Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Gazeta Wyborcza z siedzibą w Mamerkach
Wysłane przez Siukum Balala w 26-11-2012 [17:20]
W normalnym świecie pora lunchu. W świecie wymagającym osłony psychiatrycznej wielkie poruszenie. W studio TOK FM, męski kwiatostan polskiego dziennikarstwa, pręciki zalążkowe jak malowane. Zabrakło kwiatostanu żeńskiego w osobie red. Paradowskiej, widocznie wici po mieście roznosi. Sino-niebieskie drżące wargi, rozbiegane źrenice, oczy na granicy obłędu.
- Mordować będą.
- Kogo ?
- Nas,dziennikarzy
- Przecież mieli już mordować w 81, i nie wymordowali
- Wtedy się im nie udało, ludzie honoru zapobiegli
- Teraz będą mordować serio, seriami
- Kto ma was mordować ?
- Braun !
- Ten co robił w Londynie pokazy sztucznych ogni ? przecież on nie żyje.
- Nie ten - red. Braun - jeszcze gorszy. Założył Polski Związek Samurajów i szkoli kamikadze
- Trzeba mu zabrać auto i pieniądze, żeby mieczy samurajskich na punkty koncentracji nie zdążył rozwieźć
- Trzeba wzmocnić ochronę obiektów, trzeba wynająć ochroniarzy do pilnowania dziennikarzy.
Stop ! Stop ! Stop! Proszę wstać z kozetki i podnieść żaluzje.
Polska partanina, polski brak profesjonalizmu.
- Kto przy zdrowych zmysłach wynajmuje do ochrony dziennikarzy agencje ochroniarskie ?
Trudno znaleźć w Polsce firmy bardziej spenetrowane przez mafię i służby specjalne. To może okazać się gorsze od Brauna i V - 2, zusammen.
Ochrona osób i mienia to nie zajęcie dla amatorów. W Mamerkach znajduje się dawna Kwatera Główna Oberkommando des Heeres, bunkry jak nowe, solidna niemiecka robota. Trzeba tylko wspawać nowe drzwi i podciągnąć agregat. Te sprawy załatwicie ze Sławkiem Nowakiem. Powielacze, maszyny rotacyjne, to później. Red. Gugale załatwcie w Muzeum Wojska Polskiego karabin Mosin wz. 1891, niech rygluje " brukowankę " na Sztynort, Ribbentropowi nie można ufać. Red. Maziarskiemu kupcie w DT " Smyk " ponton w kształcie kaczki i dmuchane rękawki niech patroluje brzegi jeziora Mamry. Atak może nadejść z każdej strony, w każdej chwili . Mamerki to piękne miejsce, historyczne. Ignacy Krasicki bawiąc u Lehndorfów czasem się tam zapuscił a feldmarszałek Rommel całkiem nagi skakał na główkę z pomostu prosto do jeziora. Czy można sobie wyobrazić bardziej zabawny widok, niż ten, kiedy potężny " Lis pustyni " nagi i bezbronny jak dziecko skacze na główkę do jeziora. Tylko wy broń Boże nie skaczcie, to może tylko pogorszyć waszą i tak trudną sytuację.
PS. W Bornym - Sulinowie przed dawnym Domem Kultury Armii Radzieckiej stoi radziecka haubica 122 mm, z zaspawanym zamkiem. Odspawanie zamka i dyslokację również załatwicie ze Sławkiem. Każda sztuka broni na wagę zwycięstwa o nowoczesną Polskę. Tajny agent " Gżegżółka "
Komentarze
26-11-2012 [20:30] - To ya | Link: No, niezła siedziba,
No, niezła siedziba, wcześniej czy później ktoś ich będzie tam 'strzegł'-
http://www.youtube.com/watch?v...
/nie wiem dlaczego klipów nie wkleja?/
26-11-2012 [21:37] - Zdenek Wrhawy (niezweryfikowany) | Link: Klip może wkleic tylko autor notki...u siebie.
Komentator tylko link...
26-11-2012 [21:29] - Jolanta Pawelec | Link: w normalnym świecie -
nuda : herbatka, herbatnik... Pod osłoną normalności można uschnąć. A u nas "kwiatostan" jak Pan pisze. Tak, w ludzi pióra to nam obrodziło -kassandrycznie. Ruiny, zgliszcza, hieny - a wielu ludziom to się podoba i czuja sie jak w domu. Jeszcze w tego łupną kamieniem, jeszcze zza ochroniarza pleców - wydrwią, bluzną ... I się kręci - upadek Troi opisywany w rozmaitych kawałkach to tu, to tam.
Homera tylko nie widzę - choć Helen i Parysów pod dostatkiem. Kronikarze do lunchu zasiadają. Ano... kazdy posila się tym na co zarobił ( złupił ) - najobficiej podano w namiotach najeźdźców.
Jak na razie "Gżegżułka" węszy - Normalności "pod osłoną psychiatryczną" nie należy się spodziewać - rychło.
26-11-2012 [21:54] - Siukum Balala | Link: ...
Witam Panią Jolantę i pozdrawiam serdecznie. Myślałem, że Panią jakieś jesienne przeziębienie dopadło. Długo Pani nie było.Cieszę się, że w dobrym zdrowiu Sznowna Pani pozostaje.
26-11-2012 [22:19] - Jolanta Pawelec | Link: pod osłoną -
służb wszelkiego typu nie czuję się najlepiej. Ale z agentem "Gżegżółką" jakoś może przetrzymam stan permanentnie wyjątkowy. Panie Wielce Szanowny _ nie mogę być gorsza w tej kurtuazji - dziękuję za troskę. No i za te memoranda - lek bezcenny ( rzadko dostępny). Jako remedia na stany "gorączkowe" aplikuję systematycznie. Dzięki, że Pan się dzieli nimi nie tylko z pracodawcą. Chciałabym się rewanżować - równie systematycznie - ale nie wiedziałam, ze Pana to satysfakcjonuje. Dzięki za uprzejmości. Miłe.
26-11-2012 [22:45] - Bondaree | Link: Pogubiłem się...
"W studio TOK FM, męski kwiatostan polskiego dziennikarstwa..." Znaczy się kto? Lizut? Przecież on nie jest męski, on jest metroseksualny, więc co najwyżej torebką po głowie i pudrem po oczach może.
26-11-2012 [23:01] - Siukum Balala | Link: ...
Jest taki kwiatostan, np rzepak taki kwiatostan posiada, że sam potrafi się zapłodnić. Takiemu rzepakowi rzepicha niepotrzebna. Pozdrawiam