|
|
Wcale tak mało nie zarabiają, może młodzi, zaraz po szkole tak. A jak im źle, to niech jeden z drugim idzie na budowę lub na kasę do dyskontu. Mnie się nikt nie pyta, czy mam za mało. |
|
|
Bo dzieci są skutkiem. Zazwyczaj zajmujemy się przyczyną, a tą są nauczyciele. Nie każdego rodzica stać na prywatną szkołę. I pewnie w tej szkole uczą nauczyciele, którzy uczą również w szkołach… |
|
|
Nie można winić rodziców za to, że nic nie zrobili. Po pierwsze nie są zorganizowani, po drugie, każdy ma codzienne obowiązki, praca, dom, itp. Musi to jakoś sklecić. Przyjdzie czas, że rodzice… |