Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

My tu maju-maju, a biała polska jesień tuż-tuż

Filovera, 01.05.2017
Pogodynka ze mnie żadna, przewidywaniem prognozy pogody też się nie zajmuję. Widzę jednak nadciągające chmury i potok ludzi płynący ulicami wielkiego miasta. Oto lekarze, pielęgniarki, ratownicy i cały, biały personel medyczny idzie razem, ramię w ramię, pod Sejm. W dłoniach transparenty, na nich hasła, a na ustach słowa – gdzie jesteś dobra zmiano w ochronie zdrowia? Brzmi jak przepowiednia? Bez przesady. To tylko wstępna prognoza protestów, jakie mogą się przetoczyć przez stolicę, a może też inne duże miasta, już jesienią tego roku. Jeśli prognoza, to podajmy kilka argumentów ją uprawdopodabniających.

Po pierwsze od 1 października br. ma zacząć działać system podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej, czyli tzw. sieć szpitali. W błędzie jest ten, kto sądzi, że uchwalenie w marcu tego roku ustawy ją wprowadzającej zakończyło sprawę i teraz wszystkie szpitale cierpliwie i z pokorą czekają, aż sieć wejdzie, a one zostaną… poza nią. Kto czeka, ten czeka, na pewno nie szpitale prywatne, na pewno nie te, które okaże się, że nie są ani kompleksowe, ani potrzebne i na pewno nie opozycja. Ta z pewnością będzie robić szum wokół pewnej listy. Tajemnej jeszcze listy szpitali, które są na tyle duże i kompleksowe, że spokojnie załapią się w całości lub znacznej części w wielkie oka sieci. Co prawda lista ma się ukazać jeszcze przed wakacjami, gdyż ustawowy termin jej publikacji upływa 27 czerwca, ale potem jest jeszcze czas odwołania, czas na jej uzupełnianie (do 26 września) o te szpitale, które powstaną z połączenia oraz czas na indywidualne decyzje ministra zdrowia, a więc przepychanki. A poza tym w wakacje pewnie nikt nie zaryzykuje wkurzenia Polaków jakimiś protestami. Nic tak jednak nie nastraja do zaczynania protestów, jak początek roku szkolnego. Tym bardziej że kwestie służby zdrowia i edukacji będą mogły płynąć, z sensem lub bez, na wspólnej fali – np. niezadowolenia z… medycyny szkolnej. Tak więc uzasadnienie pierwsze dla białej jesieni – szykuje się kolejna odsłona walki o szpitale poza siecią, która de facto będzie dotyczyć w ogóle funkcjonowania służby zdrowia, a w szczególe pieniędzy na nią.

Po drugie, chęć do jesiennych protestów może wzmocnić fakt, że dla szpitali, które do sieci nie wejdą i dla tych świadczeń, których szpitale sieciowe nie będą w stanie zrealizować, będą ogłaszane przez NFZ konkursy ofert. Kto pamięta konkursy z lat ubiegłych, ten wie, że każdy taki konkurs, to gotowa podpałka nastrojów społecznych i tak, łagodnie rzec ujmując, nie najlepszych, jeśli chodzi o służbę zdrowia. I to po obu stronach barykady – pracowników i pacjentów. Do kwestii barykady, bo to ważny temat, jeszcze wrócę w innym artykule. A konkurs jak to konkurs, jedni wygrywają, inni nie. Ci, co przegrają i sieć, i konkurs, nie odpuszczą władzy, gdy znajdą się poza systemem publicznego finansowania swojej działalności.

Po trzecie lekarze przymierzają się do wypowiadania tzw. klauzuli opt-out. W niektórych rejonach kraju wypowiadanie zaczęło się już teraz, ale większa fala może przyjść właśnie jesienią. Na czym to polega? Na tym, że ustawa o działalności leczniczej określa czas pracy medyka na 7 godzin i 35 minut dziennie, co daje niespełna 38 godzin na tydzień. Przy dyżurach dopuszcza się 48 godzin pracy w tygodniu, a po podpisaniu klauzuli opt-out – nawet 78 godzin, z zachowaniem 11 godzin odpoczynku po całodobowym dyżurze. Aby zapewnić obsadę lekarską, szpitale mają podpisane klauzule i dlatego m.in. jakoś to wszystko się jeszcze kręci. Ale od dłuższego czasu zarówno Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, jak i Naczelna Izba Lekarska są za tym, by trzymać się ściśle ustawowych godzin pracy, czyli 48 godzin tygodniowo max. Pomysł wypowiedzeń klauzul zaczął się bodajże od lekarzy rezydentów, którzy w ten sposób chcą zaprotestować przeciwko zbyt niskim wynagrodzeniom oraz trudnym warunkom pracy i specjalizowania się. Jeśli masowo podejmą ten pomysł lekarze specjaliści – będzie problem. Dodam więcej – będzie bardzo duży problem. Na oddziałach mogą pojawić się dziury w obsadach, w związku z tym niektórym z nich może grozić zawieszenie działalności, bo będzie brakować personelu. A gdy to wszystko zbiegnie się ze wdrażaniem sieci… oj, może być gorąco. A na ulicach biało.  

Po czwarte, jeśli do 16 maja br. Porozumieniu Zawodów Medycznych, czyli inicjatorom obywatelskiego projektu ustawy o warunkach zatrudnienia w ochronie zdrowia, a de facto o minimalnych wynagrodzeniach, uda się zebrać sto tysięcy podpisów i złożyć projekt ustawy w Sejmie, to, zakładając, że nie zostanie ona odrzucona z powodu jakiś braków formalnych, będzie musiała trafić do pierwszego czytania pomiędzy końcem lata a wczesną jesienią. O co dokładniej chodzi z tą ustawą, napiszę w innym artykule, tutaj tylko powiem – ta ustawa to będzie wielka woda na młyn niezadowolenia. Bo chodzi o większe pieniądze dla wszystkich pracowników służby zdrowia. W skali całego systemu gra się będzie toczyć o ogromne pieniądze.  

Po piąte wiosną tego roku odbyły się w okręgowych izbach lekarskich ostatnie w tej kadencji izb zjazdy lekarzy. Praktycznie nie było chyba zjazdu, na którym nie podjęto uchwały – stanowiska lub apelu – do władz rządowych wyrażających niezadowolenie z reform oraz w sprawach zwiększenia nakładów na służbę zdrowia, poprawy warunków pracy, wzrostu wynagrodzeń, skrócenia kolejek do leczenia i wszystkich tych kwestii, które od lat są bolączką polskiego systemu opieki zdrowotnej. Jak na wiosnę podejmuje się takie uchwały, to jesienią mówi się władzy – sprawdzam. Tym bardziej jest to prawdopodobne, że teraz w samorządzie lekarskim zaczął się czas wyborów do nowych władz izbowych VIII kadencji. Do 15 maja lekarze zgłaszają swoich kandydatów na delegatów. Do końca października odbywa się głosowanie.  Ogłoszenie wyników ma nastąpić do 15 listopada 2017 r. Cała jesień będzie więc pod znakiem takiej czy innej kampanii w samorządzie lekarskim. Dla uspokojenia dodam, że nie bywają one zbyt burzliwe, ale, jak wiemy, mimo to wybory rządzą się swoimi emocjami, które wymykają się czasem spod kontroli. Nawet tak opanowanych ludzi, jakimi jednak są lekarze.

Czy to wszystkie argumenty uzasadniające, że tego roku jesień może być biała? Absolutnie nie. Jest ich jeszcze co najmniej kilka. Do niektórych kwestii związanych np. z ratownictwem medycznym, pielęgniarkami i paru innych, które razem mogą dać masę krytyczną niezadowolenia i biały potok protestów, jeszcze nawiąże w którymś z kolejnych artykułów. Ale już teraz widzę, że jak na razie wszystkie drogi prowadzą do Warszawy, by zamienić złotą, polską jesień na białą, bardzo białą. Mimo że właśnie o złoto chodzi, czyli o pieniądze.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 32707
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

01.05.2017 20:05

W listopadzie to już duże śniegi ,wy na biało ,śnieg biały to kierowca pługa nawet nie zauważy jak was zepchnie do rowu i to będzie właściwe miejsce.
Teofila77

Filovera

01.05.2017 21:29

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na W listopadzie to już duże

Wie Pan, życie czasem się dziwnie toczy. Bo być może jeden z tych, którym życzy Pan, by pług zepchnął ich do rowu, mógłby być tym, który by uratował Panu życie, gdyby Pan nie daj Boże miał być w potrzebie? Mimo Pana złych życzeń, kierowanych wobec lekarzy, ja Panu życzę jak najlepiej - dużo zdrowia i długiego, szczęśliwego życia.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

01.05.2017 22:05

Dodane przez Teofila77 w odpowiedzi na Wie Pan, życie czasem się

Być może i tak by było ale ja wiem ,że z moich podatków tych być może wykształciłem .Nie oczekuje łaski ale zrozumienia ,że nie wszystkim można dogodzić przez podwyżki bo takiej granicy nie ma i żądania będą rosły a czy nas stać na dogodzenie wszystkim to drugiej strony specjalnie nie interesuje.Z głodu Pani środowisko nie umiera i nie wymrze a dla mnie ważniejsze jest 500 + bo to wyzwoliło 300 tyś naszych dzieci z głodu.
Nie zapomniałem co się działo w Centrum Zdrowia dziecka i ewakuacji całych oddziałów bo aktyw partyjny pielęgniarek wymusił strajk ,gdy zaproponowano aby o strajku zdecydowali wszyscy pracownicy Centrum aktyw zwinął sztandary w jeden dzień .

Pani żąda i szantażuje a ja się pytam kiedy przed nazwiskiem pojawi się dr nauk medycznych a powinien już dawno być.
Bardzo wątpię czy mam do czynienia z lekarzem a nabieram pewności ,że pojawił się kolejny agitator a celem jest dowalenie rządowi i powrót do tego co już było.
Kimkolwiek zresztą Pani jest to jest i tak pionkiem w rękach tych co nie zrezygnowali z przejęcia za friko szpitali i klinik.

Teofila77

Filovera

01.05.2017 22:35

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Być może i tak by było ale ja

Nie tylko z Pana podatków kształcą się lekarze i nie tylko lekarze, z podatków mojej mamy i ojca też i wielu innych osób także. Tak, z głodu moje środowisko nie umiera, ale co ma do tego 500+, którego akurat ja jestem wielką zwolenniczką? Niczego od Pana nie żądam i nikogo nie szantażuję, więc proszę mieć słowa na wodzy. A co dr n. med. przed nazwiskiem, to mam już dawno, ale nie mam ani potrzeby, ani obowiązku, aby się tym jakoś chwalić. Tym bardziej na blogu. I znowu nie trafił Pan ze swoją opinią i podejrzeniami, nie mam zamiaru dowalać rządowi, wręcz przeciwnie. Nie mam też zamiaru przejmować za friko szpitali, dodam, że nawet nie prowadzę prywatnej praktyki. Jeśli Pan wątpi, czy ma do czynienia lekarzem, no cóż, widać nie korzysta Pan biegle z Internetu. Ale to już Pana problem, nie mój.
Domyślny avatar

Goral Supreme

01.05.2017 22:45

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Być może i tak by było ale ja

