PO zaprzecza, że ma zamiar wprowadzenia podatku katastralnego. Zaprzecza w wielu sprawach, jak np. w sprawie LGBT, co ujawniło pewne nagranie. W sprawie podatku katastralnego mamy nie nagranie, a mianowanie p. Poncyliusza "jedynką" jednej z list, w wyborach parlamentarnych. Tu przypomnę spotkanie PJN z tą osobą w Olsztynie. Na początku wspomniałem p, Poncyliuszowi, że napisałem artykuł przeciw temu podatkowi i ok. 90% czytelników nie chce tego podatku. Poncyliusz, jeszcze poseł w tamtym czasie, rozmarzył się, ile to inwestycji publicznych można by zrealizować, gdyby ten haracz ściągnąć z Polaków. Zaczął nawet mnożyć przykłady takich inwestycji. Popadł wówczas w taki trans, że w ogóle nie słyszał głosów z sali, a ja mogłem jedynie złośliwie zauważyć, że po co się ograniczać do części zarobków Polaków i dlaczego nie zabrać im wszystkiego, z comiesięcznymi zarobkami włącznie i wtedy pan Poncyliusz mógł by realizować wiele inwestycji.
PO oficjalnie nic nie mówi o tym podatku, ale nominacja Poncyliusza mówi zupełnie co innego. A przypomnijmy jeszcze list samorządowców (z 03.02.2011r.) z wielkich miast do ówczesnego rządu PO-PSL, aby ten podatek katastralny wprowadzić jak najszybciej. Teraz PO bierze ich na swe listy wyborcze, aby ci przypilnowali swoich interesów i żądań. PO niby nie chce podatku katastralnego, ale na swe listy wzięła osoby, które jednoznacznie chcą tego podatku. Wiem, wiem, zaprzeczycie temu, ale kto wam uwierzy? Wy nie chcecie tego podatku, czyż nie?
Piotr Solis
P.S. Mój poprzedni artykuł, z serii na ten temat:
https://naszeblogi.pl/53638-prezes-kaczynski-uzyl-mojego-pomyslu-podatek-katastralny
Zbliżają się wybory, więc należy poruszać tematy ważne dla wyborców. Jest jeden temat, który popierają zarówno wyborcy PiS, jak i wyborcy PO-PSL – podatek katastralny. Pan Prezes Kaczyński, genialny strateg, zauważył, że ok. 90% Polaków nie chce tego podatku.
Temat podatku katastralnego poruszałem na wielu portalach, m.in. na interia360.pl (nie istnieje od 2015r.): PO-PSL pracują nad wprowadzeniem podatku katastralnego (z 21 czerwca 2012r. - nie potrafię sięgać do zasobów archiwalnych). Przypadkiem dowiedziałem się, gdy wiceminister w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego Marceli Niezgoda zdementował informacje ówczesnej opozycji (PiS) potwierdził fakt prac nad podatkiem katastralnym! Ale wcześniej, 03.02.2011r. do ówczesnego rządu napisali radni z dużych miast, by go ponaglić z wprowadzeniem tego podatku (stąd nazwa "Krajowa Polityka Miejska"). W dużych miastach w większości rządzi PO, a więc PO napisało wówczas do ... PO.
I jesteśmy w temacie, bo ten list napisali prezydenci, głównie z tych miast, którzy ostatnio zadeklarowali udział w wyborach do Senatu z list targowiczan. Jeszcze dalej poszła kancelaria ówczesnego Prezydenta Komorowskiego, gdzie zaproponowali tzw. opłatę urbanistyczną, gdzie radni mogli podjąć dowolną uchwałe o haraczu, bo np. za 20 myślą o wybudowaniu w danym miejscu czegoś tam.
PO mistrzem PR-owych zagrywek. Nazwy dokumentów dotyczą formalnie czego innego, a w tym przypadku są to założenia do tzw. Krajowej Polityki Miejskiej. Problem w tym, że jest tam zapis o wprowadzeniu podatku "ad valorem" (od wartości), który potocznie jest zwany podatkiem katastralnym. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że zespół do spraw tego podatku istniał już 2 lata, czyli dość długo. Druga sprawa, na posiedzenia rządu trafiają dokumenty przez ówczesny rząd zamówione. Samo powołanie specjalnego zespołu też o czymś świadczy. Porównaj (archiwalny link): http://biznes.interia.pl…....
Dodajmy jeszcze rusofili, których wielu pod kuratelą Konfederacji. U nich ten haracz jest nazywany podatkiem pogłównym. Jeśli ktoś się wahał PiS czy Konfederaci, wybierze PiS.
Referendum w sprawie podatku katastralnego.
Nie wiem, czy Pan Kaczyński, zaczerpnął temat z moich publikacji, czy pośrednio, od ludzi czytających moje publikacje, ale uważam za niezbędne, aby zorganizować referendum, równolegle z wyborami parlamentarnymi i zapytać, czy wyborcy są przeciw temu haraczowi, a jeśli tak, to czy wpisać do Konstytucji zakaz tego podatku i innych, o podobnej konstrukcji. Należy ujawniać kwoty tego haraczu.
Argumenty merytoryczne przeciw podatkowi katastralnemu.
1) Jeśli ktoś kupi akcje, obligacje, surowce, złoto itd. itd., zapłaci podatek jedynie od osiągniętego zysku. Jeśli za te same pieniądze kupi, np. mieszkanie, zapłaci podatek od całej jego wartości. Jest to klasyczna nierówność wobec prawa.
2) Jeśli ktoś kupi, np. samochód, agd itd. itd., zapłaci piramidkę podatków w momencie nabycia. Kupujący mieszkanie płaci dokładnie tak samo, ale potem musiałby dalej płacić podatki od wartości mieszkania, którego składową wartości są też podatki. Kupujący samochód, agd, … już nic nie płacą więcej. Jest to klasyczna nierówność wobec prawa.
3) Zakupione mieszkanie nie jest towarem, nie jest wystawione do sprzedaży, a nawet nie ma ewentualnego momentu, w którym będzie sprzedane i czy w ogóle będzie sprzedane. Mieszkanie, obok żywności, jest artykułem elementarnej potrzeby i nie może tak być, że ktoś je sprzeda i zamieszka pod palmą. Sprzedając jedno mieszkanie, musimy kupić następne, bo w naszym klimacie inaczej nie można. Opodatkowanie wartości mieszkania, jakby było towarem, jest nadużyciem i tworzeniem fikcyjnej podstawy prawnej.
4) Doprowadzenie do bankructwa większości Polaków, likwidacja rolnictwa i uwłaszczenie się na majątku, za bezcen.
Celem bolszewickiej Rosji była tzw. "urawniłowka", czyli wszyscy posiadają mniej więcej to samo i nikt poprzez pokolenia nie staje się bogatszy. Kapitalizm, a tak naprawdę zachodni socjalizm, również wytworzył mechanizm, który w pewnym stopniu spełnia funkcję "urawniłowki", czyli tzw. podatek katastralny. Podatek katastralny zapobiega koncentracji kapitału, a mówiąc bardziej zrozumiale, czyni obywateli biedakami we wszystkich pokoleniach, uniemożliwia ludziom bogacenie się poprzez dorobek kolejnych pokoleń. Obywatelowi biedakowi władza może zawsze coś obiecać przy okazji kolejnych wyborów, a obywatel zamożny może nie być zainteresowany obietnicami władzy, a to już dla ferajny jest "skandalem".
Niedawno napisałem: https://naszeblogi.pl/59017-zakaz-podatku-katastralnego-wpisac-do-konstytucji .
Piotr Solis
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 12896
Po co niszczyc chetnych na zakupy uzywanych rzeczy, chetnych na przyjmowanie śmieci z calego swiata? A na dodatek zostawiajacych 70mld złotych tylko w Lidlu i Biedrach.
Cieszmy się.
Tylko, ze jest to temat poboczny do artykułu. Wazny, ale nie na ten temat.
Niepotrzebny nam rząd po-psl skoro obecny jest taki spolegliwy.
Podatek katastralny to wyborczy straszak, Pan juz sie trzęsie.
Śmieci, mamy UE, a wiec otwarte granice, wiec kontrola jest utrudniona i malo efektywna. Jesli chce Pan wyjścia Polski z UE, to proszę to powiedzieć wyborcom, może na ć... zagłosują? PiS oststnio wprowadził elektroniczną inwigilacje przewozów i w jakiejś części walczy z mafiami śmieciowymi. Przynajmniej coś z tym robi, w przeciwieństwie do po-psl.
Metoda ad absurdum wyraznie Panu szkodzi i obraża Pański zdrowy rozsadek i znowu musze Panu współczuć. Na Zachodzie już zlikwidowano resztki dorobku pokoleniowego rodzin, bo jedna, czy dwie pensje miesiecznie, z dwunastu osiaganych, to gigantyczny haracz. To najdoskonalsze narzedzie bolszewizmu, bo likwiduje doribek pokoleń i po co pracowac, dorabiac się, skoro bolszewia i tak ci wszystko zabierze. Może Pan nieświadomy, ale jest Pan na uslugach bolszewii. Wspolczuje Panu, bo choć sili sie Pan na mądrości, to nadaja sie one dla klienteli spod budki z piwem. O ile bedziesz im fundował kolejne flaszki. To klientela o małych wymaganiach i wystaczy im cos po parę zeta flaszka.
Człowieku, weź się trochę ogarnij i przestań robić z siebie pośmiewisko. Złapany na sprzeczności, z którą sobie nie radzisz, reagujesz wyłącznie agresją. Już ci raz napisałem, że zamiast udawanego współczucia użyj rozumu i nie módl się do partii, która i tak cie w końcu oleje (choć rzeczywiście do współczucia może się nadawać to, że nie ma się politycznego wyboru i jest się skazańcem). Inwektywy po moim adresem pokaż swojej żonie, by się dowiedziała z jakim prymitywem dzieli łoże - mnie one tylko bawią, bo oczami wyobraźni widzę jak się skręcasz przy klawiaturze.
Czy Pan udajesz glupa, ... czy trzeba Panu współczuć? Klamstwo, to najgorszy sposob na nadrobienie pewnych braków. Nawet pod budka z piwem niewielu oszukasz, ale przytakną, jak bedziesz szczodrze fundowal. Wspolczuje Panu.
Ale rozumiem Pański myślowy opór gdy zawierzylo sie wszystko jednej partii, a właściwie tylko jednemu człowiekowi. I gdy sie widzi jak licho to wszystko sie trzyma, jak przewróci za niedługo, jak rzucą sie sobie do gardeł drąc sukcesję... to rzeczywiscie tylko krok do niestabilności emocjonalnej.
A pod budkę z piwem to bym poszedł na kufel lanego,polskiego piwa.
Obywatelowi biedakowi władza może zawsze coś obiecać....np. milion samochodów elektrycznych po 40 złotych....
Dyskryminacja? Nic nadzwyczajnego. Jak ze stawkami pod.VAT. Raz 23% raz 5%. Dyskryminacja dla chcących jeść wafelki bo mają wyższą stawkę niż chleb....
Kataster ma za zadanie zwolnić nieużywane nieruchomości na rynek jeśli nie stać kogoś z opłaceniem katastru (który może być przecież opłacany poprzez zyski z wynajmu). No chyba, że myślimy iż mieszkanie niezbędne do życia to to samo co obligacja....
Wówczas wyznawcy padają na kolana i ślubują wierność dozgonną byle pincetplus.
Boli was, że przedstawiłem argumenty merytoryczne, elementarz prawa, zasadę równości wobec prawa i zostało wam jedynie gdakanie, bulgotanie.
Wasza pogarda dla ludzi, do ich prawa wyboru była, jest i będzie przyczyną waszych klęsk.
A co do tego podatku katastralnego, to padł kolega ofiara prostej manipulacji (zresztą kolega uwielbia manipulacje, o czym rozmawialiśmy ostatnio) polegającej na wmówieniu, że ktoś podatku chce, ale jaro wybawiciel nie pozwoli i kolega czuje ulgę, dozgonną wdzięczność oraz wierność, a także nienawiść do tego, którego koledze wskazano.
No cóż, mechanizm rodem z Rosji, do której mentalnie koledze blisko, bo w niej wyrósł.
Zdradza Pan oznaki niedouctwa i skazenia bolszewizmem. Chce Pan, tak mam prawo domniemywać, wprowadzic najdoskonalsze narzędzie bolszewizmu, podatek katastralny. I jak na komunistę przystało, nie przeszkadza Panu złamanie podstawowej zasady równości wobec prawa, którą podatek katastralny łamie. Pański wywód, to gdakanie i bulgotanie. Współczuję Panu, bo Pański życiorys jest mocno przeorany i nawet nie jest Pan tego swiadom. Współczuję Panu w dwójnasób.
Jednkaze myli sie Pan, ze jestem zwolennikiem katastru z prostej przyczyny: za duzo musiałbym płacić, a juz zaplacilem w tych momentach, o ktorych Pan wspomina. Wiec kolejny raz nie mam zamiaru.
Ale dalej uwazam, ze pada Pan ofiarą wyborczej manipulacji.
Co do wyborczej manipulacji, to chyba opisuje Pan siebie. Mi nikt niczego nie dał, ani niczego nie oczekuję. Przodkowie walczyli z warcholami i targowiczanami w ramach Rzeczpospolitej Szlacheckiej Babińskiej, nie udslo sie, walczyli w powstaniach i wojnach, wielu zginęło, lub zostalo zeslanych na Syberię, a car skonfiskował majątki.
Dkatego nie walczę z targowo satyrą, jak przodkowie, ale realnymi działaniami, a wykorzystuję jedyna siłę, która może mi pomóc. Nie oznacza to, że manipuluję PiS, ponieważ stoimy z tej samej strony barykady i mamy wspólny cel, który w wielu obszarach się pokrywa. Oczywiście, nie na 100%, ale w dużej części. Jestem skuteczniejszy, niż przodkowie.
Zmanipulował Pan samego siebie ... i dlatego Panu współczuję.