Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
DOKSZTAŁCANIE WYKSZTAŁCIUCHÓW...
Wysłane przez Lech Makowiecki w 13-04-2012 [15:28]
Każdy rząd na świecie – niezależnie od długości i szerokości geograficznej - dąży do uformowania przecietnego obywatela swego państwa, aby spełniał trzy pokładane w nim oczekiwania:
1/ Pracował.
2/ Płacił regularnie podatki.
3/ Po pracy zalegał z pilotem i piwem przed telewizorem.
„Idealny” obywatel nie myśli samodzielnie, nie zadaje trudnych pytań, nie ma żadnych wyrazistych ideałów i wartości. Jego wyobraźnię i poglądy kształtuje sztab medialnych specjalistów od prania mózgu, jego czas wypełnia oglądanie (czy nawet podglądanie, jak w programie Big-Brother) czyjegoś życia na ekranie; dzięki temu nie ma czasu na własne, sensowne życie. Jego poglądy wspiera i kształtuje stado podobnych mu osobników; to go uspokaja, daje poczucie wartości, przynależności do pewnej wspólnoty. Ośmielony – zaczyna nawet tępić tych, którzy ośmielają się mieć inne zdanie niż nakazano ze szklanego ekranu.
„Idealni” obywatele są marzeniem każdego rządu. Za czasów Hitlera nazywano ich „herrenvolk”, Stalina – „klasą pracującą miast i wsi”. „Idealny” obywatel głosuje na wszystko, na co głosować każe władza, nie kontestuje tego, co pisze prasa, czasami nawet – w zapale świętego zapału i oburzenia – pogoni z pałą zbaczających z obowiązującej linii „wichrzycieli”.
Czy coś może skłonić „idealnego” obywatela do zmiany światopoglądu? (sorry, przesadziłem z tym światopoglądem – winno być – obiektu kultu).
Ano, niewiele. Perswazje i argumentacje nie dają żadnych wyników; taki osobnik „na złość mamie odmrozi sobie uszy”. Dopiero gdy zabrać mu pracę, zacisnąć pętlę podatkową na szyi i odebrać pilota od TV (np. wyłączając prąd za niezapłacony rachunek), lub gdy „idealni” obywatele innego państwa postawią mu stopę na grzbiecie - zacznie dostrzegać, że nie wszystko wokół jest takie cudowne...
Lech Makowiecki
P.S. Wszelkie podobieństwo osób i sytuacji jest zupełnie nieprzypadkowe... Reasumując – gdyby obywatele byli wyedukowani (lub po prostu mądrzy – nie mówię tu o wycinkowej wiedzy np. zawodowej wspomnianych wyżej osobników, ale o wiedzy zdroworozsądkowej) - można by wspólnie z nimi zastanowić się nad reformowaniem kraju, wychodzeniem z kryzysu, likwidacją zagrozeń. Ponieważ jest inaczej – władzę bierze ten, co jest bardziej „cool” i „trendy”. I zapewni lepszy program w kablówce.
Po nas choćby potop?...
Z cyklu – znalezione w sieci: „Ostatni Nabój”. Przypominam tę balladę z dwóch powodów: dziś mija rocznica kolejna śmierci żołnierza wyklętego - „Roja” i nadal brakuje pieniędzy na dokończenie filmu Jerzego Zalewskiego o nim...
http://www.youtube.com/watch?v...
YouTube:
Komentarze
13-04-2012 [15:48] - ASPAL (niezweryfikowany) | Link: "Idealny obywatel" podporą.
Wszystko to prawda,ale taki "idealny obywatel" wytłumaczy sobie zaraz,że skoro władza zabrała mu pracę,pilota do "mózgotrzepa",powiesiła na paragrafie prawa podatkowego,to widać tak być musi i powinno,że w imię przyszłego,jakiegoś tam szczęśliwego bytowania warto pocierpieć...Byle tych "oszołomów" co władzy pyskują w try miga odesłać do krainy wiecznych łowów,bo to ONI psują,jątrzą,ciskają kłody i w ogóle są wszystkiemu winni.Taki "idealny obywatel" jest,niestety, nie do zaje...ups,nie do zarąbania.Już tak mieli,mają i mieć będą po wieki wieków.
13-04-2012 [16:35] - wędrowiec (niezweryfikowany) | Link: Bo oni tak chcą, święty
Bo oni tak chcą, święty spokój do wiecznego pokoju.Pozdrawiam i miłego dnia.
13-04-2012 [16:05] - Freiherr (niezweryfikowany) | Link: obywatel idealny
Cholera jasna:
1.nie pracuję,jestem emerytem,
2.podatki płacę ale pewnie wszystko mi oddadzą,
3. z tv nie jestem zbyt blisko, więc z pilotem nie zalegam przed ekranem.Jak by mi pilota zabrali to j...ł ich pies. Trochę mam problemów z piwem, tu mnie Pan trafił. Jak mawia moja żona:"Nie ma dżazu bez gazu".
4. Ni cholery nie wierzę obecnie rządzącym, mainstreamowym mediom.
Czy jestem idealnym obywatelem? Do diaska, znowu Pan coś napisał co nie pozwala spokojnie grillować i popijać tyskiego.Spać, qrna, nie będę mógł!Czy Pan, Panie Lechu nie mógłby dać sobie spokój? Pan i te wszystkie Seamany,Seawolfy (co Wy tam na tym wschodnim wybrzeżu - nie macie czegoś pożytecznego do roboty?) i inni stale jątrzący?;-)
Pozdrowienia
Ceterum censeo "Platformem" esse delendam.
13-04-2012 [19:02] - UPS (niezweryfikowany) | Link: Nowy rodzaj człowieka wg PO.
Mój zboczony (według „poprawnie myślących”) ogląd świata, spowodował, że pierwszym skojarzeniem z logo naszej „prezy-dęcji” było - „ludziki pozbawione głowy”. Następnie zacząłem się zastanawiać co to logo ma wyrażać i czy w ogóle niesie sobą jakieś przesłanie. Dopiero po jakimś czasie doznałem oświecenia. To logo wyraża wszystko to do czego dąży Tusk i jego ekipa. Ich zamiarem jest stworzenie pozbawionego mózgów społeczeństwa, maksymalnie sterowalnego przez propagandę rządową. Jak można wyrazić człowieka bez mózgu, a no najprościej pozbawić go głowy. Nie ma głowy nie myślisz. Czyli zgodnie z promowaną linia światopoglądową, jesteś najbardziej trendi, cool, czy jak to się tam to teraz nazywa, czyli najbardziej pożądanym rodzajem naszego gatunku - „człowiekiem bezmózgim”. Biorąc pod uwagę zauroczenie Tuska europejskością i jego bezmyślne powielanie wszystkiego co nam serwuje UE, zamiary Tuska, są zamiarami Unii Europejskiej. Rozumiecie teraz dlaczego Tusk jest tak ciepło przyjmowany przez kastę „unitów”.
Nikt dotychczas nie wyraził w tak prosty i jednoznaczny sposób wzniosłych myśli i zamiarów unijnego establishmentu, stając się niejako żywym symbolem promowanego logo. W tym kontekście, wszystkich rządowych i prounijnych szczekaczy należy zaliczyć do nowego, promowanego rodzaju naszego gatunku, który czeka na jakąś ładną i adekwatną nazwę łacińską.
P.S Nigdy nie myślałem, że tak wiele można wyrazić paroma prostymi kreskami.
14-04-2012 [07:48] - Flowenol (niezweryfikowany) | Link: Odnośnie Roja
Panie Lechu,
a nie można by było wydać wersji roboczej Roja z GP. Niech kosztuje 30PLN nawet więcej ja bym kupił, inni pewnie też. Może to pomogło by sfinalizować fil i zobaczyć go na dużym ekranie?
14-04-2012 [08:57] - Lech Makowiecki | Link: To już zależy od GP...
.... I od tych, co wyłożyli pieniądze na wersję roboczą...
14-04-2012 [20:46] - KAG (niezweryfikowany) | Link: Pomysł ciekawy - wart rozważenia przez GP
30 zł to dobra cena.
http://ratujmyroja.pl/
Nie chodzi nawet o ten konkretny film - lecz o ZŁAMANIE TABU w polskiej (a właściwie polskojęzycznej) filmografii.
Czy naprawdę już zbyt wiele czasu nie upłynęło by W KOŃCU doczekać filmów nakręconych z polskiego punktu widzenia ??