O tym wlasnie byla moja zbyt emocjonalna  replika do pana komentarza,ktora Admin chyba slusznie mi skasowal..
Jak zapowiedziala "gruba Beata" marzy sie im "Amerykanizacja" Sluzby Zdrowia a Zdrowie kazdego z nas  lub jego brak ma zostac urynkowione..
Wystarczy pojechac do USA a by zobaczyc do czego to doprowadza..
Nie przysiega Hipokratesa,nie wspolne dobro spoleczne jest "idea fix: tego srodowiska.."KASA,Misiu kasa"..dla wiekszosci z nich jest najwazniejszym celem.
Wielu z nich ucieklo z Polski i pracuje po swiecie..Znalem takiego w Toronto ...ktory po wprowadzeniu nowej formy OHIP ,oszukal w ciagu 7 lat  Prowincje Ontario na 450 tysiecy dolarow..Uciekl do Polski..i "leczy" w Warszawie..Ja "zdrowy kon" bylerm u niego za 7 lat 2-razy..(jakies nieistotne,sezonowe grypy"
Kiedy uciekl do Polski zmuszony bylem przeniesc kartoteke do innego lekarza domowego.Jak zobaczylem ile i na co "bylem chory" w ciagu tych 7 lat to mi sie nogi ugiely.
Polski rzad powinien powaznie pomyslec o zmuszeniu tych co uciekli z Polski aby leczyc w Swiecie do zwrotow kosztow wyksztalcenia i mozliwosci zdobycia potrzebnego doswiadczenia...
Jak im sie marzy wlasna,prywatna praktyka to niech otworza sobie opodatkowane prywatne Uniwersytety Medyczne na ktorych zdobywac beda platne wyksztalcenie..
Losek

Lech "Losek" Mucha

01.05.2017 21:46

Sam bym tego lepiej nie ujął. Pozdrawiam.
Teofila77

Filovera

01.05.2017 21:59

Dodane przez Losek w odpowiedzi na Sam bym tego lepiej nie ujął.

Też pozdrawiam :-)
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

01.05.2017 23:03

Dodane przez Teofila77 w odpowiedzi na Też pozdrawiam :-)

Skoro pojawił się Pani kolega to radzę poprosić o konsultacje jak mieć dobrze bez łażenia w słocie ,mrozie czy śniegu zachowując zdrowie a na to dobrze tez nie trzeba tracić energii ,rozwiązanie genialne w swojej prostocie,ja je znam ale najlepiej od wynalazcy patentu..Dobrej nocy.
Czesław2

Czesław2

02.05.2017 07:08

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Skoro pojawił się Pani kolega

Też bym chciał wiedzieć, który artykuł konstytucji gwarantuje te równe prawa.
spike

spike

01.05.2017 23:50

w kwestii lekarzy i po części pielęgniarek, mam dziwne skojarzenie z bają o rybaku i złotej rybce, która jak wiemy kończy się morałem, co za dużo ......
Mam szacunek do lekarzy i pielęgniarek, mam też w rodzinie, zawdzięczam im życie, ale jak to mówią, "ryba psuje się od głowy" i tu jest sedno, że ta "głowa" jest nienasycona, nie patrzy dalej niż własny interes, a to się może dla tego środowiska nieciekawie skończyć i powinno, tym bardziej, że były możliwości na reformy, to to środowisko podłapało się pod hasło Sawickiej "kręcenia lodów" na szpitalach i całej "służbie zdrowia", jak to nie do końca wypaliło, to teraz kolejne larum, a jakby nie patrzeć, to jedna z grup dobrze zarabiająca, a niby w czym jest aż tak lepsza od innych zawodów?
By dobrze zarabiać, trzeba mieć wiedzę i talent, a często brakuje jednego i drugiego, co doświadcza niejeden pacjent, jak na nim eksperymentują różne leki podsuwane przez różne korporacje, dla których lekarze po cichu pracują, a pracują także na kilku etatach (tylko dla kasy), często spóźniając się na umówione wizyty, skutkujące wielogodzinnymi kolejkami.
Ogólnie rzecz biorąc, z lekarzy zrobiła się uprzywilejowana kasta, która rości sobie prawa kosztem innych, to źle wróży.
Pzdr.
Marek1taki

Anonymous

02.05.2017 12:24

Dodane przez spike w odpowiedzi na w kwestii lekarzy i po części

Uprzywilejowani są lekarze, bo ich praca jest finansowana z budżetu. Nie muszą zabiegać o pacjenta.
Uprzywilejowani są pacjenci, bo ich potrzeby są finansowane z budżetu. Nie muszą zabiegać o pieniądze.
Uprzywilejowani są wszyscy pośrednicy (również producenci, usługodawcy) bo ich usługi są finansowane z budżetu. Nie muszą zabiegać o przydatność w pośredniczeniu między lekarzem a pacjentem (analogicznie dostarczaniu towarów, usług).
Pierwsze dwie grupy są administracyjnie i propagandowo konfliktowane, aby trzecia grupa mogła spokojnie robić interesy na państwowej służbie zdrowia.
Proszę wskazać inne przywileje lekarzy nobilitujące ich do rangi kasty.
Czesław2

Czesław2

02.05.2017 13:54

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Uprzywilejowani są lekarze,

"Uprzywilejowani są pacjenci, bo ich potrzeby są finansowane z budżetu. Nie muszą zabiegać o pieniądze". To dowcip? Kasa na lekarzy jest drukowana?
Marek1taki

Anonymous

02.05.2017 17:57

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na "Uprzywilejowani są pacjenci,

Jest drukowana, podobnie jak na inne wydatki budżetowe. Jest też na na kredyt. Nie ma to nic do rzeczy w tej sprawie. Opieka medyczna jest przywilejem, który sami finansujemy ale nie płacimy bezpośrednio. Z tego powodu to przywilej nieopłacalny.
Domyślny avatar

Zunrin

02.05.2017 16:18

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Uprzywilejowani są lekarze,

Uprzywilejowani są lekarze, bo z zasady za błędy nie odpowiadają. Z tego towarzystwa karani są tylko ci, którzy spartolili swoją robotę tak potężnie, że nawet największe mydlenie oczu nie pomoże. Albo karę wyłapują jak podpadli środowisku.
Marek1taki

Anonymous

02.05.2017 18:33

Dodane przez Zunrin w odpowiedzi na Uprzywilejowani są lekarze,

Odpowiedzialność zawodowa to ważna kwestia. Rozróżnienia wymaga odpowiedzialność w wypadku błędów sztuki od innych błędów i sytuacji.Istotne jest też prawodawstwo i praktyka prawa. Ma to znaczenie dla kosztów świadczeń.
Jeżeli praktyką prawna jest szerokie przyznawanie wysokich odszkodowań to pozornie uprzywilejowani są pacjenci. Pozornie, bo wzrasta koszt ubezpieczeń i ryzyka zawodowego i tym samym koszt leczenia, a zatem koszt ubezpieczenia zdrowotnego. Beneficjentami stają się firmy ubezpieczeniowe (podwójnie: ubezp. lekarzy i ubezpieczenie pacjentów) oraz prawnicy.
Taka praktyka wynika z interpretacji prawa i jego litery, która w przeciwieństwie do prawa rzymskiego (chcącemu nie dzieje się krzywda) opiera się na niezbywalności praw pacjenta - tu poproszę o konsultację prawną dla tezy, że przywilej niezbywalności praw pacjenta ogranicza dostęp do leczenia.
Domyślny avatar

