Otrzymane komantarze

Do wpisu: Dylematy
Data Autor
kmeehow
Witaj młodszy kolego po fachu. Mnie też obrzydza obcojęzyczny wtrąt, ale - jak w odnośnym zdaniu, gdy się człowiek zagalopuje w pisaniu i znajdzie w punkcie, gdzie nijak z tego wybrnąć po polsku, to szuka pomocy u obcych co, przyznaję, jest w najwyższym stopniu naganne. A „międzymordzie” - piękne polskie słowo. I komu by przeszkadzało, żeby zostało uznane oficjalnie? Może tylko z jednym zastrzeżeniem, że łatwo je przekręcić, a wówczas zaczyna się niejasna polityka, od której stronimy na tym blogu.
Czesław2
Ma Pan szczęście, że jestem elektronikiem:) Swego czasu, gdy szerokim frontem wkraczały pecety, zrażeni polsko-angielską nowomową na interface mówiliśmy międzymordzie.
kmeehow
Drogi Maxi, tak się w szachy nie gra. Nie zadaje się mata w pierwszym ruchu. Cóż pański kolega miał odpowiedzieć na tak postawione pytanie? Są tylko dwie mozliwe odpowiedzi: głupota, lub zła wola. Obie nie przystają do pańskiego kolegi. To tak trochę żartem. Jesteśmy wszyscy w kleszczach i nawet w Strefie Wolnego Słowa, słowa są reglamentowane. Bardzo przypadł mi do gustu input (przepraszam za słowo) Czesława2. pozdrawiam
Czesław2
Wie Pan, nie jestem socjologiem, to, co piszę to tylko obserwacje otoczenia. Polacy są trudni w organizowaniu się wokół dobra wspólnego. Wielu ciągle jest na dorobku i dało się wciągnąć w wyścig szczurów ( zawiść, zazdrość ) na poziomie komórki dla dziecka czy bryki, a nie np dotyczący podnoszenia kwalifikacji. Mamy kompleks niewolnika, wszystko, co obce, nawet obyczajowo jest lepsze.Nigdy bym nie przypuszczał, że nawet mając wybór, w znacznej mierze wybiorą produkt czy sklep niemiecki niż polski. Poza tym, no cóż, po raz drugi moim życiem próbuje zawładnąć komunizm, więc nie ukrywam, że ilość jego zwolenników mnie dołuje. Temat rzeka.
megalampus
Jasniej juz nie da sie tego wytlumaczyc ! Czy uwaza pan,ze to jest glowna linia i os podzialu w tej Polsko-Polskiej wojnie ? To jest ten plot ?
Czesław2
Wziąwszy pod uwagę, że, zwłaszcza w miastach, tak z połowa ludzi bezpośrednio lub pośrednio żyje z budżetu lub z politycznych układów dyskusja sprowadza się do tego, kto komu ma ukraść. Stąd niemożność jakiejkolwiek konwersacji.
kmeehow
Witam Pana Racja 100%. Tylko, jaka część społeczeństwa ceni wolność? W ogóle, jaka część wie co to jest wolność? Da liegt der Hund begraben. pozdrowienia
kmeehow
Studentko, witaj Ja też zastanawiałem się nad tym nie raz i wydaje mi się że przyczyny należy szukać w samym "fakcie". pozdrowienia
kmeehow
Jabe, Racja!!! Jak się tak dobrze przyglądnąć, to już budujemy w zastraszającym tempie. pozdrawiam
kmeehow
@paparazzi Tak, dobrobyt jest toksyczny, ale wszyscy chcą się przekonać czy to prawda. Ocena Obamy bywa zadziwiająca w różnych środowiskach. Krótko po mojej rozmowie z sąsiadem musiałem pojechać do Niemiec. W pociągu naprzeciw mnie siedziało powaznie wyglądające małżeństwo w średnim wieku. Rozmawiali o wyborach w USA. Motywem przewodnim było stwierdzenie, że Stany Zjednoczone są niegodne takiego człowieka jak Obama. Ciekawe byłoby dzisiaj zapytać tych ludzi o opinię, ale jest to niestety niemożliwe. pozdrowienia
megalampus
Ja w tym tekscie Autora widze daleko idace analogie zwiazane z Polska..Wybory za sciana..Sasiedzi nie wiedza na kogo glosowac nie mowiac o braku wiedzy ,ze do konca nie wiemy za czym i w jakim celu glosujemy..a politycy starannie ukrywaja sedno wlasnej checi posiadania wladzy..Tak jak w USA polaryzacja miedzy obywatelami ogromna..Kazda ze stron twierdzi,ze potrzebuje wladzy aby innym bylo i zylo sie  "lepiej"..I tu takze nie ma roznicy USA vs Polska.. Wielu nie glosuje bo uwaza ,ze i tak nie maja wplywu na cokolwiek i ,ze ten czy inny kandydat rzeczywiscie chce cos zmienic. Autor uzyl bardzo trafna parabole..Ten plot dzielacy go od sasiada,ukrywanie wlasnych mysli,brak otwarcia i ochoty aby szczerze porozmawiac czego te wybory maja dotyczyc,Stworzona okazja aby znalezc "wspolny jezyk" i i mozliwosc okreslenia wlsnych oczekiwan w mojej opino zostala zmarnowana..Po krotkiej wymianie uprzejmoci rozeszli sie do dobrze im znanej codziennosci..A w takich warunkach wybory nie maja jakiegokolwiek znaczenia.. Warto tutaj porozmowiac czego my naprawde oczekujemy ? Jakie sa nasze priorytety ? Jakie sa priorytety i oczekiwania politycznego "sasiada" spoza plotu ? Mozemy to zrobic tu i teraz i wcale nie potrzebujemy do tego politykow.. Mam pytanie do kolegi z P-O Jakie sa twoje  oczekiwania wobec Trzaskowskiego ?
rolnik z mazur Waldek Bargłowski
Róznica pomiędzy demokratami a republikanami jest taka, że republikanie są przeciwko aborcji i za prawem do posiadania broni a demokraci za aborcja i przeciwko prawu do posiadania broni - więc dylemat nie jest znowu taki trudny do rozkminienia  dla ludzi ceniących wolność. Pozdrawiam
Jabe
My też będziemy budować państwo dobrobytu.
Nigdy nie mogłam pojąć dlaczego kobiety chcą koniecznie mieć prawo wyboru po fakcie! Przecież wszystkie mają to prawo wyboru przed faktem. Czyli gra o zjedzone ciastko. Zjeść i mieć. no nie da rady, albo albo.
paparazzi
Dobrobyt kreuje brak odpowiedzialności za siebie. Sąsiad posiada resztki intelektu które coś mu mówią, coś słyszy ale nie wie gdzie. Obama produkt komunizmu /patrz rodzice/ wykreowany przez NWO nadawał się na pastora kościoła a nie Prezydenta USA. Aborcja to jest problem wiary w człowieka i rządu abstrahując od religii.. Bogate kraje maja instrumenty do zachęty posiadania potomstwa a tu na odwrót biedne kraje posiadają dzietność. Na koniec w USA są politycy co nie przepracowali w swoim życiu jednego dnia a do takich zalicza się Obama i jego żona. Michelle stwierdziła ze po raz pierwszy poczuła się amerykanką jak mąż został wybrany na prezydenta sic. Ja opłacałem dzieci Uniwersytety a oni mieli granty for free. To taka dygresja do dzisiejszej sytuacji rabowania bogatych sklepów.
Do wpisu: Dziś i tutaj
Data Autor
jazgdyni
Jesteś doprawdy przemiły. Prawie dobry człowiek. Skromność i pewna pokora to dziś cechy rzadkie. Jestem przecież JA! Nadmiar wiedzy... To poszukiwanie które wyśmiałeś, jako niepotrzebny i wręcz szkodliwy podszept diabła. Ugryzienie jabłka z drzewa dobrego i złego. Więc wolisz się trzymać od wiedzy z daleka, bo będziesz miał czyste nogi przed obliczem Pana. Tylko to kompletny absurd i niezrozumienie wielkości naszego Kreatora. Czasami z twoich komentarzy wynika, że dla ciebie Bóg Ojciec to złośliwy głupiec. Więc trzeba się go bać, nie podskakiwać i za dużo nie kombinować. Gdzieś zagubiasz podstawowy aksjomat, że nasz Pan jest istotą wszechmocną i nieskończenie mądrą. Czyżbyś uprawiał rozumowanie, iż ponieważ nas stworzył na podobieństwo swoje, to oznacza, że będzie również taki złośliwy jak Ty, powierzchowny jak TY i arogancki jak Ty? Otóż nie. Ja nie mam twoich wątpliwości co do Boga, jego twórczego zamysłu, oraz historii tworzenia. Jest w tym boski sens i boska logika. Dla maluczkich przedstawiana jako raj, Adam i Ewa, i zabronione drzewa. Wielu, tak jak ty nie rozumiało tego, więc Bóg zszedł na Ziemię w postaci Jezusa Chrystusa. Dał nowy impuls swemu dziełu. I wyprostował krzywe zaułki wiedzy. Czy będąc niebiańskim mędrcem nie przewidział Bóg Ojciec dojścia człowieka do nauki i do pragnienia wiedzy. Przewidział, przewidział. Powiem więcej - on to zaplanował i tego chciał. Po to, by człowiek się doskonalił i coraz bardziej zbliżał się do Niego. Może jego pragnieniem jest by człowiek, poprzez osiąganą wiedzę był coraz bliższy Jemu. Zawsze jednak będą owieczki, które nie nadążają. Pan ich nie zostawi. Wróci się po nie i zaprowadzi na dobre pastwisko. Lecz nie oni usiądą po jego prawicy. Trzeba się drogi kolego wykazać i myśleć tak, jak powinniśmy. 
megalampus
.."Bardzo chciałem postudiować oryginalne rozważania świętego, jak i jego arystotelowskie fascynacje.".. .."Zachciało mi się tępego schizmatyka nauczać. Cóż - zostań z Bogiem. Naszym nie twoim.".. Janusz,uwzaj bo ci zylka peknie z nadmiaru wlasnej wiedzy :-)) Te kompleksy to masz po tatusiu ?
megalampus
Temat dla mnie rownie interesujacy..bowiem hmmm D.Reed..i inni..w tym temacie..Ale nie bede go publicznie podejmowac bo silna Wiara i obszerna Wiedza jest bezwzglednie potrzebna do jego rozpoznawania..Niektory rodzaj Wiedzy moze sie okazac zabojczy dla nieprzygotowanych Umyslow i moze wyrzadzic wiecej szkod niz dobrego.. Niemniej w tym temacie  nie jestem twoim adwersarzem..ale dostrzegam istnienie szeregu innych niuansow..w wiadomej kwesti.. Sedno Prawdy ukrywa  sie w szczegolach.. Podejrzewam ,ze byla by to bardzo interesujaca rozmowa ..Tematyczna wiedza staje sie coraz obszerniejsza i bardziej kompleksowa..Obraz Rzeczywistosci coraz wyrazniejszy i coraz trudniej go zaklamac..Wylapalem duzo wczesniej ten twoj " undertone" ale celowo go nie poruszalem..I niech to bedzie tyle na ten temat..
Dark Regis
No nie. Nie przesadzajmy z tą ezoteryką. Chodziło mi o coś znacznie bardziej przyziemnego. Mianowicie o to, że jak stosuje się "w polityce" metodę śmierci społecznej i informacyjnej poprzez zamilczanie, to już nic więcej zrobić się nie da. Po prostu tworzy się naturalna nisza, w której buszują sobie niepoprawne poglądy, zaś oficjalsi mają bana na odnoszenie się do nich i do samego zjawiska. W tym przypadku chodziło o próbę pozbycia się żydów z chrześcijaństwa, którą podjęli Duńczycy. Jak widać "Rude też matter" ;)))
jazgdyni
Ja ciebie za bardzo nie rozumiem. Kręcisz, mataczysz, przeinaczasz (gdzie ja powiedziałem , że Tomasz interesował się Arystotelesem? Nim interesował się Augustyn). Tu teza, tam hipoteza. Czasami wydajesz się jakbyś był na speedzie. Rozumiem - przyjąć nagle, że konstrukcję religijną, którą zapewne mozolnie budowało się latami, należy zakopać porządnie i zacząć od nowa na podstawie rozmyślań prawdziwych mędrców, to nie tylko smutne, lecz upokarzające, Trzymaj się więc dalej swoich kocopałów, jak każdy zasklepiony dewot. Bogu Kreatorowi nie o taki rozum u ludzi chodziło. Ale cóż, wszędzie zdarzają się towary wybrakowane i zapewne kontrola jakości nie przepuści cię dalej. Nie raj ciebie czeka tylko ośla łączka. Jednak najgorsze jest to, że w tym swoim zacietrzewieniu tak gładko i lekko kłamiesz i zmyślasz. Ps. To moja strata czasu. Zachciało mi się tępego schizmatyka nauczać. Cóż - zostań z Bogiem. Naszym nie twoim.
kmeehow
Super! Dziś wieczorem zabieram się do napisania uwertury raczej, niż libretta, a jeśli chodzi o arbitra, to wśród ludzi takiej klasy jak Panowie jest on niepotrzebny. Zresztą, Ja tu tylko sprzątam. A teraz idę do pracy walczyć z chwastami, bo te, jak w życiu,  rosną najszybciej. pozdrawiam Pierwszy raz slysze żeby adwokat diabła był adwokatem dobrej sprawy. Mam nadzieję, że Imć Waszeć przyjmie zaproszenie.  
tricolour
@Max, Kamer No to rzeczywiście proszę o nowy wątek..  
megalampus
Dzieki za propozycje formy..Ja ze swej strony preferuje naturalny rozwoj rozmowy..Nie wiem jak koledze adwersarzowi bedzie  pasowac..Jak podejmie temat to sie wypowie w sprawie wlasnych preferencji..Na pewno znajdziemy wspola palszczyzne rozmowy.Pana proponuje za Arbitra..Imc moze byc "adwokatem diabla" dla kazdej ze stron..Taka moja propozycja ?
megalampus
Dziekuje autorze za stworzenie takiej mozliwosci..Rzeczywiscie robi sie tutaj za "gesto".. Moze paln laskawie stworzyl by nowy temat zwiazany  z wlasnym wprowadzajacym "Libretto" do historycznego  eventu w Polsce jakim moze byc kulturalna i racjonalnej  rozmowia PIS-owca z PO-owcem..? Po raz pierwszy w moim zyciu spotkalem racjonalnie myslacego zwolennika PO i jestem bardzo ciekaw co moze wyniknac z takiej polemiki..
kmeehow
@tricolour, Max Jeśli mógłbym coś zaproponować, to możecie Panowie skorzystać z mojego bloga. Otworzę odrębny wpis, na którym umieszczę „wyznania” każdego z Panów, a dyskusja pod postem potoczy się jak zwykle. Możecie panowie przysłać swoje wpisy na mój email podany w moich danych. Druga wersja, to przedstawicie Panowie swoje racje jako komentarze pod następnym wpisem który umieszczę jutro, lub pojutrze. Problem: limit znaków w komentarzu. Pozdrawiam