Otrzymane komantarze

Do wpisu: Kresy pamięci – Wilno
Data Autor
Ryszard Sziler
Kresy rugowano ze świadomości Polaków od 1945 roku. Powojenna granica oddzielająca nas od ZSRR była równie szczelna jak ta, która odgradzała nas od Europy; kto wie czy nawet nie szczelniejsza , mimo tego, że nazywano ją oficjalnie „ granicą przyjaźni ”. Przecięła Polskę nie tylko w sensie fizycznym , czy społecznym , ale i historycznym. W PRLu konsekwentnie omijano temat Kresów, podobnie jak temat Katynia. Lwów, Wilno, Grodno, Łuck, Stanisławów, Lida itd. nagle, z dnia na dzień, znalazły się na antypodach naszych wyobrażeń. Nie tylko nie pisało się, nie mówiło się o ich współczesności, ale i usiłowano je wymazywać z naszej pamięci historycznej. Wysiedlono ludność, zmieniono nazwy, zniszczono część pamiątek… PRL usunęła temat z dokumentów ( moja mama, która urodziła się w Brześciu nad Bugiem w 1923 roku, miała w dowodzie osobistym wpis : urodzona w ZSRR ), prasy, radia, telewizji, szkół, a nawet książek. Nie wydawano, bądź nie nagłaśniano tych, które ten temat miały w swojej idei , przykładem chociażby „Mohort” Wincentego Pola, który jest arcydziełem literatury polskiej całkowicie „zapomnianym” po wojnie. Co więcej - po 1989 roku rzecz jest  kontynuowana,mimo pozorów tak zwanej - otwartości, i temu podobnych komunałów. :(
Do wpisu: Z zamyśleń niedzielnych
Data Autor
Ryszard Sziler
To ja serdecznie dziękuję Państwu za obecność i piękne słowa. Życzę dobrego tygodnia :) Ryszard
Do wpisu: Mój współczesny
Data Autor
Ryszard Sziler
Ma Pan całkowita rację, likwiduję więc dedykację. Przy takim komentarzu wszystko dla wszystkich  staje się jasne. Dziękuję serdecznie :). Ryszard
Do wpisu: Autoryteta
Data Autor
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Bo jakiś porządkowy chyba się jeszcze znalazł.
Do wpisu: Dziękuję
Data Autor
Ryszard Sziler
:)))
Ryszard Sziler
:) ...Nie jestem pewny czy jest czego zazdrościć, bo jak wiadomo (niestety) : "kij ma  dwa końce". Może i udało mi się zachować pewną niezależność myślową, ale kosztem zubożenia materialnego , czyli tego wszystkiego, co większość szczególnie sobie ceni. A że mnie taki stan rzeczy odpowiada to już całkiem inna sprawa,no bo ja jestem dziwak ( proszę zapytać o to moją Żonę :)). Najserdeczniej pozdrawiam! Ryszard
Do wpisu: Pamięć i wolność
Data Autor
Ryszard Sziler
Dziękuję za poprawki .Obiecuję zwracać baczniejszą uwagę "na  formalną stronę wypowiedzi". Serdecznie pozdrawiam. Ryszard
Ryszard Sziler
Proszę przyjrzeć się swoim zarzutom. Są one właśnie  mitomańskie :). I na tym właściwie powinienem zakończyć odpowiedź, ale niech tam, nauczono mnie grzeczności więc ją rozszerzę, uprzedzam jednak, że może być nieprzyjemna. Po pierwsze :  nie ważne, że przez ostatnie 200 lat tylko przez 40 cieszymy się wolnością, przecież my Polacy nie jesteśmy temu winni, zawszę jacyś oni, prawda? i dalej : Pana artykuł krzywdzi Polaków, bo odbiera im poczucie odpowiedzialności za ich los. Nikt inny tylko Polacy są odpowiedzialni za swoją ojczyznę, więc winni, nie oni! Pańska wypowiedź świadczy o ewidentnej nieznajomości historii, dawnej i współczesnej. Gdyby Pan ją znał nie plótłby Pan bajek o samostanowieniu Polaków i ich bezwzględnej odpowiedzialności za własny kraj choćby w ostatnim dwustuleciu. Po drugie : nie ważne, że Polacy w większości nie są chrześcijanami a więc i katolikami Może mi Pan powiedzieć skąd Pan bierze dane na temat  katolicyzmu w Polsce ? Ja korzystam z oficjalnych danych Kościoła, które łatwo sprawdzić . Po trzecie :  My dumny ( Naród - jak sadzę :), kształtujący Europę, ba Azję ! ( Patrz pierwsze - sic! ) Proszę wrócić do wiadomości licealnych ( z historii naturalnie ) o polskich wpływach kulturowych na elitę rosyjską różnego czasu. Słyszał Pan chociażby o drukarniach krakowskich w różnych epokach drukujących cyrlicą księgi rozprowadzane później w  Rosji ? A co do dumy, to proszę mi powiedzieć: czego to Polacy mają się aż tak bardzo wstydzić, by zacząć umniejszać swą wartość ? Tylko proszę podać konkretne, powszechne przykłady ewidentnych grzechów narodowych, nie zaś niesprawdzone fantazje jako fakty   Po czwarte : My chrześcijanie a przede wszystkim katolicy mamy wyłączne prawo oceniać innych, nas nie można, albowiem jesteśmy wybrani. /.../ My dobrzy, oni źli. My szlachetni, oni pozbawieni honoru.  A w którym to ja miejscu napisałem coś takiego ?( Pan sobie pomylił narody, epoki i systemy społeczne.) Proszę mi nie imputować słów i sądów, których nie wypowiedziałem ! No i to  są własnie te schematy myślowe, mitomaństwo i uogólnienia wyssane z palca. Z tym łączy się następne : Piąte : Pyta Pan dosyć retorycznie : Co dalej ? A no przede wszystkim przestać pleść głupoty . Od tego zacząć.
