Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
"Saligia - pycha" - film (cz.1) czyli Ja, Valensa
Wysłane przez Enik Nochal w 07-05-2012 [20:56]
SALIGIA, czyli siedem grzechów głównych to swoiste znaki zakazu - pomocne w życiu codziennym; zasady, których należałoby przestrzegać także w polityce. W końcu wszyscy grzeszymy. Jednak jedni będą starać się grzechów unikać; inni, niestety, z grzeszności uczynią swój atut.
PYCHA
Nie znam polityka państwa demokratycznego, mającego o sobie tak wielkie mniemanie jak nasz eksprezydent Lech Wałęsa. W zasadzie w każdym przeprowadzanym z nim wywiadzie jest fragment, w którym były przywódca związków zawodowych przekonuje dziennikarza, odbiorców i siebie, że jest wyjątkowy, genialny i niezastąpiony. Pokonał komunizm, pokonał bezpiekę, a wszystko opowiedziane w pierwszej osobie liczny pojedynczej.
W rzeczywistości człowiek, na którego głosowałem, zawiódł mnie na całej linii; to była moja osobista porażka. Jako student mocno zaangażowałem się w jego pierwszą kampanię prezydencką. Zawierzyłem i... bardzo się rozczarowałem jego prezydenturą. To oczywiście można wybaczyć, a nawet z czasem zapomnieć. W końcu, powie ktoś, to tylko brutalna polityka.
Nie sposób jednak obojętnie przejść obok jego pełnych pogardy słów wypowiedzianych o Annie Walentynowicz i Andrzeju Gwieździe w 25-rocznicę powołania Wolnych Związków Zawodowych. Czarę goryczy przelała żenująca wypowiedź o śp. Lechu Kaczyńskim: zginął i to jest jego jedyna zasługa, że zginął.
Zastanawiające jest jednak permanentne bardzo dobre samopoczucie naszego noblisty. On - zgrany polityk, którego popierał 1% wyborców - nadal wierzy w swoją nieomylność, wielkość; ba, ciągle ma nadzieję, że jego czas jeszcze nadejdzie. Moim zdaniem ten czas skończył się bezpowrotnie już w 1991r.
W rzeczywistości człowiek, na którego głosowałem, zawiódł mnie na całej linii; to była moja osobista porażka. Jako student mocno zaangażowałem się w jego pierwszą kampanię prezydencką. Zawierzyłem i... bardzo się rozczarowałem jego prezydenturą. To oczywiście można wybaczyć, a nawet z czasem zapomnieć. W końcu, powie ktoś, to tylko brutalna polityka.
Nie sposób jednak obojętnie przejść obok jego pełnych pogardy słów wypowiedzianych o Annie Walentynowicz i Andrzeju Gwieździe w 25-rocznicę powołania Wolnych Związków Zawodowych. Czarę goryczy przelała żenująca wypowiedź o śp. Lechu Kaczyńskim: zginął i to jest jego jedyna zasługa, że zginął.
Zastanawiające jest jednak permanentne bardzo dobre samopoczucie naszego noblisty. On - zgrany polityk, którego popierał 1% wyborców - nadal wierzy w swoją nieomylność, wielkość; ba, ciągle ma nadzieję, że jego czas jeszcze nadejdzie. Moim zdaniem ten czas skończył się bezpowrotnie już w 1991r.
Zapraszam na film pt. Saligia - pycha
>>Następny odcinek pt. Saligia - chciwość
YouTube:
Komentarze
07-05-2012 [21:37] - gość (niezweryfikowany) | Link: pycha
Sama zaś pycha, jak czytamy w Piśmie Świętym, jest „obmierzła Panu i ludziom” (por. Syr 10, 7).a jej duchowym ojcem jest szatan (por. Rdz 3, 1-24; 11, 1-9)
A po ludzku rzecz ujmując:
"Dzięki szatańskiej pysze jednych nie słucham, drugich nie słyszę."
Jan Sztaudynger
07-05-2012 [21:46] - Teresa Bochwic | Link: Film
Przykro słuchac, ja też dla niego pracowałam w pierwszych wyborach.
Ale teraz mamy ważniejsze sprawy:
http://wpolityce.pl/artykuly/2...
07-05-2012 [21:58] - Enik Nochal | Link: Pani Tereso - zgoda.
Są sprawy ważniejsze. Jednak historia naszych "autorytetów" też jest ważna. Zbierając materiały do moich filmików zauważyłem, że niektórych filmów (wcześniej przeze mnie oglądanych) już w sieci nie ma. Dlatego postanowiłem zmontować materiał dla tych, którzy nie maja czasu odcedzać "ziarna od plew".
Śpieszmy się więc oglądać filmy na YT, tak szybko znikają :-) Serdecznie pozdrawiam.
08-05-2012 [07:18] - UPS (niezweryfikowany) | Link: Czy bardziej niebezpieczny
Czy bardziej niebezpieczny jest pożyteczny idiota, czy świadomy swego działania hipokryta ?.
Ani jeden ani drugi. Spotykamy się z jeszcze jedną kategorią osobowości. Nazywam ich osobnikami „nawróconymi na kłamstwo”. Są to indywidua, które żyjąc przez zbyt długi okres w kłamstwie, tak nim przesiąknęli, że stało się dla nich „objawioną prawdą”. W skrajnych przypadkach ocena rzeczywistości sprowadza się u nich do stwierdzenia „prawda to ja”. Ich szare komórki zastępowane są rozrastającym się coraz bardziej ego, które należy bronić za wszelką cenę i wszelkimi metodami. Są to ludzie skazani za życia na wieczne potępienie, tkwiący w stworzonym przez siebie i na swój użytek ziemskim piekle samouwielbienia. Ich ego działa jak czarna dziura pochłaniająca coraz więcej otaczającej ich rzeczywistości .
08-05-2012 [08:07] - ASPAL (niezweryfikowany) | Link: Pamiętacie film "Adwokat
Pamiętacie film "Adwokat diabła"? Co powiedział szatan(grany przez Ala Pacino)w końcowej scenie? "Próżność,to mój ulubiony grzech"...
08-05-2012 [13:45] - HENRY (niezweryfikowany) | Link: SALIGIA
Ale saga ;-)
21-05-2012 [08:32] - Gosia (niezweryfikowany) | Link: DZIĘKUJĘ!!
Rzeczywiście, trzeba te "perły" gromadzić!Jeszcze raz, wielkie dzięki!