Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Święte prawa, święte obowiązki - publikacja z 1930 roku
Wysłane przez dr Anna w 30-06-2022 [21:58]
Po miesiącu pełnym pracy, z miłą chęcią wracam do pisania bloga. W dzisiejszym wpisie chciałabym zachęcić Państwa do przeczytania książki zatytułowanej : "Święte prawa, święte obowiązki", napisanej przez anonimowego autora ukrywającego się pod pseudonimem "W.G.". Publikacja została wydana w Warszawie w 1930 roku, nakładem sióstr Loretanek.
Pozwolicie Państwo, że zacytuję jedynie kilka słów z początkowych stronic publikacji. Wspomniana książka rozpoczyna się w ten sposób :
"Na świecie obecnie źle się dzieje i każdy o dobro własne i narodu dbały, z trwogą zapytać musi : "co dalej będzie, jeśli szerzącemu się zepsuciu, bezbożności i występkom nie położymy tamy, jeżeli nie weźmiemy się do pracy nad odrodzeniem i duchowym wzmocnieniem naszego społeczeństwa ? Praca ta jest pilną, jest konieczną, bo podstawy niejednego narodu już się chwieją wskutek podstępnej roboty wrogów chrześcijaństwa, bo mnożą się fałszywi prorocy, usiłujący odwrócić ludzkość od Chrystusa i Jego nauki, a zepchnąć w przepaść moralnego upadku i zdziczenia.
Aby odrodzić i wzmocnić społeczeństwo, trzeba odrodzić i podnieść rodzinę, bo każdą pracę od podstaw się zaczyna, podstawą zaś i fundamentem społeczeństwa jest rodzina.
Rodzina jest kolebką ludzkości, bo ona dostarczyć ma Ojczyźnie zacnych i użytecznych obywateli, ona urabia i wychowuje młode pokolenie, od którego przyszłość narodu zawisła.
Jakim będzie ogół rodzin, takim się stanie całe społeczeństwo; jak rodziny podniosą się w pobożności i cnocie, podniesie się z nimi i społeczeństwo. Z zacnych rodzin wychodzące latorośle pożytek i chlubę krajowi przynoszą, z zacnych rodzin silny, zdrowy, wiarą i cnotą hartowny naród się utworzy; bo los i charakter narodu ściśle jest związany z losem i charakterem rodzin, z których się formuje.
Największa cywilizacja, największy postęp na drodze wynalazku, handlu i przemysłu nie uratują narodu od zguby, jeżeli w nim obyczaje i moralność chrześcijańska upadnie. Wszak i u nas jedną z głównych przyczyn upadku Ojczyzny był upadek moralności.
Brak moralności jest następstwem złego wychowania dzieci, złego pojęcia jak ważnym jest siew pracy rodzicielskiej, z którego ma wyrosnąć owoc późniejszych czynów i postępowania.
O wyrobienie więc rodzin ożywionych duchem chrześcijańskim i stających się siedliskiem cnót i rozsadnikiem dobra na ziemi - bardzo nam chodzić powinno. W rodzinach bowiem dobrych starać się będą o dobre wychowanie dzieci, które jest najbardziej pożądaną pracą dla społeczeństwa, zwłaszcza dziś kiedy w młodzieży naszej coraz większe pokazuje się zdziczenie obyczajów.
Rodzina chrześcijańska opierająca się na dozgonnym, po Bożemu zawartym związku między mężczyzną i kobietą, ma cel wielki i święty, pociąga też za sobą szczytne, lecz trudne obowiązki. Obowiązki te są dwojakiego rodzaju : 1). małżonków w stosunku do siebie i 2). rodziców w stosunku do swych dzieci.
Na wiernym, należycie pojętym wypełnieniu tych obowiązków polega praca i zasługa rodzin, które mają dostarczyć Kościołowi i społeczeństwu zacnych, szlachetnych, religijnie i moralnie wychowanych członków.
O tych to powinnościach przypomnieć i pouczyć, zwłaszcza młodych, zabierających się do stworzenia rodziny - jest celem tej książeczki. Cel ten, mający na względzie odrodzenie narodu, bardzo odpowiada gorącemu naszemu pragnieniu, bo dobro najszerszych warstw społeczeństwa mając na widoku, w młodych wielkie pokładamy nadzieje" (str. 3 - 5).
