Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Upadek Solidarnej Polski
Wysłane przez elig w 08-03-2013 [21:33]
Wczorajsze głosowanie w Sejmie to gwóźdź do trumny tego ugrupowania. Juz wcześniej było z nim źle, o czym świadczy artykuł w weekendowym numerze "Polski". Wstrzymanie się od głosowania nad konstruktywnym wotum nieufności to przecież poparcie dla Donalda Tuska /podobnie, jak wyjście Ruchu Palikota z sali/. Nikt już nie uwierzy, że SP jest naprawdę prawicową opozycją. Na drugi Ruch Palikota nikt nie zechce głosować /na pierwszy też niewielu/.
Co więcej, brną oni dalej. Dziś szef ich klubu Arkadiusz Mularczyk ogłosił, że Marzena Wróbel, która wbrew dyscyplinie klubowej zagłosowała za konstruktywnym wotum nieufności, została za karę pozbawiona funkcji wiceprzewodniczącej klubu SP /patrz - /TUTAJ//. Nie minął jeszcze rok od założenia Solidarnej Polski /było to 24.03.2012/, a ugrupowanie Ziobry i Kurskiego weszło już w fazę starczego uwiądu. Niechęć do Jarosława Kaczyńskiego rozum im odebrała.
Dziennik "Polska" jest typowym mainstreamowym prorządowym medium. Mimo to, w weekendowym jego numerze /8-10.03.2012/ ukazał się artykuł "Afera "Mata Hari" miała uratować Solidarną Polskę Członków partii łączy coraz mniej" napisany przez Sylwię Piestrzyńską /TUTAJ/. Tytuł nawiązuje do artykułu tygodnika "Wprost" p.t. "Mata Hari Kaczyńskiego" /TUTAJ/, zaczynającego się tak:
"Ona – Ilona Klejnowska – z Prawa i Sprawiedliwości. Aniołek Kaczyńskiego. Piękna i podobno przebiegła. On – Mariusz Łuszczek. Młody chłopak, do 8 lutego pracownik Solidarnej Polski. Zwolniony za szpiegostwo. Ona miała go omotać, on – wynosić jej tajne informacje. Sprawdzamy, jak było naprawdę.".
Jak pisze Piestrzyńska, cała ta afera okazała się jednak groteską. Kłopoty z jej powodu może mieć teraz SP, a nie PiS. Dziennikarka zajęła się potem konfliktami w łonie SP:
"Kilka redakcji mieli ostatnio odwiedzić żona i brat Zbigniewa Ziobro. To oni mieli być pomysłodawcami artykułów i głównym źródłem informacji dotyczących rzekomego romansu europosła Jacka Kurskiego, wiceprezesa Solidarnej Polski. Od niedawna Ziobro i Kurski żyją w konflikcie. - Prezes SP obwinia Kurskiego za niepowodzenie partii - mówi osoba z otoczenia o. Tadeusza Rydzyka.".
Autorka zamieszcza pod koniec swego artykułu trochę refleksji na temat Solidarnej Polski:
"Ziobro był naturalnym kandydatem na przejęcie przywództwa po Kaczyńskim. Z niezrozumiałych nawet dla politologów przyczyn, podjął szereg decyzji, które mogą na zawsze przekreślić jego błyskotliwą do niedawna karierę. Solidarna Polska - mówiąc brutalnie - umiera.".
Mnie się wydaje raczej, że nigdy ona tak naprawdę nie żyła. Jak obecnie jasno widać, jedynym powodem jej powstania były osobiste ambicje Ziobry i Kurskiego, którym po uzyskaniu dobrych wyników w wyborach do europarlamentu "przewróciło się w głowach". Ugrupowanie to nigdy nie miało własnego programu, ani sprecyzowanego celu istnienia. Niechęć do Kaczyńskiego to za mało.
PS. W dniu 21.12.2013 napisałam notkę "Prawdziwy "Upadek Solidarnej Polski" /TUTAJ/. Polecam !!!
Komentarze
08-03-2013 [22:06] - kris przybysz | Link: dupki
Jak mówią przy budzie z piwem, po prostu dupki. A Kurski, wystarczy poczytać braciszka, coraz bliżej i bliżej kloaki szechteropodobnych. Nigdy nie głosujcie na tego cwaniaczka!
08-03-2013 [22:36] - elig | Link: @kris przybysz
Sądząc po wynikach, nie tak już wielki z niego cwaniak.
09-03-2013 [19:11] - gregoz68 | Link: Du....
Chyba nie dupki. Nigdy nie sądziłem, że dziesiąty kwietnia 2010 roku przyniesie coś więcej poza rozpaczą. Paradoksalnie przyniósł. Taki mały instrument, którego pozazdrościłby sam Kolumb.
ps.
A Kraków to małe miasto. Dużo tu się można dowiedzieć o innych mieszkańcach tego grodu. Mnie akurat się nie chce. Jestem leniem.
08-03-2013 [22:18] - bolesław | Link: Zgadzm się.
Droga elig, piszesz: "Niechęć do Jarosława Kaczyńskiego rozum im odebrała."
Zgadzam się w 100%. Twierdzę też, że niechęć była jeszcze przed wyborami w 2011 roku.
Podam przykład z "własnego podwórka". Na tydzień przed wyborami przed kościołem grupka
młodych ludzi wręczała ulotki reklamujące kandydatów do sejmu. Na moje pytanie jaką
partię reprezentują, ku memu zadowoleniu usłyszałem, że Prawo i Sprawiedliwość.
Zabierając ulotkę usłyszałem słowa, które mnie bardzo zdziwiły.
Cytuję: "ale my nie od Kaczora lecz od Ziobry". Wtedy ku ich uciesze poprosiłem
jeszcze o kilka ulotek. Wszystkie natychmiast zniszczyłem i im oddałem.
Jaka była reakcja agitatorów w tym miejscu pominę. Nie użyli nawet nazwiska Kaczyńskiego
lecz Kaczora. Świadczy to,że Ziobrzyści odejście planowali już przed wyborami. A po wyborach
robili wszystko aby zrobić wrażenie, że pan Kaczyński ich wyrzucił.
Niestety wielu w to uwierzyło.Kilku moich znajomych też.
Na szczęście udało mi się nawrócić ich na właściwą drogę.
Bardzo serdecznie pozdrawiam,
bolesław
08-03-2013 [22:34] - elig | Link: @bolesław
Pani Piestrzyńska pisze, że Ziobro werbował ludzi do swej partii już w czasie kampanii wyborczej 2011. Udzielał w czasie niej poparcia kandydatom z dalszych miejsc list PiS. Potem żądał od nich, by się "odwdzięczyli" i przeszli do jego partii. Niektórzy dali się namówić.
08-03-2013 [22:39] - bolesław | Link: 22:34
Tak, zgadza się. Potwierdza to, że Ziobrzyści to zdrajcy, działali na różnych frontach.
Dziękuję za odpowiedź.
09-03-2013 [12:46] - xena2012 | Link: pamiętam blog i Pani zdziwienie
zachowaniem Ziobry ponad rok temu ,jeszcze przed powstaniem SP i nadzieję,że jakoś to się ułoży.Niektórzy ,a było ich wielu łudzili się,że przecież obecność dwu partii na prawicy tę prawicę wzmocni.Uczestniczyłam w dwu spotkaniach z ,,dawnym'' Ziobrą oklaskiwanym przez nas na stojąco,teraz zastanawiam się czy to ja byłam tak naiwna i krótkowzroczna nie zauważając blichtru,czy też on upadł tak nisko.Ale czy tylko on? Jak rozumieć słowa Dorna w końcu obytego z polityką o tępym spojrzeniu Kaczyńskiego z tabletem jak tylko małpią złośliwość ? I po co one padły,przecież było wiadomo,że wniosek o wotum nieufności nie przejdzie ? Trzeba bylo widzieć rozanielona minę Ziobry we wczorajszym ,,Forum'' w TVP Info po słowach uczestnika programu z SLD,że PiS jest partią umierającą,bo żadna partia z nią nie zawiąże koalicji.I tak sobie myślę,że oni PO,SLD,SP I PSL już tę koalicję zawiązali.
10-03-2013 [12:09] - elig | Link: @xena2012
Faktycznie zawiązali, choć się do tego nie przyznają, a niektórzy nie zdają sobie jeszcze z tego sprawy.
09-03-2013 [18:29] - gregoz68 | Link: To raczej
Cnotliwa polska. Był w prl-u taki aktor. Cnota.
04-03-2014 [15:08] - gal | Link: Jeszcze ciągnie Ziobre za uszy
o.Rydzyk, ale czy to co pomoże? Chyba prędzej tonący Ziobro zaszkodzi. ratownikowi
29-12-2014 [23:31] - Prof bez kropki | Link: Solidarna Polska powstanie
Solidarna Polska powstanie wtedy gdy Wespół-Zespół wsadzimy rudego żula tam gdzie już dawno powinien
być,czyli na stryczek!