Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Zmierzch niepokornych celebrytów?

Gadający Grzyb, 06.08.2015
Ziemkiewiczowi gratuluję: po pierwsze - spostrzegawczości, po drugie – samokrytycyzmu, po trzecie – optymizmu.



Na stronach „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz opublikował ostatnio tekst „Turboniepokorni”. Zasadniczo zajął się w nim książką „Prawicowe Dzieci, czyli Blef IV RP” autorstwa Leszka Misiaka, byłego dziennikarza śledczego „Gazety Polskiej”, który w pewnym momencie porzucił „Strefę Wolnego Słowa”, skłócony z jej szefostwem. Przyznam, że z książki znam jedynie fragmenty rozsiane tu i ówdzie po internecie, więc nie nią będę się zajmował, choć opisy zakochanego w sobie, a faryzejskiego w swej istocie środowiska, które zrobiło z „antysystemowości” biznes, cynicznie żerując na patriotycznych uczuciach czytelników, pokrywają się z moimi czynionymi z zewnątrz spostrzeżeniami. Również o zaleganiu autorom z pieniędzmi, a może raczej – o podziale na lepszych „gwiazdorów” dostających wypłaty sute i w terminie oraz „wyrobników”, którym można miesiącami nie płacić – mówiło się od dłuższego czasu.

Ale mniejsza – Ziemkiewicz przy okazji dokonuje obserwacji szerszej. Pisze mianowicie, iż „Misiak nie jest sam” i że większość jego tez zna od dawna „z blogów, z publikacji w »Gazecie Warszawskiej« czy »Polsce Niepodległej«, książek wydawanych przez oficynę »Bolinari«”. I dalej: „Fakt jest faktem, że kształtuje się i krzepnie osobna prawicowa (...) formacja, nazwijmy ją, »turboniepokornych«. (...) coraz częściej jesteśmy dla nich tym, czym dla nas była michnikowszczyzna. A na dodatek traktujemy ich często dokładnie tak, jak michnikowszczyzna w czasach, gdy wydawała się sobie zwycięską, traktowała nas”. Wątek kończy konkluzja: „nie widzę powodu, żeby turboniepokorni (...) nie mogli za lat dwadzieścia stać się istotnymi graczami debaty publicznej. Kto wie, może nawet jej zwycięzcami”.

Cóż, po pierwsze - gratuluję spostrzegawczości, po drugie – samokrytycyzmu, po trzecie – optymizmu, każącego autorowi wierzyć, że detronizacja dzisiejszych prawicowych celebrytów potrwa aż 20 lat (czyli, gdy pokolenie Ziemkiewicza będzie z grubsza w obecnym wieku Adama Michnika). To już nie lata 90-te, w międzyczasie dokonała się rewolucja w technikach przekazu, a im bardziej medialne środowisko obecnego prawicowego establishmentu będzie się dusiło we własnym sosie, stosując metody manipulacyjne właściwe do niedawna jedynie michnikowszczyźnie, tym szybciej nastąpi jego upadek. Nie da się bez końca unikać merytorycznej polemiki i poprzestawać na wyzywaniu adwersarzy od „ruskich agentów”, co jest w swej istocie kalką oskarżeń o „antysemityzm”, którymi przez dwie dekady „Wyborcza” niszczyła swych oponentów. Czyniła to z takim zapałem, aż słowo to przestało cokolwiek znaczyć, nie mówiąc już o poważnym traktowaniu, podobnie jak już dzisiaj potężnej dewaluacji uległo oskarżenie o agenturalność wskutek jego notorycznego nadużywania (np. przez przedstawicieli „Zony Wolnego Słowa” z której ewakuował się wspomniany na wstępie Misiak).

