Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
OBY WROGIE PRZEJĘCIE EMERYTÓW
Wysłane przez Zygmunt Korus w 26-03-2018 [16:10]
Można by zapytać, gdzieście dotąd dranie byli? Chodzi o posłów PSL, których od zeszłego czwartku w oficjalnych mediach nie uświadczysz. Jest na nich cenzorski zapis, żeby któryś na temat pewnego elementu, dotyczącego bieżącej informacji, ważnego dla opinii publicznej, nie chlapnął. Zero wystąpień "podczerwienionych kosiniaków" i "kamyszy polnych" – na wizji ma być ich nul!
A o co poszło? Oto 22 marca b.r., kiedy głosowano ok. 90 rozmaitych sejmowych "dań i przystawek" dnia, znalazł się punkt programu ustawy emeryckiej, zgłoszonej do parlamentu przez posłów PSL 21 grudnia ub.r. (druk nr 2182). W projekcie tym chodzi o zdjęcie podatku dochodowego z emerytur oraz wycofanie pomniejszania ich o składkę zdrowotną. Inicjatywa jak najbardziej godna pochwały, bo tak nieludzko z ludźmi, którzy ciężko pracowali całe życie, by mieć zabezpieczoną starość, postępują zbójcy, a nie ich reprezentanci wybrani do parlamentu.
[A tak na marginesie... To w ogóle koncepcja podatku dochodowego jest z gruntu bezprawna i do wywalenia na zbity pysk! Jest uzurpacyjnie łupieżcza – w żaden racjonalny sposób niewytłumaczalna (nie mówiąc o boskim czy naturalnym uzasadnieniu), żeby brać podatek od pracy własnych rąk, czyli od zaradności, a więc ograbiać samych siebie. Na rzecz jakiegoś mitycznego dobra publicznego, co w praktyce sprowadza się do futrowania urzędników w białych kołnierzykach. Płać podatek gospodarczy, czyli sektorowy od wszelkiej działalności, np. od eksploatacji innych lub kopalin – ale do mojej krwawicy fiskusowi wara, ode mnie won! Tym bardziej od ściągania haraczu na starość – to już jest zdzierstwo do kwadratu, wołające o pomstę do nieba!]
Ale wracając do ustawy emerytalnej – jak najbardziej zmian w niej pożądanych, a zgłoszonych przez PSL – to właśnie w tym miejscu nasuwa się owo pytanie: gdzieście wcześniej dranie byli? Wiemy gdzie. Zapędzaliście ludzi do wydłużonego wieku eksploatacji – by jeszcze zwiększyć tenże podatek właśnie.
W każdym razie na stosownej komisji nad nią debatowano, zapewne toczyły się jakieś gry (i nadzieje) międzypartyjne, bo PSL, jak pamiętamy, się sypał; pozyskiwano tymczasowych członków z łapanki (vide transferowy Misiek, tak ściorany po przejściach, że stracił włosy wraz z głową), żeby zebrać pulę dusz potrzebną do uratowania klubu parlamentarnego tej partii "obrotowców", cwaniaków i sprzedawczyków. Degradacja "seledynowych" postępowała coraz szybciej, dane statystyczne pokazywały, że notowania "ludowców" (cudzysłów jak najbardziej świadomy, wręcz konieczny) pikują, aż w końcu znaleźli się w prognozach na granicy pułapu wyborczego.
Jak wiemy w obecnym Sejmie wszelkim komisjom ton nadaje PiS – w tym wypadku o dziwo tylko jeden poseł tej partii przeważającej zgłaszał zastrzeżenia, że ZUS sobie z tym powiększaniem emerytur nie poradzi ze względu na potrzebne zmiany w oprogramowaniu komputerów. Chociaż, gwoli prawdy, jak czytam w opinii Departamentu legislacyjno-prawnego ZUS-u (z dn. 18.01.2018 r.), zwraca się tam uwagę, że projekt ustawy nie uwzględnia tzw. emerytur pomostowych i rent, co wiązałoby się z różnymi innymi poprawkami w rozmaitych ustawach powiązanych w zakresie tzw. słowników i wzorników zgłoszeń (cokolwiek prawnicze urzędasy pod tym leksykalnym "zaporowym" slangiem rozumieją). No i że vacatio legis tej emeryckiej korekty musiałoby trwać rok, bo tyle czasu byłoby potrzebne na zmianę oprogramowania sieci komputerowej w tej instytucji.
W tym miejscu pozwolę sobie na kąśliwość: jeśli urzędnikowi pokaże się paluszkiem, że ma przelać na konto emeryta kwotę z rubryki pierwszej, a nie z trzeciej (przy założeniu, że są one w kolejności: cała emerytura, podatek i wypłata netto), to on to pojmie od ręki czy nie? Bez np. specjalnego przeszkolenia na sesji wyjazdowej? Jak myślicie? Czy takie przekierowanie uwagi programista (i komputer) jest w stanie dokonać wcześniej niż dopiero po 12. miesiącach?
Ale idźmy dalej... o tym, jak to PSL proemerycką ustawą chciało sobie poprawić notowania... 22 marca b.r. – chociaż od grudnia ub.r., przez trzy miesiące, na komisji ustawodawczej tak dobrze żarło – na sali plenarnej nagle zdechło! PiS ustawę o zaniechaniu ściągania podatku od emerytów (i cofnięciu oskładkowania zdrowotnego) gremialnie odrzucił – opozycja, włącznie z Kukizem'15 , została przegłosowana.
Jaki z tego wniosek? Ano taki, że partiokracja ma w nosie dobro ludu. Liczą się tylko manipulacje elektoratem przy urnie wyborczej, w tym wypadku masą upadłościową – czyli bezradną "geriatrią" i schyłkowym PSL-em. Fakt, że ten ostatni obudził się po niewczasie. A PiS zapewne – OBY! – wróci do tematu już jako dobry wujek – kiedy uzna, że jest potrzeba pogłaskać po siwych główkach staruszków. Możemy zatem liczyć na faryzejską miłość w stosownym czasie stale tej samej obłudy, gdy fanfary już będą wyłącznie w odpowiednich rękach.
Komentarze
27-03-2018 [09:40] - Krzysztof Pasie... | Link: @Zygmunt Korus
@Zygmunt Korus
"Inicjatywa jak najbardziej godna pochwały, bo tak nieludzko z ludźmi, którzy ciężko pracowali całe życie, by mieć zabezpieczoną starość, postępują zbójcy, a nie ich reprezentanci wybrani do parlamentu (...) partiokracja ma w nosie dobro ludu. Liczą się tylko manipulacje elektoratem przy urnie wyborczej, w tym wypadku masą upadłościową – czyli bezradną "geriatrią" i schyłkowym PSL-em..."
------------------------
Panie Zygmuncie, już drugi raz dzisiejszego dnia muszę się zgodzić z Panem w całej rozciągłości.
Pozdrawiam przedświątecznie,
Krzysztof Pasierbiewicz
27-03-2018 [11:20] - Zygmunt Korus | Link: Dzięki. Także wiosennych,
Dzięki. Także wiosennych, pogodnych Świąt!