Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy wrogie przejęcie Marszu Niepodległości?

Zygmunt Korus, 09.11.2018
To zależy. I tak, i nie. Znaczy się, jak na to patrzeć?
Sposób, w jaki Marsz Niepodległości jednym zagarnięciem ręki został przejęty z rąk Ruchu Narodowego przez obóz rządzący, to majstersztyk. Współtworzymy ramową sytuację zagrożenia wobec manifestantów i ośmielamy do prowokacji Ratusz, wchodzimy w nią, rozwiązujemy problem i jako państwo, wsparte armią, przejmujemy Marsz już na przyszłość. Opracowany przez kogo? Służby? Które?/Czyje? A może był to koncept doradców-politologów? Jeśli tak, to z jakiego ośrodka czy kręgu obecnych decydentów?

Szachy
Ustalając w kręgach władzy zabieg przejęcia Marszu Niepodległości pod egidę państwową postawiono sobie cele i określono trudności. Po co to robić? Ano po to, żeby mieć coś dużego i ważnego na stulecie obchodów odzyskania niepodległości. Wydarzenie spektakularne, cieszące się uznaniem Polaków, ale nie będące jak dotąd w rękach PiS-u, który przecież, jak wiemy, w latach poprzednich w tym dniu wyjeżdżał do Krakowa. Żeby się ogrzać w jego bardzo już rozpromienionym blasku, pozyskać wielkie masy ludzkie, manifestujące patriotyczne przywiązanie do kraju, nacji i religijności. Przy okazji, gdyby się udało stanąć na czele takiego gigantycznego pochodu, to zewnętrzni wrogowie, unijni z poplecznikami, dostaliby mocny sygnał, że władza ma silne poparcie obywateli w kwestii twardego trwania przy swoim, działania na korzyść Polski, bo ludzie tego chcą i stoją za rządzącymi murem. Istotnym imperatywem, możliwym do zrealizowania poprzez ten śmiały gambit – zawłaszczenia dokonań wolontariuszy, którzy mozolnie przez lata stworzyli wysoką rangę popularnego obchodzenia rocznic odzyskania niepodległości – było, jak się zdaje, odsunięcie Ruchu Narodowego w cień, zmarginalizowanie go zgodnie z wymogami obecnego paradygmatu, mającego obowiązywać w projektowanej Europie bez narodów. Z punktu widzenia korzyści na arenie krajowej, pójście na czele tak wielkiej manifestacji w stolicy to również podratowanie od strony pijaru ambiwalentnej satysfakcji PiS-u odnośnie osiągniętych wyników po wyborach samorządowych. Jak widać same plusy na horyzoncie. Zapewne brano także pod uwagę całe mnóstwo pomniejszych zysków (zwiększenie frekwencji poprzez zakaz przemarszu mobilizujący przekornych), których poszukiwanie i roztrząsanie, w tak zarysowanym polu gry, nie ma już tak dużego znaczenia.

Gracze
Trzy białe sylwetki – król, królowa i wieża z prawej – w tym rozstawieniu na trzy-dwa dni przed Marszową Niedzielą, są na szachownicy najważniejsze, bo odnoszą osobiste wizerunkowe korzyści z projektowanego szach-mata. Bez personifikacji ról przypisanych do trajektorii na planszy, w dowolnym kształcie figur i kolejności, są to Prezydent, Premier i Naczelnik. Dwaj pierwsi wyszli na proscenium, bo się już na tyle usamodzielnili, że mogą podejmować własne inicjatywy sprawcze. Zostali przecież namaszczeni przez Prezesa, żeby obraz i odbiór Partii miał wektor wznoszący. Pionkiem, który otworzył tę grę, była odchodząca z ratusza Prezydent stolicy, która – kto wie?, kto to wie? – może dlatego trwała dotąd jako nietykalna, żeby można jej było zaproponować aktorski udział w przewidywanym teatrze. Dostała gwarancje bezkarności, pod warunkiem, że w odpowiednim momencie, na hasło "bierz ich!", zaatakuje Polaków. Chociaż mogła to być sprytna zagrywka Prezydenta, który pozornie odpuścił Marsz, ogłaszając, że na niego nie pójdzie, tym samym (rzekomym tchórzostwem) podpuścił do śmielszego działania esbecką Gaworkę z Ratusza. Jeśli tak było, to moje gratulacje dla owego posunięcia. A co do jego dalszych efektów, to się w tym miejscu nie wypowiadam.

Po stronie "czarnych pionków" na szachownicy można wytypować całkiem sporo już zasłużonych dla Polski, odważnych i rzutkich osobowości z kręgu inicjatywnego Komitetu Marszowego oraz kierownictwa partii o nazwie Ruch Narodowy. Z punktu widzenia "białych" ta strona planszy to chłoptasie, młodzież bez doświadczenia, łatwiutka do ogrania.

Trudności
By strategia PiS-u się powiodła należało ograniczyć partnerów w grze i precyzyjnie rozstawić pionki i figury. Oksymoronicznie, że tak się wyrażę. W tym celu zaproszono do wspólnego przemarszu w jubileuszowym pochodzie śmiertelnych wrogów, żeby trzymali się za ręce, wspólnie śpiewali o tym, jak to łatwo i pięknie można pogodzić d...ę z batem. Kaczyński zaprosił do pary Tuska. Gdy padły z różnych skłóconych stron deklaracje, że nic z owego dziwnego pojednania nie będzie, można już było przystąpić do realizowania ustawki. Oczywiście biorąc pod uwagę rugi najtrudniejsze – usunięcie z wiodącej pozycji i pozbawienie mocy decyzyjnej dotychczasowych funkcyjnych Marszu. Tutaj zastosowano możliwości opresyjnej siły państwa przykrywając to perswazją o bezpieczeństwie uczestników pod opiekuńczą egidą funkcjonariuszy, wraz ze sprytną zamianą hasła Bóg/Honor/Ojczyzna na flagową zbitkę "Biało-Czerwona", żeby szarym masom było to łatwe do przełknięcia. Rzecz jasna należało statutowym organizatorom corocznego, w 2018 roku okrągło jubileuszowego przemarszu, dać szansę nie do odrzucenia – trwania dalej na dawnych upatrzonych pozycjach, sprawiających wrażenie okopanych przyczółków o charakterze nadal autonomicznym. A więc połączenia się pochodów, przenikania się mas ludzkich na tej samej trasie przemarszu i podczas finału uroczystości. Można by, jak dotąd, zakrzyknąć "Brawo!".

Słopiec
Będzie uroczystość, narodowy Marsz Niepodległości prawie tak jak dawniej. Bez używania słowa "prawie", tylko jako obwieszczenie domyślne. Z maleńką pułapką: początek spotkania państwowców na przecięciu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich godzinę później po starcie z tego samego miejsca, tym razem nazywanego rondem Dmowskiego, kolumny narodowców. Fajnie że... Stworzono przecież podział w zależności od terminu zgłaszania się na miejsce zbiórki, "do raportu". Na sceptyków wobec rządzących, tzw. twardych patriotów, zwolenników Ruchu Narodowego jako wzbierającej siły nowej, oczekiwanej partii, zdolnej do fundamentalnych zmian ustrojowych w ojczyźnie, którzy przyjdą na znaną od dłuższego czasu wcześniejszą godzinę 14,00. Oraz na państwowców, spolegliwych legalistów, pro-pisowców ("koszernych", bo tak się złośliwie określa ten oficjalny spęd w sieci), obywateli zadowolonych z postępów wynikających z tzw. dobrej zmiany, co także, rzekomo, cenią sobie większe gwarancje bezpiecznego manifestowania stulecia 11. Listopada wraz z wojskiem, jego pancernym sprzętem, oficjelami oraz wzmożoną ochroną policji.