Jeżeli widzę, że taka „Fronda.pl” regularnie przyrównuje do „V kolumny” i „Targowicy” Michalkiewicza, Brauna, narodowców, „Warszawską Gazetę” czy „Polskę Niepodległą”, na dodatek dla podkręcenia efektu umieszczając ich w jednym worku z jakimiś paxowskimi dinozaurami z „Myśli Polskiej”, to nie mam wątpliwości, że moment kompromitacji nadchodzi wielkimi krokami. Dodam, że im bardziej zazdrośnie środowisko prawicowych celebrytów będzie strzegło monopolu na „niepokorność” (monopolu całkiem policzalnego, gdyż w międzyczasie metka „niepokornych” stała się intratnym rynkowym „brandem” napędzającym sprzedaż, choć ta koniunktura pomału się wyczerpuje) i zamykać się we własnym salonie, tym bardziej z czasem będzie wyobcowane, niezdolne do intelektualnej refleksji i bezradne, gdy ktoś zacznie zrzucać ich z piedestałów. Krótko mówiąc, podzielą los starców z „Wyborczej”, zaś słynna mina państwa Wajdów stanie się również ich udziałem. Już teraz konsekwentnie spada sprzedaż głównych prawicowych tygodników – a to wszak dopiero początek.

Podejrzewam, iż Ziemkiewicz czuje pismo nosem i stara się jakoś zrepozycjonować, stąd nagle objawiona niechęć do określenia „niepokorni” („osobiście nie lubię tej nazwy” - deklaruje RAZ), czy pochylenie się nad blogosferą tudzież periodykami traktowanymi dotąd w jego środowisku z ewidentną pogardą („dokładnie tak, jak michnikowszczyzna (...) traktowała nas”) – choć, jak widać, pilnie czytanymi. Jestem jednak spokojny, że do pielęgnujących nawzajem swoje ego koleżanek i kolegów te refleksje nie dotrą. Będą trwać w samozadowoleniu, przeprowadzać kadzidlane wywiady-rzeki, wydając co najwyżej z siebie jakieś pomruki irytacji pod adresem „gówniarzy” - całkiem jak Urban z Michnikiem wymieniający uwagi o „jakimś Warzesze”, „jakimś Semce” podczas podsłuchanej przed laty knajpianej pogaduszki. No i przebierać nogami w oczekiwaniu na różne stołki „za wysługę lat” - aż do nieuchronnego końca. Gdyby nie paskudne konotacje piosenki, to „turboniepokorni” mogliby w zasadzie już teraz wstać i zaśpiewać „tomorrow belons tu us”.

Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

Zapraszam na „Pod-Grzybki” ------->http://www.warszawskagazeta.pl/felietony/gadajacy-grzyb/item/2177-pod-grzybki-14

Artykuł opublikowany w tygodniku „Warszawska Gazeta” nr 31 (31.07-06.08.2015)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9643
Józef Darski

Józef Darski

06.08.2015 21:01

Problemem jest konglomerat poglądów Turboniepokornych, którzy oprócz krytyki Ubekistanu i jego ojców oraz beneficjentów serwują zestaw folklorystyczny, gdyż jak wiadomo Ukraińcy umierali na rozkaz ambasady USA i Izraela, żeby podporządkować Rosję banksterom, przed którymi broni Putin. Jesteśmy marionetką USA i to największe zagrożenie, trzeba wystąpić z Unii i NATO, a będziemy zbawieni, za wszystkim stoją masoni, Nowy Prządek świata spiskuje przeciw Polsce, bo to dla niego zagrożenie, Izrael już przesiedlił się do Polski, a na pewno wybudowano setki osiedli, które puste na nich czekają itp., itd. Ta mieszanka uniemożliwia jakikolwiek racjonalizm. Sam Misiak to niezły przykład odlotu, mimo wielu słusznych uwag w pierwszej części. Książkę mam i przeczytałem. To mieszanina słusznych spostrzeżeń i manii z wariactwami na przemian czyni z Turboniepokornych raczej doskonały instrument tworzenia chaosu. Całkowita niezdolność do widzenia więcej niż jednego czynnika lub różnych przyczyn podejmowania akcji przeciwko Polsce. itp., itd
Jabe

Jabe

07.08.2015 00:14

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Problemem jest konglomerat

Przynajmniej jest jakiś ferment.
Józef Darski

Józef Darski

07.08.2015 09:56

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Przynajmniej jest jakiś

ferment, którego owocem jest całkowite ogłupienie.
Jabe

Jabe

07.08.2015 11:22

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na ferment, którego owocem jest

To jest kwestia wysoce ocenna.
Deidara

Deidara

07.08.2015 11:05

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Problemem jest konglomerat

Ale czy to co Pan pisze to nie jest właśnie styl Michnika et consortes z lat 90 - "Może i oni gdzieś tam coś słusznie dostrzegają, ale generalnie są głupi i się nie znają, a my wiemy lepiej"? Wtedy też wyciągano jakieś pojedyncze przypadki prawicowych odlotów i pokazywano ich jako reprezentatywne dla całego środowiska. Co niniejszym właśnie Pan czyni...
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

07.08.2015 19:34

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na Problemem jest konglomerat

Podpisuję się pod komentarzem Deidary ;) Wie Pan, z drugiej strony wrzask o "ruskiej agenturze" kierowany pod adresem każdego, kto kwestionuje jedynie słuszną, "niepokorną" linię również modelowo wręcz wpisuje się w "Całkowitą niezdolność do widzenia więcej niż jednego czynnika lub różnych przyczyn podejmowania akcji przeciwko Polsce".
Obywatel

Obywatel

06.08.2015 22:49

"Turboniepokorność" jest prostym odwróceniem poglądów głównego nurtu europejskiej polityki i licytowaniem się na (pseudo-)radykalizm. Te okoliczności czynią z "turboniepokornych" bardzo łatwy obiekt manipulacji. Nikt w tych środowiskach nie zdobędzie się na prostą refleksję, że pewne kluczowe instytucje obecne w życiu społecznym większości państw europejskich są warte zachowania, stanowią dorobek wielu pokoleń, są wynikiem ewolucji ustrojowej itp. W zachodniej Europie nie wymierza się kary śmierci w czasie pokoju - degeneracja, wprowadzono podatek dochodowy - "bolszewizm", utworzono sądy konstytucyjne - "zamach na suwerenność narodu", ordynację większościową zastąpiono proporcjonalną - "partyjna okupacja", finansowanie partii z budżetu - "zuchwała kradzież", symboliczne sankcje Zachodu nałożone na Kreml - "skandal" (powinni przecież czcić Putina jako "obrońcę chrześcijaństwa" i potępiać "banderland"- "państwo sezonowe") itd. Rola "turboniepokornych" w kompromitowaniu prawicy jest trudna do przecenienia. Najlepsi polittechnolodzy tego by nie wymyślili.
Józef Darski

Józef Darski

06.08.2015 23:54

Dodane przez Obywatel w odpowiedzi na "Turboniepokorność" jest

niuanse są dla tych prostych umysłów niedostępne. Walka o własne interesy w Unii to zdrada bo zakłada akceptację Unii, lepiej wystąpić. NATO nas nie obroni to wystąpić i ogłosić neutralność. USA jest w konflikcie z Rosją, to "nie dać się wykorzystać", siedzieć cicho, niech Rosja zwycięży, bo skoro USA nie chce z nas uczynić najważniejszego partnera, to okupanci i wolimy by Rosja wygrała. Zastanawiam się ile w tym kretynizmu, ile agenturalności, ile potrzeb psychicznych, w tym rozczarowania, kompleksów, zawiedzionych miłości politycznych, a ile wariactwa. Książka Misiaka jest tego doskonałym przykładem, a symbolem Turboniepokornych Nowy Ekran. Ostatnio odkrył tajne rozkazy Rządu by powstanie wybuchło, bo Alianci nie chcą dopuścić Stalina do Hamburga i Triestu. całość wpisu zdradza chorobę umysłową.
Mikołaj Kwibuzda

Mikołaj Kwibuzda

07.08.2015 08:21

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na niuanse są dla tych prostych

Agenturalności na pewno więcej niż kretynizmu. Oczywiście, prostactwo umysłowe jest wszędzie i statystycznie ma większość, ale bez manipulacji nie aspiruje do zbawiania świata, tylko zna swoje miejsce, ostatecznie zaś funkcjonuje jako wioskowy nawiedzony. Żeby kierunkować owe proste umysły w potrzebną komuś stronę, potrzeba agentury.
Józef Darski

Józef Darski

07.08.2015 09:55

Dodane przez Mikołaj Kwibuzda w odpowiedzi na Agenturalności na pewno

kiedyś też tak myślałem. Teraz już nie.
Jabe

Jabe

07.08.2015 00:22

Dodane przez Obywatel w odpowiedzi na "Turboniepokorność" jest

Ten dorobek pokoleń jest w istocie wytworem XX wieku, do którego nie warto wracać. Warto natomiast zadawać pytania. Ale widzę, należy cicho siedzieć, pokornie słuchać i się nie kompromitować pytaniami.
Józef Darski

Józef Darski

07.08.2015 09:52

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Ten dorobek pokoleń jest w

celne pytanie - to właściwa odpowiedź. Nikt nie broni pytać, np. jak masoni to robią, że rządzą światem, jak USA chcą zniszczyć Polskę, ile osiedli wybudowano już w Polsce dla przesiedleńców z Izraela, itp., itd. Kretyńskie pytania są pretekstem do takichże odpowiedzi.
Jabe

Jabe

07.08.2015 11:19

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na celne pytanie - to właściwa

Takie pytania Pan sobie wybrał...
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

14.08.2015 15:38

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Takie pytania Pan sobie

Pan Targalski z uporem maniaka wychwytuje co głupsze ekstremizmy i prezentuje je jako normę - czyli, uprawia prymitywną manipulację na poziomie "Wyborczej". Wstyd.
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

07.08.2015 19:42

Dodane przez Józef Darski w odpowiedzi na celne pytanie - to właściwa

Świat jest konglomeratem spisków. Błędem jest jedynie tłumaczenie wszystkiego jednym spiskiem ;) Ja zadaję w zasadzie jedno pytanie: czy Polskę stać na podmiotowość bez geopolitycznych protez - niemieckich, rosyjskich bądź amerykańskich.
Obywatel

Obywatel

07.08.2015 10:21

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Ten dorobek pokoleń jest w

XIX wieku też. Nie da się "wyciąć" z historii dwu stuleci. Konserwatyzm nie jest powrotem do status quo ante; byłby wtedy formą utopii retrospektywnej. Sądzę, że zawsze warto być dociekliwym i krytycznym - tak wobec cudzych przekonań, jak i własnych. Pozdrawiam Pana serdecznie.
Jabe

Jabe

07.08.2015 11:17

Dodane przez Obywatel w odpowiedzi na XIX wieku też. Nie da się

Moim zdaniem należy krytycznym okiem patrzeć na dorobek XX wieku. Ten wiek był kształtowany przez wynaturzenia totalitaryzmów, nie żadnej ewolucji. (Do tego dziedzictwo Bismarcka, jak np. państwowa profesura). Dotyczy to również zapatrzonego w te eksperymenty zachodu. Pytania dotyczące roli państwa, które Pan podrzucił, należy poważnie przemyśleć. Z drugiej strony naturalnie nikt nie powinien z nas robić amiszów. Pozdrawiam.
Freiherr

Freiherr

07.08.2015 07:57

Na szczęście wielu z nas ma swój rozum. Szeroki dostęp do informacji z różnych źródeł pozwala krytycznie czytać/słuchać/oglądać i wyrabiać sobie własne stanowisko. Tak jak wiele osób przestało czytać na kolanach "Gazetę Wyborczą" tak też wielu przestało czytać chociażby "Gazetę Polską", żeby pozostać tylko przy tych przykładach. Przekonanie, że bez światłych nauczań dziennikarzy z różnych stron nie potrafimy, my - zwykli ludzie, zrozumieć świat jest złudne. Damy sobie radę. Poza tym niech sobie dyskutują i skaczą do oczu, co tam. Byle pozostawali w prawdzie.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.08.2015 10:26

Od ilu to lat Coryllus tak pisze ;-)
Magdalena Figurska

Magdalena Figurska

07.08.2015 10:48

"„tomorrow belons tu us”? Marnie widzę to jutro, skoro "belons" zamiast belongs. Ale mówię "Szczęść Boże", za komitetem Brauna, może na pocieszenie, razem z narodowcami, dostaną więcej niż 1%.
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

07.08.2015 19:36

Dodane przez Magdalena Figurska w odpowiedzi na "„tomorrow belons tu

To literówka. Niestety, nie wychwyciłem jej i poszło. Ale proszę sobie poużywać, nie ma sprawy.
Magdalena Figurska

Magdalena Figurska

07.08.2015 21:52

Dodane przez Gadający Grzyb w odpowiedzi na To literówka. Niestety, nie

Choćbym się nie wiem jak starała, Panu, niestety, nie dorównam.
Jabe

Jabe

07.08.2015 12:19

Bardzo trafne to porównanie „antysemitów” z „ruskimi agentami”. Tyle tylko, że ci, co szafują tą drugą etykietką, są raczej karykaturą niż klonem tych pierwszych.
Obywatel

Obywatel

07.08.2015 14:14

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Bardzo trafne to porównanie

Tak, rozmaite etykiety bywają nadużywane. Jednak przyzna Pan, że problem wojny informacyjnej, rosyjskiej agentury wpływu, tradycyjnej agentury, przenikania oficerów peerelowskich służb do środowisk opozycyjnych, "antysystemowych" istnieje i jest poważny. Nie tylko w Polsce, ale w całym b. bloku wschodnim, a nawet poza nim (włoska i francuska partia komunistyczna itp.). Na naszym podwórku dobrze pokazują to np. teksty Piotra Lisiewicza. Choćby ten: http://niezalezna.pl/373… Nie odczuwa Pan jakiegoś dysonansu, kiedy deklaratywni ultraprawicowcy w otwarty sposób wyrażają uznanie dla Putina - funkcjonariusza KGB?
Jabe

Jabe

07.08.2015 19:35

Dodane przez Obywatel w odpowiedzi na Tak, rozmaite etykiety bywają

Właśnie takie denuncjacje miałem na myśli. Na przykład dowiadujemy się, że Marian Kowalski przywołał w przemówieniu film „Hubal”. Chwalił w szczególności rolę tytułową. Tymczasem aktor, który grał Hubala, oraz reżyser to nieprzeciętne szuje z PZPR. Czyli rzecznik ONR chwalił komuchów. Przypuszczam, że z tym uznaniem dla Putina jest podobnie.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Gadający Grzyb
Nazwa bloga:
Pod Grzybem

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 451
Liczba wyświetleń: 1,722,751
Liczba komentarzy: 2,436

Ostatnie wpisy blogera

  • Brexit, czyli Dzień Niepodległości
  • Pod-Grzybki 56
  • Art. 212 – knebel na dziennikarzy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Jabe Te cudze pieniądze państwo i tak wydaje w formie socjalu. Mamy więc do wyboru trzy opcje: - zostawić tak jak jest; - zlikwidować socjal; - zracjonalizować to, co państwo i tak pobiera.…
  • @ Jabe Gdyby to było takie proste. Sam na to wpadłem, ale nie nie działa.
  • @ Wszyscy Niestety, od dłuższego czasu mam problemy z monitorem - wywala mi "menu", którego nie daje się niczym przykryć, wskutek czego jestem, ze tak powiem, monitorowo uziemiony. Dopóki nie kupię…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Braun zebrał podpisy, Grzesik dostał piany
  • Śmierdząca sprawa
  • Terlikowski, ty pipo...

Ostatnio komentowane

  • Anonymous, @Gadający Grzyb Cameron wykonał swoje zadanie w 100%. Tak miało być i on świetnie o tym wiedział.
  • Jabollissimus, Kwestia zależy od cywilizacji. W każdej cywilizacji jest inna relacja prawa i etyki. W cywilizacji łacińskiej, z której wyrastamy, etyka jest przed prawem. Prawo jest tylko potwierdzeniem,…
  • mjk1, Kolejny wielbiciel Korwina udaje, że nie potrafi czytać.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności