Nazywajmy rzeczy po imieniu

Sytuacja geopolityczna sprawiła, że nieustannie zastanawiamy się nad stosunkiem sił do możliwości. W konflikcie Rosji i Ukrainy chodzi o siły militarne. W naszym kraju natomiast warto się zastanowić czy stać nas na taki zakres pomocy humanitarnej jaki ofiarowujemy Ukrainie. W tych dyskusjach stosowany jest, a nawet nadużywany zwrot „mierz siły na zamiary”, który pochodzi z „Pieśni filaretów” Adama Mickiewicza, napisanej w 1820 roku dla tajnego stowarzyszenia patriotycznego młodzieży wileńskiej. O dziwo zwrot ten używany jest obecnie w zupełnie przeciwnym znaczeniu niż użył go Mickiewicz i w sprzeczności z elementarną logiką. Przez polityków i dziennikarzy używany jest w sensie, że zamiary należy dostosowywać do możliwości, że nie należy ryzykować porywając się z motyką na słońce. Tymczasem jeżeli chciałoby się nawoływać do ostrożności należałoby przecież powiedzieć: „mierz zamiary na siły”.

Znaczenie słów Mickiewicza jest zatem dokładnie przeciwne do obecnie używanego. Zwrot „mierz siły na zamiary” oznacza u Mickiewicza, że to możliwości trzeba dostosowywać do zamiarów, i że najpierw trzeba stawiać sobie ambitne i dalekosiężne cele a dopiero potem szukać sposobów ich zrealizowania. Warto to sprawdzić w oryginale, przy czym zauważmy, że w wersji pierwotnej siła była użyta w liczbie pojedynczej, było  „mierz siłę na zamiary”.

Cyrkla, wagi i miary
Do martwych użyj brył;
Mierz siłę na zamiary,
Nie zamiar podług sił.

W odniesieniu do wojny na Ukrainie- powinniśmy mierzyć zamiary na siły tak naprawdę jednak mierzymy siły na zamiary, a nawołując w naszym mniemaniu do umiarkowania i ostrożności faktycznie nawołujemy do czegoś wręcz przeciwnego.
Trudno ustalić w jaki sposób  powstało to nieporozumienie. To nie jest zwykły błąd językowy jak na przykład nagminne używanie przez telewizyjne pogodynki zwrotu „temperatury minusowe” zamiast „temperatury ujemne” oraz  setki podobnych błędów popełnianych przez polityków i dziennikarzy. Używanie bez cienia refleksji tego zwrotu świadczy, że język polski jest nadal gwałcony, bo jak za czasów komuny słowom przypisuje się znaczenia wręcz przeciwne do ich znaczenia prawdziwego. Za czasów komuny zmiana znaczenia słów najczęściej odbywała się przez dodanie do właściwego słowa jakiegoś przymiotnika, który funkcjonując  jako differentia specifica miał je redefiniować. Tak powstał na przykład termin „demokracja ludowa”, która -jak się mawiało- miała tyle wspólnego z demokracją co krzesło elektryczne ze zwykłym krzesłem.

Można podać wiele przykładów bezceremonialnego obecnie gwałcenia języka. Na przykład „preparat genetyczny na bazie technologii mRNA”  niesłusznie nazywa się „szczepionką”, a „walka o praworządność w Polsce” jest w istocie rzeczy „walką z praworządnością”, walką o zachowanie status quo, czyli postkomunistycznego bezprawia. Używanie słów niezgodnie z ich znaczeniem, albo co gorsza w przeciwnym znaczeniu, jest najistotniejszym symptomem zniewolenia społeczeństwa, które już nie zauważa codziennego kłamstwa albo milcząco je akceptuje. I nie jest to kłamstwo sporadyczne, które można przypisać konkretnym osobom lecz kłamstwo systemowe, instytucjonalne. W obronie kłamstwa instytucjonalnego stają nie tylko ci, którzy na kłamstwie korzystają lecz również ci, którzy dali się kłamstwu zwieść. W obronie kłamstwa komunistycznego, którego przejawem była komunistyczna nowomowa, stawali nie tylko partyjni prominenci lecz naiwniacy, którzy uwierzyli w dobrodziejstwa komuny i liczni oportuniści którzy godzili się używać bez protestów jej zakłamanego języka dla własnej korzyści, a nawet bez wyraźnej korzyści. Doskonale rozumiał to George Orwell. W jego słynnej powieści „ Rok 1984”  możemy przeczytać napisane wielkimi literami –„WOJNA TO POKÓJ, WOLNOŚĆ TO NIEWOLA,  NIEWIEDZA TO SIŁA”. Doskonale rozumiał to również Sołżenicyn, który ubolewał nad śmiercią języka rosyjskiego. Jak twierdził jego rodacy zapomnieli znaczenia większości rosyjskich słów, a do porozumiewania się wystarczy im kilkaset słów wzbogaconych źle rozumianą angielszczyzną. Rosjanie jak pisał Sołżenicyn nie umieją już odróżniać kłamstwa od prawdy, lata niewoli zamordowały nie tylko język lecz i ducha narodu. Dlatego trzeba pilnować języka polskiego żeby nie uległ podobnej degeneracji.

Pewien znany mi młody działacz ekologiczny nosi dokumenty w teczce z rysunkiem jaszczurki i napisem: „ life let it be”. Jego organizacja chce wydać podobną teczkę z odpowiednim napisem w języku polskim. Tłumacząc na polski to hasło napisałabym: „niech sobie żyje” mając na myśli oczywiście  jaszczurkę. Albo: „życie – niech sobie będzie”. Młody człowiek upiera się jednak żeby na teczce umieścić napis: „ niech żyje”. albo „ „chrońmy wszelkie życie”, albo- jego zdaniem dosłownie- „niech będzie życie”. Tłumaczyłam mu,  że „niech żyje” wykrzykuje się podczas wieców i pijackich biesiad więc tu nie pasuje. Tłumaczenie nie musi być dosłowne natomiast powinno oddawać ducha przesłania. Przesłanie reklamującej ochronę przyrody teczki jest następujące- żyje sobie mała jaszczurka, nikomu nie przeszkadza więc pozwólmy jej nadal żyć. Chodzi o to żeby nie niszczyć bezmyślnie życia. „Chrońmy wszelkie życie” jest nadinterpretacją, podsuwa natychmiast argument, że przecież nie możemy i nie chcemy chronić wszelkiego życia na przykład groźnych dla życia człowieka  wirusów i bakterii, a nawet pcheł i kleszczy.

Jeszcze w kwestii dosłowności. Idiom angielski : „collect hay while the sun is shining” czyli: „ zbieraj siano gdy świeci słońce” tłumaczymy: „kuj żelazo póki gorące”. Obydwa idiomy odwołują się do mądrości ludowej lecz etyka tłumacza nie nakazuje nam posługiwać się dosłownym tłumaczeniem idiomu angielskiego. Podobnie „let us call a spade a spade” nie tłumaczymy: „nazywajmy łopatę łopatą” lecz „nazywajmy rzeczy po imieniu”. I właśnie o to chodziło Norwidowi gdy postulował: „odpowiednie dać rzeczy słowo”  oraz  Słowackiemu gdy pisał : „chodzi mi o to, aby język giętki, powiedział wszystko, co pomyśli głowa”.
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika admin

28-12-2022 [13:54] - admin | Link:

Iza -- masz przepełnioną skrzynkę pocztową i nie można się z Tobą od wielu dni skontaktować.. 

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [14:23] - izabela | Link:

Mam w poczcie dwie przetłumaczone książki. Wychodzą w styczniu i wtedy wykasuję ich robocze wersje, konsultacje z historykami i bardzo ciężkie zdjęcia. Jak na razie mam nowy adres < izabelabrodacka@wp.pl > Przesyłam najserdeczniejsze życzenia noworoczne  i spóźnione świąteczne Izabela

Obrazek użytkownika Czesław2

28-12-2022 [13:57] - Czesław2 | Link:

Unijnych komunistów w Polsce zarówno "prawica" jak i "lewica" nazywa liberałami.

Obrazek użytkownika u2

28-12-2022 [14:32] - u2 | Link:

„collect hay while the sun is shining”

No i wyszedł potforek językowy, ale po angielsku. "Collect" to tak bardzo bezpośrednio z języka polskiego, a po angielsku to powiedzenie brzmi :

"make hay while the Sun shines"

Obrazek użytkownika Pani Anna

28-12-2022 [14:57] - Pani Anna | Link:

@u2
Sam jesteś potforek.

Obrazek użytkownika u2

28-12-2022 [15:05] - u2 | Link:

#fekaliusz

Każda potfora znajdzie swego amatora, nie znałeś tego fekaliusz ? :-)

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [15:13] - izabela | Link:

@u2
Racja 

Obrazek użytkownika sake3

28-12-2022 [16:06] - sake3 | Link:

Czy napis na teczce ,,Tęp muchy'' z wizerunkiem muchy byłby do przyjęcia dla działacza ekologicznego?

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [16:19] - izabela | Link:

@sake 3
Na pewno nie do przyjęcia. Jaszczurka jest nieszkodliwa, muchy średni szkodliwe  lecz skrajni ekologiści chcą chronić wszelkie życie z wyjątkiem życia człowieka. Dla człowieka przeznaczona jest jest aborcja i eutanazja.Rozumiem że ludziom nie podoba się świat oparty na łańcuchu pokarmowym. Ale innego świata nie znamy..Wolałabym jednak żeby zwolennicy nowego wspaniałego świata nie zmuszali nas do spożywania białka syntetycznego. Bo przecież nawet kryl ma prawo  do życia a rośliny ścinane też cierpią.

Obrazek użytkownika spike

28-12-2022 [16:46] - spike | Link:

Wie Pani, że niektórzy co mnie znają, uważają za dziwaka, bo nie pozwalam zabijać nieproszonych gości w domu, jak np. pająków, nawet much, pszczół, łapię je i wypuszczam, mimo że tłumaczę im, że pająk poluje na muchy, muchy przyczyniają się do rozkładu organicznych odpadków, co przekłada się na ograniczeniu rozwoju groźnych bakterii itd. że każde stworzenie ma swoje miejsce łańcuchu pokarmowym, co jest fundamentem życia na Ziemi, a z pewnością i poza nią.

Kiedyś oglądałem film dok. o żuczku gnojowniku, żyjącym na am.prerii, który toczy swoje kulki z łajna bizonów i chowa w swoich norkach w ziemi. Powiedziano tam ciekawostkę, że jakby ich nie było, to preria byłaby pokryta kilkumetrową warstwą bizonowego łajna, a dzięki żuczkom, ziemia jest nawożona i napowietrzona, dając życie roślinom, które zjadają bizony i nie tylko.

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [16:59] - izabela | Link:

@ spike
Ja tez łapię  pająki do szklanki zamkniętej kartką. Nie dlatego że się ich brzydzę lecz żeby nie uszkodzić ich odnóży. Rozumiem rolę łańcucha pokarmowego w przyrodzie.jednak nie oglądam filmów na których lwy pożerają łanię czy zebrę.Wiem że to jest sentymentalizm i ucieczka od praw tego świata, ale nie widzę powodu żeby je nabożnie kontemplować.  Jednak naprawdę groźni są utopijni naprawiacze świata.Bo każda utopia prowadzi do totalitaryzmu.i zbrodni.

Obrazek użytkownika spike

28-12-2022 [20:40] - spike | Link:

"nie oglądam filmów na których lwy pożerają łanię czy zebrę."
-ja oglądam filmy o lwach, hienach, gepardach etc. podziwiam zwierzęta, nie dla satysfakcji oglądania ich metod zabijania, jak pokazane jest polowanie na zebrę, czy inne zwierzę, jak jest zabijane i pożerane, nie zamykam oczu, choć szkoda mi tej ofiary.

Mój komentarz nie nawiązywał do głupot "ekologów" i wegan, to jest chora ideologia, najzabawniejsze jest, że weganie by się nie rozchorować, muszą jest zwierzęce suplementy diety, pewnie robią to w nocy i pod kołdrą, by nikt nie widział.

Jak ktoś powiedział, "fanatyzm jest gorszy od faszyzmu", a tych fanatyzmów co parę dni nam przybywa, jeszcze Polska jakoś się nie poddaje, ale szantaż pieniężny skutecznie toruje drogę wszelkim dewiacjom.

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-12-2022 [17:32] - Imć Waszeć | Link:

To jeszcze nic. Niedawno naukawcy "odkryli" (czyli wreszcie uczciwie zanalizowali znane od wieków fakty), że pozostawianie odpadów roślinnych na miejscu poprawia ogólne zdrowie i elastyczność danego środowiska w przypadku zmian Planetów czyli klimatu. Pozostawianie liści pod drzewami, a nie grabienie ich i wywożenie na wysypisko śmieci (koniecznie w worku właściwego koloru), pozostawianie słomy na polu, a nie wywożenie jej do przerobu a nawet do obór o ile potem skończy na wysypisku, nie ruszanie kłączy, głąbów, liści po kapuście, kartoflach i burakach itp. jest korzystne i to nie tylko ekologicznie. "Odkryli" mianowicie, że roślina oprócz zwykłych związków chemicznych potrzebnych do rozwoju, zdrowia i plonowania wymaga jeszcze rzadkich mikroelementów, a nawet określonych jonów (np. żelaza) a nie innych. To wszystko biorą właśnie z odpadów biologicznych. Czyli wywożenie wszystkiego z pola, koszenie trawników dwadzieścia razy w roku, grabienie liści pod drzewami do gołej ziemi itp. ekscesy powodują stałe uszczuplanie rzadkich zasobów owych mikroelementów w glebie, a także utrudniają procesy tworzenia rozmaitych łańcuchów zależności, które służą do tworzenia określonych jonów i substancji (grzyby, bakterie, plus warunki fizyko-chemiczne jak ciepło z rozkładu). Podobnie jak mikrobiom w ludzkich jelitach. Niedawno też okazało się, że margaryna jest szkodliwa, zaś masło zdrowe. Żywią się nim teraz snoby. Czekać tylko aż freon okaże się mało istotny dla środowiska, zaś stężenie CO2 nieregulowalne w skali globu.

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [17:39] - izabela | Link:

@Imć Waszeć
CO 2 jest podstawowym surowcem asymilacji. Jak się okazało  w wielu branżach brakuje już CO 2 do produkcji żywności. Jeżeli ktoś uważa że jest zbyt dużo CO 2 niech sadzi drzewa zamiast terroryzować ludzi nową utopią.
 

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

28-12-2022 [17:44] - Edeldreda z Ely | Link:

@Imć Waszeć 
Wielkie mi mecyje - z tym brakiem interwencji w sprawie liści, to już wiele lat jestem za pan brat. A jeszcze Młynarski odkrył niewątpliwe działanie proekologiczne samej przyrody: "jeszcze zimowe śmieci na ogniskach wiosny spłoną"... 😉

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-12-2022 [17:59] - Imć Waszeć | Link:

@Edeldreda z Ely: Ja w tym roku posadziłem cukinie na nowych zasadach. Najpierw wykopałem w ziemi dziurę, zasypałem kompostem i odpadami, przykryłem ziemią, a w środku wsadziłem sadzonkę. Nie wiedziałem co się stanie, ale chciałem zrobić taki eksperyment. W sumie wyszło na to około dwudziestu paru nasion - jedna paczka. Co się okazało, to cukinie zaczęły rosnąć tak szybko i bujnie, że zaatakowały sąsiednie grządki i pobliskie krzaki, wrosły na słoneczniki, a jeden egzemplarz z namiotu doszedł do wniosku, że tam mu nie za bardzo pasuje i od końca do wejścia pełzł (rósł tylko w tym kierunku bez puszczania kwiatów;), żeby się przywitać z grządkowymi kumplami. Co ciekawsze ten namiociarz został w połowie przysypany ziemią i okazało się, że puścił z łodygi korzenie i stał się dwiema różnymi roślinami. Plony było zaskakujące. Widocznie pszczółki i inne bzyki przyniosły jakiś obcy pyłek, bo rodziły się cukinie żółte, zielone, w tym pasiaste, białe nakrapiane jak kabaczki, podłużne, długie, krótkie, wreszcie kuliste i kuliste spłaszczone również w pięciu asortymentach. Jedliśmy cukinie całe lato i jesień, a dwie leżą jeszcze do dziś. Dyniek nie ruszałem, bo jedna okazała się gorzka. Zrobiliśmy trzy rodzaje przetworów po dwadzieścia, trzydzieści słoików, w tym marynowaną cukinię z gyrosem, sałatkę z cukinii i papryki, leczo z cukinii. Wszystko to z jednej grządki 5x2=10 m^2. :D

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

28-12-2022 [18:10] - Edeldreda z Ely | Link:

@Imć Waszeć 
Miałam z cukinią pewnego lata podobne przejścia... To krwiożercza, nieobliczalna roślina... (jak w filmie pod podobnym tytułem)... Doświadczeniom z nią może się równać tylko widok marchewki, która za młodu została przeflancowana... A wygląda jak mandragora... Jak to mówi AI U2 - to żyje i robi to na serio... 😊

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

28-12-2022 [18:26] - wielkopolskizdzichu | Link:

"Widocznie pszczółki i inne bzyki przyniosły jakiś obcy pyłek,"
Jesteś pewien że kupiłeś nasiona jednej odmiany, a nie paczkę z mieszanką cukinii ozdobnej w dodatku paczkę oznaczoną symbolem F1?

Obrazek użytkownika Pani Anna

28-12-2022 [18:01] - Pani Anna | Link:

To jeszcze nic. Ostatnio "naukowcy" przeszli jakąś reedukację, gdyż pani profesor wirusolog ostatnio stwierdziła w tvn24, że  szczepionki p/grypie to tak niekoniecznie działają,  a nasz guru, wizjoner zdrowia czyli Niedzielski we własnej osobie stwierdził,  że wzrost zachorowań  na grypę wynika z tego, że przez ostatnie 2 lata przez izolację mieliśmy ograniczony kontakt z patogenami. Jak tak dalej pójdzie,  to colę w pepsi przemienią. 

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

28-12-2022 [18:15] - Edeldreda z Ely | Link:

@Pani Anna
Szczepienia p/grypie moze mijają się ze swym pierwotnym celem, ale zupełnie niechcący przyczyniać się mogą do pewnej korzyści. 
https://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/przegladowe/221182,szczepienie-przeciwko-grypie-a-przebieg-chorob-serca-i-ukladu-krazenia

Obrazek użytkownika Pani Anna

28-12-2022 [18:30] - Pani Anna | Link:

@Edeldreda 
Może mogą,  a może nie. "Ze względu na szczególną, coroczną zmienność sytuacji epidemiologicznej i składu szczepionki przeciwko grypie, sceptycy podkreślają „sezonowość” i brak trwałej, uniwersalnej wartości wyników dotychczasowych badań."
Musi dużo wody upłynąć,  zanim uwierzę w jakiekolwiek badania naukowe w zakresie medycyny,  z wyjątkiem tych przeprowadzanych do roku 2019.

Obrazek użytkownika u2

28-12-2022 [18:32] - u2 | Link:

#fekaliusz

zanim uwierzę w jakiekolwiek badania naukowe w zakresie medycyny,  z wyjątkiem tych przeprowadzanych do roku 2019.

To nie masz własnego rozumu, tylko na wiarę bierzesz fekaliusz ? :-)

Obrazek użytkownika Pani Anna

28-12-2022 [18:48] - Pani Anna | Link:

@u2
Ty potforek, co ty wiesz o rozumie?

Obrazek użytkownika u2

28-12-2022 [18:53] - u2 | Link:

#po-tforek

A po co tobie po-tforek rozum, jak masz zastępców ? :-)

Obrazek użytkownika spike

28-12-2022 [20:52] - spike | Link:

"...pozostawianie odpadów roślinnych na miejscu poprawia ogólne zdrowie..."
widzę tu jakieś "horrendalne" nieporozumienie, co innego odpady roślinne, a co innego zwierzęce, inni padlinożercy tam ucztują, z racji że my też jesteśmy zwierzęcego pochodzenia, to co z takiego rozkładu powstaje, człowiekowi szkodzi i nie tylko, ale Stwórca i o tym pomyślał, są czyściciele - padlinożercy, większość zwierząt odór padliny odgania, a inne zwierzęta przyciąga, człowiek od tego ucieka.

Obrazek użytkownika spike

28-12-2022 [16:56] - spike | Link:

"...rośliny ścinane też cierpią."
Pozwolę sobie na jeszcze jedną ciekawostkę :)
Okazuje się, że rośliny faktycznie cierpią jak się odrywa liście czy gałęzie, potwierdziły to badania, a co najciekawsze, okazało się, że rośliny potrafią odbierać emocje, okazało się, że wystarczy pomyśleć o zerwaniu liścia czy ścięciu rośliny, reagowała na to, podobnie jak reaguje na muzykę, czy bliskość opiekuna.
Wniosek jest jeden, życie to nie tylko biologia, ale także sfera emocjonalna, splatająca życie na Ziemi, przypomniał mi się film Avatar.
Pzdr.

Obrazek użytkownika sake3

28-12-2022 [17:03] - sake3 | Link:

@spike.....To jak wybrnie z tego pani Spurek? Co nam każe jeść jeśli cierpienie roślin okaże się prawda a nie ciekawostką? Kamienie? Promienie słoneczne?

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [17:09] - izabela | Link:

@sake3
Każe nam jeść syntetyczne kotlety. już nad tym pracują tęgie głowy.

Obrazek użytkownika terenia

28-12-2022 [18:14] - terenia | Link:

@Izabela
Tu więcej o mięsie hodowanym (i nie tylko mięsie) w laboratoriach.https://www.youtube.com/watch?...
Pozdrawiam Panią serdecznie

Obrazek użytkownika spike

28-12-2022 [21:02] - spike | Link:

pracują, ale jest inny odpowiednik takiego mięsa, z którego pobrane tkanki namnaża się i formuje do odpowiedniej wielkości i kształtu, z przeznaczeniem na żywność, to już jest w produkcji, co ciekawe w Izraelu powstała dość duża fabryka hodująca mięso, oczywiście jest zadowolenie, bo nie cierpią na tym zwierzęta żywe.
Ciekawe jest, jaki ma przebieg ta technologia, każda komórka organizmu potrzebuje czasu by rosnąć i się powielać, zwierzęta są karmione hormonami by szybciej rosły i antybiotykami by nie chorowały, domyślać się możemy, że te namnażane tkanki są podobnie traktowane, więc pod względem zdrowotnym dla człowieka, mogą być problematyczne, czy się o tym dowiemy ?

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

28-12-2022 [21:14] - wielkopolskizdzichu | Link:

"zwierzęta są karmione hormonami by szybciej rosły i antybiotykami by nie chorowały" Przede wszystkim są szprycowane po to by odczuwały głód. Bez tego  nie byłyby wstanie jeść w warunkach jakich przebywają.
Cóż kontrola nad tym, planowana przez PiS została uwalona przez wielkich producentów wspartych przez Rydzyka i pisiorstwo. 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-12-2022 [17:45] - Imć Waszeć | Link:

A może życie to coś w rodzaju niematerialnego strumienia przepływającego wartko poprzez świat materii? Ten niematerialny nurt warunkuje świadomość, ducha w maszynie. Przecież żaden z atomów naszych ciał nie ma na czole napisane "Nasz atom"? Atomy przepływają przez nas i wymieniają się wszystkie co ileś miesięcy. Jesteśmy jak chruściki w tulejce z piasku poklejonego śluzem, a jego kształt w równym stopniu formują nasza "wola" (teoria Darwina, kto ma gołą du.. tego ryby zjedzą w pierwszej kolejności) i program biologiczny obudowywania się rurką oraz możliwości materiału. ;)

Obrazek użytkownika u2

28-12-2022 [17:54] - u2 | Link:

A może życie to coś w rodzaju niematerialnego strumienia przepływającego wartko poprzez świat materii?

Życie to istnienie, śmierć to nieistnienie. Jest sporo religii, które w nieistnieniu upatrują zbawienia wiecznego. Ba, nawet są relacje ze świata ponoć nieistniejącego. Kiedyś, jeszcze w czasach PRL, obejrzałem występ jogina w TVP Makarego Sieradzkiego. Najpierw powiedział jak dziennikarka ma na imię, której wcześniej nie poznał, potem pokazał swoje joginowe sztuczki. Bardzo mi zaimponował. No i coś mówił o świecie astralnym, gdzie króluje miłość, a nie nienawiść jak u nas na Ziemi :-)

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

28-12-2022 [18:05] - Imć Waszeć | Link:

Jedną z tych religii jest religia żydowska, która zakładała niegdyś, że życie ludzkie kończy się w Szeolu, gdzie nic nie ma oprócz cieni i nudy nieistnienia, żadnych atrakcji. Warto znać księgę Koheleta skoro stanowi kanon religii katolickiej, a nie tylko zygać w oczy dla buddyzmu i shintoizmu. ;)

Obrazek użytkownika u2

28-12-2022 [18:14] - u2 | Link:

Jedną z tych religii jest religia żydowska

Nie znam religii żydowskiej, ani trochę, ani ciutkę. Poznałem trochę żydów podczas studiów w Warszawie i sprawili na mnie bardzo pozytywne wrażenie, w sensie że są świetnymi matematykami i inżynierami. Potem bywało różnie. Poznałem w internecie trzech żydów marcowych z 1968 roku i oni dyszą do dziś chęcią zemsty na nas Polaczkach, choć de facto Jaruzel umożliwił im ucieczkę z Raju Krat, który jednak oni gorliwie współtworzyli. Ogólnie uważam że czasy opisane w Biblii to przeszłość, ale złe duchy chętnie dążą do powtórki z tej przeszłości. Temu nadchodzącemu szybko armagedonowi chętnie bym zapobiegł, ale nie wiem jak.

Obrazek użytkownika RinoCeronte

28-12-2022 [18:41] - RinoCeronte | Link:

Życie to przygotowanie do śmierci. A Mucha, cóż ten szczęśliwy kto ją zna...

Obrazek użytkownika u2

28-12-2022 [18:45] - u2 | Link:

A Mucha, cóż ten szczęśliwy kto ją zna...

U mojej śp. Babci, tej ruskiej, był lep na muchy na parapecie, biedaczki wpadały seryjnie :-)

PS. Andrzej Wajda, suwalczanin, nakręcił był onegdaj film pt. Polowanie na Muchy. Kluczowym momentem filmu było wystąpienie zespołu Big Beat "Bliscy Płaczu". Genialny film o PRL, ale nie tylko o PRL, bo ambicje wielkości są zawsze i wszędzie. Pod każdą szerokością i długością geograficzną :-)

Obrazek użytkownika Edeldreda z Ely

28-12-2022 [18:57] - Edeldreda z Ely | Link:

@u2
I nie zapomnijmy o niezłej roli pewnej anonimowej muchy w Pociągu do Hollywood ... 

Obrazek użytkownika u2

28-12-2022 [19:06] - u2 | Link:

Pociągu do Hollywood ...

Kocham USA, za jej totalną wolność, obwarowaną jednak free access to guns. Co prawda nie importowałbym wszystkich ich hamerykanów, rozwiązań do Lechistanu. Guns to obosieczna broń. Ale widząc jak lechici się meczyli podczas powstań nie mając broni uważam, że my wszyscy powinniśmy mieć easy access to guns and roses :-)

Obrazek użytkownika Jabe

28-12-2022 [19:13] - Jabe | Link:

Nie z tymi rządzącymi.

Obrazek użytkownika Zbyszek_S

28-12-2022 [16:50] - Zbyszek_S | Link:

W ogóle można by było napisać nową encyklopedię, tj. podać aktualne, realne znaczenia słów. Można by zacząć od słowa "człowiek" czyli homo nonsapiens :) I tak po kolei. Zresztą... jakie homo, jakie homo. To może być termin obraźliwy. Może jakieś nowe nazwy i słowa na części od roweru? Ministerstwo wojny, jak się nazywa? Znaczenia terminów politycznych, ideowych nawet. Żyjemy w czasach zamierzonej dekonstrukcji, której fundamentem jest "względność" wszystkiego poza siłą i własnym interesem.

Dawniej też były takie problemy: http://blog.zbyszeks.pl/1406/konfucjusz/

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [17:04] - izabela | Link:

@Zbyszek_S
"Ministerstwo Wojny" -oczywiście "Ministerstwo Pokoju". Jak u Orwella.

Obrazek użytkownika spike

28-12-2022 [17:04] - spike | Link:

Ma Pani rację co do znaczenia słów, do tego dochodzi inne niepokojące zjawisko, język polski ulega degradacji, obcych słów zastraszająco przybywa, nawet w TVP, będącym medium publicznym, powinno się dbać o język polski, a co widzimy, wiele programów nie ma nazwy polskiej, jest dużo obcych wtrąceń, zwrotów itd.
Słyszałem, że za PRLu, było dużo lepiej, nie można było nadawać niepolskich nazw , np firmie, restauracji itd., a nawet imion, dziennikarze starali się mówić czystą polszczyzną itd.

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [17:07] - izabela | Link:

@Spike
Tak -za PRL było lepiej z olimpiadami matematycznymi, z poziomem nauczania przedmiotów przyrodniczych, z językiem. Co nie znaczy że za PRL było lepiej.

Obrazek użytkownika spike

28-12-2022 [21:12] - spike | Link:

"Co nie znaczy że za PRL było lepiej." - nic takiego nie napisałem, ani nie sugerowałem, tylko fakt, że w tak podłym ustroju w pewnych dziedzinach było normalniej iż w obecnych czasach i to ponoć postępu, wolności, demokracji i swobodnego dostępu do wiedzy, tylko nikt po nią nie sięga.

Może to wynika z charakteru człowieka, że jak czego nie ma, to bardzo tego pragnie, a jak ma, to ignoruje. Czyż z tego nie wzięło się przekonanie, że to co zdobędziemy pracą, wyrzeczeniami, dbamy o to i szanujemy, a to co się dostanie w prezencie, lub znajdzie, zaniedbujemy, albo wyrzucamy.

Obrazek użytkownika sake3

28-12-2022 [17:20] - sake3 | Link:

Nie za dużo wymaga Pan od dziennikarzy? Mówienia czystą polszczyzną,pisania z zasadami ortografii i gramatyki?

Obrazek użytkownika MFW

28-12-2022 [17:16] - MFW | Link:

Jest taki w Polsce, który bredził  "plusach ujemnych i dodatnich".

Obrazek użytkownika izabela

28-12-2022 [17:33] - izabela | Link:

@MFW To już klasyk . I nadal bredzi.

Obrazek użytkownika MFW

28-12-2022 [20:06] - MFW | Link:

(...)Można podać wiele przykładów bezceremonialnego obecnie gwałcenia języka. Na przykład „preparat genetyczny na bazie technologii mRNA”  niesłusznie nazywa się „szczepionką”(...)

Przywołajmy definicję pojecia szczepionka:
(...)Szczepionka to preparat, który w założeniu imituje naturalną infekcję i prowadzi do rozwoju odporności analogicznej do tej którą uzyskuje organizm w czasie pierwszego kontaktu z prawdziwym drobnoustrojem - bakterią lub wirusem.(...)

Preparat genetyczny na bazie technologii mRNA spełnia warunek zawarty w definicji pojęcia "szczepionki", bo to nie to decyduje w jakiej technologii wytworzono preparat, ale zgodność skutków jego zastosowania, ze skutkami tradycyjnych szczepionek przygotowanych z inaktywowanej lub osłabionej postaci czynnika sprawczego lub z jego składników, lub produktów.

Weźmy przykład samolotu.

Definicja samolotu:
(...)Samolot – załogowy bądź bezzałogowy statek powietrzny cięższy od powietrza (aerodyna), utrzymujący się w powietrzu dzięki sile nośnej wytwarzanej za pomocą nieruchomych, w danych warunkach, względem statku skrzydeł. Ciąg potrzebny do utrzymania prędkości w locie poziomym wytwarzany jest przez jeden lub więcej silników.(...)

Pierwszy samolot samolot napędzany był silnikiem tłokowym. Potem konstrucje tego statku powietrznego się zmieniały i obecnie duża część samolotów wyposażonych jest w róznego rodzaju  silniki odrzutowe.
Czy zmiana napędu i konstrukcji statków powietrznych zmieniała ich nazwę? Nie, bo te zmiany nie zmieniały istoty statków powietrznych z silnikami, niezależnie od tego jaki silnik wypełniał tę samą rolę(wytwarzanie ciągu), co ten w pierwszym samolocie.
 

Obrazek użytkownika spike

28-12-2022 [21:32] - spike | Link:

eeeeee-
"Preparat genetyczny na bazie technologii mRNA spełnia warunek zawarty w definicji pojęcia "szczepionki", bo to nie to decyduje w jakiej technologii wytworzono preparat, ale zgodność skutków jego zastosowania, ze skutkami tradycyjnych szczepionek "

-ja podam inny przykład różnicy między szczepionką, a preparatem "szczepionkopodobnym".
szczepionka to odpowiednio przygotowany wirus, czy bakteria, która ma ograniczone możliwości "rozrodcze", podana do organizmu, powoduje stan alarmowy, organizm ją sobie "zbada" i 'zapamięta" jego parametry, czyli wprowadzi do swojej "bazy danych", że osobniki o takich cechach należy unicestwić.

-preparat nie uczy organizmu kto jest wrogiem, jak należy go unicestwić, tylko o nim opowiada, na tej podstawie organizm ma znaleźć intruza, nie mając doświadczenia, to tak jakbyśmy kazali psu szukać kogoś, czy czegoś na podstawie opisu, a nie zapachu, którego doświadczył.

Czyż nie widać, że ta sztuczna szczepionka, która miała być rewolucją, dająca odporność, wręcz "nieśmiertelność" już po pierwszej dawce, okazała się wielką pomyłką, a właściwie przekrętem, bez należytego testowania została dopuszczona do stosowania. Okazuje się, że musimy się szczepić tym preparatem nie jeden raz, a kilka, mówi się nawet, że co kilka miesięcy, a wielu ludzi mimo to umiera i to z powodu tej "super szczepionki", na zawały, zakrzepice etc.

-przykład z samolotem chybiony, bo on mimo to istnieje, na nim uczą się ludzie latać, ciekawe kto by poleciał samolotem, którego pilot nauczył się latać tylko na symulatorze, no ?

-ten genetyczny preparat jest takim symulatorem dla organizmu, stąd nie jest tak skuteczny, a wręcz zabójczy.

Obrazek użytkownika Maverick

28-12-2022 [23:49] - Maverick | Link:

Wystarczy  porównać stolicę Koreii z Warszawką aby stwierdzić, ze Oni wiedzą jak się inwestuje swoje pieniądze, gdy w Polin wiedzą jak je przejadać, rozdawać, rozsprzedawać wszystko za grosze czy to były renomowane firmy, czy żłoża zasobów mineralnych.  Czyli historia się powtarza a Polacy zadłużają przyszłe pokolenia aby tylko nadskakiwać kabalarzom.

https://www.youtube.com/watch?...