Otrzymane komantarze

Do wpisu: Cień Orwella
Data Autor
Silentium Universi
Gratuluję. Obecnie mało kto czyta klasyków. Ja się na Swetoniusza nie załapałem
Lech Makowiecki
Marku, co do Orwella:                       ORWELL Przeczytałem Orwella... Czasem warto wracać Do klasyki gatunku. Taka moja praca. „Folwarku zwierzęcego” prześledziłem karty Plus „Tysiąc dziewięćset osiemdziesiąty czwarty”... Potem zadałem sobie to ważkie pytanie: Czy pisarz był geniuszem w swym przewidywaniu? Czy też stworzył świat fikcji – imperium nababów, W którym się rozkochali rządzący na zabój I – przedział po przedziale – wprowadzają w życie, Depcząc wolę Narodu... Osaczając skrycie... Gdy czytając tekst, z trwogą przewracałem strony, Śledząc losy tyranów i uciemiężonych – Telewizor na śmietnik zaraz wystawiłem... Parę gazet na gwoździu w WC powiesiłem... Teraz ćwiczę poker face* od rana przed lustrem; Do mej głowy – łajdaki – nigdy was nie wpuszczę!                                    *** Tu mam prośbę do twórców powieści fantasy: Kreślcie, proszę, pogodne, bezpieczne obrazy... Bo gdy uda się stworzyć horror – dzieło sztuki, A władcy kraju wezmą do serca nauki – Folwark przejmą bezwzględne orwellowskie knury. Wielki Brat zdusi opór. Znów wyrosną mury... * poker face (ang.) – twarz pokerzysty, kamienna twarz. (z tomiku "Ja tu zostaję" (2015r)
Maverick
Nie zapominajmy Orwell był komunistą i nie ostrzegał ale informował co czeka baranów. Tak samo Aldous Huxley był masonem przewidującym jak łatwo ludzie sprzedadzą swoje dusze. https://www.facebook.com… Niestety w Polin wszyscy eksperci zachwalacze chazarskiej propagandy od TV Republika po TV N  to pociskacze ciemnoty aby ludzie byli skłóceni i otępiali. Całe te Nasze Blogi aż tapią się w gnoju wzajemnej adoracji byłych trockistów i wasali obcych.  Stare powiedzonko starszych i mądrzejszych mówi " czynienie tych samych błędów z oczekiwaniem innych resultatów jest objawem poważnej choroby psychicznej".  Tyle potu, tyle głupot tuta jest wylewane i wszystko dowodzi moejej diagnozy,  
Ijontichy
”  . Albowiem „kto kontroluje przeszłość – kontroluje przyszłość, kto kontroluje teraźniejszość – kontroluje przeszłość” --koniec cytatu. Ja tę maksymę znalazłem już w Żywocie Cezarów....Swetoniusza....chyba cytował J.Cezara
Do wpisu: Dlaczego napastują Polaków i dzieci?
Data Autor
Lech Makowiecki
I z tego samego tomiku - na wesoło:] GDYBY GŁUPOTA BOLAŁA... Kontynuując temat gender (i pokrewne), Walcząc z idiotyzmem nudnym (tutaj ziewnę), Argumenty stawiałem – w kontrze homo-mitom; Naukowe teorie, dowody niezbite... Po dobroci i grzecznie, emocje hamując, Swe racje wykładałem tym, co jadem plują... Wiem – próżno i daremnie. Wszystko groch o ścianę. Dość już tego zamętu... Koniec bicia piany!   Wyczerpawszy już wszelkie perswazji narzędzia (Efekt: „daj kurze grzędę – ona wyżej siędzie”), Postanowiłem od dzisiaj przejść do ofensywy... Mówiąc językiem prostym – dość tej waszej zgrywy! Koniec pseudonauki, rozważań wszetecznych: Łapy precz od dzieciaków normalnych i grzecznych! Idź, tłumacz ogierowi, żeby stał się klaczą, To kopytem oberwiesz! Aż gwiazdy zobaczysz... Zapytaj się słonicy: słoniątko ci po co? To trąbą ci odwinie! Wylecisz jak z procy... Mam być głupszy od osła (IQ bliskie zeru), Co – na przekór nowinkom – woli być hetero? Wielka szkoda, że wasza głupota nie boli! Genderyzm bez apapu miałby ciężką dolę; Ból byłby przeogromny, świdrujący, czarci... Jęk niósłby się po polach jak od kotów w marcu! Rodzina jest potęgą! Nic tego nie zmieni... Zrozumcie – żaden gender nie wyrwie korzeni! My mamy płodzić dzieci, kształcić, łożyć na nie I oddać wam bez walki? O, NIEDOCZEKANIE!!!                PS Jako inżynier dodam (to nie jest do śmiechu): Tłok w cylindrze pracuje! Nie w rurze wydechu...
Lech Makowiecki
Marku, jak zwykle - w punkt. Skomentowałem to już przed 2015r (tomik ""Ja tu zostaję"): CHCIAŁBYŚ ŻYĆ W TAKIM KRAJU? Chciałbyś żyć w takim kraju, w którym wyuzdanie Do szkół jest wprowadzane mniejszości staraniem? Chciałbyś zaszczepiać dzieciom gender-wariacje; Zamiast życia w rodzinie – seksu eskalację? Chciałbyś widzieć cierpiących – bez szans na klinikę?    I starców, szukających resztek po śmietnikach? Chciałbyś żegnać na dworcach, pod płaczącym niebem Młodzież, opuszczającą Ojczyznę „dla chleba”? Chciałbyś mieć w kraju rządy meganepotyzmu? Władzę, co wszystko psuje? Pełną egoizmu? Chciałbyś, by na twych oczach sprawnie rozkradano Majątek narodowy – nasze wspólne wiano? Chciałbyś żyć w kraju, w którym Honor ma się za nic, Gdzie (dla prywaty własnej) trwa wyprzedaż granic? Chciałbyś, by powiększano nasze zadłużenie, Które zdusi niewolą przyszłe pokolenia? Chciałbyś, by Patriotyzm był w kraju nietaktem? By fałszować Historię? Zakłamywać fakty? I mieszkać w państwie słabym, bez Wiary i Armii, Na łaskę swych sąsiadów rzuconym bezkarnie? Chciałbyś żyć w takim kraju, w którym mainstream kłamie? Gdzie burzy się wartości, nic nie dając w zamian? Chciałbyś patrzeć, jak zdrajca wciska się na cokół? Chciałbyś? Może już masz to? Rozejrzyj się wokół...
Tomaszek
Ostatni wyrok za praktyki pederastyczne w Niemczech został wydany w 1994 roku . I piedrdzieli w pasiaki jak za Hitlera .
Tezeusz
@ Ruszkiewicz najlepiej komuna ma się w faszystowsko bandyckiej roSSji przecież o tym wiesz !
Pers
//A komunizm był przecież czerwonym faszyzmem, nie tylko za Stalina. // Teraz ten komunizm ma się świetnie w Brukseli. Wszystkie poprzednie rządy III RP gorliwie go popierały i popierają nadal.
Do wpisu: Medialny chaos i fakty
Data Autor
Jan1797
Szanowny Panie Marku, Kilka zdań komentarza, które zamieściłem pod wpisem, wyparowało. Sens jednego wątku w skrócie odtworzę. O ile Stany Zjednoczone Ameryki kojarzą się Polakom więc i mnie z dwukrotnym mocnym wsparciem w odzyskaniu wolności to cytowana przez Pana lewica, oczywiście podlegająca ewolucji, kojarzy się na tym samym dystansie czasowym zdecydowanie negatywnie, delikatnie mówiąc w mało odległej przeszłości z ponad czteromilionowym bezrobociem w 2003 roku. Kontynuując wątek, dzisiaj sytuacja Polski nie wygląda lepiej. Dlatego nie otwierając, polecam ostatni wywiad dr Machała Kuzia dla Radia Wnet, odradzam jednak produkcję z udziałem Aleksandra Kwaśniewskiego „Melodia, której chętnie słucha Putin". Tu jeszcze przed rozmowami mówi się o klęsce negocjacji. Casus daru dla Panamy potrafi zrozumieć każda grupa społeczna w Polsce, choć minimalnie orientująca się w sytuacji globalnej; Ukrainy, Pakistanu, Korei Północnej czy pogranicza Afryki i Małej Azji ma świadomość zagrożeń sporo większą niż porównywalna w społeczeństwach zachodu. Powinien to rozumieć były Polski prezydent z własnego podwórka. Ja to rozumiem na przykładzie utraty miejsc pracy w Krakowie. Wnioskując z powyższego, gdyby Pan Premier Morawiecki miał wejść do zespołu europejskiego Pana Prezydenta Trumpa i został zeń wyrzucony, to będzie miał pełne moje poparcie, nawet gdy wróci tam oknem. https://www.youtube.com/…
Marek Michalski
"A wracając do Panamy, powiedzmy że Carter sprzedając kanał Chinom postąpił jak  człowiek obłąkany lub jak zakonspirowany agent Pekinu! Jak naprawić ten błąd ?" Powiedzmy wprost, że polityka Roosevelta, Cartera i Obamy wynikały ze związków z finansjerą i ideologią marksistowską. Działalność agenturalną należy przypisać decydentom spośród Grenladczyków. Z jednym i drugim mamy do czynienia w Unii programowo antyeuropejskiej i analogicznej polityce w Polsce. Do rozpoznania obłędu nie ma podstaw.
Do wpisu: Conrad a Rosja
Data Autor
Tomaszek
Nie wiem dlaczego jeszcze ulic w Polsce nie ma mimo ze politycznie mógłby być nie O.K. Za łeb cara wszystkie grzechy na sześć pokoleń odpuszczone i chwała na wieki . Ta szkoła to dzisiejsze VI LO w Białymstoku . Nie rozumiem tylko dla czego nazywają bohatera zabójca na stronie Wiki . Mój dziadek i jeszcze paru jego braci też tą szkołę ukończyło tak z pół wieku później . 
RinoCeronte
Dzięki za wyczerpujące informacje!
u2
In 1875, Hryniewiecki graduated from a gymnasium in Białystok with the highest academic rank, and in autumn he left for Saint Petersburg to enroll in mechanical engineering at the Saint Petersburg State Institute of Technology.[7] [...] On Sunday morning, 13 March [1 March, Old Style] 1881, Hryniewiecki and the three other bomb-throwers gathered at the group's flat on Telezhnaya Street. At 9–10 AM, Sophia Perovskaya and Kibalchich each brought two missiles; the men would have one apiece.[1][16] Perovskaya would later relate that, before heading to the Catherine Canal, she, Rysakov and Hryniewiecki sat in a confectionery store located opposite of the Gostiny Dvor, impatiently waiting for the right time to intercept Alexander II's cavalcade. Only Hryniewiecki could calmly eat a portion served to him. From there they parted ways and converged on the canal. There, as he passed Perovskaya to take up his position on the quay, Hryniewiecki smiled at her and gave her a barely perceptible wink. He showed no signs of fear or anxiety and went to his death with an unflinching spirit.[iv] At about 2:15 PM, the conspirators intercepted the imperial carriage as it approached a street corner near the Catherine Canal. Perovskaya waved her handkerchief as a predetermined signal to the bomb-throwers to proceed with the attack. Rysakov then hurled his bomb at the carriage, wounding several bystanders and members of Tsar's equipage. Disregarding pleas for his own safety, Alexander insisted upon leaving his carriage to see his captured assailant.[17] After inspecting Rysakov, instead of returning to the palace posthaste, the Tsar decided to survey the spot where the explosion had occurred. He said "Thank God, I escaped injury," in answer to the anxious inquiries of his entourage.[18] As his curiosity was satisfied, he decided to drive away and proceeded to walk back towards the carriage. At this point, Tsar had come to less than 1.5 meters from Hryniewiecki,[v] who was leaning against the railing by the canal fence and carrying a bomb wrapped in a handkerchief. Hearing the Tsar's expression of gratitude, according to some sources Hryniewiecki shouted: "It is too soon to thank God yet".[19][vi] He turned to face the Tsar and raised both arms and threw a bomb at his feet. Alexander suffered severe wounds and died at 3:30 PM on that day. Reportedly, Hryniewiecki's bomb claimed many more casualties than the first, with one bystander being fatally wounded.[20] https://en.wikipedia.org/wiki/Ignacy_Hryniewiecki
RinoCeronte
Szkoda chłopa. Podobno był Matematykiem, a tacy nigdy nie zawodzą. Jednakże syn nastepca cara okazał się jeszcze gorszym despotą ...
u2
„The oppressors and the oppressed are all Russians together…” Zapolemizuję. Putin w swojej "specjalnej wojennej operacji" używa tzw. "cziornych", czyli mieszkańców republik azjatyckich typu Kałmuki itp. Ba, nawet wysłał północnych Koreańczyków na obwód Kurski. Putin nie rusza mieszkańców Moskwy, czy Petersburga, bo wie że to mogłoby wywołać zamieszki. PS. Powrócę również do czasu kiedy grałem na turnieju szachowym w Moskwie. Wysadziły się dwie kobiety, jedna w metrze, druga na jarmarku. Już to opisywałem. Tyle że to były mieszkanki jakiejś republiki typu Inguszetia, Dagestan itp. Czyli kobiety z republik siłą wcielonych do Rosji. Przypomnę również, że to Polak Hryniewiecki był zamachowcem, który zgładził cara. Rosja przez wieki to agresor siłą wcielający do swojej biedy z nędzą kraje sąsiadujące. Choć przedstawiają siebie jako aniołki pokoju, które nigdy nikogo nie zaatakowały :-)
Marek Michalski
Pewnym uzupełnieniem poruszonego tematu może być krótkometrażowy, na szczęście, współczesny film "Niechcący", który poleca Grzegorz Górny. https://wpolityce.pl/kul… Ze względu na abstrakcyjność treści, wynikającą z różnic cywilizacyjnych, proponuję wysłuchanie komentarza. https://www.youtube.com/…
Do wpisu: Conrad jasnowidz
Data Autor
u2
"z łatwością można było dostrzec dziwne wybrzuszenie pod kurtką zamachowca" Bynajmniej nie jest to łatwe. Ale będąc na turnieju szachowym w Moskwie były tam dwa zamachy bombowe. Jeden w metrze, drugi na jarmarku. Na jarmarku, bo zamachowczyni chciała wysadzić się w Dumie (ruskij parłamient), ale Duma była w remoncie i zamachowczyni nie trafiła. To były dni t.zw Maslenicy, czyli takiego święta ludowego. Odbywało się to święto tuż przy placu Czerwonym. Ale wejście na plac zabawy było przez bramki do wykrywania różnych przedmiotów. Policejskich również było co niemiara, ale byli jednak w pewnej odległosci od tłumu. PS. Właśnie obejrzałem stary film Hitchcocka pt. "Sabotage" z roku 1936 na podstawie powieści Conrada pt. "Secret Agent". Mistrz kina z dreszczykiem postawił na akcję, nie skupiał się na tym kto zlecał zamach, choć jest fajna scena spotkania przy akwarium z tajemniczym gostkiem :-)
Lech Makowiecki
Marku, bawiłem się nieraz w jasnowidza. Z tomiku "Pro publico bono" (2012r):          ODA  DO  MŁODOŚCI     (Wykształconej, z Dużych Miast) Młodości! Bez serc... Ducha... Nie górna, lecz durna. Szczuta przez kreatury na mą Starość chmurną.   O, wy z licencjatami zdobytymi łatwo, Kupionymi za bezcen na studiach prywatnych! Wy, co z historii Polski  nic prawie nie wiecie, Lżycie jej bohaterów... Mędrcami gardzicie... I za nic wam dziś stoi  Honor i Ojczyzna, (A w świecie do polskości żaden się nie przyzna). Wy, co egoizm własny macie na sztandarach! Wy, co depczecie dzisiaj ojców swoich wiarę! Wpatrzeni w tele-wizje, fajerwerki, psoty, Wy, co wygrać pragniecie w wyścigu głupoty! Na nic wam moje rady, myślenie wam wadzi. Jako baranów stado będą was prowadzić... Wiedzcież: to nic nowego... Wszystko to już było Niegdyś, za króla Sasa... Źle to się skończyło! Bo świat ten się nie zmienił. Świat ma swoich graczy. I w świecie tym za wszystko trzeba kiedyś płacić... Wygra Wiara i Wola, Mądrość, Siła, Męstwo; Biada tym, co nie chcieli zadbać o zwycięstwo...     Myślisz, że się wywiniesz? Wymkniesz lotem ptaka? Nie mają w Eurolandzie aż tylu zmywaków... Możesz nazwać mnie czubkiem, moherem, planktonem, Ciemnogrodem, zaściankiem, tępym oszołomem, Co wciąż kracze i kracze, psując ci zabawę (Przeze mnie wódka gorzka, nie smakuje strawa), Lecz pomnij, iż Kasandrę mieli za wariatkę, Gdy rzeź Troi dojrzała w żaglach greckich statków... Ale ty mnie nie słuchasz, szydzisz sobie, głupcze! Jak Stefek-Burczymucha – wszystkim nosa utrzesz... Więc wywieszczę ci przyszłość, oczy twe otworzę: Polskę widzę ogromną – od morza do morza, A w niej lud bogobojny...  Prawią coś dziwnego: „Bóg jest wielki! Mahomet jest prorokiem Jego”... I jeszcze moja wciąż aktualna deklaracja: Zostaję! https://www.youtube.com/watch?v=cOKwCcFDCUo
Edeldreda z Ely
Bertrand Russell, który za Conradem przepadał pisał o Józefie Conradzie tak: "Nic w jego obejściu nie kojarzyło się w jakikolwiek sposób z morzem. Był arystokratycznym polskim panem aż po czubki palców. (...). Poglądy Conrada bynajmniej nie były nowoczesne. W świecie współczesnym istnieją dwa kierunki filozoficzne: jeden, który wywodzi się z Rousseau i odrzuca dyscyplinę  jako zbyteczną, i drugi, który znajduje swój najpełniejszy wyraz w totalizmie, a dyscyplinę uważa w zasadzie za coś narzuconego z zewnątrz. Conrad wyznawał dawniejszą tradycję - że dyscyplina winna być wewnętrzna. Gardził niezdyscyplinowaniem, lecz nienawidził dyscypliny jedynie zewnętrznej. W tym wszystkim zgadzałem się z nim całkowicie. Już za naszym pierwszym spotkaniem rozmawialiśmy z wciąż wzrastającą zażyłością. Niejako przenikaliśmy przez pokład za pokładem tego, co było powierzchowne, aż wreszcie stopniowo dotarliśmy do ognia płynącego w środku. Było to przeżycie niepodobne do żadnego, jakiego przedtem zaznałem. Patrzyliśmy sobie w oczy, na wpół przerażeni i na wpół upojeni, że znaleźliśmy się w takich regionach. Doznanie to było równie silne jak namiętna miłość, a jednocześnie wszechogarniające. Wyszedłem oszołomiony i ledwie zdolny odnaleźć drogę wśród pospolitych spraw.". Każdemu życzę takiej przyjaźni, a wszystkich na wskroś polskich panów praktykujących starszą arystokratyczną tradycję wewnętrznej dyscypliny pozdrawiam z szacunkiem.
Do wpisu: Ziemia mogił i krzyży
Data Autor
Lech Makowiecki
      ZBRODNIA  I  KARA (I) - z tomiku "Ja tu zostaję" (2015r.) A kiedy wiatr historii sypnął piachem w oczy – Naród nasz w pacht oddano bestiom i swołoczy... Gdy pół Polski zajęła zaraza czerwona, Drugą zaś jej połowę wzięła szwabska wrona – Antydekalog nastał. Wyzuł nas z wolności. Nie było już ni Dobra, ni Sprawiedliwości... Wtedy Zło się rozlało, mocne kłamstwa siłą; Na ziemi, krwią zroszonej – zakwitły mogiły... W ten czas butni mordercy – pewni bezkarności   Folgowali swym zbrodniom, bestialstwu, podłości. Tak poddano nas próbie, pełnej okrucieństwa, Byśmy sens odnaleźli. Nadzieję w zwycięstwo... I Naród się podźwignął... Ktoś tchnął w ludzi wiarę... Armia Krajowa walczy! Gdzie zbrodnia – tam kara... Gdy pierwszy Polak, patrząc w oczy kata swego, Rzekł: „W imieniu Polskiego Państwa Podziemnego Na śmierć cię dziś skazuję poprzez rozstrzelanie!” Przywrócił tym normalność: grzechów rozliczanie... Oprawcy zrozumieli, że to nie zabawa, Że zbrodnia rodzi odwet. Nikt nie jest nad prawem!                                 *** Wojna się wypaliła, czerwoni wygrali... Terrorem karki zgięli... Sędziów – rozstrzelali... Cała armia zaprzańców najeźdźcę wspierała; Kula w łeb bohaterom! Okupantom – chwała! Jednak ten, co nie wierzył w sądy ostateczne, Gdy się już zestarzeje – drży o swoją wieczność... Tak! Zbrodniarz zwykle tchórzy, gdy padół ten żegna. Iluż – na łożu śmierci – z Bogiem chce się jednać? Ilu z nich przeznaczenie swoje chce oszukać? Zmyć spowiedzią krew ofiar? Do raju zapukać?...                                  *** Łotr na krzyżu – skruszony – żałował za grzechy... Zdrajcy nie czują skruchy! Zmarłych ranią śmiechem... Łotr na krzyżu – zbawiony – z Bogiem się pojednał. Zdrajcy Boga chcą okpić... Im jest wszystko jedno! Jest coś, czego się boją... I jedynie tego! To: „W imieniu Polskiego Państwa Podziemnego...” Przydrożne kapliczki, krzyże na rozstajach https://www.youtube.com/watch?v=On2rXfopJns  
Jabe
A na Wołyniu nie ma mogił i krzyży, bo tak rządy w Warszawie dbają.
Do wpisu: Wojna Polsko-Polska?
Data Autor
Tomaszek
Tu gdzie mieszkam podwyżki były podobne bez PiSu , a premier dostał kopa za balety w COVIDzie , nie za ceny . A tak na prawdę to przeczytaj mój post jeszcze raz i spróbuj zrozumieć bo wygląda to kiepsko . Jak coś to wal do małolatów oni może lepiej zrozumieją te proste meandry ekonomii .To dla tego o miotaniu było dla odmiany po kompleksach i innych przypadłościach . Tak to bywa jak się ma kompleks "zagranicznych" nazwisk . I jeszcze raz zadufańcu , nie przyznawaj się do podatków za bardzo , już jeden twój ziomek jak się do nich przyznał to  nic nie zostało i jeszcze na pokolenia tak będzie za ostatni rok tylko .
u2
"wsadzili do pierdla a mogli zabić" To ewoluuje. Oni wsadzają do kicia, aby zabić. Biorą przykład z Putina. Tak działa dyktatura. W końcu ludzie wsadzą i dyktatorów, albo ich pogonią jak Baszara al-Asada, ale żaden dyktatorek nie zna historii dyktatorków więc brnie w swoją dyktaturkę :-)
Kaper
Tomaszek Miota się Tomaszek, oj miota. Gwałtowne podwyżki cen energii za rządów PiS i działania osłonowe (za nasze pieniądze) są faktem a z faktami ciężko się dyskutuje. Niech się Tomaszek lepiej stara bo przełożony z hasbary będzie niezadowolony.