Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Rząd Tuska opóźnia budowę elektrowni atomowej
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 08-01-2025 [07:39]
Rząd Tuska tak chce budować elektrownię atomową, że przesunął jej oddanie o 7 lat
1. Wczoraj rząd Tuska przyjął nowelizację ustawy zakładającej udzielenie wsparcia publicznego dla spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) w wysokości 60,2 mld zł w latach 2025-2030, przy czym, żeby takie wsparcie było możliwe, trzeba będzie uzyskać zgodę Komisji Europejskiej. KE kierowana przez przewodniczącą Ursulę von der Leyen, jak można się spodziewać, nie będzie się z rozstrzygnięciem w tej sprawie spieszyć, bo tej inwestycji przeciwni są Niemcy, wszak u siebie w ciągu ostatnich kilku lat zamknęli wszystkie działające tam od lat elektrownie atomowe, a trzy ostatnie, działające elektrownie atomowe, zostały zamknięte w 2023 roku, mimo kryzysu energetycznego w Europie. W tej sytuacji deklaracja rządu Tuska o przeznaczeniu 60 mld zł (wkładów pieniężnych i niepieniężnych) na wsparcie dla polskiego atomu jest klasyczną deklaracją papierową, zwłaszcza, że jak się okazuje oddanie do użytku pierwszej polskiej elektrowni atomowej, zostało po raz kolejny przesunięte, aż o 7 lat na rok 2040. W ten sposób rząd Tuska „mydli” oczy opinii publicznej, podobnie jak w przypadku CPK, czy rozbudowy polskich portów, padają deklaracje, o realizacji tych inwestycji, a tak naprawdę, ten rząd nie chce ich realizować, ponieważ albo godzą w niemieckie interesy, albo też są niezgodne z niemiecką polityką, tak jak w przypadku wspomnianych elektrowni atomowych.
2. Przypomnijmy, że tuż przejęciu władzy przez Tuska, okazało się budowa pierwszej elektrowni atomowej w gminie Choczewo w województwie pomorskim jest zagrożona, ponieważ nowo powołana wojewoda pomorska poinformowała, że rozpoczęły się poszukiwania dla jej nowej lokalizacji. Ponieważ dla dotychczasowej lokalizacji wydano decyzję środowiskową po 7 latach intensywnych prac rządu Prawa i Sprawiedliwości (i był to najkrótszy okres z możliwych), to podjęcie takiej decyzji oznaczałoby przesunięcie jej realizacji o taki okres i najprawdopodobniej wycofanie się z tego przedsięwzięcia amerykańskiego inwestora z tej branży czyli firmy Westinghouse, posiadającej najnowocześniejszą technologię w tym zakresie. Tak naprawdę oznaczałoby to rezygnację z energetyki jądrowej w Polsce i w sytuacji kontynuacji restrykcyjnej polityki klimatycznej przez UE, trwałe uzależnienie naszego kraju od importu energii z zagranicy (skoro mamy ograniczać polską energetykę węglową). Po tej wypowiedzi wojewody pomorskiej wybuchł skandal i po paromiesięcznych przepychankach, wycofano się z poszukiwania nowej lokalizacji, ale tak naprawdę cały rok 2024, został stracony dla tej inwestycji.
3. Na jesieni poprzedniego roku minister przemysłu Marzena Czarnecka, której podlega pełnomocnik ds. strategicznej infrastruktury energetycznej poinformowała, że oddanie elektrowni atomowej rząd przesuwa z roku 2033 na rok 2040, a więc tak naprawdę „na wieczne nigdy”. To, że rząd Tuska, na skutek niemieckiej presji, „nie ma serca” energetyki atomowej w Polsce, świadczy także fakt, że budowy drugiej elektrowni z udziałem ZEPAK, firm koreańskich i PGE, która miała być oddana do użytku w 2035 roku, właściwie zaniechano, ponieważ polska spółka Skarbu Państwa, mająca wiodący udział w tym przedsięwzięciu, się z niego oficjalnie wycofała. Po tej decyzji, prawie natychmiast dowiedzieliśmy się, że koreańska firma, która miała budować elektrownie atomową w Polsce, wygrała przetarg za ok. 9 mld USD na budowę 2 nowych bloków w istniejącej już elektrowni atomowej Dukovany w Czechach.
4. W sytuacji przesuwania na „wieczne nigdy” oddania kolejnych bloków elektrowni atomowej w Polsce, coraz bardziej dramatycznie wygląda funkcjonowanie polskiej energetyki w najbliższych latach, gdy ze względu na brak remontów, będą wyłączane kolejne bloki węglowe w istniejących elektrowniach. W Polsce za kilka lat zwyczajnie może brakować energii elektrycznej i wiele decyzji zagranicznych firm , które w poprzednim roku ogłosiły zakończenie produkcji w Polsce i przeniesienie jej do innych krajów, w których takiego niebezpieczeństwa nie ma, dobitnie o tym świadczy. Niestety decyzja ogłoszona wczoraj po posiedzeniu rządu o dofinansowaniu budowy elektrowni atomowej w Polsce jest pozorowaniem działań w tej sprawie, skoro oddanie do użytku tej pierwszej w województwie pomorskim, jednocześnie przesunięto o 7 lat.
Komentarze
08-01-2025 [20:43] - u2 | Link: "rezygnację z energetyki
"rezygnację z energetyki jądrowej w Polsce i w sytuacji kontynuacji restrykcyjnej polityki klimatycznej przez UE"
Zrozumiałe że niemiecka agentur chce zastopować budowę EA w Polen, u siebie już dawno wyłączyli aż 19 EA. Chcą nam wtrynić 2500 wiatraków leśnych o wysokości 250 metrów i kosztujących 90 mld.