
Wcześniej czy później Sławomir Nitras znajdzie swojego pogromcę. Los bywa przewrotny i być może jego nadchodzący poskromiciel to obecny kolega z ław poselskich. Znamy takie przypadki. A może historia potoczy się całkiem banalnie i jakaś dystyngowana dama spuści mu łomot parasolką (obowiązkowo czarną). Na razie zmuszeni jesteśmy jednak oglądać to żenujące zjawisko. Mam jednak pewność, że przyszłość tego pajaca nie rysuje się w różowych barwach; związana jest z komisariatem lub z... Platformą Obywatelską. Na razie widzę to tak:


- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4966
Trzeba by mu testy porobić, bo jest nadzwyczaj PObudzony.
Kierowcom będą robic testy na obecnosc narkotyków, a ministrom, ministrom nie???
To cpuny maja ksztaltowac politykę w Polsce?Wystarczy popatrzeć, jakie bagno robi "opozycja" w sejmie, a pan Nitras szczególnie.
To upodlenie i dewaluacja funkcji posla Rzeszpospolitej.
Oczywiście ma Pani raję i zapewne wiele empatii nawet do nieprzyjaciół(politycznych) swoich. Mnie już się trochę odechciało "rozwijać swoją myśl", czyli prztyaczać jakieś,liczne zresztą dowody na hejty i fakenews z powodu innego światopoglądu - po co znowu mam się narażać na inwektywy w rodzaju: troll,leming,lewak bolszewicki,płatny agent zadaniowy, wróg Polski (czyli PiS-u),a także kretyn,idiota,niedorozwój - więcej nie pamiętam,ale bywało więcej.
A z politycznymi bandytami walczyć trzeba; ja staram się używać ironii, sarkazmu etc. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, aby przeciwnikowi zabrać np. trąbkę, bezpodstawnie nazwać go pedofilem lub spuścić mu łomot . To są chyba lewackie metody, nieprawdaż?