|
|
Na koniec powiem jeszcze, co ogólnie o tej checy sądzę: Tych kredytów nie brali biedacy. Ubogim kredytów nie dają. Przeciwnie, sporo wpływowych osób podwyżka franka uderzyła po kieszeni. Uruchmili… |
|
|
Nieistotne, czy ktoś widział te franki, czy nie – kwestia techniczna. Ewentualne majstrowanie przy kursie wymiany (spread), jest oczywiście nadużyciem, ale istoty samego kredytu nie zmienia. Wyraźnie… |
|
|
To państwo zamiast kościelnego ma z tacą chodzić? Toż to wygląda na pomysł Ottona von Bismarcka. |
|
|
Niefortunny przykład, bo nasycony emocjami. No ale skoro już, to zwracam Pani uwagę, że te umowy były na niższy procent, niż złotówkowe. Nie sposób tu o lichwie mówić. No i nie jest to żadnege… |
|
|
Naturalnie, całkowity brak ingerencji państwa oznacza brak państwa. Ci, co to głoszą, są anarchistami. Natomiast lewicowość zakłada ingerencję w wiele sfer życia i państwo musi wiedzieć lepiej. Wobec… |
|
|
Powinno było być „konkret polityczny”. Np. Autorka jest zmuszona do płacenia za invitro, któremu jest przeciwna, ale nie wspomina, że jesteśmy zmuszeni płacić na partie, których nie popieramy. To… |
|
|
Ano właśnie! Więc państwu wolno wiedzieć lepiej, a my się mamy z tym godzić. Tyle tylko, że państwo jest w łapkach zgrai, promuje rzeczy, z którymi Pani się nie zgadza. Stąd protest. |
|
|
Wielu tutejszych prawicowców poczułoby się nieswojo, gdyby konsekwentnie potraktować, to co Pani głosi. Np. Wolno państwu zmieniać umowy frankowe, bo obywatele-dzieci, sobie (rzekomo) paluszki nimi… |
|
|
A jak rodzice zdecydują się sami uczyć dzieci? A jak będą chcieli sami decydować, czego uczyć, skarcić ich? |
|
|
Gdyby to, co Pani napisała, przenieść w polski konkret, natychmiast straciłaby Pani poklask. |