Ryszard Sziler
i wyznam, że dziwię się od dawna temu na przykład, że nie ma u nas dotąd prawicowej telewizji. Dlaczego  nie ma (?!) Rozumiem, że to kosztuje, ale przecież w dzisiejszych czasach innej drogi nie ma. Trochę upraszczając ( ale tylko trochę ) : jeśli nie ma się mediów - nie ma się nic. Żadnej możliwości wpływu na cokolwiek :(. Również pozdrawiam.
Ryszard Sziler
Ja również mam taką nadzieję, bo w innym wypadku  przodkowie nasi , a co gorsza  prawnukowie odwrócą się od nas ze wzgardą. Nota bene: każdej przysięgi należy dotrzymywać, nie tylko tej danej ojcu i o tym szczególnie powinni pamiętać politycy, bo historia nie tylko że nie zostawi na nich suchej nitki, ale odium spadnie również na ich rodziny w przyszłych pokoleniach. `A  propos historii przypomina mi się ( kiedy już jesteśmy przy łacińskich maksymach :) powiedzenie Cicero , które powinno się szczególnie  teraz pamiętać gdy MEN usiłuje niszczyć tożsamość narodową Polaków : historiam nescire hoc est semper puerum esse, co przetłumaczę dla nieznających łaciny jako : NIE ZNAĆ HISTORII TO BYĆ ZAWSZE DZIECKIEM. Dziękuję za zatrzymanie się przy moim tekście i serdecznie pozdrawiam.
Do wpisu: Smoleńsk 2012
Data Autor
Ryszard Sziler
Wszystkim Państwu serdecznie dziękuję za zatrzymanie się przy moim tekście i za refleksje. Ryszard
Do wpisu: Smoleńsk
Data Autor
Ryszard Sziler
To jedna z tych polskich ran, które bardzo trudno , albo i wcale, się nie zabliźniają, bo zainfekowano je podłością ...
Do wpisu: Z zamyśleń wielkopostnych
Data Autor
Ryszard Sziler
Ślicznie dziękuję za refleksję.
Ryszard Sziler
Proszę wybaczyć, ale na okres Wielkiego Tygodnia odchodzę od komputera, by ten wyjątkowy czas spożytkować inaczej niż dotychczasowy. Pozdrawiam Wszystkich bardzo ciepło.
Ryszard Sziler
O ileż prostsze byłoby moje życie gdybym nie był chrześcijaninem... :) I o ileż mniej pewna wieczność.
Do wpisu: Z zamyśleń nad kulturą polską
Data Autor
Ryszard Sziler
Istnieje  coś w rodzaju zauważalnej  zmowy, powiedzmy -  "przedsiębiorców",  zmierzającej do degradacji mentalnej społeczeństw. Odkryto, że najłatwiej jest sprzedawać wszelkie badziewie ogłupiałym ludkom i bezproblemowo nimi kierować, dlatego między innymi z premedytacją niszczy się oświatę . Temu "równaniu w dół" wyraźnie służą  także media. Skutecznym antidotum na te wręcz drańskie działania "finansistów" jest tworzenie nowych publikatorów w pierwszym, drugim, a nawet,  w trzecim - prywatnym  obiegu,a także domowego szkolnictwa. Pora ku temu najwyższa, bo zaniechań w tej kwestii przyszłe pokolenia nam nie wybaczą.
Ryszard Sziler
Bardzo dziękuję Panom  za wypowiedzi. Motywują mnie one do dalszych prezentacji swojej pracy. Przesyłam serdeczności wraz z życzeniami wszelkiego dobra na zbliżające się Święta Zmartwychwstania Pańskiego. Ryszard
Ryszard Sziler
że ktoś docenia moją pracę. Wyznam,że nie planowałem kontynuacji tego cyklu "Zamyśleń". Skoro jednak to komuś potrzebne spróbuję do niego wrócić i  przedstawić w przyszłości  wiek XVII , w tym głównie polski sarmatyzm, a potem kulturę Średniowiecza, czyli dwa okresy wyjątkowo zakłamywane po 1945 roku. Mam nadzieję, że czyta mnie chociaż część młodzieży i to co piszę jest dla niej nikłym światełkiem w ciemnym tunelu zamotanej historii ... Raz jeszcze dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Ryszard
Ryszard Sziler
To naśladownictwo p. Wałęsy ? :))
Do wpisu: Historia...
Data Autor
Ryszard Sziler
To przeraża, że nadal jest aktualny, albo nawet - coraz bardziej aktualny. Samego mnie to zaskakuje . Ech, czasem udaje mi się jeszcze zagrać pobudkę, ale coraz częściej ręka mi omdlewa , bo gram i gram (często co sił w płucach) , a tak niewielu słyszy mój alarm , rozpaczliwe larum... :( Pewnie trąbka nie taka i nie ta melodia ...ale innej nie mam. Serdeczności ! :)
Ryszard Sziler
To ja dziękuję. Bardzo.
Do wpisu: Chrześcijanie
Data Autor
Ryszard Sziler
Tak to widzę : popatrzyliśmy sobie, porzucaliśmy sobie, pobawiliśmy się i jak „przestało się ruszać”, to odeszliśmy do własnych „konkretnych” spraw ( jak się nam wydaje ), pozostawiając niepotrzebny już  teraz Obiekt naszych „zabaw”, samemu sobie. A poważniej : to prawda, krzyż skupia wokół siebie wszystkich nieszczęśników, nieudaczników, wszystkie kaleki ( podług  perspektywy tak zwanego „świata” naturalnie ). Jest to często miejsce ostatniego azylu wszystkich poranionych. Synonim jedynej pewności. Ale krzyż jest, od samego początku, także miejscem rozrywkowym dla wszystkich innych. Punktem kulminacyjnym wielkiego show , podobnie jak walki gladiatorów, późniejsze  łamanie kołem, autodafe, czy niedawne „igrce” na Krakowskim Przedmieściu… Sposobem na zabicie nudy , miałkości codziennych przeżyć i nijakości własnego ja. Synonimem głupoty, opartej  o nierealne ideały. Wszyscy zaliczamy się do jednych i drugich jednocześnie, a dzielą nas tylko etapy życia i świadomości. Serdecznie pozdrawiam, chociaż nie rozpoznaję Nicka :)
Ryszard Sziler
"Ile z tego jestestwa jest na chwałę Wiecznego, ile zaś na użytek "tu i teraz"?" Ważne  - ile jest we mnie, a nie w innych. Ci inni odpowiadają sami za siebie. A Bogu trzeba tylko bezgranicznie zaufać, ale to jest akurat najtrudniejsze...
Ryszard Sziler
wiara jest łaską, a od człowieka zależy tylko to czy jej pragnienie, czy też odrzuca wskazujące ją "drgnienia serca".
Do wpisu: Z zamyśleń nad polską szkołą
Data Autor
Ryszard Sziler
Dodam, że jestem z wielopokoleniowej rodziny nauczycielskiej, uprawiającej ten zawód właściwie jeszcze w czasach zaborów, a potem biorącej bardzo czynny udział w tajnym nauczaniu podczas różnych okupacji ..., więc mam niejako wiadomości " z pierwszej ręki". Daje mi to ( tak sądzę ) głębszy wgląd w to, co działo się i dzieje się w szkolnictwie polskim na przestrzeni sporego czasu. Sam zresztą również jestem z wykształcenia nauczycielem ( uczyłem kilka lat ), także moja żona ( 30 lat pracy w zawodzie )  i nasze dzieci. To co dostrzega cała moja rodzina, to permanentny spadek poziomu polskiego szkolnictwa od 1945 roku. Jednak takich zniszczeń jakich dokonuje się obecnie "w tym sektorze" nie mieliśmy nawet podczas okupacji hitlerowskiej i sowieckiej. Wystarczy porównać niemieckie "stery" i współczesne podręczniki, a wnioski pojawią się same .