|
|
Hehe widzi Pan sprawa wygląda tak:
"Albo jesteś z Nami albo jesteś naszym Wrogiem".
Przylazłem tutaj swego czasu przekierowany z Niezależna.pl w poszukiwaniu realnego jakiegoś zaczepienia.
Nie byłem zaangazowany, niemniej widziałem, że trzeba gdzieś sie podłączyć bo tak dalej być nie może.
Pomyślałem tak : skoro PiS to druga co do wielkości , możliwości i zaangażowania partia a do tego zdecydowanie przeciwna nierządom Platformersow no to chyba Oni bo niby kto inny ?
Przybyłem, poczytałem, napisalem, zostałem obrażony i zignorowany. (Sądzę po dyskusjach,że nie tylko ja)
Więcej nawet spotkałem się tutaj z taką samą agresywną merytoryką z jaką spotyka sie PiS w TV. (nie tylko w stosunku do mnie żeby było jasne). Raptem 3-4 osoby piszą tu coś konkretnego i rozwojowego. Reaszta rozpamiętuje porażkę z 80 lat. gorole i szympansy (nie tylko) plują w stylu niesioła na wszystkich co ośmielają się mieć inne zdanie.
No i przekonaliście mnie (zwlaszcza Lektor i gorol) zeby oddac głos na jakąś inną partię.
G*R*A*T*U*L*U*J*Ę ! Zagłosuję na jakiś ruch narodowy, może oni nie bedą obrażać zainteresowanego.
Ps1. Ten krzyżyk nad wisłą pod otwockiem jest krzyżykiem Ludowego żołnierza, ale weterana z 1939r wywiezionego na syberie. Szwagra mojej Matki. Matki Powstańca jeszcze żyjącego, więc szacunku do Polski i Polskich wartości nie będziecie mnie uczyć.
Wrócił tu i uciekał do lasu do AK. No i go PRL nie pochowała jak trzeba. Dlatego leży tam bo Ludowy hełm ma na Krzyżu i dla takich jak Wy to tylko śmieć a nie Polak. Tfu "polacy".
Tym niemiłym akcentem kończę odwiedziny w dolinie PiSu.
zyczę mimo wszystko powodzenia w wyborach.
Pozdrawiam i żegnam.
Adam Krzyżtoporski, Warszawa, ul. Brazylijska. (1975 Piaseczno) @EF ;)
Ps2. Panie Marcinie życzę Panu szczęśliwego powrotu do Wolnej Polski.
KAT trzymam Pana za słowo , 2016 proszę o mnie nie zapomnieć, jeszcze trochę siły w rękach mam kij udźwignę.
ps3. do dziś nie dostałem żadnej ulotki kandydata PiS (mimo,że biuro kandydata jest niedaleko bo na ul Waszyngtona).To nie ja olewam PiS, to PiS olewa mnie niech to dotrze do waszych głów.
ps4.; Panie Robercie Kościelny pozdrawiam, może jeszcze gdzieś będziemy mieli okazję podyskutowac. |
|
|
Józef Darski
A gdzie napisałem że ze wszystkimi. Chodzi głównie o tych, którzy podejmują decyzję i tych którymi się otaczają. |
|
|
Józef Darski Błąd, nie przyłapał mnie Pan; nie chodzi mi o poziom świadomości społeczeństwa, tylko poziom KADR. Te kadry muszą reprezentować jakiś poziom, a nie być kompromitacją i zbiorem nieudaczników o dwu lewych rękach, którzy potrafią doprowadzić do katastrofy, nawet jeśli mają ciekawe pomysły. Selekcja negatywna kadr dotyka wszystkich. Tylko w PO jest to selekcja negatywna innego typu. I chodzi o kadry, które muszą podejmować decyzje.
Społeczeństwo to inna sprawa. |
|
|
JacBiel @Józef Darski
Proszę Pana. Po raz pierwszy przyłapałem Pana, z prawdziwą przykrością to mówię, na ewidentnej pomyłce.
Otóż sugeruje Pan, że warunkiem obalenia systemu jest ogólny, w miarę wysoki, poziom świadomości społeczeństwa.
Jest to oczywistą nieprawdą.
W czasie obalania systemu trzech bandyckich rozbiorców vs. niepodległa Polska, mieliśmy układ sił dużo mniej korzystny. Rusyfikacja, germanizacja, szczególnie silna przez ostatnie 30 lat (!) przed I WŚ.
To wszystko pękło. Rozbiorowy "pijar" i propaganda pękły. Nie to było decydującym czynnikiem. Również nie fakt, że urzędy piastowali Ruscy, czy Niemcy (czy fani władzuchny). Siły były przemożne, a jednak historia potoczyła się niezgodnie z prostą wypadkową sił.
Tu dopatruję się błędu w pańskim rozumowaniu. Składa Pan siły społeczne i moralne narodu analogicznie do sił fizycznych, a takiej analogii nie ma.
[edit] czasami coś się chyba zacina, albo ja kliknę 2x - komentarze się dublują. |
|
|
Być może ma, Ale Wy macie swój, który zawsze bierze udział w wyborach. Warto spróbować powalczyć jeśli nie o elektorat PO to o głosy niezdecydowanych, tych którzy zostają w domu. Oczywiście trzeba mieć pomysł jak to zrobić, a przede wszystkim tych wysiłków nie zmarnować - w znaczeniu nie wystraszyć tych potencjalnych wyborców. Ciekawą próbą dotarcia do ludzi były debaty np o służbie zdrowia. Tyle że później media, powtarzając za Prezesem mówiły już tylko o zbrodni. I co się stało z uzyskaną wtedy przewagą? |
|
|
Emilian Iwanicki A to przyśpieszenie to najlepiej wychodzi wtedy kiedy tylko jeden milicjant mocno tupnie ostro POdkutym walonkiem!Powiedziałbym nawet że to przyśpieszenie jest tak gwałtowne że aż całą drogę trzeba gnać na bosaka bo buty właśnie milicjant zbiera jako dowody rzeczowe a resztę na handel i owszem. |
|
|
JacBiel @Józef Darski
Proszę Pana. Po raz pierwszy przyłapałem Pana, z prawdziwą przykrością to mówię, na ewidentnej pomyłce.
Otóż sugeruje Pan, że warunkiem obalenia systemu jest ogólny, w miarę wysoki, poziom świadomości społeczeństwa.
Jest to oczywistą nieprawdą.
W czasie obalania systemu trzech bandyckich rozbiorców vs. niepodległa Polska, mieliśmy układ sił dużo mniej korzystny. Rusyfikacja, germanizacja, szczególnie silna przez ostatnie 30 lat (!) przed I WŚ.
To wszystko pękło. Rozbiorowy "pijar" i propaganda pękły. Nie to było decydującym czynnikiem. Również nie fakt, że urzędy piastowali Ruscy, czy Niemcy (czy fani władzuchny). Siły były przemożne, a jednak historia potoczyła się niezgodnie z prostą wypadkową sił.
Tu dopatruję się błędu w pańskim rozumowaniu. Składa Pan siły społeczne i moralne narodu analogicznie do sił fizycznych, a takiej analogii nie ma. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Nie wierzę, że jest aż tak źle z ludźmi.
W tym swoim czarnym widzeniu przypomina Pan śp. profesora Jerzego Przystawę. W rozmowie z nim miałem wrażenie, że zbyt wysoko ustawiał poprzeczkę. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Nie wierzę. |
|
|
Ależ Panie Bogusławie... sam się dziwię.... :-)
Na wątkach Niezależnej, to jakieś 50% moich wpisów się nie ukazało... Na moją reklamację, dostałem nawet odpowiedź moderatora. Nie będę cytował, gdyż byłby to wstyd dla "strefy wolnego słowa".
Poza tym nie czas, i nie pora... Tu o innych sprawach dyskusja - nie chcę zaśmiecać... |
|
|
Józef Darski Mam dystans. Mnie nie chodzi o tzw. kuchnię polityczną która śmierdzi bo taki jest człowiek, to dla mnie rzecz normalna, tylko o kaliber ludzi, ich kompletną nicość.
Niestety nie możemy dokonać obalenia systemu mając do dyspozycji wyłącznie idiotów, tchórzy, kretynki decydujące o wszystkim, ludzi nic nie rozumiejących, ludzi mających tylko jedno pragnienie - jak najdłużej brać pensję. Z takimi ostatecznie można kraść, ale budować kraju - NIE |
|
|
No właśnie Panie Nowy komentator. Ze też udało się to Panu umieścić . No ale to podobno strefa wolnego słowa ... Czy jakoś tak. |
|
|
Józef Darski
Przyczyny nieuchronnej przegranej są dwie
1. niejako wewnętrzna to dobór kadr - selekcja negatywna i tworzenie partii nie wodzowskiej ale klientelistycznej, stąd fatalne kampanie kierowane na ogół przez agenturę. 2010 rok to dzieło Kluzicy - ulubionej działaczki śp. Lecha Kaczyńskiego
2. zewnętrzne wobec PiS, to fakt, że większość Polaków nie poprze PiS, bo nie chce Polski, którą odczuwa jako kłopot, czyli większość
a - boi się Rosji i nie poprze nikogo kto stawi opór i nie będzie klęczał przed Moskwą
b - j. w. wobec Niemiec
c - liczy na to że dobry Pan z Brukseli da
d - uważa tożsamość polską za kulę u nogi, która jest przyczyną klęsk wszelkich
e - życie na kolanach jest najmniejszym złem, daje spokój i nie naraża na klęski
f - wszelki opór nie ma sensu, bo i tak będą rządzić złodzieje, więc niech zostaną starzy, bo już się nakradli (tak myśli lud)
g - władza i tak wygra, bo jest silniejsza, więc lepiej byś po stronie władzy
h - zawsze trzeba popierać zwycięzców, a zwycięzcy to docenią, inaczej dostaniemy w kość jak każdy, kto stawia opór
i - nie mamy sojuszników, wszyscy nas zdradzili i zawsze zdradzą i sprzedadzą, więc opór nie ma sensu
Większość Polaków można kopać i poniżać do woli, o ile robi to władza, nie zbuntują się tylko niżej zegną karki i będą frustracje wyładowywać w nienawiści do mniejszości, która myśli odwrotnie. Problemem jest stan narodu, przy którym stan PiS-u to sprawa drugorzędna.
Media dostarczają jedynie racjonalizacji takiego postępowania ale nie są jego przyczyną. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Tempo wyznacza siła, siła zależy od poparcia, a poparcie opozycji w krajach pozbawionych swobodnego przepływu informacji ze zmonopolizowanymi mediami drukującymi Masowemu zwoje jest... cudem. Cieszmy się z tego.
Na początku 1980 roku było identycznie, a nawet gorzej. Gierek miał 80% poparcia, a nie tylko 70% jak Komorowski. Skąd zatem wzięła się rewolucja 1980 roku? Ktoś ją przewidział. Ja nie znam nikogo takiego. Co takiego zatem wydarzyło się? Ludzie tego nie pamiętają. Po 1979 roku dotarło do wszystkich to, że media kłamią! Do wszystkich! Do Cichych, Gęgaczy, Szmaciaków i normalnych ludzi. Teraz też w końcu dotrze. Na razie zbiera się. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Klęski nie będzie, ale triumfu też niestety nie. I to nie dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość popełnia błędy, tylko dlatego, że ściana medialna nadal formatuje mózgi na najwyższych obrotach i dlatego, że najtrudniej przyznać, że było się idiotą. Właśnie ten drugi powód nabiera coraz większego znaczenia wśród głosujących na PO: odwrócenie od PO oznaczałoby przyznanie się do błędu. Z tym największą trudność ma inteligencja pracująca miast i wsi, z częścią kadr akademickich włącznie.
Pański komentarz skłania mnie do podjęcia wątku z poprzedniego wywodu o mało budujących doświadczeniach z okolic centrum politycznego, w orbicie którego Pan się znalazł. No cóż, czasami bywa tak, że zbyt bliski kontakt z kuchnią zniekształca smak, wykręca gębę coś wcale nie najgorsze. Do mnie, siedzącego na tarasie odległej prowincji, dolatujących miłych zapachów zapowiadających ucztę nie zaburza stłuczony talerz lub sprzeczka kucharek o przyprawy. Innymi słowy apelowałbym o większy dystans i wyrozumiałość. Większy dystans można osiągnąć np. wybierając się na wycieczkę w góry, na którą zresztą sam chętnie bym się zapisał, gdym miał czas. |
|
|
Postanowiłem aż założyć własne konto, aby móc dać "głos" w rzeczowej dyskusji... :-)
Cóż... nie ma chyba dobrej recepty na sukces PiS-u. Wszystkie badania wskazują, iż partia ma cały czas bardzo wysoki wskaźnik negatywnego elektoratu.
Duże masy "twardogłowych" zrażają liczne rzesze Polaków. Tak jest, i nie widać perspektyw na zmianę trendu.
Nie wiem, jak skończą się najbliższe wybory. Jako rodowity warszawiak (tu mieszkający i tu płacący podatki), mogę tylko wypowiadać się odnośnie mego miasta. Warszawa dla PiS-u jest przegrana. Brak dobrego kandydata, brak realistycznego programu, brak chęci na zwycięstwo... No, ale może Warszawa jest niechlubnym wyjątkiem.
A i polityka portalu niezależna.pl nie wpływa kojąco na ma duszę. Takiej "umotywowanej" cenzury nie spotkałem nigdzie indziej. Jeżeli tak ma wyglądać prawicowa wolność słowa, to kondolencje... :-) |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Użyłem słowo "cenzurować" w znaczeniu weryfikować, oceniać, recenzować, opiniować, krytykować, kontrolować, nicować, czyli wystawiać cenzurki, co z kontekstu jasno wynikało. |
|
|
Ewaryst Fedorowicz O - to pewne. Ale za to jaki tytuł mam na tekst: "Jak uratowałem Platformę przed klęską wyborczą!" |
|
|
Ewaryst Fedorowicz no to się, graczu - mylisz: PO ma nie tylko żelazny, ale i stalowy - pisałem o tym ponad rok temu
http://naszeblogi.pl/40230-stalowy-elektorat-platformy |
|
|
Józef Darski Za 2 tygodnie zobaczy Pan, że to przez Pana, Pan spowodował klęskę PiS. |
|
|
Nikt nie ma tak żelaznego elektoratu jak PiS, zdecydowana jego większość zagłosuje jak trzeba, niezależnie od przyjętej koncepcji. |
|
|
Światły Politycznie Panie Ewaryście,skromność,to ja straciłam lata temu,więc może Pan sobie darować i hihihi ... cmoknąć mnie tym razem w owe neologizmy bezżenadne hihihi ....
Ależ to paradne:neologizmy bezżenadne !!! Prawie mistrzostwo świata !!!
Zdecydowanie poprawił mi się humor - neologizmy bezżenadne,no,no ... |
|
|
Józef Darski
strach przed PiS to forma treść to strach przed Rosją i władzą. |