Gospodarka: sytuacja dobra, choć nie idealna

Kolejne dochodzące sygnały o naszej gospodarce przekazują optymistyczny obraz: rozwijamy się w znacznie lepszym tempie niż „stara” część UE, dochody budżetowe wciąż rosną. Przesłaniają go jednak nieco informacje o rosnącym zadłużeniu. Chodzi zarówno o wzrastającą wielkość zobowiązań kredytowych i pozakredytowych społeczeństwa, jak i długów jednoosobowych firm.
Na początek wiadomości optymistyczne. Przytoczmy październikowe prognozy Banku Światowego dotyczące tempa wzrostu polskiej gospodarki, które może w br. wynieść nawet 4,3 proc. „dzięki rosnącej konsumpcji prywatnej oraz ożywieniu w inwestycjach” (choć „w kolejnych latach gospodarka może jednak spowolnić, ponieważ słabnie koniunktura w Unii Europejskiej, a w Polsce coraz bardziej brakuje pracowników”). Warto przy tym dodać, że jeszcze w kwietniu BŚ prognozował tegoroczny wzrost na poziomie 4,0 proc.
Z kolei niedawno opublikowane dane ministerstwa finansów wskazują, że po trzech pierwszych kwartałach br. dochody budżetowe wyniosły 296,0 mld zł i były wyższe o 23,2 mld zł (tj. o niecałe 8 proc.) niż w tym samym okresie 2018 r. Przy czym w tych samych okresach dochody podatkowe budżetu były wyższe o ok. 19,1 mld zł. W tym dochody z VAT wyższe o 7,0 proc. (tj. ok. 8,7 mld zł), dochody z PIT - wyższe o 12,7 proc. (tj. ok. 5,4 mld zł), zaś dochody z CIT - o 17,7 proc. (tj. ok. 4,6 mld zł).
Jednak cień na te dane rzucają inne – o poziomie zadłużenia, które z miesiąca na miesiąc – choć nieznacznie - rośnie. Krajowy Rejestr Długów Biura Informacji Gospodarczej, które bada problem zadłużenia firm podkreśla, że te najmniejsze – jednoosobowe są szczególnie narażone w swojej działalności na „współpracę z nierzetelnymi kontrahentami”, przez których „nie mogą regulować własnych zobowiązań finansowych”. I choć stanowią na naszym rynku większość pozostają w związku z tym na „wciąż na straconej pozycji”. W rezultacie w samym tylko trzecim kwartale br. ich zadłużenie wzrosło o niemal 162 mln zł do poziomu 5,2 mld zł, a od owych nierzetelnych kontrahentów mają do odzyskania ponad 0,8 mld zł.
Na kwotę ponad 5 mld zł ogólnego zadłużenia na koniec września br. składają się zwłaszcza zobowiązania najmniejszych sklepów i hurtowni (1,5 mld zł), małych firm budowlanych (901 mln zł), przewoźników (691 mln zł) oraz firm przemysłowych (539 mln zł).
Na szczęście, jak podkreśla Andrzej Kulik, ekspert magazynu „Rzetelna Firma”, rząd robi wiele, by ochronić małego przedsiębiorcę. Dowodem na to jest ustawa antyzatorowa, która wejdzie w życie w przyszłym roku.
Z kolei, co zauważył Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, przyhamował wzrost zaległości Polaków w drugim kwartale br. Przeterminowane zobowiązania kredytowe i pozakredytowe (m.in. pożyczki, zaległe czynsze, ubezpieczenia, rachunki telefoniczne, alimenty, koszty sądowe, zobowiązania wobec firm windykacyjnych) zwiększyły się wówczas o niecałe 0,64 mld zł, czyli ponad trzykrotnie mniej niż w pierwszych miesiącach tego roku. Co prawda nieznacznie przy tym zmniejszyła się liczba niesolidnych dłużników (o 2,8 tys.), jednak wciąż ich ogólna liczba wynosi niemal 2,8 mln a 76,65 mld zł wynosi łączna kwota zadłużenia.
Przy tym „mimo dobrej koniunktury gospodarczej, programów socjalnych i rynku pracownika nie ma na razie mowy o zmianie trendu” - uważa Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. Jego zdaniem dobra sytuacja gospodarcza buduje przekonanie, że istnieją większe możliwości i część osób, ostrożnych w podejmowaniu decyzji finansowych, działa z większą śmiałością. Z kolei niebojący się ryzyka jeszcze dalej przesuwają granicę. Jedni i drudzy biorą na siebie więcej zobowiązań i nie zawsze są w stanie im sprostać, bo życie niestety nie zawsze przynosi pozytywne scenariusze.
Według badania Quality Watch, na liście powodów, które usprawiedliwiałyby niepłacenie bieżących zobowiązań obok zdarzeń losowych takich jak choroba (45 proc.) czy utrata pracy (20 proc.), badani wymieniają także zbyt niskie zarobki (35 proc.), za niskie emerytury i renty (22 proc.), a w niemal co czwartym przypadku (23 proc.) zapewnienie odpowiedniego poziomu życia dzieciom i rodzinie.