Ameryka obwieściła militarną klęskę Rosji... a Europa?

Trzeba być kompletnie oderwanym od rzeczywistości  izolacjonistą, żeby wyobrazić sobie scenariusz z łukiem triumfalnym, chlebem i solą i białym rumakiem. Ale teraz obraz wyłania się z bezlitosną jasnością. I nie „formuje się” sam z siebie, ale dzięki dość zdecydowanym wysiłkom.

Stany Zjednoczone chcą, aby Rosja została pokonana w operacji specjalnej na Ukrainie.
Rzecznik Pentagonu John Kirby powiedział:

„Chcemy, aby Władimir Putin i armia rosyjska przegrali tę bitwę. Mówimy o terytorium Ukrainy, jej suwerenności, życiu jej obywateli, które są wystawione na zniszczenie . Oczywiście chcemy, żeby to się skończyło i żeby Ukraina odbudowała swoją integralność”.

Takie samo stanowisko zajmuje UE.

Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell. Po raz pierwszy, w historii zjednoczonej Europy ,wyraził on życzenie, aby konflikt zbrojny między dwoma sąsiednimi krajami został rozwiązany militarnie, a nie dyplomatycznie. „Tę wojnę trzeba wygrać na polu bitwy” – powiedział główny europejski dyplomata.

I od razu przypomniał o dodatkowych 500 mln euro przeznaczonych dla Ukrainy na zakup broni, która „będzie dopasowana do ukraińskich potrzeb”. Wydaje się, że Stary Świat jest gotowy posunąć się tu znacznie dalej niż w sytuacji z wojną w byłej Jugosławii, która dała światu neologizm „humanitarnego bombardowania”.

Wróćmy jednak do stanowiska Ameryki. Rzecznik Pentagonu unikał bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, czy Stany Zjednoczone są gotowe wspierać ofensywne operacje wojsk ukraińskich, m.in. w Donbasie i na Krymie:

„Nie będę wchodzić w szczegóły przyszłych operacji. Jestem gotów powiedzieć, że nadal będziemy wspierać Ukrainę w jej wysiłkach na rzecz ochrony jej obywateli i suwerenności... Stany Zjednoczone robią wszystko, co w ich mocy, aby pomóc Ukrainie na wiele sposobów, w tym - dostarczając przydatnych informacji do celów obronnych. ”

Fakt, że Pentagon dostarcza Ukrainie informacji wywiadowczych na potrzeby działań wojennych, został po raz pierwszy potwierdzony 7 kwietnia przez sekretarza obrony USA Lloyda Austina. Teraz John Kirby ujawnił jeszcze więcej. Według niego informacje, które Ameryka przekazuje Ukrainie, mogą być wykorzystane, nie tylko do obrony przed Federacją Rosyjską, ale także do działań ofensywnych, „aby przeprowadzić kontratak”.

Można się tylko domyślać, jak daleko Waszyngton pozwoli na ten „kontratak”. Już teraz wiadomo, że nie ograniczy się to do przywrócenia sytuacji do stanu z 21 lutego. Oczywistymi celami są Donbas i Krym. Ale jeśli Kijów będzie chciał iść dalej, w stronę Biełgorodu i Rostowa, jest mało prawdopodobne, by Biały Dom zdecydowanie temu zapobiegł. Jednak jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić.

Stany Zjednoczone wierzą, że konflikt na Ukrainie będzie się przedłużał, jak powiedział Mark Milley, przewodniczący Połączonych Szefów Sztabów USA: „Nie wiem czy dziesięciolecia, ale na pewno, co najmniej - kilka lat”. Wydaje się, że amerykańscy planiści wojskowi wbudowali już w podstawowy scenariusz -„wojnę na wyczerpanie”, po obu stronach. A wyznaczona przez nich data „ukraińskiego zwycięstwa”, wyraźnie nie jest bliska…

Tymczasem “wojna to wojna, a obiad zgodnie z rozkładem dnia”.

Mam tu na myśli wielką wojnę handlową, którą UE de facto wypowiedziała przeciwko Rosji.

A z jej niewidocznych frontów płyną zadziwiające wieści.

Tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy jest zbliżony do maksymalnych zobowiązań umownych Gazpromu. Świadczą o tym dane „Operatora GTS Ukrainy” (OGTSU). Według nich ,( dane z przepompowni gazu - Sudża i Sokhranovka  /«Суджа» и «Сохрановка») tranzyt z Rosji na 7 kwietnia, wynosi 108,4 mln m sześc. Od końca lutego tranzyt ten zbliża się do maksymalnych zobowiązań Gazpromu wynikających z kontraktu – około 109,6 mln m3 dziennie (40 mld m3 rocznie). Jedynie w połowie marca, przez kilka dni - nieznacznie się obniżył .

Potwierdza to również strona rosyjska. "Gazprom dostarcza rosyjski gaz tranzytem przez terytorium Ukrainy w trybie normalnym, zgodnie z wnioskami europejskich konsumentów - 108,3 mln metrów sześciennych na 5 kwietnia" - poinformował w oświadczeniu - krajowy gigant gazowy.

Biznes trwa. Pomimo wszystkich sankcji, które pozwalają importującym krajom z UE na odbiór rosyjskiego gazu de facto „bezpłatnie” – ze względu na blokadę rachunków walutowych Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej i kilku rosyjskich banków obsługujących zagraniczną działalność gospodarczą. Mimo odmowy przez Europę zmiany waluty kontraktu z euro na ruble, co pozwoliłoby na dotarcie płatności do wszystkich docelowych beneficjentów .

Z drugiej strony wydawca branżowego Energy Intelligence, szacuje, że Gazprom zarobił 20,5 miliarda dolarów ze sprzedaży gazu w Europie w pierwszych dwóch miesiącach 2022 roku. - To prawie tyle, ile zarobił w Europie przez cały 2020 rok. I prawdopodobnie połowa tej kwoty, wciąż czeka na przelew, podczas gdy trwają targi na temat waluty i procedury rozliczeniowej. A może już w tej czy innej formie została przelana?

Ogólnie rzecz biorąc, pomimo wszystkich „ostrzałów”, „zderzeń”, „konfliktów”, ani jeden pocisk nie eksplodował, z tej lub z tamtej strony, w pobliżu rury. Żadna grupa dywersyjna, nawet nie spróbowała, powstrzymać źródła dochodów eksportowych Federacji Rosyjskiej.

Z powodu sankcji, czy jak?

- Ale to nie zagadka ani tajemnica. Istota, nawet „brudna” - w czymś innym.

- Ważne, czy rosyjski Gazprom, sprawnie jak zwykle, nadal przekazuje należną opłatę tranzytową ukraińskiemu operatorowi GTSU?

- A na co te płatności idą, wszyscy rozumieją?

https://publizist.ru/blogs/114196/42630/

Андрей Нальгин
“Америка провозгласила военное поражение России”
10 апреля

wybór, tłumaczenie i opracowanie:bezmetki
Rozpowszechnianie treści przetłumaczonych
materiałów: zezwalam - bez zmian w treści i formie -
 wyłącznie na darmowych platformach elektronicznych,
 ze wskazaniem adresu tekstu źródłowego
 i pseudonimu autora tłumaczenia
Ameryka ogłosiła militarną klęskę Rosji