Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

O potrzebie mycia obu nóg

Migalski, 06.10.2010

Janusza Palikota i Jarosława Kaczyńskiego różni prawie wszystko, ale ostatnio zrozumiałem, jeszcze jedną dystynkcję między obu dżentelmenami (choć to słowo przynależy tylko jednemu z nich i, pomimo pewnych napięć w ostatnim czasie, nie muszę chyba zaznaczać o kogo mi chodzi). Otóż pierwszy z nich przecenia media w swojej działalności politycznej, a drugi ich niedocenia.

Palikot uważa, że całą politykę da się zrobić poprzez okienko telewizora. Jest od tego uzależniony i wszystko podporządkowuje właśnie swojej obecności w mediach. Już wkrótce, kiedy zacznie uprawiać politykę na poważnie, przekona się, że nie da się być znaczącą osobą w działalności publicznej bez struktur, procedur, oddanych pracowników, infrastruktury społecznej itd. Przekona się, że nie wystarczy kilka przygasłych gwiazd lewicy, rozwalonych w głębokich fotelach, przerzucających się insynuacjami pod adresem Kościoła, by zbudować poważną siłę polityczną. Boleśnie się zorientuje, że istnieje świat poza studiem tvn24 i że nie da się go zaczarować kilkoma przekomarzankami z dziennikarkami. Zgubi go jego fascynacja mediami, skrzecząca rzeczywistość, tak mu nienawistna, zacznie wyzierać zza blueboxu.

A Jarosław Kaczyński? Jest jego odwrotnością – nie lubi i nie rozumie mediów (z wzajemnością zresztą). Ostatnio otaczający go geniusze wymyślili ponoć, że najlepiej jak będzie się tylko wypowiadał dla portalu pis.org.pl i dla blogpress. Będziemy więc coraz częściej widzieć prezesa okiem trzęsącej się kamery położonej na biurku, będziemy czytali jego wywiady z Błaszczakiem zamieszczane na stronie internetowej partii. Lekarstwem na wrogość mediów wobec JK ma być pisanie listów do członków PiS oraz organizowanie spotkań w terenie przez posłów tej partii. Pomijać fakt, że na tego typu spotkania przychodzą jedynie już przekonani, to nawet jeśli spełniłyby się plany prezesa i każdy z parlamentarzystów PiS w nadchodzącej kampanii samorządowej zorganizowałby 10 spotkań i niechby na każde z nich przyszło 100 osób (założenie na wyrost), to i tak można będzie w ten sposób dotrzeć do zaledwie 200 tysięcy ludzi. A to publiczność którą można zgromadzić przed TV nawet o 6 rano przy okazji oglądania programów rolniczych! Nie mówiąc już o programach w primetimie, które gromadzą po kilka milionów widzów!

Palikot przecenia media i jest do nich uzależniony. Kaczyński nie docenia mediów i ich nie lubi. Odwrotnie ma się rzecz z ich stosunkiem do struktur partyjnych i pracy w kontakcie bezpośrednim z ludźmi – Palikot tego nienawidzi, Kaczyński kocha. Dlatego ani jeden z nich nie będzie w Polsce rządził.  Bo myć trzeba obie nogi.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 526
Migalski
Nazwa bloga:
Migalski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 180
Liczba wyświetleń: 93,348
Liczba komentarzy: 0

Ostatnie wpisy blogera

  • Biografia Komorowskiego - lektura niełatwa
  • Palikot - "Upadek"
  • Tarnów i Pomorze - case study

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Tusk PR-owcem Kaczyńskiego!
  • O pożytkach poprzedniego życia
  • Kapitan Tusk i szabrownicy

Ostatnio komentowane

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności