Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kiedy Kościół powinien milczeć?

Lech "Losek" Mucha, 12.08.2015
Utarło się przekonanie, wyrażane nie tylko przez antyklerykałów różnej maści, ale też niestety, przez niektórych członków wspólnoty, że Kościół nie powinien mieszać się do polityki. Zanim rozprawię się z tą tyleż powszechną, co błędną opinią spróbuję odpowiedzieć na pytanie: co to znaczy mieszać się do polityki.
Krótko mówiąc, są trzy pola, na których Kościół może politykować.
 
Po pierwsze: kapłani i hierarchowie mogliby brać czynny udział w sprawowaniu władzy, poprzez kandydowanie na stanowiska we władzach centralnych lub samorządowych. I tu mam dla wszystkich antyklerykałów dobrą wiadomość: kandydowania zabrania kapłanom prawo, ale nie państwowe, tylko kościelne. Kanon 285 par. 3 powiada z całą jasnością: „Duchownym zabrania się przyjmowania publicznych urzędów, z którymi łączy się udział w wykonywaniu władzy świeckiej”. 
 
Po drugie, Kościół może, a właściwie musi, zajmować oficjalne stanowisko w sprawach ważnych ze społecznego i religijnego punkt widzenia, takich jak aborcja, czy eutanazja, albo in vitro.
Ogłoszona przez II Sobór Watykański KONSTYTUCJA DUSZPASTERSKA O KOŚCIELE W ŚWIECIE WSPÓŁCZESNYM w punkcie 74 mówi równie jasno:
"Kościół winien mieć jednak zawsze i wszędzie prawdziwą swobodę w głoszeniu wiary, w uczeniu swojej nauki społecznej, w spełnianiu nieskrępowanie wśród ludzi swego zadania, a także w wydawaniu oceny moralnej nawet w kwestiach dotyczących spraw politycznych, kiedy domagają się tego podstawowe prawa osoby lub zbawienie dusz, stosując wszystkie i wyłącznie te środki, które zgodne są z Ewangelią i dobrem powszechnym według różnorodności czasu i warunków."
Taką właśnie rolę odegrał Kościół pod przewodnictwem Prymasa Tysiąclecia, w czasach komunizmu w Polsce. Opór, jaki napotyka ten rodzaj uprawiania polityki wynika, moim zdaniem, ze strachu lewactwa przed Prawdą.
(Sprawa jest oczywista, ale dodam tylko krótko, że odbieranie prawa Kościołowi do wyrażania takiej oficjalnej opinii, jest niesłychanie szkodliwe i niebezpieczne. A to dlatego, że w sytuacji ewidentnego zagrożenia, Kościół może być jedyną siłą zdolną przeciwstawić się złu i jeśli zostanie zepchnięty do defensywy, jeśli władze kościelne dadzą sobie wmówić, że mają milczeć, to w sytuacji ostatecznej może się okazać, że Kościół jest za słaby by odegrać swą rolę. Tak było na przykład w Niemczech, w chwili dojścia do władzy Hitlera.)
 
Wreszcie po trzecie, księża mogą wyrażać swoje własne opinie na tematy polityczne, między innymi mogą z ambony popierać konkretną siłę polityczną, a zwalczać inną.
Ta trzecia forma uprawiania polityki spotyka się właśnie z największą krytyką. Z czego wynika ta krytyka, którą podejmują również osoby wierzące?
 
Mówi się, że polityka nie jest rolą kościoła. Że kościół to nie jest miejsce, by uprawiać politykę.
A czy miejscem dobrym do uprawiania polityki jest teatr?
Dlaczego Krystyna Janda może, wykorzystując swą popularność i  swoje nazwisko, pisać jadowite i nic nie mające wspólnego z prawdą komentarze, zniechęcające ludzi do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość?
 
Mówi się, że księża nie są do tego, by politykować.
A czy rolą dziennikarza muzycznego Wojciecha Mana jest wpływanie na opinię publiczną poprzez jawne popieranie małżeństw jednopłciowych, wyrażone zamieszczaniem na swoim profilu, na popularnym portalu społecznościowym tęczowej nakładki?
 
Skoro lewica, mając w swych rękach spory, sadzę, że większościowy "pakiet udziałów" w mediach może te media w sposób zupełnie bezkarny i  bezczelny wykorzystywać do ogłupiania odbiorcy poprzez spraszanie do studiów celebrytów i pozwalanie im na wpływanie na polityczne wybory odbiorców,  to czemu mamy odbierać prawo wygłaszania swoich poglądów księżom?
Jaki mandat ma ktoś taki jak Olbrychski, alko Kutz, albo Wojewódzki, albo Janda, albo Karolak, żeby mówić Polakom, na kogo mają głosować? Przecież oni robią to poza czasem antenowym przeznaczonym na programy wyborcze!
 
Większość z tych, którzy krytykują politykowanie kapłanów, robi to nie z troski o Kościół, bo są spoza Kościoła i mają jego dobro w nosie, ale ze zwykłego strachu przed wpływem Kościoła na wiernych!
Postawiwszy sprawę jasno, księża mają do takiego postępowania pełne prawo, a wszelkie ograniczenia, mogą wypływać wyłącznie od nich samych albo od ich przełożonych!
A zatem, odpowiadając na zadane w tytule pytanie należy powiedzieć, że:
 
Kościół powinien milczeć wtedy, kiedy uzna to za słuszne.
 
z poważaniem
Lech Mucha
 
P.S.
Według współczesnej definicji polityka:
 to działalność polegająca na przezwyciężaniu sprzeczności interesów i uzgadnianiu zachowań współzależnych grup społecznych i wewnątrz nich za pomocą perswazji, manipulacji, przymusu i przemocy, kontestacji, negocjacji i kompromisów, służąca kształtowaniu i ochronie ładu społecznego korzystnego dla tych grup stosownie do siły ich ekonomicznej pozycji i politycznych wpływów. Realia dziejów ludzkości i współczesności dowodzą, że polityki korzystnej dla wszystkich po równo zazwyczaj nie ma.
 
Jak się tak przyglądam powyższej definicji, to nasuwa  mi  się pewne spostrzeżenie.
W uprawianiu polityki, kapłan z ambony może użyć wyłącznie perswazji, a lewica posuwa się często do manipulacji.
Czemu niby mielibyśmy zakazać politykowania księżom, a pozwalać na uprawianie polityki lewakom?  
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4192
Domyślny avatar

xena2012

12.08.2015 20:47

lewactwo atakując Kościół nie oczekuje od niego uchylania się od polityki,tyle że owa ,,polityka'' ma być pod ich kontrolą,za ich wiedzą,przyzwoleniem i zgodą.Jednym słowem ma to być Kościoł Konstruktywny.Czyż nie tak było kiedy patriarcha moskiewski Cyryl zawitał w Warszawie nie na zaproszenie Episkopatu ale jako gość prezydenta Komorowskiego.Właśnie wtedy pod dyktando i pod patronatem Komorowskiego sporządzono polityczny akt o współpracy KK z Kościołem Prawosławnym.Czyli reasumując była to polityka ,,słuszna''i dozwolona.Niestety lewactwo nie potrafi albo nie chce odróżnić polityki od spraw społecznych.W ten sposób każdy głos Kościoła w sprawach społecznych jest uznawany jako niedozwolony i podlegający krytyce.Oczywiście nie dla wszystkich ludzi koscioła lewica jest tak surowa:księża Lemański ,Sowa czy o.Oszajca mogą politykować bez przeszkód ale zawsze z duchem lewicy.
Losek

Lech "Losek" Mucha

13.08.2015 00:26

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na lewactwo atakując Kościół nie

Dziękuję za komentarz. Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam.
Jabe

Jabe

12.08.2015 21:09

Nim się podejmie dyskusję, wypada wpierw grzecznie spytać, co to jest „Kościół” (może wierni), co to znaczy „mieszać się” i co to jest polityka (a co nie jest nią?), a następnie spytać dlaczego właściwie nie wolno. Przeważnie okaże się, że nie, bo nie.
Losek

Lech "Losek" Mucha

13.08.2015 00:24

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Nim się podejmie dyskusję,

Mam takie same obserwacje z dialogów z antyklerykałami i lewakami. Pozdrowienia.
Domyślny avatar

bolesław

12.08.2015 21:19

Szanowny Panie Lechu. Powiem krótko bo upały doskwierają, ma Pan rację, doskonały tekst. Pozdrawiam, p. Xsenę też.
Losek

Lech "Losek" Mucha

13.08.2015 00:24

Dodane przez bolesław w odpowiedzi na Szanowny Panie Lechu. Powiem

Bardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.
Deidara

Deidara

12.08.2015 21:29

To raczej kwestie tego, że Kościół chciałby zachować wspólnotę, a wypowiedzi polityczne stawiają go po określonej stronie politycznego sporu. Powiedziałbym, że dla antyklerykałów to nawet wygodne, aby jak najczęściej zabierał głos w sprawach polityki - bo wtedy będzie od siebie odpychał tych, którzy np. z jakichś powodów nie popierają tej partii, którą popierają księża. W dalszej perspektywie prowadzi to bowiem do sojuszu tronu z ołtarzem (gdy popierana przez Kościół partia wygrywa wybory), a to w dłuższej mierze zawsze kończyło się dla Kościoła źle.
Losek

Lech "Losek" Mucha

13.08.2015 00:23

Dodane przez Deidara w odpowiedzi na To raczej kwestie tego, że

Jasne. I jeżeli powstrzymanie się od polityki jest wyborem Kościoła, to jest OK. Kościół ma prawo do samocenzury. Lewactwo nie może Kościołowi narzucić żadnych ze swoich nonsensownych zasad! Nie ma do tego prawa!
Domyślny avatar

z Polski zdzichu

13.08.2015 22:23

Skoro Kosciół - jego hierarchowie mają prawo prowadzic politykę - jestem jak najbardziej za - to muszą się godzić na konsekwencje z jej uprawiania. Niestety, ale nie dorośli oni jeszcze do tego.
Lech "Losek" Mucha
Nazwa bloga:
Moim zdaniem
Zawód:
chirurg
Miasto:
Gliwice

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 248
Liczba wyświetleń: 1,918,881
Liczba komentarzy: 4,225

Ostatnie wpisy blogera

  • Tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały że jest piekło
  • Stare sposoby walki z zarazą i koktajl z bakteriami
  • Eksperymenty na ludziach. Szczepionki i Prawo drogowe

Moje ostatnie komentarze

  • @Czesław2 Ja przyjmuję prywatnie i  leczę prywatnie. A Pan, jak często bywa, nie ma nic do powiedzenia, żadnych mądrych argumentów więc musi się posuwać do demagogii i pisania nie na temat...
  • @sake3 JA bym się na szare komórki z byle kim nie zamienił. Znów desperacja popchnęła Pana do insynuacji? 
  • @jazgdyni  Nie to Pan opowiada bzdury. Jak ktoś nie widzi socjalizmu, to jest ślepy. Ale przejrzy na oczy. Tylko będzie za późno. Największa przedsiębiorczość rozwinęła się po wejściu w życie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Prawo Ewolucji. Z Darwinem kłócą się tylko głupcy
  • Herezje Krzysztofa Karonia i język Klingonów
  • Socjalizm wiecznie żywy

Ostatnio komentowane

  • Roz Sądek, Nie słucham, ani nie oglądam dominikanina Szustaka, jednak wielokrotnie przez przypadek trafiam na heh vlogi osób konsekrowanych. Z ciekawości obejrzę nieraz kilka minut. Generalizując  - bez…
  • Ptr, Kaznodzieja Szustak przed wyborami powiedział ,że nigdy nie głosował , a teraz zagłosuje na Hołownię. Obaj mają jakieś dziwaczne poglądy na sąd ostateczny.  
  • Zofia, Cieszę się , że można znowu czytać pański wpis. Dodam tylko do niego od siebie takie moje spostrzeżenie. Otóż mnie towarzyszyły po I Komunii Świętej słowa Mamy - "Jesteś katoliczką i obowiązuje cię…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności