Przed samym końcem kampanii po proteście „Ruchu Narodowego” przeciwko niekontrolowanemu zalewowi Polski przez imigrantów, gdy mu strach do d_py zajrzał, że może przerżnąć wybory, Morawiecki obiecał zatrzymać demontaż lokalnych połączeń kolejowych i autobusowych, a nawet ich odbudowy. Bez ich odbudowy bezrobotni Polacy ze wsi i mniejszych miast nie mają możliwości dojazdu do miejscowości, gdzie jest praca. Jakoś w rządzie i w Sejmie nie widzę żadnych ruchów prawnych zmierzających do wprowadzania tej obietnicy. Czyżby "obiecanki cacanki a głupiemu radość" ?
Nie taki diabeł straszny jak go malują - proponuję zapoznanie się z programem Ruchu Narodowego, bo bez silnej opozycji patriotycznej PiS będzie skręcał w stronę mitycznego centrum a tak naprawdę liberalno-lewicowym; http://ruchnarodowy.net/…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4581
Gniewko, co się z tobą dzieje ? Czy ty piszesz prawdę, że walczysz o przetrwanie, czy się wygłupiasz ? Jeśli piszesz prawdę, to podaj nam twój nr konta, a będziemy ci przesyłać pieniądze na przetrwanie. Jeśli zaś wygłupiasz się, albo twoja trwoga jest wywołana jakąś obłąkańczą chorobą (w co najbardziej wierzę) no to tylko lekarz może ci pomóc.
No, skoro twierdzisz, że Morawiecki prowadzi obłąkańczą politykę, to znaczy, że jest obłąkany – dobrze zgaduję ? Jeśli tak, to ty nie wiesz co piszesz. Gniewko, skoro nie chcesz żadnych imigrantów, to klęknij na kolana i módl się i proś Polaków, którzy wyjechali z Polski niech wracają. Bo już nie ma komu pracować, a z każdym miesiącem będzie potrzebna coraz większa ilość rąk do pracy.
Powiedz tej plugawej i wrednej opozycji, że Polska tylko dla Polaków, to cię nazwią homofobem i rasistą, a następnie zeżrą. Dzięki bogu Morawiecki nie zgodził się na przyjmowanie imigrantów z Afraki i Bliskiego Wschodu, bo mielibyśmy w Polsce to samo co w Zachodniej Europie.
A zatem Gniewko głowa do góry, i nie wmawiaj nam, że koń podnosi nogę podczas sikania.
Jeśli to modlitwa ma pomóc w powrocie milinów Polaków, którzy wyjechali za chlebem, to po co nam rząd? Pan Bóg ma nam pomóc? W czym jeszcze? Wychodzi na to że we wszystkim.
Nie wiem, może jest jakaś WAZNA tego przyczyna, a moje pytanie jest zgoła naiwne, ale nie rozumiem. Polacy nigdy nie mieli problemu ze zorganizowaniem sobie transportu do pracy, nawet w skrajnych warunkach, przynajmniej ja o takim MASOWYM zjawisku nie słyszałam. Podróżowali, choćby 10 w jednej osobówce... Moja Mama opowiedziała mi ostatnio o jej znajomej, mieszkającej we wsi dosłownie " zabitej dechami", dojeżdżającej 15km do pracy dzień w dzień, w deszcz i śnieg na rowerze i tak przez 10 lat. Ostatnio to się zmieniło, bo dzięki programowi 500+ kobiecina w końcu przesiadła się w stary, ale jednak samochód i wreszcie już nie moknie...
A zbrodnie i wszelką patologię znajdzie Pan w każdej grupie narodowościowej, to, że się zdarzają, to nie znaczy, że normalni ludzie się na to godzą. Co zresztą mają niby zrobić?
Przepędzić wszystkich Ukraińców widłami? W UK zdarzaja się, niestety również przestępstwa popełnione przez Polaków i nie wyobrażam sobie, żeby to miało rzutować na całą polską społeczność... Ściganie i zapobieganie przestępstwom należy do odpowiednich służb, nie do zwykłych ludzi, a na myśl o jakiejkolwiek odpowiedzialności zbiorowej, dostaję dreszczy. Tym bardziej, że sama żyję na obczyźnie i boję sie, że pewnego dnia ja mogę zostać tak potraktowana tylko dlatego, że jakiś obcy człowiek, tyle, że Polak zrobił coś złego. A proszę mi wierzyć, że o wywołanie podobnych nastrojów w stosunku do "obcych" nie jest wcale trudno.
Przeoczył pan fakt, że sama jestem emigrantkąi mieszkam wśród emigrantów? Czy ja coś wspomniałam o Pakistanie? Jątrzy pan i to niezbyt mądrze, bo jeszcze raz panu powtarzam, że to nie Ukraińcy są winni temu, że "miliony Polaków" nie wracają do kraju. Proszę nie pisać o rzeczach, o których nie ma pan pojęcia. Ani nie uwierzę, że w jakimś regionie jest katastrofalne bezrobocie ze względu na trudności ze zorganizowaniem dojazdu do pracy. Jakoś nie dziwię się, że RN ma tylko 1,2% poparcia, to akurat tyle, ile każda normalna populacja ma wariatów i oszołomów.