Publikacja sprzed prawie stu lat przypomina nam podstawowe prawdy na temat rodziny, jej istoty, wagi wyboru małżonka, potrzeby właściwego wychowania dzieci i przyczynienia się w ten sposób do odbudowy naszej Ojczyzny. Napisana językiem prostym, zrozumiałym dla każdego czytelnika. Posłużyć może jako kolejny dowód w walce ideologicznej rozgrywającej się na naszych ziemiach w dobie współczesnej.
Być może przyczyni się ona do klarownego rozróżnienia pomiędzy małżeństwem prawowitym, a wielożeństwem, co wyeliminuje tym samym wszelkiego typu pomyłki w kwestii zawierania i ważności związku małżeńskiego w polskiej tradycji. Zdarzyło się bowiem kilka dni temu, że pewien prawicowy polityk pomylił oba pojęcia w trakcie wywiadu telewizyjnego.
Zmieniając nieco temat, chciałabym wspomnieć o mojej rozmowie ze znajomą, która wyraziła zdziwienie, że w chwili obecnej kiedy grozi nam konflikt światowy nie znajduje się żaden myśliciel, żaden intelektualista, który publicznie zabrałby głos i wystosował jakąś odezwę do lokatora Kremla w sprawie zaprzestania działań zbrojnych na Ukrainie. Być może nasi prawicowi dziennikarze mogliby zająć się ułożeniem apelu w tej sprawie. Domyślam się, że będą wzbraniać się przed tym pomysłem, ale czyż ludzkie życie nie jest warte podjęcia i tego starania ?
Tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że kolejny wpis zdołam opublikować w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Pozdrawiam Czytelników mojego bloga.
Komentarze
30-06-2022 [22:24] - u2 | Link: nie znajduje się żaden
nie znajduje się żaden myśliciel, żaden intelektualista, który publicznie zabrałby głos i wystosował jakąś odezwę do lokatora Kremla w sprawie zaprzestania działań zbrojnych na Ukrainie.
Ależ znaleźli sie intelektualiści z Niemiec, którzy zaapelowali, aby Ukraina się poddała Rosji.
30-06-2022 [22:40] - sake3 | Link: Pani Autorko! Dlaczego akurat
Pani Autorko! Dlaczego akurat dziennikarze i publicyści mieliby wystosowywać pisma do lokatora Kremla? Papież Franciszek też przecież jest przeciwny dozbrajaniu Ukrainy oraz unika krytyki polityki rosyjskiej,jest zaprzyjaźniony z Patriarchą Moskiewskim Cyrylem I błogosławiącym rosyjskich żołnierzy idących na Ukrainę.
01-07-2022 [23:07] - Roz Sądek | Link: @sake3
@sake3
Co Wam, albo osobiście Pani zrobił Papież Franciszek, że co rusz wyskakujecie z bzdurami, których kwintesencja zawiera się w Pani cytacie? Rządzący światem, mający pod swoimi rozkazami armie mogące zrobić porządek z tym konfliktem w 5 minut robią y..y..y, ą, ę, woalowe wygibasy, by tylko zbytnio nie dotknąć najeźdźcy, a Wy - patrzcie, paluszkiem na Watykan. Papież wygarnie Putinowi i ten jak nic ogłosi odwrót. No nie?
01-07-2022 [23:30] - u2 | Link: Rządzący światem, mający pod
Rządzący światem, mający pod swoimi rozkazami armie mogące zrobić porządek z tym konfliktem w 5 minut
Bez przesadyzmu. W 5 minut nie można odpalić rakiet z głowicami nuklearnymi :-)
02-07-2022 [08:25] - sake3 | Link: @Roz sądek......Odpowiem na
@Roz sądek......Odpowiem na to gniewne pohukiwanie.Nikt od papieża Franciszka nie oczekiwał militarnej pomocy Ukrainie ani nawet opowiedzenia się po którejś ze stron.Papież zrobił to sam udzielając wywiadu w którym wyraźnie sugerował wstrzymanie dostaw broni Ukrainie a tym samym sugerował jej kapitulację.Papież enigmatycznie mówiąc o wojnie którą Ukraina nie wiadomo z kim prowadzi chyba nie chciał potępić Rosji,ani wskazać jej jako agresora.Wywiad był szeroko komentowany a nie moim wymysłem i bzdurą.Zrozumiałe jest że Watykan dzisiaj nie jest w stanie ani rozkazywać,decydować ani też nie ma wojska,ale zawsze może wypowiezieć swoje stanowisko jako KK. Papież zresztą to zrobił wskazując jako winnego ,,szczekające pod drzwiami Rosji'' NATO.
02-07-2022 [12:48] - Roz Sądek | Link: @sake3
@sake3
"Papież zresztą to zrobił wskazując jako winnego ,,szczekające pod drzwiami Rosji'' NATO."
===========
Możemy w temacie powyższego cytatu z Pani wpisu zacząć polemikę, jak tylko napisze Pani gdzie to przeczytała? Proszę na liście pominąć wszystkie media jawnie antykatolickie, katolickie inaczej, no i może jeszcze Terlikowskiego.
02-07-2022 [12:50] - Roz Sądek | Link: @sake3
@sake3
"Papież zresztą to zrobił wskazując jako winnego ,,szczekające pod drzwiami Rosji'' NATO."
===========
Możemy w temacie powyższego cytatu z Pani wpisu zacząć polemikę, jak tylko napisze Pani gdzie to przeczytała? Proszę na liście pominąć wszystkie media jawnie antykatolickie, katolickie inaczej, no i może jeszcze Terlikowskiego.
02-07-2022 [13:11] - sake3 | Link: @Roz Sądek.....Ta wiadomość
@Roz Sądek.....Ta wiadomość akurat była szeroko komentowana w różnych mediach:w prasie i w internecie.Ja ją pierwszy raz zobaczyłam na Frondzie.pl i Saloni24.Zresztą sam papież Franciszek tego nie kryje że udzielając wywiadu włoskim mediom dość niefortunnie się wtedy wyraził.
30-06-2022 [22:49] - Live free or Die | Link: A gdzież tu pani doktur się
A gdzież tu pani doktur się podziewała ? Na placufce na rubieży wysuniętej? I patrz pani, wojna idzi. A tu nikt z konserwatystów nic nie gada. Pani i Dr Kopacz to by hit na naszych blogach.
01-07-2022 [22:48] - Roz Sądek | Link: @Live free or Die
@Live free or Die
A tak poza tym, wszystko w porządku?
01-07-2022 [19:52] - Zbyszek_S | Link: Ludzie, ich związki, relacje,
Ludzie, ich związki, relacje, w tym rodzina, z dziećmi czy bez, funkcjonują w pewnym OTOCZENIU.
To otoczenie ma charakter funkcjonalny, formalny i aksjologiczny. Składa się z tzw. "uwarunkowań życia" - np. czy kobieta może utrzymać rodzinę sama? Z otoczenia instytucyjnego i prawnego - np. czy kobieta może wyrzucić mężczyznę z domu tylko oskarżając go przed policją i przemoc czy znęcanie się - patrz proces Depp-Heard. Składa się z zespołu podstawowych przekonań i wartości, a więc kto ma być głową rodziny czy raczej taka funkcja jest przestarzała. Czy hierarchia jest dobra czy zła? Itd.
Pragnę też przypomnieć, że w dwa lata po dacie wskazanej jako data powstania tego tekstu, kościół katolicki w Polsce właśnie zmienił jeden z fundamentów rodziny katolickiej regulujący panujący w niej porządek, ład, określający role i obowiązki. Zmieniono funkcjonującą od początku PRZYSIĘGĘ MAŁŻEŃSKĄ w zakresie składanym przez pannę młodą. Ta zmiana odbyła się dekretami odpowiednich ordynariuszy np. abp. Hlonda, który wydał dekret dostosowujący tę przysięgę do już zmienionej w - zdaje się - Watykanie i USUWAJĄCY PRZYRZECZENIE POSŁUSZEŃSTWA żony względem męża. W tym dekrecie ksiądz kardynał pisał, że nie chodzi o to, żeby żona nie była posłuszna mężowi. Ale pisał niestety niezbyt rzetelnie, bo O TO właśnie chodziło.
Wcale nie wiem, jak jest lepiej, czy wg poprzedniej przysięgi czy wg nowej. Czy lepiej jak mężczyzna jest głową rodziny czy lepiej jak oboje na równi w dialogu pełnym miłości kształtują jej funkcjonowanie? Wiem, że jak się zmienia regulacje, to się otrzymuje zmiany w funkcjonowaniu.
A rodzina jest skarbem nad skarby. Cudem nad cuda. I w nim, w jej jądrze, pomiędzy kobietą i mężczyzną, pojawił się dysonans.