Strachy na Lachy
Czego może się obawiać tegoroczny uczestnik manifestacji 11. Listopada, zwłaszcza ten z prowincji wybierający się do stolicy? Ano możliwej prowokacji. Bo forpoczta marszu, która wyruszy pierwsza o 14.00, może być "wystawiona na strzał", słabiej chroniona, żeby się potem można było od narodowców odciąć raz na zawsze, skutecznie, pod pręgierzem ciężkich zarzutów, że czegoś tam organizatorzy (nadal) w swym zakresie nie dopilnowali. Wielu przecież może być zainteresowanych taką sytuacją... Ustawką?

Taniec z prowadzącym
Narracja, ta oficjalna, mocno nagłaśniana, ma brzmieć koncyliacyjnie. Tylko nie słychać wyraźnie wobec kogo? "– No licznych patriotów – ktoś powie. – Zwykłych Polaków." Domyślni wiedzą, że wobec nacjonalistów. Co ma na celu uśpienie konkurenta i ewidentne rozmydlenie ich dokonań. A największym przecież osiągnięciem Ruchu Narodowego jest właśnie Marsz Niepodległości. Jego udany przebieg to wydarzenie, będące punktem kulminacyjnym obchodów Stulecia; jest uświetnieniem całości, której bilans w gruncie rzeczy wypadł rządzącym jak dotąd słabo, w najlepszym razie tak sobie.
Dla Ruchu Narodowego te bezpośrednie negocjacje z władzą (i wojskiem), choć wymuszone, to dowód już posiadanej siły i szansa pokazania się u boku decydentów w skali krajowej, oficjalnie jako partner w jakiejś mierze zdolny do koalicji z PiS-em.
Z tym że do tańca trzeba dwojga. Dotychczasowa praktyka pokazuje jednak, że Kaczyński nie jest zdolny do wyciągnięcia ręki w kierunku narodowców. Za to od dawna są dowody na jego pro-masońskie zakorzenienie (uczeń mistrza loży J.J. Lipskiego), skutkujące dryfowaniem Polski w kierunku Polin. Woli ścigać antysemitów tam, gdzie ich nie ma. Sprawia wrażenie, jakby mylił ziomali z naziolami.

Zatem jakie przejęcie?
Cała ta sytuacja z przejęciem Marszu Niepodległości przez wojsko, to majstersztyk PiS-u. Tylko z jakim efektem? Poczekajmy na skutki, bo teraz ich nie dostrzeżemy. To będzie działać na korzyść panów Kaczyńskiego/Morawieckiego/Dudy przez jakiś czas. Zamierzone wypchnięcie organizatorów Marszu ze sceny politycznej (niezależnie kto jest/będzie tu "zaboczony" i niby winien) wkrótce będzie skutkowało eskalacją oczekiwań elektoratu narodowego, by dać mu wreszcie publiczny głos, oraz domaganiem spełniania się, uzyskania pełnoprawnego statusu podmiotu ustrojowego. Ale jeśli nie będzie poważnego traktowania demokracji, w której wszystkie strony mają jednakowy dostęp do opiniotwórczych mediów, głównie publicznej telewizji, to nie ma co marzyć o powstaniu takiej opcji politycznej. Teraz, mimo ciągłego serwowania i ostatniego asa, piłka jest w grze – jednak – nadal po stronie PiS-u. Bo narodowcy mogą się zderzyć na tej samej trasie z czołgami, i tu przegrają. Tylko zadra wrogiego przejęcia hasła "Bóg/Honor/Ojczyzna" przez "Biało-Czerwonych" wbije nową bolesną, jątrzącą się drzazgę. I co dalej? Ludzie – po takim czymś jeszcze więcej patriotów tym razem – znów zadadzą sobie pytanie: a może o to chodziło? To pytanie do Naczelnika. Ono będzie coraz bardziej palące i głośniejsze. Kwestia narodowa, jej tłamszenie, wcale nie znikną z agendy naszej najbliższej przyszłości.

Odnośnik komplementarny: http://naszeblogi.pl/518…
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 13993
Warmia

Warmia

09.11.2018 12:34

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Zobaczymy co z tego

Polityka dyplomatyczna Anglików polega między innymi na tym, że potencjalnego sojusznika poddaje się ze wszelkich stron najgorszym zupełnie niespodziewanym atakom, prowokacjom, oszczerstwom. Jeżeli wyjdzie On i jego ludzie z tego kotła z twarzą to znaczy, że może być traktowany poważnie. Na podstawie Pamiętników wojennych de Gaulla.
Domyślny avatar

xena2012

09.11.2018 15:48

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Zobaczymy co z tego

Teraz nie chodzi o ciąg-faszysta,narodowiec ,rasista tylko o podział ,,my i oni'' na prawicy.odbieranie wymiaru ludzkiemu tym, ;,onym'' wzorując sie na panu Bartoszewskim rozdzielającym Polaków na bydło i niebydło.Pani Romaszewska właśnie to też zrobiła w RMF FM.dając wyraz pogardzie dla Polaków wskazanym jako ,,oni''.
Lektor

Lektor

09.11.2018 11:38

"Sposób, jak Marsz Niepodległości jednym zagarnięciem ręki został przejęty z rąk Ruchu Narodowego przez obóz rządzący, to majstersztyk. Opracowany przez kogo? Służby? Które?/Czyje? A może był to koncept doradców-politologów? To z jakiego ośrodka czy kręgu obecnych decydentów? "
Panie Korus, niech się pan nad sobą zastanowi !!!
Zygmunt Korus

Zygmunt Korus

09.11.2018 12:40

Dodane przez Lektor w odpowiedzi na "Sposób, jak Marsz

@ lektor @ Kazimierz Jarząbek
Cholera, dzięki. Może faktycznie już na starość odlatuję? No, no... Zygmuncie...? Jeśli lektor mi to sufluje, to pewnie wysłannik Dajmoniona.
Tylko są tu w dyskusji sprzeczne diagnozy:
Kazimierz Jarząbek: "mózg Autora pracuje sprawnie, czyli zdrowie dopisuje. -- Gratulacje."
Pozdrawiam obu Panów.
Imć Waszeć

Dark Regis

09.11.2018 17:07

Drogi Autorze, jesteśmy pod impasem. Nabazgrany przez Różę Tfuuu obrzydliwy, szkalujący Polskę i Polaków dokument, stał się celem do realizacji przez administracje Unijną. Chodzi o delegalizację ruchów i partii narodowych w całej Unii, a w naszym przypadku jeszcze uznanie Marszu Narodowego za marsz faszystów i różnych bandytów do spacyfikowania siłą. Rozumie Pan chyba, że będzie to rozkaz dla rządzącego PIS-u, albo zacznie się wojna o Polexit o niespotykanej dotąd zaciekłości, co może skończyć się bardzo krwawo (1066). Realizacja rozkazu musi zostać wymuszona na PIS-ie do wyborów do PE, bo potem euromaksizm może ponieść klęskę (zatrzymanie tworzenia superpaństwa do następnej okazji). Bez owijania w bawełnę - brak służb to śmierć, a dokładniej brak własnych służb. Dlatego nam tę myśl stale obrzydzają obce media i w okresach wzmożeń politycznych zawsze wycieka jakaś aferka z podsłuchiwaniem tego lub owego. Niech Pan uzna to za sztywny szablon działania obcych służb na terenie Polski, bo to jest schemat wprost z podręcznika dla "gumisiów" (zob. Wroński)
Warmia

Warmia

09.11.2018 19:04

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Drogi Autorze, jesteśmy pod

Jak ich zdelegalizują to za tydzień się zarejestrują jako Konserwatywni i to będzie do zaakceptowania. Wszechpolacy, Narodowcy to ślepy zaułek, przerabialiśmy takich gładkich porywających, błyskotliwych młodzieńców. Jadę to zobaczyć z bliska w niedzielę.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

09.11.2018 16:25

"  Dostała gwarancje bezkarności, pod warunkiem, że w odpowiednim momencie, na hasło "bierz ich!", zaatakuje Polaków." Bardzo to możliwe i prawdopodobne. Czyli ta cała komisja reprywatyzacyjna Jakiego to jeden wielki blef  dla baranów i to za ich pieniadze. Super państwo nie ma co ! Pzdr
Jabe

Jabe

09.11.2018 17:15

Jeśli narodowcy zderzą się z czołgami, to PiS przegra. ▒▒▒
Zygmunt Korus

Zygmunt Korus

10.11.2018 21:29

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Jeśli narodowcy zderzą się z

Narodowcy są państwowcami. To trzeba stale podnosić. Vide: Robert Bąkiewicz - o powodach porozumienia z rządem w sprawie Marszu Niepodległości: https://www.youtube.com/…
Domyślny avatar

xena2012

10.11.2018 21:54

Dodane przez Zygmunt Korus w odpowiedzi na Narodowcy są państwowcami. To

Narodowcy sa państwowcami,ale rządzacym w  UE zależy żebyśmy byli jedną ,szarą europejska masą bez pogladów,oczekiwań i marzeń podporzadkującą się kazdemu nawet najbardziej absurdalnemu żądaniu z ich strony.Dlatego narodowcy są solą w oku dla nich nie ma żadnych praw i stale ich się o coś oskarża.Choćby teraz opozycja ze swadą opowiada o zamieszkach jakie rzekomo wywołują narodowcy,a zadymiarz Kasprzak bez żenady zapowiada że jutro urządzi prowokacje i kontrmanifestację.Co robi obecnie Antifa w Polsce i kto ją sprowadził.Czy będzie tak jak dotąd że po pobiciach przez Antifę grup rekonstrukcyjnych zostaną grzecznie odstawieni do Niemiec z kanapkami na drogę?

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Zygmunt Korus
Nazwa bloga:
mikro-makro
Zawód:
krytyk sztuki
Miasto:
Chorzów

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 321
Liczba wyświetleń: 1,932,202
Liczba komentarzy: 2,503

Ostatnie wpisy blogera

  • Polski ksiądz-orator! przywódcą antykowidowców
  • TEGO NIE ZOBACZYSZ W FILIŻANCE KAWY [59] Do Nos na Wos
  • TEGO NIE ZOBACZYSZ... [40] Salvin mówi do zobaczenia

Moje ostatnie komentarze

  • Bardzo trafne uwagi o historii ludobójstwa tryzubowców. Ten widlasty emblemat "państwa" powinien być zakazany jak swastyka. Mądry tekst - dzięki.
  • Krótko: tak trzymać i pisać Ryszard!!! I te wciąż zamaskowane gnomy... na to już nie da się patrzeć. A propaganda tak nachalna, że do wyrzygania...
  • Naiwni, naiwni... Biden powiedział wprost: Białoruś jest państwem niezależnym. Respirator dla Putina jest zaklepany. Ukraina tak czy siak ma zniknąć z mapy Europy... Za zgodą wielu czynników…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Z czego się cieszycie? Z cudu nad urną?
  • DAKOWSKI, MACIEREWICZ I MASKIROWKA
  • JAJA Z GENDER

Ostatnio komentowane

  • Zygmunt Korus, A co dalej z Pańską śledczą bojowością i działalnością w sprawie Smoleńska - posmatrim, uwidim...?
  • Zygmunt Korus, Ciężka sprawa. Uściski.
  • Zygmunt Korus, No i znów ten polski niezatapialny gen wolności... Stale jakichś Polaków widzę w tych relacjach z Kanady... Coś niebywałego jakie to doświadczenie przeszliśmy w walce z komuną. Czyli co? Jeśli się…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności