Po siedmiu latach muzyczny „Wieczór z Historią” znika z ramówki Programu I Polskiego Radia, a umowa ze mną zostaje wygaszona. Odchodzę w dobrym towarzystwie – wraz z prof. Andrzejem Nowakiem… W najbliższy wtorek nie usłyszycie zatem 10 ballad i pieśni dedykowanych wyłącznie „Żołnierzom Wyklętym”, m.in. rtm Witoldowi Pileckiemu, mjr Józefowi Kurasiowi („Ogień), ppor Mieczysławowi Dziemieszkiewiczowi („Rój”), gen. Augustowi Emilowi Fieldorfowi („Nil”), sanitariuszce Danucie Siedzikównie („Inka”) - jak i tysiącom bezimiennym herosów, poległym już po zakończeniu działań wojennych w walce z sowieckim okupantem i polskimi zdrajcami o komunistycznym rodowodzie.
Nie będzie też mi dane przypomnieć ważnych lutowych rocznic i jubileuszy.
Np. tego, że:
- 16 lutego 1358 roku po raz pierwszy użyto w dokumencie pisanym słowa „Rzeczpospolita”.
- 19 lutego 1993r. przywrócono na sztandary Wojska Polskiego ustanowioną w 1943r. dewizę „Bóg, Honor, Ojczyzna”.
- 22 lutego przypadają aż trzy rocznice: 210 – urodzin Oskara Kolberga (etnografa, muzyka i kompozytora). Tego dnia, ale cztery lata wcześniej, w 1810r. na świat przyszedł Fryderyk Chopin (niektóre źródła podają datę 1.03.1810). Również 22 lutego, ale 1846r wybuchło szlacheckie Powstanie Krakowskie, zduszone w zarodku przez galicyjskie chłopstwo.
- 25 lutego 1831 roku, w Bitwie pod Olszynką Grochowską (Powstanie Listopadowe) – powstrzymaliśmy, choć na krótko, atak wojsk rosyjskich prących na Warszawę.
- 26 lutego 1927r Mazurek Dąbrowskiego stał się oficjalnym hymnem Polski.
- 28 luty 1944r to data wymordowania przez ukraińskich nacjonalistów 850 mieszkańców Huty Pieniackiej.
- 29 lutego 1768 w Barze zawiązał się zbrojny związek polskiej szlachty polskiej, zwany konfederacją barską…
Nie zaśpiewają o „Wyklętych”: Andrzej Kołakowski, Maciej Wróblewski, Norbert „Smoła” Smoliński (z „Contra Mundum”), nie zarapują o nich „Basti”, „Sova”, Tadek „Firma” Solo, nie zagrają zespoły „Forteca”, „Horytnica” i „Zayazd”. Mimo tego, że audycja jest już nagrana i gotowa do emisji...
Dziękuję wszystkim „nocnym markom” za wierne kibicowanie mojej śpiewanej historii Polski. I do zobaczenia na koncertach, spotkaniach autorskich, również na You Tube, a być może już wkrótce w innych, bardziej przyjaznych naszej polskiej tradycji mediach. A może otworzę własny, poetycko-muzyczno-historyczny kanał na YT? O ile jest taka potrzeba... Co o tym sądzicie?
PS Na razie możecie słuchać muzycznego „Wieczoru z Historią” w sieci, póki nie zdejmą i tego:
https://jedynka.polskieradio.pl/audycje/8318
Zauważyłem, że mimo upływu czasu coraz więcej osób lajkuje mój utwór "Pożegnanie z wolnością"...
https://www.youtube.com/watch?v=et_dGB47Oik
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2199
"Historia jest najważniejszą skarbnicą wiedzy o tym, co nas wkrótce czeka. Ludzie nie zmieniają się, doskonalą się jedynie "środki rażenia siły żywej przeciwnika". Znając dobrze przeszłość można dziś z dużym przybliżeniem przewidzieć, co spotka nas w nieodległej przyszłości. I dzięki temu próbować zapobiec nadchodzącym zagrożeniom.
Dla mnie historia jawi się jako sensacyjny film kostiumowy, tworzony wg scenariusza pisanego przez samo życie. To niezwykle prawdziwa i atrakcyjna opowieść. Tymczasem wielu uczniom (również dorosłym) nauczanie historii kojarzy się z nudnym wkuwaniem dat i przypisanych im wydarzeń...
Ogromnym wsparciem dla edukacji historycznej społeczeństwa może być pop-kultura (komiks, wiersz, piosenka, teledysk, film fabularny, sztuka teatralna, musical itp.). Jeden film Mela Gibsona („Braveheart”) zrobił dla odzyskania tożsamości przez Szkotów więcej niż wszelkie wykłady i publikacje naukowe razem wzięte! Na fali resentymentów zarządzono nawet referendum na temat wyjścia Szkocji z Wielkiej Brytanii!
W muzycznym „Wieczorze z Historią” prezentujemy głównie mniej znane, tożsamościowe, często premierowe na antenie Polskiego Radia piosenki twórców i wykonawców „sformatowanych” na tradycję i rodzime wartości. Rozrzut stylistyczny ogromny: od ballad bardów, przez folk, pop, rock, metal, blues’a - po patriotyczny rap.
Misja publicznego nadawcy nie musi być nudna! Nawet nie powinna…"
Nie wiem jak na innych, na mnie oglądanie Tuska na żywo działa dokładnie tak jak oglądanie Hitlera - ta sama ekspresja.
To nie tak. Zarabiam pieniądze gdzie indziej, radiowe honorarium było niewiele znaczącym dodatkiem w domowym budżecie. Gdybym poświęcił czas wymagany na solidne przygotowanie audycji na moją pracę twórczą - zarobiłbym znacznie więcej. Może więc w Radiu trzymała mnie moja próżność? :))) Miałem po prostu satysfakcję z robienia czegoś pożytecznego i niesztampowego. Udowadniałem, że misja publicznego nadawcy nie musi być nudna. Ceniłem sobie kontakt ze słuchaczami, zwłaszcza polonijnymi (północ do dobra pora dla Australii i obu Ameryk)... Byłem zaskoczony, ilu kierowców i taksówkarzy słuchało mnie notorycznie! A nauczyciele wykorzystywali linki do moich audycji do uatrakcyjnienia lekcji historii i języka polskiego.
Zapewne mógłbym zostać w Radiu, tonując nieco przekaz. Ale skoro nawet Zawisza Czarny i Bitwa pod Grunwaldem nie konweniują z linią nowej edukacji - to nawet robienie historycznego disco-polo byłoby obarczone ryzykiem podpadnięcia dyrekcji ... Przecież lewica żądała już usunięcia hetmana Czarnieckiego z podręczników historii i z polskiego hymnu! Bo był ponoć okrutnikiem i zabijał naszych wrogów... :)))
„Hetman”
https://www.youtube.com/watch?v=WNYaXueWI3I
Efekt zmiany będzie taki, ze dotychczasowi słuchacze przerzucą się na Radio Maryja, które jest słuchane przez kierowców TIR w całej Europie, albo na internet. ta druga opcja jest chyba przyszłością, bo TVP przejęta przez agenturę nie nadaje się do oglądania. Wprawdzie mniej jest dziadersów (a może tylko tak mi się wydaje, bo za rzadko oglądam?), a więcej ładnych panienek, ale poziom tzw. publicystyki jest poniżej zera.
Dlatego jeśli ludzie przerzucą się na jeszcze wolny internet, to telewizje takie jakie teraz jeszcze są, będą powoli upadać. Młode pokolenie ogląda tylko swoje smartfony. Telewizja to zabytek dla emerytów i dzieci (do oglądania bajek). Nowe telewizory mają wbudowany internet i są praktycznie monitorami internetowymi, a każdy posiadacz takiego wynalazku ma dostęp do milionów filmów z całego świata, do wiedzy z całego świata, do porad, do muzyki, transmisji na żywo z milionów zakątków, do pogody, map satelitarnych - w dowolnie wybranym czasie.
No i do NB ....