|
|
Być może uwaga o bierności i konformizmie była zwyczajnie nietrafiona. Po co więc odbyliśmy długą wycieczkę do Liberii, skoro można było to twierdzenie zaatakować wprost? Napisałem o tym z… |
|
|
Nieprawdziwe jest to, że Pan jakoby odkrył kontrprzykład w postaci Liberii do mojego twierdzenia, że socjal prowadzi do bierności. Słusznie Pan zaznaczył, że tam bierność musi być powodowana czymś… |
|
|
Nie ma sprawy. Jak Pan widzi, ja też tracę cierpliwość.
Co do mieszania, chodziło o przeskakiwanie pomiędzy kwestią słuszności a wykonalnością. Istotnie powtarzał się Pan. Miałem wrażenie, że gonimy… |
|
|
Wypraszam sobie. Miałem Pana za rzeczowego człowieka. |
|
|
Ludzie mają więcej pieniędzy, bo je dostają od państwa. A skąd ma je państwo? Zwracałem już Pańską uwagę na ten szczegół.
Trzeba odróżnić słuszność od możliwości. Pan to miesza. |
|
|
Ostatnie zdanie jest nieprawdziwe. |
|
|
Personam?
Ja pisałem, że z A wynika B. A Pan pisze, że w Liberii nie A, a mimo to B. To jest błąd logiczny. (A = socjal, B = bierność i konformizm) |
|
|
Zadaje mi Pan pytania, zapewne retoryczne, o czym to ja nie myślałem, zamiast powiedzieć, o co Panu chodzi. Państwo ma prawo zabrać, państwo ma prawo dać, państwo ma prawo zabić. To, że ma prawo, nie… |
|
|
Byłyby Pan łaskaw przetłumaczyć mi waszeciowy komentarz? Mam wrażenie, że nie zrozumiałem go dlatego, że opiera się on na obcych mnie a wspólnych Wam skojarzeniach. |
|
|
No właśnie. Dochodzimy do pytania, dlaczego rodzice ich nie nakarmili? Dlaczego? Dlatego, że im państwo pieniędzy nie dało?
Hasła o głodnych dzieciach są demagogią w stylu Ikonowicza. No chyba że… |
|
|
Powtarza Pan wciąż ten sam błąd logiczny: implikację bierze Pan za równoważność. Zresztą, przyznam się, o Liberii miałem zupełnie inne wyobrażenie. Wydawało mi się, że tam ludzie nie są wcale bierni… |
|
|
Nie zgadza się Pan z tą obserwacją? Osobiście nie wiem, czy owe głodne dzieci rzeczywiście istniały, czy jest to tylko element pisowskiej mitologii. Załóżmy jednak, że tak. Proszę się odważyć na… |
|
|
Liberia jest krajem morskim. To jakim prawem tam jest mizeria? Ja pisałem, że socjal jest szkodliwy i niemoralny, a nie, że jego brak automatycznie przynosi dobrobyt. Mnie zresztą wcale nie o… |
|
|
Chodziły głodne do szkoły, bo ich nie nakarmiono. Przypuszczam, że Pan również ich nie nakarmił, za to karmi mnie demagogią dla pospólstwa. Wstydziłby się Pan.
A wie Pan, ile posłowie, premier,… |
|
|
Chodziło o to, że oni tam w tym Luksemburgu nie rozwijają żeglugi, a sobie radzą. A w Liberii mizeria, choć ma dostęp do morza. To może lepiej nie ryzykować i trzymać się od morza z daleka?… |
|
|
Naturalnie, że przymus ubezpieczeń trzeba znieść. Nim się zastanowimy, jak to zrobić, należy się zdecydować – czy. Wykonalność jest zupełnie inną sprawą. No i nie wszystkie państwa… |
|
|
Państwa wygodnych bander nie są czymś w rodzaju pasożyta tylko dlatego, że nie narzucają opłat. To państwa niewygodnych bander, narzucając opłaty, rugują się z handlu. Proszę nie odwracać kota ogonem… |
|
|
Trudno się z Panem dogadać. Po co Pan wyciągnął sprawę tych opłat? To są opłaty (podatki) płacone przez każdego wpływającego do portu? No to będą je naszemu państwu płacili zarówno „nasi”… |
|
|
Ja od realiów nie uciekam, tylko o nie pytam. Nie znam się na tych opłatach. W szczególności nie rozumiem uwagi o znoszeniu ich przez państwa wygodnych bander. Chodzi o to, żeby tani byli jeszcze… |
|
|
Nie musiałby Pan dzielić wypowiedzi, gdyby się Pan streszczał i nie pisał w kółko tego samego.
Postuluje Pan, żeby armatorom dopłacać do interesu, by ich było stać na płacenie podatku… |
|
|
Nie rozumiem, czemu Pan powtarza, co napisałem. Oczywiście problem się bierze stąd, że wyzysk państwa socjalnego usuwa z rynku międzynarodowego podmioty w nim zarejestrowane. Tubylcy są zmuszeni… |