Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Pomnik Paderewskiego i Marsz Niepodległości w 2011 - relacje
Wysłane przez elig w 11-11-2011 [21:27]
Dziś /11.11.2011/ mamy znów Święto Niepodległości. Tak jak rok temu, wzięłam udział w dwóch uroczystościach:o godz 12:00 złożyliśmy wieniec pod pomnikiem Ignacego Jana Paderewskiego, a o 15:00 był Marsz Niepodległości zorganizowany przez środowiska narodowe i patriotyczne. Oba te wydarzenie były o wiele bardziej imponujące niż w zeszłym roku.
Wtedy w składaniu wieńca pod pomnikiem Paderewskiego uczestniczyło tylko sześć osób i była to prywatna inicjatywa p. Żanety /patrz /TUTAJ// Teraz włączyło się w to m.in. Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza. Gdy o 12:00 przyszłam do Parku Ujazdowskiego w Warszawie, gdzie stoi pomnik, było tam już prawie trzydzieści osób. Potem przyszły następne i w sumie było nas około czterdziestu. Złożyliśmy piękny wieniec z białych i czerwonych goździków ,z szarfami na których widniał napis: "Ignacemu Paderewskiemu za niepodległą Polskę - Naród". Zapaliliśmy świeczki i znicze. Profesor Stanisław Ryszard Domański z SGH przypomniał słowa Paderewskiego o tym, jak powinno się czcić wielkich Polaków. Potem profesor Jan Żaryn, prezes SPJN, wygłosił krótka prelekcję, w której wyjaśnił na czym polegały zasługi Paderewskiego dla niepodległości Polski.
Ten wirtuoz fortepianu i kompozytor zdobył wielkie uznanie oraz sławę w USA. Wykorzystał to dla dobra Polski. Współpracował z Romanem Dmowskim. Najpierw prowadził akcję charytatywną angażując Polonię amerykańską w pomoc Polakom podczas pierwszej wojny światowej. Później organizował akcję dyplomatyczne mającą skłonić prezydenta USA Woodrowa Wilsona do poparcia sprawy polskiej. Efektem jej był punkt 13 w deklaracji Wilsona uznający niepodległość Polski za jeden z celów wojny prowadzonej przez Stany Zjednoczone. Paderewski i Dmowski złożyli podpisy pod Traktatem Wersalskim. Po roku 1919 Paderewski zajmował się organizowaniem Chrześcijańskiej Demokracji w Polsce, co zaowocowało powstaniem w 1937 roku Partii Pracy, zniszczonej potem przez komunistów w 1946 r. Pomnik Paderewskiego został ufundowany przez Polonię amerykańską.
Warto też wspomnieć o tym, ze w zeszłym roku pod pomnikiem był też wieniec złożony tam w imieniu władz Warszawy. W tym roku . przed naszym przyjściem, były tam wyłącznie śmieci. Nasz uroczystość zakończyła się po 12:30.
Opiszę teraz, jak umiem najlepiej, Marsz Niepodległości. Zbiórkę wyznaczono o godz 15:00 na Placu Konstytucji w w Warszawie.. Gdy przyszłam tam za kwadrans trzecia, było już mnóstwo ludzi wypełniających połowę placu. Było ich już z 15-20 tysięcy i mimo tego, że policja blokowała kordonami Marszałkowska z obu stron oraz Piękną, ciągle ich przybywało . Przez te kordony można było przejść, ale oddziaływały one psychologicznie. Większość zebranych stanowili młodzi mężczyźni w wieku dwudziestu paru lat. Kolo Kandelabrów stał samochód -platforma organizatorów. Nawoływali oni, by przynosić transparenty do rejestracji (?).
Policja dysponowała kilkoma białymi samochodami z antenami i głośnikami. Podobno mają one być wykorzystywane jako broń akustyczna. Dzisiaj posłużyły jako "szczekaczki". Bardzo głośno nadawano z nich wezwania do przestrzegania prawa i grożono użyciem "środków przymusu bezpośredniego". Ludzie zagłuszali to okrzykami w rodzaju "precz z komuną", "raz sierpem, raz młotem czerwona hołotę" i t.p. oraz rzucanymi petardami. Nad placem latał śmigłowiec. Uczestnicy manifestacji pochodzili z całej Polski. Widziałam transparenty: Solidarności Warmii i Mazur, Kaszebe z Gdańska. Klubu Gazety Polskiej z Poznania, NSZ z Białegostoku, a także z Bielska -Białej. Uwagę zwracał ogromny transparent z napisem: "Duma i Nowoczesność".
Po 15:00 pochód ruszył ulicą Waryńskiego. Po drodze wznoszono rożne hasła: "Chwała Bohaterom", "Umrzeć dla Ojczyzny to honor dla mężczyzny", "Wielka Polska" i temu podobne. Palono też pochodnie i świece dymne. Rondo Jazdy Polskiej tak zadymiono, że trudno było przejść. Od Placu Unii poszliśmy ulicami, Goworka, Spacerową, Belwederską i Alejami Ujazdowskimi do Placu na Rozdrożu, gdzie stoi pomnik Dmowskiego. Po drodze uczestników przybywało, tak, że gdy parę tysięcy ludzi było już na Rozdrożu, to koniec pochodu mijał dopiero hotel Hyatt. Ja oceniam "na oko" ilość obecnych na 30-40 tysięcy /dla porównanie w zeszłym roku, wg różnych ocen, było 1-3 tys, relacja - /TUTAJ/./.
Przed godziną 16:30 zaczął się wiec. Prowadzący wspomniał o weteranie NSZ, Krupińskim, który był z nami na p. Konstytucji i przekazał jego słowa stwierdzajace, ze teraz to my musimy walczyć o Polskę. Powiedział też, że z nami są tu posłowie Pięta, Górski i Wipler. Gdy pan Gawędzki mówił o solidarności z Polakami na Litwie. Nagle, po 17:00 pojawiła się "szczekaczka" i zaczęła głosić, że zgromadzenie jest nielegalne i wzywać do rozejścia się. Pojawiło się wielu policjantów w pełnym rynsztunku, którzy zaczęli otaczać zgromadzonych kordonem. Przyjechała armatka wodna. Widząc, co się święci, organizatorzy rozwiązali wiec, wezwali zgromadzonych do spokojnego rozejścia się i nie ulegania prowokacjom, a policję o wskazanie dróg przejścia. Było bowiem bardzo widoczne, Iż komuś wyraźnie zależało na doprowadzeniu do zamieszek. Gdy spytałam policjanta z jednego z kordonów, czemu właściwie właściwie blokują ulicę, ten poradził mi, bym odeszła stąd, bo zaraz tu zaczną latać petardy i kamienie. Mimo wysiłków policji, przynajmniej do 17:40 nie doszło jednak do żadnych poważnych incydentów.
Już wcześniej miały miejsce różne prowokacje. Koło ulicy Spacerowej próbowano zablokować pochód, na placu na Rozdrożu widziałam kilku facetów ostentacyjnie pijących piwo i wznoszących antysemickie okrzyki, ale najciekawsza była sprawa samochodów TVN. Najpierw widziałam paru facetów, którzy je kopali. W parę chwil potem otaczał je kordon policjantów. Podczas wiecu usłyszeliśmy wezwanie by umożliwić policji dojazd do płonącego samochodu. Gdy opuszczałam Plac na Rozdrożu widziałam straż pożarną dogaszającą te samochody. Były to te same pojazdy TVN, które policja chroniła kordonem. Kto wobec tego je podpalił? Gdy szłam potem Alejami Ujazdowskimi, były wszędzie kordony policji i policyjne samochody, jakby czekające na coś. Do 18:00 nic się jednak nie zdarzyło.
Widziałam też blogerów, MarkaD z transparentem "Niepoprawne radio.pl i Bernarda z Blogpressu.pl . Trzeba stwierdzić, że dzisiejszy Marsz Niepodległości był wielkim sukcesem jego organizatorów.
Komentarze
11-11-2011 [21:38] - elig | Link: Pierwsze zdjęcia Followa
Są /TUTAJ/.
11-11-2011 [22:06] - ksena (niezweryfikowany) | Link: ,,Marsz Niepodległości był sukcesem organizatorów''
obawiam się jednak,że sukcesem telewizji.W TVP Info słodka idiotka z wybałuszonymi z przejęcia gałami z niecierpliwością oczekując pożądanych wieści informowała już zawczasu o prawicowych ekscesach,w jedynce telewizyjna paniusia gdakała o groźnych transparentach z hasłami ,,Bóg,Honor,Ojczyzna''.Idąc ku wieczorowi relacje były coraz bardziej ,,zatrważające'' ,a ostateczny kształt nadano im w Forum,które stało się występem jednego aktora czyli Kalisza.I tak Swięto Niepodległości za jego przyczyną zamieniło się w debatę o Biedroniu i tolerancji,gospodarz programu robił co mógł,aby przerywac tzw. ,,momenty'' gdy dochodziło do niewygodnych dla GW stwierdzeń o namawianie do blokad i rozruchów.Jutro zapewne będziemy zdziwieni co po nocnej burzy mózgów media nam zaserwują.
11-11-2011 [22:17] - elig | Link: @ksena
Warto odkleić się czasem od telewizora. Zgromadzenie 30-40 tys. młodych ludzi, którzy są zdyscyplinowani, słuchają poleceń organizatorów, nie "łapią się" w większości na chamskie prowokacje i wiedzą, czego chcą - to wielki sukces i całkiem realna siła.
11-11-2011 [22:33] - ksena (niezweryfikowany) | Link: nie jestem przyklejona do telewizora
ale po prostu chciałam porównać wiadomości z tras Marszu Niepodległości w internecie z tymi telewizyjnymi.Tym bardziej ,że coraz częściej te wiadomości stawały się rozbieżne.Niestety wszyscy wiemy co potrafią nasze media będące mistrzami manipulacji i kłamstwa,stad moje obawy.Bo jeśli juz dzisiaj i Tusk i Komorowski zapowiadają represje dla uczestników znacząco pomijając udział GW,Blumsztajna w nawoływaniu do przemocy spodziewam się najgorszego.
11-11-2011 [22:41] - elig | Link: @ksena
Ja pamiętam manifestacje w stanie wojennym, w których brałam udział. Tusk z Komorowskim to przy tym mały pikuś.
11-11-2011 [22:13] - elig | Link: We Wrocławiu też prowokacja
Oto co pisze Eryka:
prowokacja
Po przeczytaniu notatki niestety zauważam, ze we Wrocławiu zrobiono prowokacje w taki samym stylu. Kiedy ludzie rozchodzili się do domów Policja zrobiła nagłą akcję blokując trasę( pałki, broń, zamaskowane twarze, syreny) - główną ulice miasta- którą szliśmy do domu. Sytuacja byłą nerwowa i cud Boski, że nic się nie stało
ERYKA67535 | 11.11.2011 21:50zablokuj
11-11-2011 [22:15] - Gość (niezweryfikowany) | Link: taka mała prośba, bo już nie wyrabiam
zdejmijcie tę flanelę elig bo nie mam ochoty nawet widzieć tego nicka nie mówiąc o czytaniu; uaktywnia się wtedy gdy rząd potrzebuje wrzutek i przykrywek, typowy agenciak wpływu
11-11-2011 [22:39] - elig | Link: @Gość
Ja Pana też lubię :)))
11-11-2011 [23:34] - Andrzej_były_Gość (niezweryfikowany) | Link: Emalia?
Mówiło się kiedyś: "Walnął jak chory w kubeł, aż emalia odprysnęła". Tylko że ten kubeł, o przepraszam "Gość", nie ma ani sladu emalii. A może to i dobrze, bo trudniej takiego "Gościa" zeskrobać....
12-11-2011 [00:25] - elig | Link: @Andrzej_były_Gość
To zwykły troll, jakich wielu. Nie ma czym się przejmować.
12-11-2011 [01:04] - Joanna Cieszkowska (niezweryfikowany) | Link: Dziekuje za info
Bardzo dziekuje za informacje to bardzo pokrzepiajace tylko dlaczego tyle aresztowan. Czy jeszcze ktos moglby napisac co sie naprawde dzialo. Dlaczego tyle aresztowan.
12-11-2011 [05:48] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Ten samochod TVN to pewnie
Ten samochod TVN to pewnie sami POdpalili oni sa zdolni do wszystkiego.Tez pamietam zadymy ze stanu wojenngo w Gansku jakos przezylismy.Dziekuje za relacje z Warszawy w Gansku bylo spokojnie