Otrzymane komantarze

Do wpisu: Maskirowka na abarot
Data Autor
KaNo
Przy braku dostępu do oryginałów tego filmu, jak i filmu Wiśniewskiego nie możemy traktować ich jako materiału dowodowego. Nawet ich fragmenty mogą być tylko bardzo wątpliwą poszlaką.
KaNo
Oczywiście do dyskusji zapraszam wszyskich zainteresowanych, licząc na otwartą i rzeczową wymianę opinii w ramach przyjętych (no, może nieco narzuconych:) założeń.
Do wpisu: Upadek trajektorii
Data Autor
KaNo
Nie podjąłem dyskusji bo uważam, że aktualna odpowiedź zawarta jest w samej notce. To właśnie zarzuty, które przedstawiasz, są czysto akademickie, nie podparte żadnymi potwierdzonymi faktami. Końcowa odpowiedź jest zawsze taka sama: Wszystkie obliczenia i wyprowadzane z nich wnioski oparte są na podstawowym założeniu - odczyt FMS jest prawdziwy. Dopiero po podważeniu tego założenia będziemy mogli przystąpić do dalszej dyskusji, bo siłą rzeczy moje dotychczasowe wyniki będą funta kłaków warte. Wydaje mi się, że jasno stawiam sprawę.
KaNo
Są to raczej grupy blogerów, którzy silnie promują swoje wersje katastrofy. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie lekceważenie przeciwnych opinii i brak rzeczowej dyskusji pomiędzy nimi. Nie wspomnę o osobistych przytykach (delikatnie mówiąc). Za zyczenia dziękuję i składam równie serdeczne.
KaNo
że blogerzy są tylko chwilowo zmęczeni i sfrustrowani. To już rok, a próby nie ustają. Nie znam innej sprawy, która wywołałaby porównywalne poruszenie i wytrwałą pracę tak wielu blogerów.
KaNo
Nie mam dostępu do kopii tego zdjęcia w dobrej rozdzielczości.
KaNo
Analizy blogerów szumnie zwane śledztwem blogerskim niewiele mają wspólnego z rzeczywistym śledztwem. To jest tylko analiza wyników i materiałów udostępnianych przez speckomisje lub prokuratury. Jest to jednocześnie największe oskarżenie wobec większości środowiska dziennikarskiego, które mając ograniczone co prawda możliwości, nie podejmuje takich prób. Blogerzy zamknięci w kręgu racjonowanych materiałów mogą jedynie liczyć na ewidentne błędy ze strony prowadzących śledztwo lub niekontrolowane przecieki. Dlatego w tej chwili nie należy się spodziewać ze strony blogerów (w tym mojej osoby) odpowiedzi na pytanie co było bezpośrednią przyczyną katastrofy. Możemy razem z komentatorami snuć różne przypuszczenia i wspólnie próbować ocenić ich prawdopodobieństwo. Nie znaczy to, że ta mrówcza praca nie jest potrzebna, bez niej wiele elamentarnych błędów popełnianych przez prokuratorów, śledczych, ekspertów mogłoby przejść niezauważonych.  
KaNo
i w miarę możliwości staram się udzielać odpowiedzi. Jak do tej pory nie ma przekonywujących poszlak, nie mówiąc o dowodach, że nie było katastrofy samolotu w Smoleńsku. Nie wskazano innego miejsca katastrofy gdzie pozostałyby ślady takiego zdarzenia. Nie znaleziono śladów świadczących jednoznacznie o inscenizacji miejsca katastrofy. Wszystkie wątpliwości, które przytaczasz mogą być podstawą nie tylko scenariusza zakładającego katastrofę w innym miejscu, ale również scenariuszy zakładających, ze nie było żadnej katastrofy, że mieliśmy do czynienia z porwaniem w Warszawie... wystarczy zajrzeć do działu Katastrofa Smoleńska na salonie24, żeby się przekonać ile takich scenariuszy jest możliwych. Tylko, że w mojej ocenie ich prawdopodobieństwo jest znikome i co równie ważne nie ma materiałów, które można byłoby poddać rzeczowej analizie. Większość tych scenariuszów, o ile nie wszystkie, oparta jest na sprzecznościach i kłamstwach występujących w zeznaniach świadków. W przypadku katastrofy samolotu której nikt nie przeżył i braku bezpośrednich świadków momentu katastrofy, jest to  absolutnie niewystarczajace.  Analizuję zatem materialne ślady najbardziej prawdopodobnego (w mojej opinii) miejsca katastrofy.
Do wpisu: Szara strefa
Data Autor
KaNo
Możesz zadać te pytania na jej blogu w Salonie24? Jeżeli nie, to mogę przkazać.
Do wpisu: 10:41:01 destrukcja TU-154M nad Smoleńskiem
Data Autor
KaNo
Jest to jedyna osoba, która mogła przeprowadzić ekshumację bez pytania o zgodę władz polskich, a po prawdzie rosyjskich. Pozdrowienia.
KaNo
mógłbym spokojnie czekać na wyniki śledztwa. A jak to państwo będzie jeszcze bardziej "państwem prawa" to legitymować będą w izbie przyjęć w psychiatryku.
KaNo
i czytam komentarze. Dziękuję i pozdrawiam.
Do wpisu: TAWS – klucz do tajemnic smoleńskich
Data Autor
KaNo
Ta notka jest próbą uporządkowania informacji zawartych w raporcie MAK, a odczytanych przez ekspertów amerykańskich z urządzeń produkcji amerykańskiej zainstalowanych w TU-154M. Z danych tych wynika, że samolot był już bardzo poważnie uszkodzony przed uderzeniem w ziemię (był wówczas na wysokości kilkunastu metrów). Uszkodzenia te wyglądają na  znacznie poważniejsze niż tylko spowodowane zderzeniem z brzozą. Jednocześnie istnieje wiele przesłanek zaprzeczających możliwości takiego zderzenia, między innymi trajektoria lotu podana przez MAK na podstawie odczytów z TAWS (to właśnie jedno z tych amerykańskich urządzeń). Mam nadzieję, że udało mi się trochę wyjaśnić, a nie jeszcze więcej zagmatwać:) Pozdrawiam
Do wpisu: TAWS
Data Autor
KaNo
bloger Sceptyczny Wierzyciel napisał mi w komentarzu na salonie24.pl "Ostatni log TAWS to skutek awarii zasilania, a nie nowego alertu. Zdarzył się w miejscu, w którym zapis QAR jest przerwany ("wyszarzony"), czyli koło parkingu, w pobliżu komisu."
Do wpisu: Mapa Smoleńsk-Siewiernyj cd.
Data Autor
KaNo
a woda wrze w temperaturze 90 stopni. O! przepraszam, 90 stopni ma kąt prosty:)
KaNo
a raczej Millera nie może być inny, bo przecież jego "komisja" nie prowadzi żadnego niezależnego śledztwa.
KaNo
w Warszawie
KaNo
więc nie odpuścimy!
Do wpisu: Mapa Smoleńsk-Siewiernyj
Data Autor
KaNo
Jak znajdę chwilę czasu to postaram się pozaznacza te punkty. Posługując się tą mapą od dawna, położenie pewnych punktów wydawało mi się oczywiste, dobrze że mi to uswiadomiłeś. Pozdrawiam
Do wpisu: Podziemny las
Data Autor
KaNo
już nie jestem sam.
Do wpisu: 2,5 sekundy
Data Autor
Do wpisu: Prezentacje przygotowane dla Zespołu parlamentarnego
Data Autor
Do wpisu: das Lumpenпролетариат*
Data Autor
Do wpisu: Prezentacja na posiedzeniu ZP z udziałem G. Jorgensena
Data Autor
Do wpisu: Odeszli...
Data Autor