krystal

03.05.2017 13:14

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Uprzywilejowani są lekarze,

Słuszna wypowiedź. Racjonalna, w zalewie skrywanej i jawnej nienawiści do lekarzy, w zasadzie zawiści o pieniądze i mylne przeświadczenie, że praca lekarza jest lekka (nie to co robota np. górnika! ;), a wystarczy przyglądnąć się chirurgowi stojącemu przy stole operacyjnym przez wiele godzin, w pełnym skupieniu i napięciu, w dodatku wykonującemu ciężką fizycznie prace, kiedy pot zalewa mu oczy). Zawód lekarza jest misją- lekarz ponosi odpowiedzialność za życie i zdrowie drugiego człowieka.
Rzecz w tym, że służba zdrowia jest niedofinansowana, polskie nakłady są znacznie niższe od innych europejskich krajów, ponadto przez 29 laty przeprowadzano jednie zmiany kosmetyczne, wprowadzając jeszcze wiekszy bałagan i po to, żeby ukryć tę fikcję, co jakiś czas napuszcza się pacjentów na lekarzy, robotników na inteligencję itd. Gdyby chodziło o dobra zmianę, to już dawno całą Polskę objęto by reformą śląskiego Sośnierza- jedyna jak do tej pory reforma, która dość sprawnie funkcjonowała (ale jedynie na Śląsku ją wprowadzono). Nie jestem lekarzem, ale jestem wieloletnim pacjentem i wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Autorka artykułu ma rację-- jako pacjent mam coraz trudniejszy dostęp do opieki medycznej i to nie z winy "zdemoralizowania" lekarzy (niektórzy, pojedynczo-są zdemoralizowani, zwłaszcza ci młodsi, ale jakie społeczeństwo, tacy jego lekarze, urzędnicy, sędziowie, robotnicy, tzw. fachowcy itd.), ale z powodu niemal całkowitego rozłozenia służby zdrowia w Polsce. Nic dziwnego, że lekarze i pielęgniarki uciekają stąd i będą uciekać --nawet mimo spłacania kosztów leczenia-- bo na Zachodzie nie tylko dobrze zarobią i nikt nimi pomiatać nie bedzie, ale też tam mają MOZLIWOŚĆ ROZWOJU ZAWODOWEGO, ROBIENIA SPECJALIZACJI, co w Polsce jest im celowo utrudniane (przez urzędników oraz lobby profesorsko-ordynatorskie).
Tak, jak popieram obecną reformę szkolnictwa, tak mam wiele wątpliwości, co do obecnie przygotowywanej reformy lecznictwa. Wiele wskazuje na to, że będzie jak poprzednio: zamieszanie w kotle bałaganu; ale ponieważ któryś już raz, to w końcu sytuacja wymknie się spod kontroli. Min. Radziwiłł chyba to widzi i dlatego zwleka z całkowitym usunięciem NFZ ( bo wie, że wprowadzi to bałagan totalny do jakże słabiutkiej już struktury) i… utworzeniem (następnego) urzędu centralnego!
Jest widoczne golym okiem, że ktoś, kto w rzeczywistości forsuje tę zmianę, ma fiksację na zlikwidowaniu usług prywatnych i tzw. prywatyzacji, która owszem, np. w Warszawie ,w Gdańsku okazala się rażącym rozkradaniem państwa pod pozorem egzekwowania prawa i praw "właścicieli".  Dlatego, jak wspominałem wyżej, reformę lecznictwa i w ogóle reformę państwa należy ZACZĄĆ OD REFORMY SĄDOWNICTWA I ZMIANY POKRĘTNYCH ZAPISÓW PRAWNYCH.
A do jesiennego marszu lekarzy i pielęgniarek dołączę, jako coraz bardzie poszkodowany pacjent.
Czesław2

Czesław2

02.05.2017 07:02

Służba zdrowie to nie tylko lekarze i pielęgniarki. To także "panie" w recepcjach. Znam znajomego, który przy każdej następnej umówionej wizycie u chirurga był dalej w kolejce. Z drugiej strony, nigdy nie słyszałem, od mojego znajomego, męża swojej żony lekarki, aby gdziekolwiek i kiedykolwiek czekał na cokolwiek.
Marek1taki

Anonymous

02.05.2017 12:05

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na Służba zdrowie to nie tylko

Recepcjonistki nie są winne patologii kolejkowej, która jest skutkiem reglamentacji usług. Są winne wypaczeń, z którymi chora kasa bohatersko walczy.
Czesław2

Czesław2

02.05.2017 13:50

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Recepcjonistki nie są winne

Kolejka to jedno, miejsce w kolejce to drugie.
Marek1taki

Anonymous

02.05.2017 17:45

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na Kolejka to jedno, miejsce w

Tak, a przyczyny i skutki jak wyżej.
Marek1taki

Anonymous

02.05.2017 11:55

Wdrożenie projektu sieci szpitali nie spowoduje w skali kraju istotnej zmiany. Pozostanie po staremu - "po uważaniu". Pozostaje, że jak oddział "nie wyrabiał" kontraktu, to mu kontrakt przycinano, a temu co miał nadwykonania dodawano, czyli za usługi wykonane gratis wynagradzano szansą na większy kontrakt, który innym razem ponownie przycinano. To jednak problem na poziomie dyrekcji i ordynatorów, a i to nie za bardzo skoro normą jest deficyt a jednostka mieszcząca się w budżecie staje się obiektem ataku.
Ewentualna likwidacja części jednostek nie pogorszy sytuacji dyżurowej bo pojawią się nowi lekarze do dyżurowania w starych.
Limitowanie godzin pracy lekarzy jest patologią socjalizmu, która prowadzi do problemów wymagających bohaterskiej walki z nimi.
Pacjenci i lekarze w istniejącym systemie są nastawieni roszczeniowo. Obie te grupy są zainteresowane zwiększaniem wydatków na służbę zdrowia. Nie przyjdzie im do głowy refleksja, że im więcej wyda z ich pieniędzy, jako podatników, administracja, tym mniej będą mieli pacjenci na realizację swoich potrzeb zdrowotnych, wg włąsnych wymogów, za własne pieniądze.
Ani pacjenci, ani lekarze nie prowadzą żadnych spontanicznych protestów innych niż narzekanie w kolejce lub dyżurce. I słusznie, nie mają wpływu na nic. Wszystkie protesty i organizacje tych grup są zakulisowo reżyserowane i obsadzane. Tak samo jak konsultacje społeczne.
Prywatne szpitale burzą krew co poniektórym, ale mimo, że są formą uwłaszczenia na kontrakcie i dotacjach właściwych osób, to spełniają jakieś kryteria sprawności organizacyjnej i finansowej. Tej krwi nie burzą szpitale państwowe, których dotyczą te same patologie, ale w gąszczu układów nie widać prywatnych zysków a publicznych kosztów nikt nie liczy, bo hipokryzji wystarcza hasło non-profit.
Czesław2

Czesław2

02.05.2017 14:08

Dodane przez Marek1taki w odpowiedzi na Wdrożenie projektu sieci

Lekarz powinien mieć w szpitalu swój namiot i nie wychodzić. Tylko nie wiem, w którym szpitalu. Może we wszystkich.
Marek1taki

Anonymous

02.05.2017 17:49

Dodane przez Czesław2 w odpowiedzi na Lekarz powinien mieć w

Nakaz pracy był i w przeciwieństwie do reszty systemu z PRLu został zarzucony. Szkoda, bo na pewno byłoby lepiej gdyby wziąć lekarzy w kamasze. Najlepiej z łańcuszkiem je łączącym.
Czesław2

Czesław2

02.05.2017 14:06

Swego czasu nałogowcy za swoje wybryki musieli płacić ( nie za leczenie ). Teraz rezonans limit wykonuje na badanie ofiar nałogów. Zniósł opłaty Miller, aby Olek nie musiał płacić.
Domyślny avatar

