Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Dziś i tutaj

kmeehow, 27.05.2020
Poniższy wpis dedykuję komentatorom mojego bloga, dzięki którym dowiaduję się rzeczy, o których do tej pory nie miałem i nie miałbym zielonego pojęcia, gdyby nie Oni.
Za to, i za inspirację w poszukiwaniach, niekiedy nieistniejących, odpowiedzi serdecznie dziękuję.                                                                                                                                                    
                                                                                                                                                                                                                                                                                            









Dziś i tutaj


Gdy miałem 17 lat
dostałem książkę
J.J Thomsona „Atom”.
Ojciec siedział w fotelu i czytał swoje,
ja obok, by wyglądać jak on.

Ojca już dawno nie ma,
umarł, jak stary atom;
powstały kwarki, gluony, nuklidy, bozony...

Na pytanie o granice
nie odpowiada nikt,
a matematyka udaje
że nie słyszy.
…...

Dziś siedzę w fotelu obok psa.
króry też nie rozumie nowych teorii
i czytam komentarze
mądrych ludzi na tym blogu.


Zanim pójdę za ojcem
do swiata z ksiażki
usiłuję zrozumieć co mówią ...
tak, na wszelki wypadek.

.

kmeehow Maj 2020
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 34193
Domyślny avatar

megalampus

27.05.2020 19:12

Witam..
Mowiac obrazowo to co nizej przemawia najglebiej do mnie :
https://usaartnews.com/w…
Nie ma Granic..WSZYSTKO jest Jednoscia..On ,ty, twoj ojciec.Razem na Wiecznosc..."Naukowcy" od Mechaniki Kwantowej nazwali to ENTAGLED SINGULARITY..
Ja,ty,inni rozumieja siebie poprzez empiryczna czaso-przestrzen..Dla NIEGO Czas nie istnieje ..WSZYSTKO istnieje i dzieje sie Teraz.i w NIM...To ON jest Wszechswiatem..ON go Stworzyl...Stad brak Granic Ta jak ON Wszystko jest Bezgraniczne..Twoje zycie rowniez.....Moj syn nazywa to " Kosmicznym melanzem"..ja tylko potrafie , pieknoscia tego wszystkiego byc zdumiony..i to mi tutaj wystarcza az nadto..Pzdr.
kmeehow

kmeehow

27.05.2020 21:25

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Witam..

Jak miło znowu spotkać.
Zadumałem się nad Twoimi słowami i starałem wyobrazić sobie, jak wyglądałby świat i ludzkość, gdyby ta posiadała takie jak przedstawiasz rozumienie istnienia.
Wydaje się, że koniecznym warunkiem jest wiara.
Z pewnością, każdy rodzi się wyposażony w pragnienie wiary, ale ono gdzieś po drodze często zanika, jak u spragnionego wody znika chwilowo łaknienie po wypiciu Coca- Coli.
Co się dzieje, gdy wiara zanika?
Pozostaje tylko logika z pieczątką uznanych instancji zatwierdzającą jej poprawność.
Wiara wszakże nie może być odseparowana od świadomości i tu zaczynają się schody. Gdy następuje odseparowanie naszego duchowego jestestwa od środowiska w którym żyjemy i które postrzegamy jako zrozumiałe rodzi się mnogość interpretacji, prostych pytań bez prostych odpowiedzi, konfliktów, złych czynów.
Odejście od smakowitego grilla, to dla wielu niemożliwa sprawa.
Pozdrawiam
Domyślny avatar

megalampus

29.05.2020 15:11

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Jak miło znowu spotkać.

Witam ponownie..
.."Wydaje się, że koniecznym warunkiem jest wiara."..
Zanim przejde do komentarza dotyczacego tej panskiej tezy,pragne zwrocic panu i innym uwage na ZASADNICZY fakt ,dotyczacy ludzkich prob zrozumienia strukturu Wszechswiata,Duszy,Zycia i percpecji Rzeczywistosci..ktory niestety gdzies sie zagubil w trakcie tych poszukiwan..
Wszystko co dej pory "wiemy" "naukowo" to nic innego jak Empiryczna forma "Intuicjonalizmu Filozoficznego"..Jedyne co ja rozni od Metafizycznej Tradycji Intuicjonalizmu Filozoficznego..to ROZNA od siebie TERMINOLOGIA..w opisywaniu poznawanych zjawisk...."Nauka" stworzyla wlasna terminologie,definicje,zwroty,pojecia..aby w sumie opisac te same zjawiska ktorymi zajmuj sie Filozofia..Czyz Matematyka ,Geometria,Algebra ze swoja fikusna Terminolgia operujaca w wirtualnych obszarach i przestrzeniach  nie jest tym samym rodzajem Spekulacji Intelektualnej jak Semantyka,Filozofia,Logika ?..Jedyna roznica to inne zwroty,definicje slownictwo..Zmieniajace sie Historycznie Parodogmaty w kwestiach ktore zdawaly sie byc "ex catedra" sa najlepszym dowodem na prawdziwosc mojego stwierdzenia..Zyjemy w czasach gdzie dla "Nauki" naukowy fundament i kamien wegielny jakim byla nauka Newtona praktycznie upada..co za tym idzie ta "nauka" budowana przez wieki na tym kamieniu,rowniez..
W tym swietle nauki Arystotelesa,Platona,Tomasza z Akwinu ,o dziwo trzymaja sie niezle mimo uplywu takiego czasu..
Wracam do panskiej Tezy dotyczacej WIARY..Moja odpowiedz jest prosta i wynika z Dogmatow KK..
WIARA nie jest i nie moze byc warunkiem zrozumienia Istnienia,,(Bytu) bowiem nie jest to jej celem..
Wiara jest Boza Łaska !! czyli Boza Energia  dana nam kazdemu indywidualnie aby kazdy z nas mogl sie sie "przebostwic"( gr. theosis, łac. deificatio)..Jest nam darowana i zsylana w dwoch formach :Uczynkowej i Uswiecajacej,,i to jest Jej glownym zadaniem jak i Bozym zyczeniem....Bez niej nie osiagniemy WIECZNEGO Zbawienia czyli Zycia Wiecznego..
Panskie pytanie nie mniej pozostaje waznym i warto szukac na nie odpowiedz....Odpowiedzi na nie trzeba szukac gdzie indziej..Zyczyl bym sobie kontynuowac ta rozmowe bowiem jest wartosciowa i edukacyjna dla wielu ..a panski blog jest jedynym miejscem gdzie mozna na ten temat porozmawiac..
Domyślny avatar

megalampus

29.05.2020 17:11

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Jak miło znowu spotkać.

.."Wiara wszakże nie może być odseparowana od świadomości"..
Czy moze pan szerzej rozwinac ta swoja teze ? Pzdr..
kmeehow

kmeehow

30.05.2020 01:25

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na .."Wiara wszakże nie może być

Jak może człowiek inaczej interpretować sprawy, jak nie po ludzku? Bóg dał nam zmysły do poznawania świata, a ich niedoskonałość nie jest przypadkowa.
Jeśli przeniesiemy dyskusję na poziom zupełnej abstrakcji i zapomnimy o uwierającym bucie, to szybko znajdziemy się w sytuacji „naukowców” piszących rozprawy dla siebie,które czytają tylko oni sami. Stąd po tylu latach egzaltacji odchodzenie od nauki Newtona, stąd zawiłości matematyczne w kolejnych iteracjach, boska cząstka Higgsa, która wkrótce rozbita będzie na wiele drobniejszych bożków etc.. Jeśli wychodzimy poza nasz ziemski format i doskonalimy swoją percepcję i poszerzamy swiadomość własnego istnienia - to też jest możliwe tylko za przyzwoleniem Bożym.
Kiedy jednak idziemy dalej - nikt nam tego nie zabrania - to znajdujemy się w pewnym momencie w ślepej uliczce, albo pokonani.
Świadomość jest według mnie ogranicznikiem i miernikiem ludzkich działań prowadzącym człowieka do konkluzji, skądinąd abstrakcyjnej, a jednocześnie filozoficznej, że Bóg istnieje, a w konsekwencji - do wiary.
Mówię tu o większości, a nie o tych szczęśliwych, którzy doświadczyli objawień, czy potrafią rozumieć i czuć na wyższym, niż przeciętny zjadacz chleba, poziomie.
Nie jesteśmy wszyscy identyczni. Siła wiary jest różna.
Jeśli mówimy o wierze, wspomnijmy o nadziei i miłości.
To ,że wiara łączona jest z nadzieją i miłością nie jest przypadkowe. Są to pojecia blizkoznaczne i dopełniające się.
O ile, jak Pan pięknie pisze, „ wiara jest Bożą Łaską....”, o tyle nadzieja, chociaż też jest łaską i jak wszystko na tym świecie nie pochodzi od człowieka, to jednak jest wyrazem ludzkiego stanowiska.
Bez nadziei trudno wyobrazić sobie wiarę u większości wiernych. Przez wspomnianą wyżej kombinację wiara nabiera „namacalnego” charakteru.
Nadzieja, intuicyjnie łączy się z nagrodą; życia wiecznego, cudownych odczuć obcowania z Bogiem etc.
Mam znajomego, który prawdziwie, czy nie , nie mnie to sądzić, nawrócił się i twierdzi, że dzięki temu, że poznał Chrystusa, business idzie mu jak nigdy dotąd. Mówił do mnie często: „Chrystus i wiara, to czysty business. Poznasz Go i wszystko będzie szło jak z płatka, patrz jak mi idzie. Dlaczego nie przyłączyć się tam, gdzie są dobre rezultaty?”
Niewątpliwie on i ja mamy różne spojrzenia na sprawy wiary, ale on uznaje tylko „my way” i trudno przypuszczać, że jego podejście jest odosobnione.
Mówię o tym, by wskazać na ziemski aspekt Boskiego Błogosławieństwa jakim jest między innymi wiara. Dla wielu Bóg jest absolutną abstrakcją, która „zmaterializuje” się dopiero po spełnieniu określonych warunków, dla innch taką pozostanie.
Przepraszm za moją ignorancję w omawianych kwestiach, ale po prostu szukam odpowiedzi, szczególnie u ludzi których opinie cenię - takich jak Pan.
Domyślny avatar

megalampus

30.05.2020 01:40

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Jak może człowiek inaczej

Amen !
Domyślny avatar

megalampus

30.05.2020 02:10

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Jak może człowiek inaczej

..Bog za ( czynione) Dobro wynagradza  a ( czynione) Zlo karze "..
kmeehow

kmeehow

30.05.2020 15:37

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na .."Wiara wszakże nie może być

Wiara ma również praktyczny wymiar, bo realizuje się poprzez nasz ziemski indywidualny byt i działanie.
Przeto, wymaga ona ochrony i pielęgnacji. Nie jest automatycznym darem, którego można tylko używać i który nie stawia wymagań. Innymi słowy, wymaga ona współudziału świadomości.
Wyraża się się to na przykład w zgięciu kolan wieczorem przy łóżku wraz z rodziną, jak to dziś pięknie napisał tricolour.
Domyślny avatar

megalampus

30.05.2020 11:27

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Wiara ma również praktyczny

Tak piekne jest to pana stwierdzenie,az sie wzruszylem..
Wszystko jest Aktem Wiary,,kazdy oddech zaczerpnietego powietrza ,jesli temu swiadczy Swiadomosc i Akceptacja faktu istnienia Boga..
Wystarczy szepnac i wyznac Jésus j'ai confiance en Toi...
https://www.youtube.com/…
ps. ..." Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20)...:-))
Domyślny avatar

megalampus

30.05.2020 13:46

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Jak miło znowu spotkać.

Tylko ta Prawda moze nas laczyc i jednoczyc :https://www.youtube.com/…
Domyślny avatar

megalampus

30.05.2020 14:05

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Jak miło znowu spotkać.

Zapomniany Swiat i zapomniana Rzeczywistosc ,ktora tak dobrze pamietam ..i wszechobecnosc tych wszystkich Aniolow  ,ktore  sie bacznie przygladaly i dogladaly poprawnosci  ceromoni  podawania  Wody i Wina potrzebnych  do Sakramentu Przemienienia..Pamietam uczucie towarzyszace przypadkowemu dotknieciu Kapy,Stuly czy  Ornatu.Zapach i Biel swiezo wykrochmalonej Komży...https://www.youtube.com/…
Domyślny avatar

megalampus

16.06.2020 03:13

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Jak miło znowu spotkać.

..."jak wyglądałby świat i ludzkość, gdyby ta posiadała takie jak przedstawiasz rozumienie istnienia."
Istnienie jest Pelnia..Bez Niego nie mozemy osiagnac wlasnej Pelni.ktora posiadalismy ale poprzez Nieposluszenstwo utracilismy.
Nie mozemy  wiec mowic o wlasnym Istnieniu bo nie jest ono Pelne i tozsame z tym jak nas Stworzyl..Jestesmy okaleczeni i bezsilni w swojej czastkowosci ..Mozna rzec ,ze tylko "jestesmy"..Nasze tutaj jestestwo ma wyrazny Cel..znalezc wlasciwa droge i nia podazac aby odzyskac ta utracona Pelnie..W Nim i z Nim..na Wiecznosc..Bowiem On jest jedynie wieczny..
Zwroc uwage..popelnilismy ten sam wystepek przeciwko Jego Milosci jak Jego ukochane Anioly..Tak jak one jestesmy winni Rebeli..cdn..
Imć Waszeć

Imć Waszeć

27.05.2020 23:16

Również Panów witam. Skoro już jesteśmy przy zagadnieniu zrozumienia świata i mechanice kwantowej, to na wstępie polecę świetny tekst ks. prof. Michała Hellera z 2003 r.:
http://bazhum.muzhp.pl/m…
To jest ważne w formie profilaktyki, żeby nie zapędzić się znów na starcie w swoje własne wyobrażenia tego, co wg nas Bóg ma obowiązek sądzić o świecie i Stworzeniu ;)
"Przy przejściu od zwykłej geometrii do geometrii nieprzemiennej uderza nie tylko ogrom­ny stopień uogólnienia, lecz także daleko idąca unifikacja pojęć od siebie dotychczas niezależnych. Wiąże się z tym coraz większy stopień abstrakcji i odejście od poglądowości. Całkiem jeszcze niedawno pomysł przestrzeni bez pojęcia punktu wydawał­by się nam wręcz sprzeczny i niewykluczone, że przy tradycyjnym rozumieniu pojęć takim byłby istotnie; dziś pojęcia uległy ewolucji do tego stopnia, że bezpunktowe przestrzenie stają się już coraz bardziej powszechnym narzędziem matematycznym.Stosowanie coraz mniej intuicyjnych pojęć do teorii fizycznych nie jest czymś nowym. Istotny przełom pod tym względem zawdzięczamy mechanice kwantowej. To ona, w stopniu dotychczas niespotykanym, wymusiła na nas odejście od pojęć i me­tod tak dobrze zadomowionych w fizyce klasycznej, że braliśmy je za naturalne kate­gorie rzeczywistości. Warto w tym miejscu przypomnieć sobie wysiłki Kanta, który powołał do bytu cały misterny system filozoficzny, aby uzasadnić, że poza „klasycz­nymi kategoriami poznawczymi” nie może być żadnych innych. Proces odchodzenia od intuicyjności we współczesnej fizyce postępuje nadal. Coraz większa penetracja metod nieprzemiennych do różnych działów fizyki, zwłaszcza do poszukiwań teorii fundamentalnej, jest tylko jego dalszym ciągiem.Na zakończenie jeszcze jedna uwaga o charakterze ogólnopoznawczym. Skutecz­ność coraz mniej intuicyjnych pojęć w badaniu świata mówi coś o samym świecie. Jego struktura nie jest przystosowana do naszego bezpośredniego poznania. Ludzkie kate­gorie poznawcze wytworzyły się w ewolucyjnym kontakcie ze światem makroskopo­wym i wcale nie muszą być przystosowane do poznawania świata w jego obszarach mikroskopowych i kosmicznych. Raczej godnym filozoficznego zdziwienia powinien nam się wydawać fakt, iż potrafiliśmy stworzyć narzędzia poznawcze, którym ulega struktura świata wykraczająca poza granice naszego makroskopowego środowiska."
A jutro spróbuję coś ciekawego nabazgrać o atomie :]
kmeehow

kmeehow

27.05.2020 23:56

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Również Panów witam. Skoro

Witaj Waszeci,
Tu nikt, nawet w najśmielszych porywach próżności nie usiłuje przemawiać w imieniu Boga.
Jeśli już mówić o sugestiach, to uważam, i myślę, że Maxilampus się ze mną zgodzi, Boga trzeba po prostu przyjąć, i wysłuchać - w Oryginale.
Osobiście wierzę, że każdy z nas ma w swoim mechaniźmie wmontowany nadajnik/ odbiornik ( ponoć nasze DNA może spełniać taką rolę), zaś sztuka polega na dostrojeniu radiostacji do właściwiej częstotliwości.
Niektórym przychodzi to łatwiej, niektórym trudniej, ale każdy może to zrobić przy użyciu chęci i wiary.
Czekam na atom.
Pozdrawiam
Kazimierz Koziorowski

Kazimierz Koziorowski

28.05.2020 08:49

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Witaj Waszeci,

ten nasz nadajnik/odbiornik pracuje przy coraz wiekszym poziomie szumow cywilizacji smieciowej. rzeczonego mechanizmu nie mozna wylaczyc choc mozna sobie nie uswiadamiac jego istnienia. na nic intensywna praca zagluszarek, filtry, ekrany - pracuje na "falach" o jakich sie filozofom nie snilo. matematycy wiedza wiecej tyle ze nie przeloza zaawansowanej abstrakcji na jezyk zrozumialy dla niematematykow
kmeehow

kmeehow

28.05.2020 15:46

Dodane przez Kazimierz Kozi… w odpowiedzi na ten nasz nadajnik/odbiornik

No wlaśnie! Dobrze Pan to ujął.
Nie wiem czy wypada sugerować naukowcom trochę skromności, bo być może, stałaby ona na przeszkodzie agresywności odkryć i badań, ale z punktu widzenia laika, chyba można.
pozdrawiam
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 14:07

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na No wlaśnie! Dobrze Pan to

a coz nowego ci owi "naukowcy", "odkrywaja"  ,smiem zapytac?
Mozna to ujac stwierdzeniem,ze nauczylismy sie latac w powietrzu jak Ptaki,plywac w oceanach jak Ryby a nie nauczylismy sie Zyc na Ziemi jak Ludzie..Taki to jest ten "naukowy postep" , jego skutki i wymierne codzienne korzysci....Im wiecej tych " postepowych naukowcow" tym wiekszy Chaos,problemy,tragedie i Wojny..
Jedyna praktyczna aplikacja tego "naukowego postepu" jest liczba zabitych ludzi w ich wojnach..
kmeehow

kmeehow

31.05.2020 15:42

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na a coz nowego ci owi "naukowcy

Drogi Maxilampusie,
Tragicznie prawdziwe, to co Pan mówi. Natychmiast powstaje pytanie „dlaczego tak jest?”
Siły Zła są główną przyczyną nieszczęść dotykających człowieka, ale wąż zdechłby z braku pożywienia, gdyby nie był karmiony - przez tych, którzy chyba nie wiedzą co czynią.
Czyżby więc nasza świadomość szwankowała? A może wygodnictwo stoi na przeszkodzie właściwym reakcjom?
Domyślny avatar

megalampus

31.05.2020 15:57

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Drogi Maxilampusie,

Wlasnie ta owa SWIADOMOSC jest tym zatrutym owocem !,z owej Rajskiej Jabloni ,ktorej posiadanie ,bylo im zabronione..i ktora od tamtego czasu zatruwa DUSZE !! BOG doskonale wiedzial dlaczego..
To ta Swiadomosc sprawila ,ze uswiadomili sobie ,ze sa nadzy..to ona sprawila .ze poczuli Strach..Wstyd,Tchorzostwo i cala nedze wlasnego Bytu..az do dzis..
Za zyskanie Swiadomosci "Swiata"i "siebie"  utracili Dusze..
Nadzy,Glodni,poznali bol i trwoge fizycznego Swiata..To byla szokujaca dla nich/nas Trascendencja..Z Raju w ziemskie Pieklo Materi..
Z Boskiej Rzeczywistosci w Rzeczywistosc Starego Weza i Ksiecia Klamstwa..Dlatego ten "nasz swiat" jakiego doswiadczamy jest jakim jest..Skutek i owoc Grzechu Pierworodnego..
Imć Waszeć

Imć Waszeć

28.05.2020 14:36

Dodane przez kmeehow w odpowiedzi na Witaj Waszeci,

Jest tu jeszcze jeden ważny fragment, pokazujący nowatorskie podejście do fizyki i skuteczność przeniesienia zagadnienia na łono matematyki. Jest to wspomniana "równoważność" dynamiki i probabilistyki, czyli układów dynamicznych opisujących ruch oraz rozkładów prawdopodobieństwa. Na poziomie klasycznym mamy z tym stale do czynienia, jak powiedzmy w teorii ergodycznej (mieszanie), czy przy  chaosie deterministycznym, albo w mniej znanym problemie niemożności zbudowania idealnego generatora pseudolosowego, przy jednoczesnej wysokiej skuteczności właśnie obliczeń w niestabilnych układach dynamicznych w roli tegoż generatora. Obliczenie też jest pewną abstrakcją pojęcia czasu, tyle że opowiedzianą przez pryzmat zmiany stanów maszyny w kolejnych krokach programu. A teraz sam cytat:
"Okazuje się bowiem, że w „matematyce nieprzemiennej” dynamika i prawdopodobieństwo są tak bardzo ze sobą związane, iż można utrzymywać, iż są one dwoma aspektami tej sa­mej struktury  matematycznej. Co więcej, dokładniejsza analiza pozwala wyjaśnić, dlaczego w tradycyjnym podejściu te dwa pojęcia mogą uchodzić za niezależne. Jak wiadomo, w mechanice kwantowej mamy do czynienia z ewolucją (dynamiką) ukła­dów fizycznych, która prowadzi do przewidywań empirycznych o charakterze istotnie probabilistycznym. Zgodnie z zaproponowaną tu koncepcją jest to ślad bardziej pod­stawowej, nieprzemiennej dynamiki zunifikowanej z nieprzemienną probabilistyką."
I najważniejsze:
"Jak zatem dokonuje się przejście do skali makroskopowej? Istnieje tu kilka możliwości. Najprostszą wydaje się następują­ca. Ważnym elementem strukturalnym algebry nieprzemiennej jest jej  centrum. Cen­trum algebry A jest,  z definicji,  zbiorem tych jej  elementów,  które mnożą się  prze­miennie z wszystkimi innymi elementami algebry A. Im mniejsze centrum, tym alge­bra „bardziej” nieprzemienna (w szczególności centrum może być puste). Jeżeli cen­trum pokrywa się z całą algebrą, to mamy do czynienia z algebrą przemienną. Jeżeli przyjmujemy, że algebra rządząca „światem nieprzemiennym” (w naszych rozważa­niach algebra N) ma niepuste centrum, to naturalnym wydaje się przypuszczenie, że przejście od poziomu Plancka do świata makroskopowego polega na zacieśnieniu al­gebry do jej centrum."
Po prostu klejnot myśli :)
Imć Waszeć

Imć Waszeć

28.05.2020 15:08

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Jest tu jeszcze jeden ważny

Zamiast jakiejś zupełnie abstrakcyjnej algebry trzeba sobie wziąć po prostu kwaterniony, dla których mnożenie jest nieprzemienne. Centrum składa się tu z tych kwaternionów q, które są przemienne z wszystkimi innymi kwaternionami, tj. qx=xq dla dowolnego x. Ale możemy to zrobić na raz dla wszystkich kwaternionów i określić tzw. komutator [x,y]=xy-yx. Wtedy centrum będą stanowić te kwaterniony, które komutują ze wszystkimi innymi, czyli [q,x]=0 dla dowolnego x. To działanie jest znanym w teorii grup Liego nawiasem Liego, czyli takim mnożeniem w algebrze Liego. A sama algebra Liego jest dalekim uogólnienie przestrzeni stycznej do powierzchni (ogólniej rozmaitości), której elementy można traktować jako "różniczkowania". Nota bene Z(H)=R.
No właśnie.... algebry Liego. Od tego chciałbym zacząć moje wyjaśnienie dotyczące atomu. Jednak na początek zauważmy inną ciekawą rzecz. W zasadzie wszystkie obserwowane w przyrodzie ruchy składają się pi razy oko z liniowych trajektorii, które w sposób naturalny dążą do układu płaskiego. Jak weźmiemy na tapetę układy planetarne, to ruchy planet odbywają się w zasadzie w jednej płaszczyźnie. Ponadto planety poruszają się w jednym kierunku i obowiązuje pewien rodzaj rezonansu orbitalnego. Tłumaczy się to sposobem ich powstania z dysku akrecyjnego, ale wystarczy popatrzeć na jakikolwiek zaburzony układ, żeby sobie uzmysłowić, że będzie się on z czasem stabilizował w kierunku dysku. Właśnie tak powstają ramiona galaktyk, nawet po zderzeniu dwóch obracających się w przeciwnych kierunkach. Największym takim zarejestrowanym układem są gromady galaktyk powiązane grawitacją, gdzie duża centralna galaktyka powoduje okrężny ruch małych satelitów. W przypadku obiektów, które nie mają dość "siły", żeby przyjąć kształt dysku, obowiązuje forma eliptyczna. Tymczasem wielkoskalowa struktura wszechświata już zdaje się nie podlegać tym prawom, czyli odstaje od tej "płaskiej" symetrii. Widoczne w symulacjach włókna, które już znajdują potwierdzenia obserwacyjne, są tego wymownym przykładem. Pojawia się tu więc spontanicznie symetria sferyczna.
W zasadzie powinienem napisać "pojawia się znów", bo ona jest widoczna w strukturze atomu. Stare intuicje książkowe podpowiadają nam, że kręcą się wokół jądra elektrony jak planety, ale nie w jednej płaszczyźnie. Bzdura. Gdyby tam obowiązywał klasyczny trend wyrównywania do jakiejś płaszczyzny, to mielibyśmy przypadek preferowania płaskich układów atomów, a tymczasem mamy różne kryształy. Prawda, że dziwne? No właśnie. Co więc powoduje, że dynamika w skali atomu staje się jakby dwuwymiarowa, sferyczna? Podpowiedź jest w tekście Hellera. Jeśli w skali ponad galaktycznej jest to słabnięcie oddziaływania grawitacyjnego (w skali dostępnego na istnienie oraz ewolucję czasu układ nie może się uporządkować w tej symetrii, dodam), to w mikroskali musi to być przewyżka jakiegoś oddziaływania z głębi Plancka nad klasycznymi regułami fizyki. Zob. sztuczne atomy.
.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

28.05.2020 15:10

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Zamiast jakiejś zupełnie

To jest właśnie poziom pośredni, czyli nano: https://kopalniawiedzy.p…
"gdy stworzymy sztuczne atomy w naszych kwantowych obwodach, one również mają dobrze zorganizowane w sposób przewidywalny powłoki elektronowe, podobnie jak naturalne atomy. (...) W prawdziwym atomie w środku mamy ładunek dodatni, czyli jądro, wokół którego na trójwymiarowych orbitach krążą elektrony o ładunku ujemnym. W naszym przypadku nie mieliśmy dodatnio naładowanego jądra, a ładunek dodatni pochodził z elektrody oddzielonej od krzemu warstwą tlenku krzemu oraz elektrony zawieszone pod nią. Każdy z nich krąży wokół centrum kwantowej kropki. Nie tworzą tam sfery, ale raczej płaski dysk."
Proste? ;)
Domyślny avatar

megalampus

29.05.2020 15:27

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Zamiast jakiejś zupełnie

Witam inspirujacego mnie kolege..
Na temat "centrum" "stycznosci" i "plaskiej symetri"..
Przyszlo mi do glowy ,ze warto uproscic i "uplaszczyc" ten piekny matematyczny jezyk ktorym sie pan tak biegle posluguje..Juz kiedys stwierdzilsmy ,ze jego uzywanie zabiera 70 %  przestrzeni Dyskusji ktore to mozna lepiej zuzyc w celu lepszego zrozumienia tematu dla "postronnych" :-))
Terminologia uzywana w Algebrze Matematyce Spekulacyjnej,niestety nie znajduje i nie znajdzie odpowiedzi na Jadro naszych rozwazan..Tworzenie najpiekniejszych ABSTRAKCYJNYCH  Modeli ,rowniez..
Wszechswiat,Zycie,Swiadomosc ,Dusza,,Istnieja w Realnej Rzeczywistosci. i ich elementy sa Empirycznie oraz Metafizycznie obserwowalne..
Wiec zamiast "przemiennych kwatemionow" mowmy o Transcendencji,Transmutacji ,Transubstancji..etc..zjawiskach znanych i niezle rozumianych en mass..
Imć Waszeć

Imć Waszeć

29.05.2020 21:21

Dodane przez maxilampus w odpowiedzi na Witam inspirujacego mnie

Max, a w jakim języku będziemy sobie komunikować te transcendentne doświadczenia? Masz pomysł na jakiś wspólny dialekt, czy każdy z nas ma sobie wymyślić własny? ;)))
Domyślny avatar

megalampus

29.05.2020 21:46

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Max, a w jakim języku

w jezyku Polskim ? :-)) np..dotyczace "transcendencji " mozna rzec w taki oto sposob..,ze za pomocą pojęcia „transcendencja” wyrażamy pragnienie poznania świata, w którym przychodzi nam żyć. Pragnienie to rodzi pytania o możliwość zaspokojenia ciekawości i dążeń człowieka. Zastanawiamy się, czy jest możliwe osiągnięcie takiego poziomu wiedzy, która je zaspokoi, czy też doświadczając własnej ograniczoności, mamy do czynienia z utopią. Przy ustalaniu możliwości/niemożności ludzkiego poznania znaczącą rolę spełnia religia. Kieruje ona człowieka ku rzeczywistości istniejącej poza nim. Umożliwia objaśnianie problemów ważnych dla jego egzystencji, których sam nie jest w stanie wyjaśnić za pomocą rozumu. Mówiąc o  religii, będziemy mieć na myśli przede wszystkim chrześcijaństwo
Człowiek na różne sposoby wyraża pragnienie przekraczania własnej ograniczoności. Dążenie do osiągania coraz to nowych celów wskazuje wpisaną w jego naturę zdolność poszukiwania transcendencji (łac. przekraczający). Termin „transcendencja” posiada różne znaczenia. Według niektorych oznacza on „status tego, co znajduje się poza lub ponad badaną dziedziną, danymi bytami i co posiada różną od nich naturę, a więc np. Bóg wobec świata i świadomości (ujęcie metafizyczne). Po drugie wskazuje na wszystko to, co jest zewnętrzne wobec aktu świadomości lub poznającego podmiotu, co wykracza poza świadomość (ujęcie teoriopoznawcze). Prócz tych dwóch głównych znaczeń termin «transcendentny» tłumaczy się jeszcze, zgodnie z tradycją kantowską, jako znajdujący się poza zasięgiem doświadczenia (metafizyczny, noumenalny), a w myśli Heideggera — jako wznoszący się ponad poziom, na jakim się znajduje i przewyższający siebie....nadazasz kochany Imciu ?

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Wszyscy 5
  • Wszyscy 6
  • Wszyscy 7
  • Wszyscy 8
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
kmeehow
Nazwa bloga:
NO NEWS BLOG
Miasto:
[email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 34
Liczba wyświetleń: 255,360
Liczba komentarzy: 842

Ostatnie wpisy blogera

  • Dwie drogi
  • Życie bez objawów
  • Dylematy

Moje ostatnie komentarze

  • Imć Waszeci, Czy Pana zdaniem Bitcoin mógłby załatwic sprawę wewnętrznego rachunku i zewnętrznej bariery bez potrzeby tworzenia systemu dwuwalutowego? Ostatecznie, dualność mogłaby mieć miejsce na…
  • Również witam. Może tak, może nie? Koła nie wynajduje każde pokolenie, czy każdy filozof. Zostało wynalezione i trzeba z niego korzystać. Wiem, że notka jest "na potępienie", ale czasem i z tego mogą…
  • Rolniku z Mazur, Najtrudniej jest mi komentować pańskie wypowiedzi, a to z tej prostej przyczyny, że pańskie diagnozy są trafne, a proponowane działanie logiczne. Należy sobie tylko życzyć, żeby były…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Dziś i tutaj
  • Tylko dla wierzących
  • Nic się nie stało

Ostatnio komentowane

  • Imć Waszeć, "Cryptocurrency: Redefining the Future of Finance" : https://www.visualcapita… Wszystko pokazane na obrazkach. Przyszłość to "decentralized finance" (DeFi) i analogicznie zdecentralizowana bankowość…
  • Imć Waszeć, Bitcoin jest już za starym systemem, żeby konkretnie on stał się jakąś alternatywą dla cudzych "monet" wypłukujących dobra z rynku częściowo zamkniętego. Ponadto on sam właśnie jest narzędziem…
  • kmeehow, Imć Waszeci, Czy Pana zdaniem Bitcoin mógłby załatwic sprawę wewnętrznego rachunku i zewnętrznej bariery bez potrzeby tworzenia systemu dwuwalutowego? Ostatecznie, dualność mogłaby mieć miejsce na…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności