Otrzymane komantarze

Do wpisu: Dziś i tutaj
Data Autor
kmeehow
Dla mnie absolutnym hitem było stwierdzenie Imć Waszeci dotyczące chyba strachu o konsekwencje wygłaszanych opinni. Powiedział, że nie boi się, bo „ nie wykukali jeszcze takiego Messerschmtta, który strzelałby w przestrzeń pozagrobową”. Myślę, że dokładnie zacytowałem. Nawiasem wyczuwam w tym zwątpienie w naukowo - techniczne możliwości czlowieka. Zrobiło się trochę ciasno na tym wpisie ze względu na dużą ilość komentarzy. Może dodać nowy wpis, żeby było luźniej? Co Pan myśli?
tricolour
@Max Z chęcią... Ale jestem zaskoczony i muszę się nad tym zastanowić. Zastanowienie nie oznacza, że się wycofam, tylko jaką to przyjmie formułę... Jednakże bardzo mi miło...
megalampus
Ja rowniez zwrocilem uwage na to opinie Imcia..Bezcenna ..Krotka i w punkt.. Ucieszyla mnie bowiem dowodzi ,ze on potrafi uzywac calkiem udanie Ludzkiego jezyka..W polemikach z nim zaczalem podejrzewac ,ze rozmawiam z AI..( Artificial Inteligence) :-)) a tu niespodzianka Imc to zywy i fajny czlowiek :-))
megalampus
Tak ! Nie spotkalem na mej drodze w Polsce P-O wca z ktorym moglem normalnie porozmawiac bez idoolgicznego zadecia jak z toba..Ty jestes pierwszy..I z przyjemnoscia to odkrywam.. Myslisz normalnie..Logicznie formulujesz swoje opinie ..to JEST szokiem poznawczym dla wielu na NB..ale i rowniez nadzieja w tej Polsko-Polskiej Wojnie.. Naprawde ciekawi mnie twoja historia..warto o niej porozmowiac..Ja w zamian opowiem pozniej swoja..Pzdr.. ps. to moze byc Hitem blogosfery..PO-owiec i PIS -owiec oowiadaja sobie wlasne historie i wlasne typologie myslenia za barykad..Najwyzszy czas ujawnic indywidualne roznice ! jak Polak z Polakiem..
megalampus
Janusz.. 1) Przypisales teze Augustyna Tomaszowi z Akwinu 2) Nie rozumiesz roznicy pomiedzy Teza a jej koncowa weryfikacja ktora pozniej w obiegu funkcjonuje jako Tautologia..Stwierdzenie Augystyna bylo tylko Hipoteza- niepotwierdzona Teza.. z roznych wzgledow 3) Lansujesz tutaj nie po raz pierwszy wlasne Herezje jak " zlo nie istnieje " " nie ma zla" etc....co jest sprzeczne z nauczaniem KK do ktorego nalezysz i Logika.. 4) Robisz z Tomasza apogoleta blednej tezy Augustyna a tymczasem jest on jej adversarzem :  ".Czy jednak w ogóle jest możliwe, by istniał świat bez zła? Z punktu widzenia metafizyki Tomasza z Akwinu NIE MA TAKIEJ MOZLIWOSCI ".. ) Masz problemy ze zrozumieniem tekstu ktory czytasz ( jeden z wielu przykladow) .." :Czy jednak w ogóle jest możliwe, by istniał świat bez zła?".. To bylo tylko pytanie przez kogos zadane..nic wiecej a ty z niego stworzyles wlasna Herezje " Zlo nie istnieje ".. 5) Tomasz z Akwinu nie posiadal zadnych : fascynacji Arystotelesm" jak to stwierdziles..( nie a przekazow historycznych na ten temat).. i dzisiaj znowu to : ".... no i sie gdzies samo wyedytowalo  :-))  i zniknelo..ale pamietam kontekst..postawiles znak rownania miedzy "niebytem" a "zlem" czyli powtarzales te same wlasne herezje.. 6) Sprowokoales polemike oparta na czyichs stwierdzanach ,tezach,pytaniach , ( w podanym linku ) ktorych to autorstwa przypisales Augystynowi i Tomaszowi.. Czyli moje stwierdzenie ,ze sam to wszystko wymysliles bylo wlasciwe..c.b.d.u ps. wszystko inne jest strata mojego czasu wiec nie bede kontynuowal tej bezsensownej polemiki. Pzdr
jazgdyni
Jednym z przywódców sekty, a właściwie nowej religii "ateizm" (wiara w to, że Boga nie ma) jest Richard Dawkins, bardzo wpływowy autorytet lewactwa, który niestety był profesorem katedry Public Understanding of Science na Uniwersytecie Oksfordzkim, więc ma rozległe kontakty. Niesłychanie sprytnie posługuje się paralogizmem, więc mądrzy inaczej dają się na to łatwo łapać. Wścieka sie obecnie, bo wykasza go New Age i cała ta hubbartowska scjentologia.
jazgdyni
Widzę, że w końcu przeczytał pan tekst. Brawo. Lecz mam wątpliwości, czy czyta pan ze zrozumieniem. Bo to pan stwierdził, że "wymyśliłem sobie", czyli to mnie nazwał pan szalbierzem. To tak à propos. Zgadza się, to św. Augustyn rozważał pierwszy brak dobra za zło. Już dobre parę lat temu zapisałem się na zakup dzieł wszystkich św. Augustyna (nie pamiętam - bodajże 8 tomów), lecz katolickie wydawnictwo porzuciło projekt. A szkoda. Bardzo chciałem postudiować oryginalne rozważania świętego, jak i jego arystotelowskie fascynacje. Jednakże polecam postudiowanie św. Tomasza w wersji oryginalnej, jak i te świeże neo-tomistyczne interpretacje. Tam jest dużo ciekawych rzeczy o niebycie. Czy to jest nic, czy tego nie ma... Proszę poprosić Imć Waszecia by pogadał o zbiorach pustych. Św. Tomasz świetnie wytłumaczył, czym jest Zło będąc niebytem. Wymaga to nieco wysiłku, bo i język jest niełatwy, a i logika wywodu wymaga skupienia. Może pan oczywiście nie akceptować koncepcji św. Tomasza, ale wtedy warto by usłyszeć inne. Też na początku miałem mały problem, bo miałem kłopot z dopasowaniem Szatana, który przecież jest samym złem i działa w założeniu autonomicznie, bez żadnego wpływu Boga Kreatora. Taki wirus, który wymutował w boskim komputerze. W końcu jednak udało się pogodzić to wszystko i model dobra i zła św. Tomasza jest dla mnie nie tylko dobry, a zachwycający. Tak dużo daje się tym wytłumaczyć. Doktorzy Kościoła, szczególnie Augustyn, Tomasz i Bernard z Clairvaux ( należy podać miasto, bo jest jeszcze paru innych św. Bernardów, w tym ze słynnym ojcem z Aosty, od którego ma nazwę Przełęcz św. Bernarda), który wytrwale tropił ludzkie grzechy (zwycięża, jako najgorszy - pycha). Tak więc sprawa jest prosta: ostatnie pytanie - ...czy się mylił? - można rozwiązać udowodniając, że faktycznie popełnił błąd
kmeehow
"Raju już dawno nie ma...." Czasem zadawałem sobie pytanie, czy jest tu czyjaś wina, czy aby wszystko toczy się tak jak ma się toczyć, ze wszystkimi okropnościami wojen, zwątpieniem i ostateczną upadłością włącznie? Przeczy temu dar Dobra jaki otrzymaliśmy oraz wolna wola.Ty Maxilampusie, tysiące, może miliony Tobie podobnych ludzi z umysłem wrażliwym i analitycznym i głęboką wiarą, z łatwością sięgasz po dar Wolnej Woli, robisz z tego użytek dla dobra własnego i innych, odrzucając jednocześnie wołanie Złego. Są jednak tacy, którzy nawet nie wiedzą że jest Bóg, Wolna Wola, zło i dobro. Oni po prostu żyją, jak żyje każdy żywy organizm i nic poza tym. Tak jak powiedział nieoceniony Imć - nóż sam nie zabija, trzeba go wziąć i użyć. Również dobro, chociaż jest obiektywnie istniejące, trzeba je wziąć i użyć. Jeśli miałbym wskazać na czyjąś winę, w tym rodziców, o czym piszesz, to wina leży po stronie tych, którzy wiedzą lepiej, a nie przekazują tej wiedzy tym, którzy jej potrzebują. Dlatego, między innymi, cenię Twoje komentarze.
Dark Regis
Nie, jest tylko złowroga sekta posługująca się nauką. Podobnie jak są sekty posługujące się instrumentalnie wiarą do swoich celów. Nie ma przecież noża zabójcy, tylko zabójca posługujący się nożem.
tricolour
@Max Przepraszam, ale pytasz mnie o to trafienie do PO? Nie chcę sie wcinać gdyby pytanie było nie do mnie...
megalampus
Raju dawno już nie ma na ziemi. Na szczęście my do obu rajskich drzew znowu mamy przystęp. I to przystęp bez ograniczeń. Naszym Dzewem Zycia i naszym Drzewem Poznania jest Krzyż Chrystusowy. .Nasi rodzice najwyraźniej zwątpili w istnienie tego Duchowego świata. Zwątpili w to, czego posiadać nie można, a w czym można mieć jedynie udział. Zwątpili w Dobroć Bożą, w Piękno Bożego zamysłu i popadli w niewolę własnych wątpliwości. Wydało im się nagle,  że wszystkiego, nawet Prawdy, powinni się najeść jak owocow...Pzdr..  
megalampus
No "szalbierzem" zostalem ..ale jest tam rowniez taka opinia ,ktora kolega nie doczytal :-)) ..."Pierwsza z nich to : Zło jest brakiem dobra. Ta zaczerpnięta od św. Augustyna idea zła często jest krytykowana we współczesnej literaturze przedmiotu za spychanie realnego problemu do sfery tego, czego nie ma. Jeśli bowiem zło to brak dobra a dobro utożsamimy z bytem, co czyni św. Tomasz, to zło jest brakiem bytu, czyli niebytem, a niebytu nie ma. Zatem zło nie istnieje. Jest to zła konkluzja i jako taką należy ją krytykować."..hmmm czyzby sw. T z Akwinu moglby sie mylic :-)) ?
jazgdyni
To nieładnie przypisywać komuś szalbierstwo. I to tylko dlatego, że nie chciało się przeczytać do końca, bo rozprawa, a nawet święty Tomasz nie pasują do wykoncypowanej wizji. Więc jeszcze raz. To prawie końcówka tekstu. Teza 6: Bóg nie jest nigdy bezpośrednią przyczyną zła. Zło może wywołać tylko byt stworzony. Kiedy mówimy, że Bóg jakieś zło dopuścił to też nie w tym znaczeniu, że mógł zapobiec a nie zapobiegł. Zdarzenia dzieją się zawsze na skutek działania szeregu przyczyn drugich. Bóg w to nie ingeruje. Bóg jedynie dopuścił istnienie tych przyczyn, i określił możliwy zakres ich działania. Odczytywanie w tragicznych losach świata sensu Bożej pedagogiki, niezbadanych wyroków Bożych i Bożej woli oraz nawoływanie w związku z tym do bojaźni Bożej zakłada, że Bóg w swej wszechmocy steruje losami narodów i jednostek oraz, że stosuje zło jako środek do dobra. Są to twierdzenia okazjonalizmu, z którymi Tomasz z Akwinu zdecydowanie się nie zgadza. Czy jednak w ogóle jest możliwe, by istniał świat bez zła? Z punktu widzenia metafizyki Tomasza z Akwinu nie ma takiej możliwości. Świat oparty na przemianie materii, czyli na ustawicznym zanikaniu jednych bytów i powstawaniu innych, jest niemożliwy bez zła. Jedyne zło , które nie jest złem koniecznym to zło moralne. Za to zło winę ponosi człowiek. Ponosi winę za wszelkie złe, niezgodne z naturą wykorzystanie innych bytów, za wyniszczanie siebie i środowiska, w którym żyje, za złe relacje z innymi i złe działania. Jednak całkowite wyeliminowanie zła ze świata jest niemożliwe. Świat musiałby wtedy być niezmienny, nie posiadać żadnej możności, czyli ani żadnego dobra jako celu ani żadnej możności utraty posiadającego dobra – musiałby więc być Bogiem. Jakim trzeba być bogobojnym chrześcijaninem miłującym brata i siostrę, aby sobie wykoncypować takie oszustwo? Lud żmijowy a nie katolik. Piękna hipokryzja. Cóż...
kmeehow
No, no, z Bogiem to ja polemizował nie będę. Zadałem tylko pytanie jako "adwokat diabła"(ponoć dozwolone)
megalampus
Drogi Imciu.. To zwrocilo ponownie moja uwage : ", jakoby jej jedynym celem było zniszczenie wiary.".. Gdzie ty doczytales sie w moich opiniach takiego stwierdzenia ? nawet nie pisnalem na temat relacji Wiara-Nauka.. Jak juz jestesmy przy tym temcie to w mojej opini sa segmenty "nauki" ktore pragna ZASTAPIC Wiare i jej funkcje..oraz stworzyz Nowa Religie z " naukowcami" jako Kaplanska Sekta.. Samo srodowisko " naukowe" do ktorego jak ty naleze , jest podzielone na ten temat i widzi podobne niebezpieczenstwo..Taka jest moja opinia na ten temat..
megalampus
Przeczytalem link. Nie znalazlem w nim tego zdania.. Czys ty czasem sam tego nie wymyslil a autorstwo przypisujesz innym ? bo u Augustyna i Tomasza z Akwinu tego zdania rowniez nie ma ,moge dac sobie reke uciac..Wskaz to zdanie z prac T.Akwinu ?  z ktorej Ksiegi pochodzi ? Jezeli moja intuicja jest prawidlowa co do twojego Autorstwa tego bezsensownego zdania, to mamy Plagiat Sw. T.Akwinisty i dowod na jego podroze w czasie..:-)) Pzdr..
jazgdyni
Przecież jest link. To praca z warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przywołałem to dla prostoty wywodu, bo to samo jest dokładnie w dziełach św. Tomasza (nieco też u św. Augustyna). Można sprawdzić.
megalampus
part 3 Skąd w takim razie zło? Dlaczego człowiek nie mógł zrywać owoców z drzewa poznania? Odpowiedź jest prosta: bo ich zrywanie mijało się z celem. O ile właściwy użytek z drzewa życia można było zrobić zrywając z niego owoce, o tyle poprawne korzystanie z drzewa poznania polegało właśnie na tym, żeby niczego z niego nie zrywać. Bóg wyjaśnił człowiekowi jak powinien korzystać z obu drzew. Przykazał człowiekowi jasno, że z jednego jeść może, a z drugiego nie. My zaś wcale nie musimy uciekać się aż do Raju, aby to boskie przykazanie zrozumieć. Z własnego życia dobrze wiemy, że tu, na ziemi, z jednych dóbr możemy korzystać wchodząc w ich posiadanie, z innych natomiast na zasadach zupełnie innych. I tak, możemy posiąść najrozmaitsze dobra materialne, bo świat z woli Bożej poddany jest naszemu władaniu. Co więcej, dzięki Chrystusowi możemy nawet posiąść szczęście wieczne. Ale "posiadanie" to tylko kawałek prawdy o człowieku. Kiedy bowiem mówimy, że "mamy przyjaciół", to już nie posiadanie mamy na myśli. Przyjaciół się nie posiada. Przyjaźń należy do innego świata niż posiadanie. Nie posiada się drugiej osoby, ani miłości, ani piękna, ani prawdy. Nie posiada się też dobra, ani zła. W dobru można mieć udział. Prawda może wyzwolić. Miłość to jakby nowe narodziny. Natomiast zło rodzi niewolę. "Posiadanie" nie ma nic wspólnego z tymi wszystkimi wartościami. Wolność -- owszem. Moglibyśmy zatem powiedzieć, że dwa rajskie drzewa streszczają uniwersalną prawdę o ludzkim życiu. Tę mianowicie, że człowiek jest obywatelem dwu światów: świata ściśle deterministycznego, którym rządzi prawo posiadania oraz świata duchowego, w którym króluje wolność. Zrywanie jabłek należy do pierwszego świata,Dusza i  Milowanie Boga i Jemu Posluszenstwo, do drugiego.
megalampus
part 2 Drzewo Poznania i jego zatruty owoc Wiedza.. W Rajskim ogrodzie pelnym cudownych drzew 2 drzewa byly szczegolne wazne..Drzewo Zycia ,ktorego zjadane owoce zapewnialy Niesmiertelnosc i Drzewo Poznania ktorego owoce byly zabronione do spozywania..Zachowanie tego Boskiego porzadku i Jego Boskiej Woli,pozwalalo ludziom spogladac w Boska Twarz codziennie..Obcowali z nim calym swoim ludzkim jestestwem..i to byl Naturalny stan i porzadek ich codziennego zycia ..Spogladac w Boska Twarz i sniadajac z nim Niesmiertelnosc spozywajac owoce Zycia..( az mnie ciarki przechodza na mysl o takiej mozliwosci) Bóg zakładając Eden nie mógł umieścić w nim niczego złego. Co więcej, nie mógł zakazać człowiekowi dostępu do czegoś, co na pewno byłoby dla niego dobre. Mówiąc inaczej, Bóg nie mógł być początkiem zła ani w porządku ontologicznym (tzn.: złej rzeczy), ani w porządku moralnym (tzn.: złego czynu), ani nawet w porządku poznawczym (tzn.: fałszu). Mówiąc jeszcze inaczej i prościej, drzewo poznania dobra i zła musiało być w całości równie dobre jak drzewo życia, bo pochodziło wprost od Boga, który jest najwyższym Dobrem. Ludzki Upadek.. Ksiega Rodzaju  :Niewiasta skosztowała jabłko, a potem dała je swojemu mężowi. Dopiero wtedy zobaczyli swoją nagość i upletli sobie przepaski z figowych gałązek. Kiedy mężczyzna i kobieta usłyszeli kroki nadchodzącego Boga, ukryli się przed nim. Zdziwiony Bóg zawołał ich i zapytał, dlaczego się przed nim ukrywają? Wtedy mężczyzna wyznał, że wstydzą się swojej nagości. Niewiasta zaś przyznała się do zerwania owocu z zakazanego drzewa, do czego skusił ją wąż. Bóg przeklął więc węża, a pierwszych ludzi wygnał z ogrodu Eden. Mężczyzna dał swojej żonie imię Ewa. Od tej pory kobieta miała w bólu rodzić swoje dzieci, a mężczyzna w pocie i trudzie uprawiać ziemię i zdobywać pożywienie. Skutki skosztowania owocu: wygnanie z raju Ewa rodzi potomstwo w bólu mężczyzna ciężko pracuje poznają czym jest dobro i zło tracą nieśmiertelność zaczynają odczuwać wstyd boją się gniewu bożego między ludźmi panuje niezgoda od momentu wygnania z raju ludzie skazani są na wieczną tułaczkę...cdn
megalampus
.." Świat oparty na przemianie materii, czyli na ustawicznym zanikaniu jednych bytów i powstawaniu innych, jest niemożliwy bez zła.".. Nie spotkalem sie z ta opinia u Tomasza z Akwinu.Czy aby jestes pewien tego zrodla ? Tomasz nie pozwolil by sobie na takie stwierdzenie "na ustawicznym zanikaniu jednych bytów i powstawaniu innych," ktore samo w sobie jest logicznie sprzeczne..i w sumie absurdalne..Skad to wziales ?
megalampus
.."więc czyżby użył podstępu sadząc takie drzewo?".. Przyznam ,ze jestem ciekaw Panskiej opini na ten temat :-))
jazgdyni
Zła interpretacja. Teza 1, Zło jest brakiem dobra, które z natury swojej rzecz mieć powinna (S. Th. I, q. 49,a. 2, resp. ) Teza 2. Zło jest zawsze wtórne wobec dobra. Jest zapodmiotowane w bycie. [Tomasz z Akwinu twierdzi: dobro należne bytowi z natury jest trojakiego rodzaju: pierwsze – istnienie, drugie – forma i trzecie działanie, które umożliwia zapodmiotowana w materii możność.] 3. Teza 4. Zło-brak w bytach powodują inne byty,  dążąc do własnego dobra. 5. Teza 6: Bóg nie jest nigdy bezpośrednią przyczyną zła. Zło może wywołać tylko byt stworzony. Odczytywanie w tragicznych losach świata sensu Bożej pedagogiki, niezbadanych wyroków Bożych i Bożej woli oraz nawoływanie w związku z tym do bojaźni Bożej zakłada, że Bóg w swej wszechmocy steruje losami narodów i jednostek oraz, że stosuje zło jako środek do dobra. Są to twierdzenia okazjonalizmu, z którymi Tomasz z Akwinu zdecydowanie się nie zgadza. Czy jednak w ogóle jest możliwe, by istniał świat bez zła? Z punktu widzenia metafizyki Tomasza z Akwinu nie ma takiej możliwości. Świat oparty na przemianie materii, czyli na ustawicznym zanikaniu jednych bytów i powstawaniu innych, jest niemożliwy bez zła. Jedyne zło , które nie jest złem koniecznym to zło moralne. Za to zło winę ponosi człowiek. Ponosi winę za wszelkie złe, niezgodne z naturą wykorzystanie innych bytów, za wyniszczanie siebie i środowiska, w którym żyje, za złe relacje z innymi i złe działania. Jednak całkowite wyeliminowanie zła ze świata jest niemożliwe. Świat musiałby wtedy być niezmienny, nie posiadać żadnej możności, czyli ani żadnego dobra jako celu ani żadnej możności utraty posiadającego dobra – musiałby więc być Bogiem. http://www.katedra.uksw.edu.pl/nagroda/nagroda_2009/solecka_karczewska.htm Pozdrawiam  
kmeehow
Witam serdecznie, ." Na rozkaz Pana Boga wyrosly z gleby wszystkie drzewa ,mile z wygladu i smaczne owoce rodzace oraz Drzewo Zycia w srodku tego ogrodu i Drzewo Poznania Dobra i Zla ".. „ Zachwyciła mnie Pańska trafna i głęboka poniższa fraza: „Efekty poznania Dobra i Zla moga byc katastrofalne bowiem nie tylko jest to poznanie co jest zle ale staje sie Swiadomoscia Zla i Dobra..” Pan Bóg musiał był o tym wiedzieć, więc czyżby użył podstępu sadząc takie drzewo?
megalampus
Witam ponownie.. ..." Na rozkaz Pana Boga wyrosly z gleby wszystkie drzewa ,mile z wygladu i smaczne owoce rodzace oraz Drzewo Zycia w srodku tego ogrodu i Drzewo Poznania Dobra i Zla ".. Tak to prezentuje Ksiega Rodzaju 2;9 Adam i Ewa spozyli owoc z tego drzewa i umarli. Wielu z nas stoi  przed takim drzewem pelnym owocow bowiem to Drzewo Poznania Dobra i Zla wciagle istnieje. Niesie ono takie same pokusy jakie przypadly w udziale Adamowi i Ewie jest bowiem ono Alternatywa Boga.. Gdy raz skosztuje sie jego owocu poznaje sie czym jest Dobro i Zlo i Swiadomosc rozrozniania Dobra i Zla.. Posiadanie tej wiedzy ,rodzi  niebezpieczna mozliwosc braku potrzeby Boga i uzycia posiadanej wiedzy plynacej z tego Drzewa.. Efekty poznania Dobra i Zla moga byc katastrofalne bowiem nie tylko jest to poznanie co jest zle ale staje sie Swiadomoscia Zla i Dobra.. Drzewo i jego Owoc wyrzadza zatem nieodwracalna szkode.Odziela od Boga i daje zludne poczucie niezaleznosci od Jego Woli. Sa ludzie ,ktorzy po skosztowaniu podstepnego owocu  ( Imciu ? ;-)) uwaza ,ze Religia jest niepotrzebna a chodzenie do Kosciola zwykla strata czasu. Rowniez czytanie Bibli jest dla nich strata czasu..Zyja w przekonaniu ,jesli utrzymaja pewne standardy moralne to wszystko bedzie w porzadku.cdn  
jazgdyni
Jestem próżny i zarozumiały, więc prawem kaduka skonkluduję tę świetną wymianę zdań i poglądów, Lecz może jestem również pośród tych niedojrzałych umysłów. jak to elegancko określił Autor, więc użyję słów prostych i dosadnych (widać długo dojrzewam,pewnie jak dobry ser, bo w tym towarzystwie jestem najstarszy). Komentarzy w tym momencie 155. Generalnie Trzech Muszkieterów zdjęło kapelusze i zaczęło się solidnie nawalać. I o to chodziło - Brainstorm! Koniec pitolenia i picia sobie z dzióbków. Dalej Szanowni Panowie, popijalibyście sobie letnią herbatkę, gdybym wam nie wbijał szpilek w pośladki. Ega się obudziły i ruszyły do walki. Serdecznie pozdrawiam i autentycznie to było dobre. Minus - nie potrafiliście Panowie dojść do porozumienia i wypracować wspólnej mądrej koncepcji. A ona jest na wyciągnięcie ręki.