Otrzymane komantarze

Do wpisu: Smoleńsk po raz ostatni
Data Autor
angela
@Novalia, ktos ci kalke wkleil " merytoryczny". W koncu sama zacznij byc merytoryczna. A czy przypadkiem adresów nie pomylilas,?  Piszesz po polsku, na polskim portalu, a bronisz Rosji,  przenies sie tam, skoro tutaj ci sie  nie podoba,  tam będziesz miała lepiej, i nie ublizaj polskim patriotom. Wynocha do Rosji, na biale niedzwiedzie.
Jan1797
03-10-2018 [16:13] - @Novalia47 Czy ktoś ci tu ubliża? Zachowuj więc fason, bo nie życzę sobie. Czy jest tu admin ? Proszę przyjąć do wiadomości,że nie odpuszczę. Jan
Novalia47
Typowo merytoryczny komentarz  - zawsze taki sam od wszystkich zaczadzonych...A może chociaż ty wiesz co to takiego - lewactwo -  lewak -  lewacki? Chociaż wątpię...
Novalia47
Oczywiście w wydaniu tego oszołoma Macierewicza to nie była parodia: te wszystkie pękające parówki, sztuczna mgła, elektromagnesy i t.p., co podatnika polskiego kosztowało kilka milionów nie rozliczonych przez nikogo pomimo zlikwidowania  tej sławetnej podkomisji przez Błaszczaka.. A ustalenia  polskich komisji czy prokuratury są - niestety - nie  do podważenia i rozmijają się z ustaleniami ruskiej generałowej. Ale co można mówić do takich zaczadzonych wyznawców religii smoleńskiej...?
Francik
Cóż towarzyszko, poszukajcie bardziej wiarygodnych źródeł. Kakaja to sabaka te crowdmedia biez wodki nie razbieriosz. Jakoś mają problem, żeby się pochwalić kim są, ale zakładkę "wesprzyj nas" - oczywiście finansowo, a jakżeby inaczej - mają. A w zakładce "Wolne media" redaktor naczelna Kinga Górska (ktoś wie kto to?) przeprowadza wywiad sama ze sobą. Poziom intelektualny i profesjonalny taki jak innej Kini - tej od papieru toaletowego. Musicie się towarzyszko bardziej postarać.
damascen
o zapisie z jak-a dowiemy się z przygotowywanego stanowiska prokuratury: nie wyobrażam sobie, żeby tego w nim nie było - i wielu, wielu innych danych. Nie gorączkujmy się niepotrzebnie.
damascen
widzę pewien plus, Xena, że ambasada się zainteresowała i szczeka: musi boleć...
wielkopolskizdzichu
"Ustalenia przesławnego zespołu Macierewicza-cóż za błyśniecie ironią! A cóż takiego i jak ustaliły komisje  przesławnej generałowej i Millera?"  Jak na razie to ustalenia komisji Millera są podstawą do działania prokuratury będącej pod światłym kierownictwem Ziobry. Ustaleniami antkowych specjalistów nikt, z wyjątkiem garstki dziennikarzy i blogerów wraz z Tobą się nie przejmuje, bo nie mają żadnej dochodzeniowej wartości, nawet dla Prezesa. 
xena2012
Ustalenia przesławnego zespołu Macierewicza-cóż za błyśniecie ironią! A cóż takiego i jak ustaliły komisje  przesławnej generałowej i Millera? Widzielismy te badania jak rozwalano samolot łomami ,wybijano szyby,pozwalano przypadkowym ludziom-złomiarzom zbierać metale i rzeczy na miejscu katastrofy Faktycznie jakie fachowe śledztwo kompetentnych ,,biegłych''.Wystarczy obejrzeć w telewizji na Discovery National Geografic serie dokumentalną ,,Katastrofy w przestworzach''żeby wyrobic sobie zdanie jak w dzisiejszych czasach wyglada prawdziwe śledztwo.Parodia którą zaprezentowała generałowa i Miller ma podtekst polityczny,bo aż trudno uwierzyć w tak niesłychane niechlujstwo i niekompetencję.
Novalia47
Po tych niezwykle fachowych wywodach o katastrofie smoleńskiej godzi się chyba przypomnieć także obietnice wyborcze obecnej władzy czyli niezwłoczne odebranie Rosjanom wraku (do którego na oględziny przez ponad 2 lata nikt z Polski się nie pofatygował) i jednoznaczne wnioski (oraz finansowe rozliczenia kosztów „badań”) z ustaleń owych przesławnych zespołów Macierewicza, które ostatecznie – vide: https://crowdmedia.pl/mi…    
smieciu
Czas i pewnie wiele innych bardzo ciekawych rzeczy możnaby ustalić dzięki jednemu kluczowemu dowodowi, który znajduje się w polskich rękach a który z tego co kojarzę do dzisiaj pozostaje utajniony. Czyli czarnej skrzynce z Jaka-40.
Do wpisu: O CPK na poważnie
Data Autor
paparazzi
Dobre, ahhahahaaa.
damascen
No super, chłopaki, że wpadliście: teraz jest tu u mnie jak nie przymierzając na probostwie w Wyszkowie.
smieciu
Tak. Mamy się cieszyć że złych Niemców zastąpimy bardziej bezwzględnymi dobrymi Amerykanami którzy będą sobie handlować z Chinami. CPK - symbol kolonialnej roli Polski. Wielki handel, produkcja i technologia w Chinach i USA. Nasza duma to zalanie betonem wielkiej połaci ziemi i nalewanie paliwa do samolotów muszących mieć międzylądowanie.
wielkopolskizdzichu
Kolejna ciekawa koncepcja zagospodarowania wolnych mocy partyjnych na stołkach szemranych spółek. Oto po uzależnieniu prawie całej gospodarki polskiej od widzimisię  przedsiębiorców z Niemiec, rodzi się kolejny pomysł by uzależnić ją, w stopniu jeszcze w większym od układów pomiędzy Azją a USA. Wszystko byle by nie stworzyć gospodarki zależnej od pracy i inteligencji Polaków. W sumie największy zysk z planów gospodarczym PiS mają emeryci z Niemiec, Francji i UK bo to oni są beneficjentami hamowania rozwoju polskiego przemysłu i blokowania przez własne rządy powstawania polskiej marki i jakości. Nadal bardziej się opłaca podcierać  stare tyłki i zbierać szparagi za Odrą niż ryzykować ciężka pracę w Polsce. PiS zachowuje się gorzej niż komuna za Minca.
Jabe
Gdy biurokraci się biorą za interesy, możemy być pewni klapy, ale gdy za interesy się biorą biurokraci z manią wielkości, to biada nam.
Do wpisu: Platforma chce euro
Data Autor
No skoro PO chce Euro, to nich wyjadą do krajów, które je mają !!!  Jesteśmy za tym jak najbardziej !!!  Jako pierwszą pożegnamy córkę E. Kopacz i A. Michnika.
Nie tylko "peowskie" samorządy się zadłużają przed wyborami. W mojej okolicy królują głównie lokalne grupy bezpartyjnych samorządowców i ci to potrafią wydawać kasę. Mieli czas przez całą kadencję, to nie, dopiero teraz zabrali się za remonty i budowanie.
Do wpisu: Jak winno funkcjonować prawo w Polsce?
Data Autor
damascen
jako hasło, czy w konkretnej propozycji ustrojowej, jaką przedstawiłem wcześniej? Bo to się musi zazębiać, Jabe, inaczej nic z tego.
damascen
Miło mi - rzeczywistość skrzeczy. Filozofowie porządku społecznego szukają jakichś niezmiennych zasad (stąd się wzięło "prawo naturalne"); gdyby jednak popatrzeć na to zimno, to zawsze jest "tu i teraz", jak w westernach: gorzej jednak, że "dookoła są sami szeryfi", a co jeden, to ważniejszy... Praktyka dnia codziennego pokazuje, że tzw. sprawiedliwość wymknęła się ludziom spod kontroli, bo to jest takie samo dobro jak pieniądze czy władza, to też i sprawiedliwość padła łupem (w demokracji) chcących się dorobić... Ja, widzi Pan, nie lubię się mądrzyć, w dodatku po próżnicy: artykuł jest konkretną propozycją wyjścia z impasu "niemożności" - tyle mogę jako szary bloger.  
Anonymous
c.d. Dalej czytamy, że "dobro wspólne nie jest także kategorią niezmienną – że może dokonywać się w treści tego pojęcia znacząca zmiana, uzaleźniająca treść od kontekstu historycznego i społecznego. Po wtóre wydaje się, że kategoria dobra wspólnego ponad wszelką wątpliwość jest kategorią niezdeterminowaną przez państwo – jego typ lub sposób sprawowania władzy; próby regulowania zakresu dobra wspólnego także nie mogą być więc uwieńczone powodzeniem" Zastanawiam się nad tą zmiennością pojęcia dobra wspólnego w zależności od kontekstu historycznego, społecznego. Czy ta zmienność nie wynika z rozszerzenia pojęcia poza wynikające z prawa naturalnego? Może z realizacji w różnych epokach dobra wspólnego różnymi, stosownymi dla epoki, metodami? Dobru wspólnemu należy wówczas przypisać sens obiektywny, a zatem praktyka prawnicza powinna się dostosować. W ten sposób poparłem Pańską tezę o korzyściach z ławy przysięgłych w sytuacji niedostosowania prawników w dążeniu do sprawiedliwości. Nie wiem, czy się Pan zgodzi z wywodem.
Anonymous
Dziękuję za bardzo ciekawy link. Słusznie, aby się porozumieć trzeba definiować pojęcia. "1. Zbiorowe dobro wspólne (aggregative common good) – rozumiane jako suma wszystkich dóbr jednostek w społeczności...efektem dodawania zarówno dobra, jak i zła; jest wypadkową, a nie sumą jedynie aktywów." "2. Wspólne dobro wspólne (common common good) – znowu w dwóch wariantach znaczeniowych: (a) jako wspólne dobro posiadania, czyli te dobra, które pozostają w powszechnym posiadaniu (woda, powietrze, przestrzeń), (b) jako dobro wspólne teleologicznie, czyli cele, wartości, jakie ludzie pragną osiągnąć – postrzegane oczywiście róŜnie, w zaleŜności od przyjętej aksjologii czy systemu etycznego;" "3. Wypierające dobro wspólne (supersessive common good) – czyli takie, które przewaŜa nad wszystkimi jednostkami i ich dobrem w społeczności. W tym znaczeniu dobrem wspólnym moŜe być państwo, które z istoty swojej i w sposób strukturalny pochłania interesy indywidualne." "4. Integralne dobro wspólne – w tym znaczeniu dobrem wspólnym jest to, co powstaje w wyniku ludzkiej interakcji i nie moŜe być podzielone na jednostkowe dobra; - to warunki umoŜliwiające jednostkom współpracę i wspólną realizację zamierzonych celów albo (konstytutywnie): bycie we wspólnocie, bycie częścią społeczności – to ujęcie jest tradycyjnym ujęciem dobra wspólnego i odwołuje się do myśli Arystotelesa, a takŜe Tomasza z Akwinu10." Ad.3 Jest pojęciem dobra wspólnego dążącym do totalitaryzmu. Ad.2 i ad.4 Mają zakres pokrywający się. Ad.1 Jako miara tendencji w kategoriach ekonomicznych jest to pojęcie neutralne. Słuszne jest odwołanie się dalej do dylematu więźnia. Dobrem wspólnym jest "kooperacja między ludźmi, pozornie nawet ryzykowna z punktu widzenia ich partykularnych interesów, przynosi pewną wartość w długofalowym zastosowaniu, wartość nieredukowalną do sumy pojedynczych korzyści kaŜdego z uczestników" W rękach utylitarystów jako pojęcie z zakresu prawa jest groźne, gdy partykularne interesy są przez nich propagowane jako dobro wspólne. Właśnie obserwujemy radość z 500+ i mieszkanie+ np.
Jabe
Ławy przysięgłych swego czasu propagował tu Mariusz Cysewski.
damascen
I. To, co się Panu wydaje co do tzw. "dobra wspólnego" jest w istocie gąszczem interesów, w których na ogół wygrywa silniejszy; proszę (jeśli Pan jest naprawdę zainteresowany) sobie poczytać np.: http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.hdl_11089_11801/c/05-Mlynarska.pdf i zobaczy Pan, jak potoczne wyobrażenie jest dalekie od prawniczej praktyki.  II.W VI Poprawce do Konstytucji czytamy: „Oskarżony ma mieć prawo do szybkiego i publicznego procesu przed bezstronną ławą przysięgłych w stanie i dystrykcie, w którym popełniono przestępstwo”. Info dodatkowe:  kandydatów na ławników wybiera się losowo z list zarejestrowanych wyborców, z ewidencji posiadaczy prawa jazdy i czasami z innych rejestrów obywateli. Z obowiązku zwolnieni mogą być lekarze, prawnicy, policjanci, strażacy, czynni wojskowi, a też osoby karane. Amerykanie uważają uczestnictwo w sądzie przysięgłych za obowiązek obywatelski. Uchylanie się od niego może zostać uznane za obrazę sądu i ukarane grzywną lub więzieniem.
Anonymous
"...Frédéric Bastiat (francuski ekonomista wolnorynkowy, filozof i polityk) z kolei (rozumiał prawo) jako stosowanie wspólnej siły w zastępstwie sił indywidualnych dla legalnej obrony naturalnych praw człowieka: prawa do życia, do wolności i do własności; podkreślenie „dobra wspólnego” z jednej, a „obrona jednostki” z drugiej strony – wydaje się trudne do pogodzenia" Obrona jednostki w imię praw naturalnych jest dobrem wspólnym. Nie ma tu sprzeczności. Mamy problem z marksistowskim odejściem prawa stanowionego i sądzonego od prawa naturalnego. Ławnicy też - jak sędziowie - są pod wpływem neomarksistowskiego oświecenia. Są po szkołach i pod wpływem mediów.