Goral Supreme

02.05.2017 15:32

Sytuacja w Sluzbie Zdrowia kazdy widzi jak jest..poza Lekarzami...i nie pan Jozek palacz"pijak" ze szpitalnej kotlowni wraz z salowa ,ktora "wynosi ze szpitala' sa winni (jak sugeruje autorka tutaj http://naszeblogi.pl/463…; ) gnojowiska w jaki zostalo zamienione SZ 
Aby osiagnac konsensus w rozwiazaniu jakiegokolwiek problemu nalezy wpierw ustalic rzeczywiste parametry tego problemu.
Jak mozna ustalac rzeczywiste parametry kiedy jedna ze stron zyje w alernatywnej rzeczywistosci, jak Lekarze ?
Nie ma takiej mozliwosci.To jest wlasnie podstawa problemu w naprawie SZ..
Lekarze i srodowisko SZ wraz z otaczajacymi je satelitami o ktorych pisze 'Marek1taki" zbudowala sobie pedestal ,umiescila sie na nim ,otoczyla murem i nie ma zamiaru zejsc na ziemie bowiem swoj status kolejnej (specjalnej kasty) im odpowiada..
Na dodatek to srodowiska ma gleboko zapuszczone korzenie w Bolszewickim PRL..ktory tak jak w przeszlosci za konformizm i spolegliwosc z Ukladem oferuje im obecnie Imunitet nietykalnosci ich statusu i przywilejow...Uzywajac metafory statusu "swietych krow"..
Zgadzam sie z opiniami tych ,ktorzy tutaj uwazaja ,ze autorka uzywa szantazu zapowiadajac kolejny "bialy marsz" w obronie wlasnego statusu nie liczac sie z realiami i rzeczywistoscia.
Czynili to wielokrotnie w przeszlosci.Nie sposob nie zauwazyc,ze takie polityczne chucpy nie odbywaly sie kiedy rzady w Polsce byly w rekach organizacji przestepczych jak PO,PSL czy SLD
Nie bylo i nie ma dobrej woli wyzej wymienionych do zrozumienia obecnej wewnerznej politycznej sytacji Polski oraz kontekstu miedzynarodowego.
Polska potrzebuje pokoju wewnetrznego a nie kolejnych burd na ulicach i konfrontacji..Komu sa one potrzebne kazdy widzi..Szantaz "bialym marszem" na jesieni nalezy uznac za polityczne narzedzie wymierzone w interes Polakow i Polski.
I tak nalezy ocenic autorke tego bloga.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Filovera
Nazwa bloga:
NIECODZIENNIK
Zawód:
Kilka, dożywotnio lekarz
Miasto:
Odpłynęłam z Łodzi do domku pod lasem

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 52
Liczba wyświetleń: 343,732
Liczba komentarzy: 711

Ostatnie wpisy blogera

  • Zajawka o Pani Sztucznej
  • Ruiny zamku w Kole
  • Katar, gula i cała reszta

Moje ostatnie komentarze

  • Bardzo przydatna lista. 
  • A ustaliliście pojęcie "płuca Ziemi"? 
  • Człowiek też może wpuścić w maliny. Istotą jest krytyczne podejście, czyli z tzw. ograniczonym zaufaniem. Sprawdzanie samemu w innych źródłach danych i po prostu myślnie. Ono zawsze się przydaje :-)…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • My tu maju-maju, a biała polska jesień tuż-tuż
  • Koronawirus atakuje mózg?
  • Gdy kobieta bije "Rudą"

Ostatnio komentowane

  • Dark Regis, Nie wiem czy taką inwigilację byłby w stanie prowadzić człowiek. Serio mówię. Spróbuj na przykład coś powiedzieć o mnie na przykładzie muzy, którą stworzyłem w Suno ;)))https://suno.com/s/…
  • Grzegorz GPS Świderski, To fejk. Wystarczy samemu spytać, by się o tym przekonać. A tu przykład trochę innego pytania: https://www.salon24.pl/u/gps65/1364336,esej-ai-o-maseczkach
  • Kazimierz Koziorowski, ciekawe czy wyznawcy AI to skomentują?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności