Warszawski Ratusz oddawał kamienice duchom

Ratusz warszawski, na którego czele od 11 lat stoi wiceprzewodnicząca PO Hanna Gronkiewicz Waltz, odpowiedzialny jest za właściwe zarządzanie majątkiem stolicy. Jednym z tego elementów jest zgodne z prawem badanie czy wnioski o zwrot nieruchomości spadkobiercom są uzasadnione. W tym celu konieczne jest tzw. dochowanie odpowiedniej straranności. Innymi słowy: miasto powinno oddawać tylko to co musi. 

Art. 29. Paragraf 1. Kodeksu Cywilnego: Zaginiony może być uznany za zmarłego, jeżeli upłynęło 10 lat od końca roku kalendarzowego, w którym wg. istniejących wiadomości jeszcze żył. Art. 257 Kodeksu Postępowania Cywilnego: Do zgłoszenia wniosku o uznanie za zmarłego upraniony jest każdy zaintesowany. 

Kamienica pod adresem Łochowska 38 w Warszawie została przekazana kuratorowi spadku po Józefie Pawlaku, urodzonemu w latach 80-siątych XIX wieku. Faktycznie zmarł on w 1949 roku, ale potwierdzenie daty śmieci nie jest potrzebne, bo nikt pana Józefa nie widział od 70 lat. 

W jednej ze spraw przedstawionym dokumentem jest pełnomocnictwo podpisane 60 lat temu. Drobiazg: dokument wydrukowano na współczesnej drukarce. 

Sąd w 2012 upoważnił Marka M. do reprezentowania Fanny Ajzensztat, na podstawie przedstawionego przez niego pełnomocnictwa. Miasto nie podjęło żadnych starań aby ustalić czy osoba ta żyje. Fanna Ajzensztat faktycznie zmarła w Argentynie w 1974 roku. Pełnomocnictwo zapewne jest sfałszowane, pytanie dlaczego w tak oczywistej sprawie Marek M. nie został jeszcze osądzony za próbę wyłudzenia mienia wielkiej wartości. 

Decyzję o reprywatyzacji kamienicy Marszałkowska 43 wydał urzędnik Jakub R. opierając sie na cudownie znalezionym testamencie. Miasto nie podważało tego tajemniczego dokumentu. Kamienica poprzez pośredników trafiła do brata urzędnika. 
Komisja ds. Reprywatyzacji uchyla kolejne absurdalne decyzje, zwracając Warszawie ukradziony majątek. Prezydent miasta, mimo oczywistych korzyści dla stolicy z pracy Komisji, bojkotuje ją. HGW jedynie raz bardzo wzburzyła się. Stało się to wtedy, gdy dowiedziała się, że nałożone  grzywny zostały ściągniete z jej konta bankowego. To pokazuje co dla HGW jest naprawdę ważne, a co nie. 

Oto stolica dużego europejskiego kraju w XXI wieku i jej prezydent po 11 latach rządów PO. Politycznie i administracyjnie - trzeci świat. Tylko duchy się cieszą.