
Motto: „Hitler pojął również fałsz hedonistycznego stosunku do życia. Niemal cała zachodnia myśl filozoficzna, [...] milcząco zakłada, iż ludzie pragną jedynie wygód, bezpieczeństwa, a także chcą uniknąć bólu. [...] Ponieważ Hitler wyjątkowo silnie wyczuwa te pragnienia swoim ponurym umysłem, dobrze wie, iż ludzie pragną nie tylko komfortu, [...] pragną oni również, przynajmniej co pewien czas, walki i samopoświęcenia, nie wspominając już o werblach, sztandarach i defiladach odbywających się na znak poparcia. [...] Hitler rzekł im: «mam dla was walkę, niebezpieczeństwo i śmierć» i w efekcie cały naród rzucił się do jego stóp” - George Orwell 1940 r
Instynkt wysiłku, potu i krwi, w tym wojny, czyli krwawej grabieży, mamy po to, by przetrwać, by zdobyć pożywienie. Jedzenie jest pierwotne w stosunku do siły i dominacji. W tym celu tworzymy stada. Dzięki rozwojowi technologii, dzięki temu, że rośnie wydajność pracy, wszystko to, czego potrzebujemy, możemy zrobić pokojowo, dobrowolnie, współpracując, więc terroryzm państwa przestaje się opłacać.
Możemy tworzyć stada, społeczności, narody, bez konieczności stosowania siły, przemocy, terroryzmu, tak jak to do tej pory robimy. Robimy to tylko dlatego, że bardziej się opłaca zabić, okraść, oszukać, zdominować siłą, niż dobrowolnie współpracować. Niemniej to się już przestaje opłacać, już więcej zyskuje się, żyjąc na wolności, w społeczności opartej na pokojowych relacjach. Dlatego państwa wkrótce upadną. Kultura nieuchronnie pokona naturę. Nawet nie potrzeba całkowicie tracić instynktów, bo jesteśmy jednak homo economicus, a nie homo vehemens.
W czasach łowców zbieraczy potyczki między stadami ludzi były głównie o pożywienie, bo dotyczyło to obszarów łowieckich czy zasobnych w rośliny jadalne. Walki się intensyfikowały, gdy jedno plemię wyjałowiło swoje tereny, a drugie jeszcze miało na co polować i co zbierać, a plemion było dużo w okolicy. Dlatego też była silna presja na migracje na nieużywane tereny, więc ludzie w końcu zasiedlili całą Ziemię.
Gdy ludzie wymyślili rolnictwo, to wojny weszły na wyższy poziom, bo zaczęto gromadzić pożywienie w postaci zapasów, szczególnie na zimę, więc nie wystarczyło zaatakować jakiś teren, ale trzeba też było umieć bronić zgromadzonych zapasów, co rozwinęło techniki wojenne. Wielkoskalowe wojny to skutek rozwoju rolnictwa. Rozwój cywilizacji spowodował, że weszło to na jeszcze wyższy poziom, bo rozpoczęła się kontrola szlaków komunikacyjnych oraz zniewolenie osiadłych rolników, od których zaczęto zbierać haracze i tak powstały państwa. Wojny są zawsze o zasoby i szlaki komunikacyjne, a te służą głównie pożywieniu.
Ruda żelaza jest po to, by wytworzyć stal, a stal po to, by zrobić pług. Uran jest po to, by działała elektrownia atomowa, która robi prąd potrzebny fabrykom produkującym kombajny. Wszystkie dobra materialne, którymi się otaczamy, mamy dlatego, że prowadzimy osiadły tryb życia, a to wynika z wymyślenia rolnictwa. Koczownicy tego potrzebowali mniej, ale i tak większość tego, co mieli, służyło zdobywaniu pożywienia.
Państwa to organizacje terrorystyczne, które zajmują się zniewalaniem swoich rolników i napadaniem na obcych rolników. Dalszy rozwój cywilizacyjny, wzrost wydajności pracy i silniejsza zależność od dobrowolnej współpracy powoduje, że wojny się przestają opłacać, bo taniej jest wytworzyć żywność niż ją ukraść, taniej wychodzi dobrowolna współpraca, niż terroryzm — ale tak nigdy do tej pory nie było, zawsze napaść, zniewolić i wyzyskać opłacało się bardziej.
Grzegorz GPS Świderski
t.me/KanalBlogeraGPS
PS. Notki powiązane: Tagi: gps65, wojny, terroryzm, państwo
Wtedy i "państwo" może się przydać ???
👍
Marks i Engels też uważali, że państwo to zło: "obalenie kapitalizmu doprowadza do państwowej formacji socjalistycznej, a w dalszym jej rozwoju do bezpaństwowego i bezklasowego komunizmu". Nie przeszkadza to panu?.
Tak ogłosił światu Grzegorz GPS Świderski, howgh! I z tego stwierdzenia wyciąga wniosek, że państwa to organizacje terrorystyczne. A ja ogłaszam światu, że lenistwo nie jest dominującą cechą ludzkości, bo ludzie są różni, są leniwi (u tych faktycznie dominujące jest lenistwo) ale są też pracowici (u tych z kolei dominuje pracowitość)! I z tego wyciągam wniosek, że państwa nie są organizacją terrorystyczną. I co teraz będzie?
A bogaci są najbardziej biedni, grubi są najbardziej szczupli, blondyni są najbardziej czarni, głupi są najbardziej inteligentni ... Chcę pan więcej? Mogę jeszcze trochę pociągnąć ...
Tak jest. Tu wyjaśnienie jak to się dzieje na wolnym rynku: https://www.salon24.pl/u/gps65/475213,pogromcy-mitow-licencje-kontrole-i-standardy-bezpieczenstwa
Popierasz statolatrię, zamordyzm i terroryzm tylko dlatego, że cię zindoktrynowano tak, byś nie wiedziała i sobie nawet nie wyobrażała, jak jest na wolności. Lew wychowany w ZOO nie wie, jak wygląda życie na wolności. Tak samo ty nie rozumiesz i nie wiesz, jak można żyć bez pana, który się tobą opiekuje po to, by odbierać ci siłą większość owoców twojej pracy. Ale twój brak wyobraźni i wiedzy nie uzasadnia zamordyzmu dla tych, którzy wiedzę i wyobraźnię mają. Na wolnym rynku też sobie znajdziesz pana, który cię zniewoli i wydoi tak jak dziś. Nie jest tak, że wprowadzenie wolności pozbawi cię tej możliwości. To może być nawet dokładnie ten sam pan — Kaczyński czy Tusk założą prywatny folwark socjalny i pójdziesz do nich na służbę. Na wolności będziesz miała lepiej, bo będziesz służyła temu samemu panu cały czas, bez ryzyka, że ktoś go w drodze głosowania podmieni.
BĘDĄ i już!!! Jak tylko zniknie terytorialny monopol (czyli państwo) to organizacje zajmujące się ochroną, edukacją, służbą zdrowia wyrosną jak grzyby po deszczu. I nastąpi wieczna szczęśliwość. Czym pańska bezpaństwowa 'arkadia' różni się od bezpaństwowego komunizmu („od każdego według jego zdolności i każdemu według jego potrzeb”) który miał nastąpić po (wrednym) państwowym socjalizmie, według pana teraz panującym na całym świecie?
Nie, może ich nie być. Dokładnie tak samo, jak może się zdarzyć, że nikt nie zechce być szewcem, czy ogólniej producentem butów i wtedy będziemy chodzić na boso. Możliwość zaistnienia takiej sytuacji nie usprawiedliwia tego, by stworzyć terrorystyczną mafię, która sterroryzuje ludzi, by oddali swój majątek na produkcję butów. To nie ja muszę uzasadnić, że na wolnym rynku będzie dużo producentów butów, ale ty musisz uzasadnić, że po to, by ludzie nie chodzili na boso, niezbędna jest terrorystyczna mafia mająca terytorialny monopol na stosowanie siły. A nawet jak to uzasadnisz, to nie wystarczy, bo musisz też uzasadnić, że chodzenie na boso byłoby czymś tak bardzo złym, że lepiej żyć w niewoli niż chodzić boso. I dokładnie to samo, co z produkcją butów, jest z produkcją usług edukacyjnych, zdrowotnych czy ochroniarskich. To nie ja muszę ci dowodzić, że te usługi na wolnym rynku powstaną, ale ty musisz bardzo solidnie i niezbicie udowodnić, że tylko waląc ludzi pałą w łeb i odbierając im siłą owoce ich pracy, można te wszystkie usługi zorganizować.
Ha,ha, pan libertarianin i takie ekonomiczne herezje głosi? Taka sytuacja (na wolnym rynku) nie zdarzyła się i nie zdarzy się. Milton Friedman (albo Adam Smith, nie jestem pewien który to był) zadał kiedyś pytanie. Po co piekarz piecze chleb? Czy po to aby ludzie mieli co jeść? I sam na to pytanie odpowiedział. Nie! Piekarz piecze chleb po to aby utrzymać siebie i swoją rodzinę. Podobnie jest z szewcem i każdym innym zawodem. Każdy z nas musi utrzymać siebie i swoją rodzinę, więc zawsze znajdzie się ktoś, kto ten cel będzie osiągał piekąc chleb lub szyjąc buty. Natomiast państwo jest potrzebne, aby piekarz (czy też szewc) miał infrastrukturę (prąd, wodę, drogę, itd. ...) bez której nie jest w stanie upiec chleba czy też uszyć butów. Do tego potrzebne jest państwo, tak pokazuje doświadczenie ludzkości. I jeszcze do kilku innych spraw jest potrzebne,np. żeby 'ruski mir' nie zawitał do naszych domów w tym również do pańskiego domu.
A tu masz o infrastrukturze:
https://www.salon24.pl/u/gps65/386672,infrastruktura
Uzasadnieniem jest życie, czyli tak jak napisałem poprzednio - doświadczenie ludzkości. Nie ma przypadku we współczesnym świecie (i nie było w przeszłości) aby wysoka cywilizacja rozwinęła się bez państwa. A co do zaniku państw, hadko czytać. A tak przy okazji państwo jest: "zorganizowaną politycznie społecznością zamieszkującą określone terytorium, mającą swój rząd i swoje prawa" https://sjp.pwn.pl/slown… . Natomiast 'terytorialny terroryzm' to zwykłe wymysły. Przymus państwowy w normalnym demokratycznym państwie wynika z umowy społecznej i nie jest żadnym terroryzmem.
Tu jest ta umowa społeczna:
https://www.salon24.pl/u/gps65/484018,umowa-spoleczna-z-rzeczpospolita-polska - to jest ewidentny terroryzm.
https://naszeblogi.pl/64520-terrorystyczne-panstwa
Nic nie muszę udowadniać.Tak po prostu jest!!! To pan musi udowodnić, że pańskie 'teorie' są prawdziwe. Niestety, nie jest pan w stanie tego zrobić, bo te 'teorie' nie spełniają podstawowego kryterium falsyfikacji. "Teoria T implikuje jednostkowe zdarzenie obserwacyjne o. Zdarzenie obserwacyjne o nie zachodzi. Wniosek: Teoria T jest fałszywa (nieadekwatna)". https://pl.wikipedia.org…