|
|
Nie sądzę, żeby kredyty frankowe były wyjątkiem na tle tego, co się dzieje w bankowości i ogólnie w gospodarce. Duży może więcej. Jednak gdy baba zachwala jaja na targu, nikt jej do końca nie wierzy… |
|
|
Zgoda co do tego, że ludzie, zwłaszcza prości, potrafią mieć wyczucie, gdy idzie o ich własne pieniądze. Z finansami państwa jest trudniej. Wiara w perpetum mobile być może jest powszechna (także… |
|
|
Tyle że od ekonomistów wymaga się, że wstrzymają Słońce i ruszą Ziemię (i na odwrót). Ta sztuka czasem się udaje. Bywają tacy artyści. To jednak nie są czary mary. Stymulowanie wzrostu przez… |
|
|
Swego czasu rząd niemiecki postanowił, że Niemcy będą jeździć nowymi autami i nakazał wymianę. (Nie pamiętam, jak to się konkretnie odbyło.) No i był boom na rynku samochodowym. Da się. Tyle że jakby… |
|
|
Racja, nie chodzi o miłość bliźniego, tylko o to, by nie zabrakło podatników. Ale i z tym jest problem, bo w takim razie należałoby oczekiwać polityki, która promowałaby dzietność wśród tych, co… |
|
|
Z tym 500 jest jeszcze jedna demoralizująca kwestia: Żeby dostać jałmużnę na pierwsze dziecko, trzeba się będzie wylegitymować zadowalającym poziomem ubóstwa. To, przy obowiązującej akcyzie na… |