Dylematy

Ten blog nie zawiera kopii bieżących doniesień medialnych, nie jest też elementem propagandy na rzecz jakiejkolwiek partii politycznej. Interesuje nas człowiek, jego natura, dobro i motywacje działań - częściej niż same działania. Czasem nie da się uniknąć odniesienia do środowiska, w którym on funkcjonuje, lub konkretnych czynów i wymienić je z nazwy, lecz jest to tylko tło, a nie główny punkt zainteresowania.                                  
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                               
                                                             

Dylematy

Lato, rok 2008, USA.
O urząd Prezydenta tego kraju ubiegają się Barack Hussein Obama - Demokrata i John McCain - Republikanin.
Przy płocie dzielącym nasze posiadłości spotykam sąsiada, którego zapytałem na kogo odda swój głos w nadchodzących wyborach.
Steve, to rozsądny wykształcony Amerykanin, który, można by powiedzieć, jest typowym reprezentantem zanikajacej już klasy średniej.
Wiesz, waham się - odpowiedział.
- Problem polega na tym, że jestem za prawem do posiadania broni i jak wiesz, uwielbiam polowanie.
Podoba mi się Obama, ale Demokraci chcą ograniczyć dostęp do broni i kto wie, może nawet myśliwskiej.
Republikanie nie mają tego w planach i bronią Drugiej Poprawki do Konstytycji.
(The Second Amendment (Amendment II) to the United States Constitution protects the individual right to keep and bear arms.[1][2][a] It was ratified on December 15, 1791 as part of the Bill of Rights.[3][4][5] )
- To głosuj na Republikanów, w czym problem?
- Jest problem - odparł Steve.
- Ja jestem za prawem do wyboru.
- Jakiego wyboru?
- No, wiesz, aborcja. Demokraci to popierają.
Zatkało mnie. Pogadaliśmy jeszcze na odchodnym o nowym traktorku do koszenia trawy, który niedawno kupił i rozeszlismy się. Pod domem odwrócił się w moją stronę i krzyknął: „Będę głosował na Obamę”.

Wieczorem myślałem o tym co powiedział i doszedlem do wniosku, że jego decyzja mogła mieć związek z sytuacją domową.
Otóż, od ponad roku piętro jego domu zajmje córka ze swoim „kolegą”, a jak wiadomo - wypadki chodzą po ludziach.

PS.
Każdy wybór jakiego dokonujemy w życiu jest trudny i stressujacy, ale wybór między jednym złem, a drugim, bez trzeciej możliwości wyjścia poza obszar zła, jest beznzdziejny.

kmeehow czerwiec 2020

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika paparazzi

04-06-2020 [00:02] - paparazzi | Link:

Dobrobyt kreuje brak odpowiedzialności za siebie. Sąsiad posiada resztki intelektu które coś mu mówią, coś słyszy ale nie wie gdzie. Obama produkt komunizmu /patrz rodzice/ wykreowany przez NWO nadawał się na pastora kościoła a nie Prezydenta USA. Aborcja to jest problem wiary w człowieka i rządu abstrahując od religii.. Bogate kraje maja instrumenty do zachęty posiadania potomstwa a tu na odwrót biedne kraje posiadają dzietność. Na koniec w USA są politycy co nie przepracowali w swoim życiu jednego dnia a do takich zalicza się Obama i jego żona. Michelle stwierdziła ze po raz pierwszy poczuła się amerykanką jak mąż został wybrany na prezydenta sic. Ja opłacałem dzieci Uniwersytety a oni mieli granty for free. To taka dygresja do dzisiejszej sytuacji rabowania bogatych sklepów.

Obrazek użytkownika Jabe

04-06-2020 [06:18] - Jabe | Link:

My też będziemy budować państwo dobrobytu.

Obrazek użytkownika kmeehow

04-06-2020 [15:07] - kmeehow | Link:

Jabe,
Racja!!! Jak się tak dobrze przyglądnąć, to już budujemy w zastraszającym tempie.
pozdrawiam

Obrazek użytkownika kmeehow

04-06-2020 [15:05] - kmeehow | Link:

@paparazzi
Tak, dobrobyt jest toksyczny, ale wszyscy chcą się przekonać czy to prawda.
Ocena Obamy bywa zadziwiająca w różnych środowiskach. Krótko po mojej rozmowie z sąsiadem
musiałem pojechać do Niemiec. W pociągu naprzeciw mnie siedziało powaznie wyglądające małżeństwo w średnim wieku.
Rozmawiali o wyborach w USA. Motywem przewodnim było stwierdzenie, że Stany Zjednoczone są niegodne takiego człowieka jak Obama. Ciekawe byłoby dzisiaj zapytać tych ludzi o opinię, ale jest to niestety niemożliwe.

pozdrowienia

Obrazek użytkownika Studentka

04-06-2020 [01:52] - Studentka | Link:

Nigdy nie mogłam pojąć dlaczego kobiety chcą koniecznie mieć prawo wyboru po fakcie! Przecież wszystkie mają to prawo wyboru przed faktem. Czyli gra o zjedzone ciastko. Zjeść i mieć. no nie da rady, albo albo.

Obrazek użytkownika kmeehow

04-06-2020 [15:09] - kmeehow | Link:

Studentko, witaj
Ja też zastanawiałem się nad tym nie raz i wydaje mi się że przyczyny należy szukać w samym "fakcie".
pozdrowienia

Obrazek użytkownika Trotelreiner

04-06-2020 [08:34] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link:

Moim zdaniem "stresujący" piszemy przez jedno "s"...ale co ja tam wiem...

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

04-06-2020 [09:58] - rolnik z mazur | Link:

Róznica pomiędzy demokratami a republikanami jest taka, że republikanie są przeciwko aborcji i za prawem do posiadania broni a demokraci za aborcja i przeciwko prawu do posiadania broni - więc dylemat nie jest znowu taki trudny do rozkminienia  dla ludzi ceniących wolność. Pozdrawiam

Obrazek użytkownika kmeehow

04-06-2020 [15:13] - kmeehow | Link:

Witam Pana
Racja 100%. Tylko, jaka część społeczeństwa ceni wolność? W ogóle, jaka część wie co to jest wolność?
Da liegt der Hund begraben.
pozdrowienia

Obrazek użytkownika maxilampus

04-06-2020 [14:42] - maxilampus | Link:

Ja w tym tekscie Autora widze daleko idace analogie zwiazane z Polska..Wybory za sciana..Sasiedzi nie wiedza na kogo glosowac nie mowiac o braku wiedzy ,ze do konca nie wiemy za czym i w jakim celu glosujemy..a politycy starannie ukrywaja sedno wlasnej checi posiadania wladzy..Tak jak w USA polaryzacja miedzy obywatelami ogromna..Kazda ze stron twierdzi,ze potrzebuje wladzy aby innym bylo i zylo sie  "lepiej"..I tu takze nie ma roznicy USA vs Polska..
Wielu nie glosuje bo uwaza ,ze i tak nie maja wplywu na cokolwiek i ,ze ten czy inny kandydat rzeczywiscie chce cos zmienic.
Autor uzyl bardzo trafna parabole..Ten plot dzielacy go od sasiada,ukrywanie wlasnych mysli,brak otwarcia i ochoty aby szczerze porozmawiac czego te wybory maja dotyczyc,Stworzona okazja aby znalezc "wspolny jezyk" i i mozliwosc okreslenia wlsnych oczekiwan w mojej opino zostala zmarnowana..Po krotkiej wymianie uprzejmoci rozeszli sie do dobrze im znanej codziennosci..A w takich warunkach wybory nie maja jakiegokolwiek znaczenia..
Warto tutaj porozmowiac czego my naprawde oczekujemy ? Jakie sa nasze priorytety ? Jakie sa priorytety i oczekiwania politycznego "sasiada" spoza plotu ?
Mozemy to zrobic tu i teraz i wcale nie potrzebujemy do tego politykow..
Mam pytanie do kolegi z P-O Jakie sa twoje  oczekiwania wobec Trzaskowskiego ?

Obrazek użytkownika Czesław2

04-06-2020 [18:14] - Czesław2 | Link:

Wziąwszy pod uwagę, że, zwłaszcza w miastach, tak z połowa ludzi bezpośrednio lub pośrednio żyje z budżetu lub z politycznych układów dyskusja sprowadza się do tego, kto komu ma ukraść. Stąd niemożność jakiejkolwiek konwersacji.

Obrazek użytkownika maxilampus

04-06-2020 [22:24] - maxilampus | Link:

Jasniej juz nie da sie tego wytlumaczyc ! Czy uwaza pan,ze to jest glowna linia i os podzialu w tej Polsko-Polskiej wojnie ?
To jest ten plot ?

Obrazek użytkownika Czesław2

05-06-2020 [07:56] - Czesław2 | Link:

Wie Pan, nie jestem socjologiem, to, co piszę to tylko obserwacje otoczenia. Polacy są trudni w organizowaniu się wokół dobra wspólnego. Wielu ciągle jest na dorobku i dało się wciągnąć w wyścig szczurów ( zawiść, zazdrość ) na poziomie komórki dla dziecka czy bryki, a nie np dotyczący podnoszenia kwalifikacji. Mamy kompleks niewolnika, wszystko, co obce, nawet obyczajowo jest lepsze.Nigdy bym nie przypuszczał, że nawet mając wybór, w znacznej mierze wybiorą produkt czy sklep niemiecki niż polski. Poza tym, no cóż, po raz drugi moim życiem próbuje zawładnąć komunizm, więc nie ukrywam, że ilość jego zwolenników mnie dołuje. Temat rzeka.

Obrazek użytkownika kmeehow

05-06-2020 [17:14] - kmeehow | Link:

Drogi Maxi, tak się w szachy nie gra. Nie zadaje się mata w pierwszym ruchu. Cóż pański kolega miał odpowiedzieć na tak postawione pytanie? Są tylko dwie mozliwe odpowiedzi: głupota, lub zła wola. Obie nie przystają do pańskiego kolegi.
To tak trochę żartem. Jesteśmy wszyscy w kleszczach i nawet w Strefie Wolnego Słowa, słowa są reglamentowane.
Bardzo przypadł mi do gustu input (przepraszam za słowo) Czesława2.
pozdrawiam

Obrazek użytkownika Czesław2

05-06-2020 [17:35] - Czesław2 | Link:

Ma Pan szczęście, że jestem elektronikiem:) Swego czasu, gdy szerokim frontem wkraczały pecety, zrażeni polsko-angielską nowomową na interface mówiliśmy międzymordzie.

Obrazek użytkownika kmeehow

05-06-2020 [20:03] - kmeehow | Link:

Witaj młodszy kolego po fachu. Mnie też obrzydza obcojęzyczny wtrąt, ale - jak w odnośnym zdaniu, gdy się człowiek zagalopuje w pisaniu i znajdzie w punkcie, gdzie nijak z tego wybrnąć po polsku, to szuka pomocy u obcych co, przyznaję, jest w najwyższym stopniu naganne.
A „międzymordzie” - piękne polskie słowo. I komu by przeszkadzało, żeby zostało uznane oficjalnie? Może tylko z jednym zastrzeżeniem, że łatwo je przekręcić, a wówczas zaczyna się niejasna polityka, od której stronimy na tym blogu.

Obrazek użytkownika Czesław2

06-06-2020 [07:24] - Czesław2 | Link:

Witam Pana
Rozbawił mnie Pan tym młodszym kolegą, mającym rok do emerytury. Tak, czy inaczej gratuluję zacięcia i talentu do pisania bloga. Komentować mogę, do pracy pisarskiej za mało wiedzy z dziedzin obcych zwykle elektronikowi. Zresztą, filozofia, socjologia nigdy nie interesowały mnie w wystarczającym stopniu.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika kmeehow

06-06-2020 [12:38] - kmeehow | Link:

A jednak miałem rację. Na trop naprowadziło mnie słowo „pecet”. Proszę sobie wyobrazić, że były czasy na tej planecie, kiedy nie było personalnych komputerów.
I proszę uwierzyć mi na słowo, że ODRA1204 to nie jest żadna pandemia, ani odnoga rzeki.
Sam nie mogę pojąć co się z tym upływem czasu porobiło. Ale, anomalie są wszędzie, więc dlaczego nie tutaj.
Miło powitać kolegę elektronika.
Martwi mnie tylko, że Maxilampus się nie odzywa.
pozdrawiam

Obrazek użytkownika Czesław2

06-06-2020 [14:59] - Czesław2 | Link:

Pierwszy procek 16-bitowy zobaczyłem na 3 roku studiów. Asystent przemycił go z Berlina. ODRĘ 1204 poznałem po studiach w jednostce wojskowej jako podchorąży. Służyła do systemu naprowadzania, dubler planszecistów. Pracowały dwie w systemie redundantnym. Nawet manewry układu warszawskiego wytrzymały. Tak, że nie muszę wierzyć na słowo. Teraz czasem dla rozrywki włączę sobie oscyloskop, żeby nie skapcanieć zawodowo ( jako sprzętowiec ) dokumentnie.

Obrazek użytkownika kmeehow

06-06-2020 [18:06] - kmeehow | Link:

Nie wiedzialem, że Odra1204 miała takie zastosowania.
Ja rswoja "przygodę" z komputerami rozpoczynałem od Intel 8080, który zastosowaliśmy do sterowania procesem technologicznym w fabryce.
Też mam jeszcze w domu oscyloskop Tektronix, ale tylko 60 MHz. Oglądam na nim sinusoidę napięcia w sieci domowej, lub krzywe Lissajous :))
Ach ten czas...

Obrazek użytkownika tricolour

06-06-2020 [15:29] - tricolour | Link:

@Kmee

Mialem się - zdaje się - zgodzić i się zgodziłem, ale się nie ukazalo. Więc znów się zgadzam...

Obrazek użytkownika kmeehow

06-06-2020 [17:57] - kmeehow | Link:

Witaj tricolour,
niniejszy wpis to zagajenie do Pańskiej dyskusji z Maxilampusem. Maxi rozpoczął pierwszy, patrz jego komentarz wyżej. Teraz kolej na Pana.
pozdrawiam
 

Obrazek użytkownika maxilampus

08-06-2020 [00:43] - maxilampus | Link:

Informuje aby uspokoic..Zrobilem sobie 3-dniowa rundke, wschodnim wybrzezem  ode mnie do Jacksonville a wracalem zachodnim przez Lake City ,Tampe do Naples i w lini prostej na wschod wrocilem do "domu"..
Kupilem juz bilet n Europe..Pobede troche we Francji,skad wroce do domu w Polsce. po zniesieniu w niej kwarantanny...
Potrzebowalem tego oderwania sie ,od dzialan wojennych w Polsce..
Szkoda ,ze ten fajny temat ktory zaczal zyc wlasnym zyciem zostal zabity wiadomo przez kogo..3 kolejne i idiotyczne posty wystarczyly aby rozproszyc uwage i zniechecic..To jego znana metoda ..na "przykrywke" i "rympal"..
Z jakis wzgledow uwierzyl ,ze jest gwiazda NB ..i kazda merytoryczna i ciekawa rozmowe, na innych blogach ,traktuje jako zagrozenie dla wlasnej "popularnosci"..wiec przykrywa go kolejnymi,wlasnymi  postami aby zniknal ze strony..
Tutaj "ciekawie" i goraco polityczno-etnicznie..Jest ich tutaj na Florydzie duzo jak i Kubanczykow..Na szczscie Kubanczycy nie trawia ich.Tworzy to obszary "ziemi niczyjej"..
Polakow i Canadyjczykow Kubanczycy lubia i fajnie sie z nimi mozna dogadac..
.Nie mam szczegolnego interesu aby brac udzial  w tym tutaj cyrku ..Odpoczalem i zdystansowalem sie wystarczajaco  od Europy i Polski..wiec pora wracac :-)) Pzdr..

Obrazek użytkownika kmeehow

08-06-2020 [16:36] - kmeehow | Link:

Drogi Maxilampusie,
Cieszę się, że wszystko w porządku i jest Pan cały i zdrowy. Trasa, którą Pan przebył, jest taka, jaką ja przejechałem w czasie drugiej wyprawy, gdy mieszkałem jeszcze w Toronto. Pierwszą była północ Kanady z Hudson Bay włącznie. Po takim oderwaniu się od codzienności człowiek widzi sprawy w innym świetle i z lepszej perspektywy. W pewnym sensie, sprawy naprawdę ważne zaczynają powracać na miejsce. Wspomina Pan o tym klinicznym przypadku, któremu winniśmy współczucie i dystans socjalny zgodnie z odgórnymi zaleceniami.
Wiem, że rozmowy nasze będą kontynuowane, ponieważ jak mówi bardzo stare przysłowie: „Birds of a feather flock together”.
Witam w domu!

Obrazek użytkownika tricolour

06-06-2020 [19:23] - tricolour | Link:

@Maxi

Moje oczekiwania wobec Trzaskowskiego: idzie do Kaczyńskiego i mówi: słuchaj, co Ty wymyślisz, to ja mogę uwalić, bo mam Senat i veto prezydenta, a Ty nie masz jak tego obejść. I odwrotnie: Ty masz Sejm, więc możesz uwalić w zarodku mnie i Senat. Jest zatem partnerstwo przez łzy. Trudno, ale z tym da się żyć więc spróbujmy razem żyć. Proponuję: za dziesięć dni Ty dajesz listę swoich dwudziestu priorytetów, ja daję drugą taką samą i patrzymy, co jest wspólne (więc nie ma o czym gadać), a co nas różni i jest o czym gadać.

Innymi słowy: od czegoś trzeba zacząć...