Otrzymane komantarze

Do wpisu: Dlaczego PiS leży ciągle na deskach? kilka sposobów obrony
Data Autor
JacBiel
Jeśli mówi Pan o wizerunku, to zgoda. Ale "świętoszkowaci" posłowie uchwalilby np. takie "świętoszkowate" prawo, że poseł-złodziejaszek (podkradaczek) z automatu traciłby immunitet i odpowiadałby karnie za marnotrawienie i nadużycia publicznego grosza. Posłom "postępowym", jak Pan widzi, nawet przez myśl to nie przejdzie.
JacBiel
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :-)
..ma pan moj glos.generalnie zgadzam sie z panem!PISowi potrzebny jest taki "bulterrier" jak niesiol by odplacac im tym samym! i wtedy niech sprobuja cos powiedziec! tylko to trzeba robic w umiejetny sposob! zauwazcie kogo poszczegolne partie wysylaja do programow telewizyjnych? te same twarze! wyszczekane , dosc elokwentne, umiejace szybko ripostowac lub wspaniale odwracac kota ogonem! ostatnio w Pisie sie ciut poprawilo ale czesto gesto albo ci, majacy parcie na szklo wystepowali lub z lapanki...i taki Jurgiel, poczciwy czlowiek ale "cieple kluchy", tudziez inni! pani szydlo! coz...;etnograf po kursach ekonomii i mowiaca takim glosikiem.....ze od razu ja wziac do nieba....w mediach tak jak Biel slusznie zauwazyl potrzeba ludzi typu "bulterrier" i co by nie mowic cos takiego prezentowal Kurski! nie biore go w obrone ale chce przedstawic typ "frontmena" ludzi z pierwszej medialnej lini! Pis winien miec bulterierow od krzyku i podnoszenia glosu, miec ludzi z tylu przygotowanych merytorycznie i na zapleczu cala mase tzw "szarych eminencji" robiacych czarna robote , przygotowujacych ustawy, akty prawne itp! tudziez za plecami tych z pierwszych szeregow winni stac z tzw "secret service" pisowskiego tzn ludzie doradzajacy tak zeby uniknac wpadek medialnych nawet jak trzeba doradzic jaki krawat ma zalozyc Kaczor itp! i takich co to beda gonic dziennikarzy i reporterow probujacych z dolu robic kaczorow zdjecia zeby go pozniej osmieszac!oczywiscie idealem byloby miec takich ludzi ktorzy bo potrafili to wszystko razem...;ale jak wiadomo nie ma idealow!
Tak sobie. Bo kurczowe trzymanie się tego wizerunku wpycha go w mocą niszę. W zasadzie, kiedy już się ten wizerunek zbudowało, a konkurencji do jego przejęcia brak, powinno się go poluzować, by nie odpychał. Bo inaczej łatwo dać się wtedy wcisnąć w schemat świętoszków.
Ptr
Zarówno PiS jak też cała polska tradycja odnosi się do wysokich i bardzo wysokich standardów i powinno tak być, bo jest to zasadniczo zgodne z prawdą. I nie pozwolimy nikomu Polski poniżać. Ale codzienność to całe spektrum postaw i chwilowych nastrojów, od tych niskich do górnolotnych. I tu pojawia się cała masa możliwości krytyki, polemiki, wyśmiewania dostosowanych do niskich potrzeb, możliwość grania na złych nastrojach, zawiściach, słabostkach, niedomogach. Może być podrzucony podprogowy przekaz. Może być brutalny atak słowny, bo niektórzy po prostu chcą , aby komuś , słusznie czy niesłusznie, dołożyć. Rzeczywiście funkcjonuje coś takiego jak gorsza mentalność, przekonanie o tym ,że liczą się proste , niskie motywacje, a reszta , to świętoszkowanie, to ściema Ale w tym wszystkim te standarty trzeba podnieść jeszcze wyżej, nie w sensie deklaratywnym i zewnętrznym, ale naprawdę się postarać z wewnętrznego przekonania.
JacBiel
"Problem jest tam, że PiS zbudowało sobie wizerunek partii moralnie nieskazitelnej." To akurat chyba dobrze. Problemem jest takie przedstawienie zasad moralnych, żeby były atrakcyjne w odbiorze, co jest trudne, ale możliwe, gdyż tacy ludzie we władzach są korzyścią dla całego społeczeństwa.
A czym wtedy PIS roznilby sie od PO tym ze zegarek nosilby Hoffman nie Nowak???? Oczyswicie gdyby PIS postepowal tak jak piszesz to zdobyl by wladze Tylko czy nam by to wczymkolwiek pomoglo???Wybory zeby tylko udawac przed swiatem ze wpolsce jest jakas demokracja????
Jeśli tak to Pan odebrał, to gorące przeprosiny... nie to było moim zamiarem. Po prostu starałem się w miarę obiektywnie zidentyfikować podstawowe problemy PiS-u. W szczególności te, które pomagają tytułowemu "leżeniu na deskach". A mówię, to jako człowiek niezwiązany z żadną partią, i ten, który liznął małe co nieco (jak mawiał Kubuś Puchatek...) marketingu i PR-u.
JacBiel
No tak, ale tytuł notki nawiązuje do notki, a nie do czegokolwiek. Chodzi o wstawanie z desek w sferze public relatins. Pan zaś zastosował klasyczny czarny pijar. Nie ważne, że nie na temat, ważne, że "dowalajacy" PiS-owi.
Problem jest tam, że PiS zbudowało sobie wizerunek partii moralnie nieskazitelnej. Dlatego każde potknięcie PiS na tym polu jest wyśmiewane 10 razy mocniej niż w przypadku partii, które nie twierdzą, że są moralnie ok. Przykładem choćby aktualny król internetu, kandydat na radnego PiS Eryk Brodnicki z Warszawy. Gdyby był z PO, zostałby wyśmiany, ale nikt nie kpiłby z niego tak samo, uznano by, że ot, typowy przedstawiciel partii władzy i lemingów. Ale zachowujący się w ten sposób PiSowiec - o, to dopiero komedia.
Realistyczne do szp. - jeden tydzień , jeden dzień .... Takie mam wrażenie ze mamy wysyp tutaj , ostatnimi czasy ... takich "doradcow" i znawców.
Starałem się odpowiedzieć na kluczowe pytanie będące w tytule notki... A przy okazji podsunąć kilka rozwiązań, co zrobić, aby wstać z tych desek Tak więc, chyba jednak na temat... :-). Po prostu mam wrażenie, że mamy jakby leciuchno inne podejście co do metod działania. Ja proponuje, aby wstać... Pan proponuje, aby leżeć, i aby innych położyć obok...
JacBiel
Na pewno chciał Pan zamieścic komentarz pod tą notką? Bo całkiem nie na temat się Pan wypowiedział :-(
Blelble ble bla bla bla glupia dyskusja Gdyby na inna partie urzazane takie zsynchronizownae ostre polowania lacznie z czescia mediow prawicowych to przestakaby instiec dawno temu....
Dlaczego PiS ma ciągle w plecy ? Oto kilka przyczyn podanych z punktu widzenia niezależnego obserwatora: 1. PiS jest partią zamkniętą i hermetyczną. Skupia się na swoim twardym elektoracie 2. Konserwatyzm w każdym celu nie przystaje do wyzwań nowoczesnego kraju. 3. Głęboko zakorzeniona niechęć do poglądów nie do końca zbieżnych z własnymi. Każde inne opinie są traktowane jako wrogie, antypolskie, anty-katolickie, etc... 4. Skupianie się na dogmatach, które często pachną fanatyzmem. "Zaimpregnowanie się" na otwartość dyskusji. 5. Smoleńsk....in vitro....gender... Jeżeli PiS chce przegrywać kolejne wybory, to zachęcam do pogłębiania dyskusji na te tematy. Gwarantuje kolejne porażki wyborcze. Może jednak warto by zauważyć, że w Polsce jest kilkadziesiąt procent Rodaków, którzy mają odmienne zdanie na te sprawy. 6. Stara maksyma - oddać Bogu co Boskie, a cesarzowi co cesarskie... Zaprawdę polecam każdemu politykowi, czy to z prawa, czy z lewa, aby o tym pamiętał. 7. Epatowanie martyrologią... mesjanizmem Polski...robienie z naszego Kraju ostatniej ostoi wartości konserwatywnych w Europie. To się już nie sprzedaje. 8. Dzielenie społeczeństwa według zasady, kto nie z nami, ten przeciw nam.... My Patrioci- Oni Sługusy. 9. Kreowanie Polski jako kraju zniewolonego, z "reżimem" zamiast Rządu, z "uzurpatorem", zamiast Prezydenta, z "wiernopoddańczymi" mediami, z politykami innych partii, którzy "służą Moskwie i Berlinowi", z "ogłupiałym" Narodem... - czyli negacja i robienie głupców z ludzi, którzy głosowali inaczej niż My. 10. Tworzenie syndromu Oblężonej Twierdzy. Wszyscy INNI są przeciwko nam. Zamknijmy się...otoczmy murem... jakoś przeżyjemy we własnym gronie..., a Ci OBCY może wymrą, albo jakaś zaraza ich wytłucze. Na temat powyższego nie zamierzam dyskutować, ani polemizować. Wszystkich czytających mogę jednak zapewnić, że są to opinie dosyć szerokiego gremium.
Do wpisu: Lekcja dyplomacji dla prostaków bez szkoły
Data Autor
ziuuuut! pardon, czknelo mi sie!taak , prawda ma pan racje!
NASZ_HENRY
Chłopaki powrócą! Agenci znowu spaprali robotę! Trzeba było poczekać aż rozliczą delegacje a tak to mecenas z końską głową może sobie tylko POswawolić ;-)
Do wpisu: Podsumowanie „afery” Wiplera
Data Autor
Anonymous
@autor Gdyby policjanci byli w prawie to by nie kłamali.
jazgdyni
I tutaj całkowicie się zgadzamy. Winny jest system, a nie biedny człowiek - policjant. Pozdrawiam
JacBiel
Policjanci kłamali w swoich wyjaśnieniach. Jeśli tylko zrobili to na piśmie, należy ich oskarżyć o składanie fałszywych zeznań, osądzić, dać wyrok (nawet w zawieszeniu) i wydalić ze służby. Jestem państwowcem, także lubię policję, bo jest potrzebna. A dlaczego są takie patologie? to kwestia złego prawa i nieuczciwych ludzi na stanowiskach. Sam Pan pisze, że są źle szkoleni - więc nie ma sensu "jeździć" po policjantach... Ogólnie mówiąc, występujące patologie w instytucjach publicznych, nie podważają sensu istnienia tych instytucji, jako takich. Anarchia jest utopią. Pozdrawiam :-) /dodałem to samo pod Pana wpisem - rozminęliśmy się/
JacBiel
Zdecydowanie :-)
jazgdyni
1. "Dajcie spokój" jest ogólnie przyjętą formą grzecznościową w celu załagodzenia konfliktów. Policjant sam sobie decyduje, czy musi, czy nie podjąć interwencję. Jak widać w pierwszych sekwencjach, zatrzymali się przy pijanym na ulicy i mogli wówczas: a/ powiedzieć - panie, zjeżdżaj pan do domu, bo weźmiemy pana na izbę wytrzeźwień i... tu podać konkretny powód, wykroczenia, czy przestępstwa. b/ wyskoczyć z radiowozu i rozpocząć agresywne użycie przemocy. Co też zrobili. Wolno im... A bo co? 2. Wipler siedział pod murkiem i może nawet przysypiał. Nie miał kontroli nad zachowaniem kolesia. Gdyby był klasycznym tchórzem, to mógł dalej siedzieć, a psy skatowały by kolegę. Ale się włączył. Ja też bym się włączył i wielu przyzwoitych, choć podciętych ludzi też. I tu jest całe clou programu - gdy psy wyczuły wrażego posła, porzuciły kolegę i wzięły się za katowanie pijanego pisiora. Bo tak mają zakodowane poufnymi zaleceniami. 3." Policja naprawdę nie zaczepia przypadkowych ludzi..." ???????!!!!!!!!  Panie, gdzie Pan żyjesz??? Polski policjant działa na podstawie swojego widzimisię, bo zawsze zostanie wybroniony. Sprawę Krzysztofa Olewnika Pan pamiętasz?
NASZ_HENRY
Polityk woli byś znanym pijakiem niż anonimowym alkocholikiem ;-)
JacBiel
Polowanie na Wiplera? i puścili na niego takie łamagi? Jeśli już policja postanowi zatrzymać obywatela (a ma takie prawo), to obywatel grzecznie podaje łapki do skucia, a nie wierzga jak pijany osioł. Po skuciu policja sprawdza dokumenty, w tym legitymację poselską, rozkuwa posła i przeprasza. Ale nabuzowany bufon musiał pokazać "co to nie on".
JacBiel
"Podszedł, chcąc ochronić kolegę, mówiąc: - Panowie, dajcie spokój, ja go zawiozę do domu". O tym właśnie mówię. Tak zachowywać się to może wiejski pastuszek, a nie poseł. 1. Co to znaczy "dajcie spokój"? czy to nadużywanie władzy poselskiej, czy namawianie do odstąpienia od czynności służbowych? 2. Chronić, to trzeba było wcześniej, prosząc kolegę, żeby nie rozrabiał. Jeśli uważał, że policja źle reaguje powinien zadzwonić do dyspozytora z prośbą o drugi patrol. 3. Policja naprawdę nie zaczepia przypadkowych ludzi, więc albo "polowali" na kolegę Wiplera, albo kolega "prosił się" o interwencję, a prośba została wysłuchana.