Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Iwaszkiewicz a Unia Europejska

Migalski, 04.08.2009

Podobno Jarosław Iwaszkiewicz stał się immoralistą i cynikiem wysługującym się komunistom po przeczytaniu następujacego zdania w książcę o historii Dalekiego Wschodu: “Od szóstego do trzeciego wieku przed naszą erą w Chinach trwały wojny domowe”.Bo w istocie, jest to zdanie, które może porazić – nie ma w nim uwzględnionych tragedii ludzkich mordów, gwałtów, cierpienia milionów istnień. Zdanie to wskazuje także na bezsens historii i jej bezwzględność, na kruchość człowieka i jego zagubienie w mechanizmach historii. I może prowadzić do nihilizmu.Jestem obecnie w Czarnogórze i przeglądam przewodnik po tym kraju. Po przeczytaniu wstępu historycznego popadłem – jak zwykle przy tego typu czterostronicowych opracowaniach – w małą depresję. Bo historia tego państwa i narodu jest podobna do innych historii narodów w Europie Południowej czy też Wschodniej – najazdy, okupacje, długie lata partyzantki, wojny domowe. A wszystko to przeplatane krótkimi momentami spokoju i wolności. Najpierw Rzymianie, potem Turcy, wreszcie Serbowie... Jakież to uniwersalne dla małych narodóow w naszej części Starego Kontynentu.Wspólnota Europejska powstawała jako remedium na tego typu historie – zrodzona w wyniku hekatomby II wojny światowej, powstająca w cieniu niewyobrażalnych cierpień milionów mieszkanców Europy, miała na celu zapewnienie pokojowej koegzystencji narodom zamiłowanym do tamtego czasu we wzajemnym mordowaniu się i najazdach. Chwalą ojcom-założycielom EWG za ten pomysł i jego realizację.Ale zastanawiam się, czy w dobie renacjonalizacji polityki europejskiej tak pomyślana Unia nie będzie tylko krótkim interludium pomiędzy czasami krwawej i bezsensownej łaźni? Oby tak nie było i oby o naszych czasach nie pisano jako o dziwnym okresie, gdy na chwilę jedynie zaprzestano uprawiania ulubionej rozrywki królów, czyli wojen. A że czasy nam się zdemokratyzowały, to i ten typ rozrywki stał się - co najmniej od 1914 roku - bardziej powszechny, niestety. Warto powalczyć, by kiedyś jakiś turysta przebywający przez przypadek w Europie nie czytał o jej historii na poczatku XXI wieku w taki sposób, w jaki ja czytam właśnie o dziejach Półwyspu Bałkańskiego. Bo nic nie jest dane raz na zawsze. Rozumieli to katastrofiści polscy w latach 30-tych ubiegłego wieku, np. Czechowicz czy Witkacy. Warto i dziś mieć świadomość kruchości zastanego porządku.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 613
Migalski
Nazwa bloga:
Migalski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 180
Liczba wyświetleń: 93,348
Liczba komentarzy: 0

Ostatnie wpisy blogera

  • Biografia Komorowskiego - lektura niełatwa
  • Palikot - "Upadek"
  • Tarnów i Pomorze - case study

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Tusk PR-owcem Kaczyńskiego!
  • O pożytkach poprzedniego życia
  • Kapitan Tusk i szabrownicy

Ostatnio komentowane

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności