Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
III RP, czyli od Lisowczyków do Lisów
Wysłane przez kokos26 w 22-04-2011 [13:40]
Rzeczpospolita zwana I-szą, kojarzy się dziś najczęściej z pieniactwem, liberum veto, sobiepaństwem, awanturnictwem i jednym słowem, z upadkiem.
Wspominanie czasów sarmackich i promieniowania, jakim oddziaływała demokracja szlachecka na podziwiające ją kraje ościenne, nie było z wiadomych powodów na rękę rządzącym ani za czasów PRL-u, ani po 89 roku.
Może to i lepiej, skoro patrząc na dzisiejszych spadkobierców sarmatów wypada dojść do wniosku, że zamieszkał tu jakiś inny, tchórzliwy lud z przetrąconym kręgosłupem, papugujący z zapałem obce wzorce, umizgujący się i łaszący do możnych tego świata. Lud, którego sympatię może kupić tylko ten, który wykona bardziej przekonywującą, poddańczą pozycję kolanowo-łokciową przed miejscowymi i zagranicznymi przewodnikami stada.
W XVII wiecznej Europie panowało powszechne snobowanie się na Polaków. W Italii, w dobrym tonie było ubierać się ala Polacca i w ten sam sposób przystrajać swoje pociechy. Niemieccy kronikarze opisywali i jako wzór przedstawiali szlacheckie obyczaje, maniery, sposób wychowywania dzieci, odwagę, waleczność, tolerancję i zdrowy tryb życia.
Całkiem na serio, na podstawie obserwacji poczynionych w Rzeczpospolitej formułowano porady jak należy wychowywać chłopców, a jak dziewczynki, w jakiej wodzie i jak często je kąpać. Zastanawiano się, jaki wpływ na tą podziwianą potęgę ma niezwykła wysoka i odpowiedzialna rola kobiet na dworach i w zagrodach szlacheckich. Podziwiano niezwykły wprost do nich szacunek oraz mir, jakim cieszyły się osoby starsze. Analizowano głęboki, lecz również odmienny typ religijności i niezwykle rozbudowany kult Matki Boskiej.
Na przeszpiegi do nadwiślańskiego kraju ruszali różni wysłannicy, aby rozszyfrować zagadkę; dlaczego tak wszechobecny na zachodzie syfilis czy podagra omija Polaków? Spece od wojskowości analizowali oryginalną taktykę walki, odmienność uzbrojenia, dziwny, nietypowy sposób dosiadania koni, stanowiące łączenie i udoskonalanie tego, co najlepsze, zarówno na wschodzie jak i zachodzie.
Wigor, odwaga i waleczność tego narodu stawała się niedościgłym wzorem, a słynni Lisowczycy, jedyna jazda, która była w stanie w ciągu dnia pokonać nawet 150 km, nie tylko byli postrachem od Renu po Morze Białe, ale stawali się natchnieniem dla takich malarzy jak Rembrandt. Obraz „Lisowczyk”, zwany również „Jeźdźcem polskim” był jednym z zaledwie dwóch portretów konnych, jaki namalował wielki artysta. Sprzedany został w 1910 roku przez Zdzisława Tarnowskiego i obecnie znajduje się w kolekcji Fricka w Nowym Jorku.
Czy był to epizod w naszej bogatej historii? Nie, to prawie trzy wieki, niemal jedna trzecia naszych dziejów jako państwa, zakłamywana i wykoślawiana przez obcych, by gloryfikować haniebny czas pozbawiania Polaków tożsamości narodowej i jako epokowe wydarzenia w dziejach przedstawiać różne historyczne geszefty.
Patrząc na dumnych z siebie rodaków XXI wieku nie widzę żadnego powodu do dobrego samopoczucia.
Tacy Czesi czy Węgrzy, a nawet Niemcy, potrafili się buntować na serio i powszechnie, o czym świadczą interwencje zbrojne bratnich państw zadysponowane z Kremla. U nas każdy „buncik” mógł być spokojnie pacyfikowany rękoma miejscowych renegatów, Jaruzelskich, Kociołków, Gomułków Korczyńskich czy Kiszczaków, bez niepotrzebnego angażowania moskiewskich „przyjaciół”.
Trzeba też ze wstydem przyznać, że owe bunciki motywowane były jedynie podwyżką cen kiełbasy.
10 milionowy ruch społeczny, którego komuna na serio się przelękła, rozpierzchł się na siedem wiatrów 13 grudnia 1981 roku i nie był w stanie wygenerować jakiegoś powszechnego strajku generalnego, buntu czy protestu.
„Dumni potomkowie” husarzy i Lisowczyków powypuszczani z internowania zasiedli ze swoimi oprawcami do wspólnego okrągłego stołu zdając się na słynnych „doradców”, gdyż okupanci chroniąc swój własny tyłek, ścieśnili się trochę i wygospodarowali dla nich 35% wolnych miejsc, co miejscowa gawiedź czci od 20 lat jak wiktorię wiedeńską.
Po dziś dzień w aurze „ludzi honoru”, żyje sobie i opływa w dostatek cały regiment pułkowników Kuklinowskich, a ten dumny z siebie naród nie jest zdolny dać im porządnego kopniaka, jak swego czasu imć Chorąży Orszański Kmicic. Zresztą, jak może to uczynić, skoro nawet nie potrafił pomścić czy ukarać surowo, morderców tej garstki straceńców, która poświęciła dla nich swoje życie?
Dożywają oni w dostatku swoich dni, a miejscowy plebs na bieżąco jest informowany kiedy któryś z nich dostanie kaszelku lub kataru.
Sadzę, że gdyby tak na siłę doszukiwać się reliktów czy sarmackich atawizmów odziedziczonych po wielkich przodkach, to prędzej odnajdziemy je na trybunach piłkarskich stadionów, niż w zalewających nas ze wszystkich stron Kuźniarach, Lisach, Hołdysach i „młodych, dobrze wykształconych z dużych miast”.
Ludzie, czas się przebudzić. Inaczej tylko wstyd i sromota na wieki.
Komentarze
22-04-2011 [15:03] - leda (niezweryfikowany) | Link: od Lisowczykow do lisow
obecna minister najchetniej zamienilaby mlodziezy lekcje historii na lekcje.wychowania seksualnego.Zaborcy robili wszystko,zeby Polakom zochydzic swoja historie,tradycje,religie.Warto przeczytac pare pamietnikow z tego okresu zeby zrozumiec jaka opoka polskosci byl Kosciol Katolicki,ktory byl z narodem,sam przesladowany przez zaborcow (swietnie opisuje to np.Wankowicz w "Szczeniecych Latach" lub Natalia Kicka w "Pamietnikach"Hitler szedl z postepem i krecil propagitki o naszych ulanach lamiacych szable na ich czolgach,ruscy tez nie zostali w tyle. Obecnie mamy antypolski salon,ktory wmawia Polakom,ze sa WSIokami Europy i wogole powinnismy sie wstydzic sami siebie, chwalic tylko to co ICH Kawaly o Polakach na calym swiecie ,paskudne artykuly w prasie ,ksiazki jednym slowem zmasowany atak na wszystko co POLSKIE....a swiadczy to jednak o tym,ze nas sie boja ze podniesiemy dumnie glowy wzorem naszych przodkow. leda
22-04-2011 [16:49] - Jojo (niezweryfikowany) | Link: lisowczycy
Gdyby tak pięknie było to by tak smutno się nie skończyło. Przestańmy się oszukiwac. Prawdziwy wartościowy naród to jakieś 30%. To oni popierają PIS. Jak ten procent się nie zwiększy to nic z tego nie będzie.
Najbardziej mnie martwią chyba wartościowi ludzie jak np. Marek Jurek, który sam sobie rzepkę skrobie i tylko marnotrawi swoje możliwości. Na razie rządzą w mediach tacy jak ten przyjemniaczek ze świdrującymi oczkami /prowadzi babilon/, który lubuje się w przesłuchiwaniu polityków PIS, czy też ten ślązak z zapijaczoną świńską gębą.
23-04-2011 [07:05] - ~łatos11 (niezweryfikowany) | Link: III RP, czyli od Lisowczyków do Lisów...
Z uporem maniaka będę powtarzał, jeżeli w wolnych i kontrolowanych/?/ przez nas wyborach jesiennych nie "pogonimy" wszelkiego rodzaju kosmopolitycznego lewactwa, będziemy się dalej pogrążać, aż do całkowitej destrukcji. Moralność Narodu wykuwana w zdrowej polskiej rodzinie, objętej należytą pomocą władz, którą sobie wybierzemy, może zapobiec tej katastrofie. To jest jedyna droga, aby Polska odzyskała należyty jej autorytet
wśród innych państw. Droga, którą obecnie wiedzie nas rząd Tuska, to nie nasza droga, czas najwyższy powrócić
do Boga!?.
23-04-2011 [08:35] - kokos26 | Link: ~łatos11
Do wyborów może się jeszcze wiele wydarzyć. Kto wie czy nie chodzi im po głowach delegalizacja PiS. Nie wiadomo też czy owe wybory nie będą sfałszowane.
pozdrawiam
23-04-2011 [13:29] - Szymdi (niezweryfikowany) | Link: Cierpliwość i stałość
Nie liczmy ani na wybory, ani na media, ani na jakiekolwiek procesy przebudzenia narodu.
To się samo nie zrobi. Tak jak w drugiej połowie XIX wieku odrobiono ogromną lekcję cierpliwej pracy codziennej, tak i my musimy postępować. Codziennie budzić wszystkich dookoła swoim przykładem. Ciężko pracować, aby jak największa część naszej Ojczyzny była na prawdę nasza. W tym czasie niezachwianie musimy pielęgnować wartości stanowiące nasz fundament moralny.
Nagrodą za ciężką i długotrwałą pracę będzie prawdziwie wolny naród w wolnej Polsce. Naród potrafiący z tej wolności korzystać. (Na marginesie - po 1920tym roku nie było tak różowo jak się z pozoru wydaje. A było o niebo lepiej niż teraz, choć Piłsudski mówił "Naród wspaniały, tylko ludzie k...y".)
23-04-2011 [08:33] - kokos26 | Link: leda
Ten ich strach staje się coraz bardziej widoczny
Wesołego Alleluja
22-04-2011 [18:50] - szara_komórka (niezweryfikowany) | Link: a kto to ma się przebudzić ?
Ci, którzy wiedzą co w tym kraju nad Wisłą się wyprawia nie potrzebowali przebudzenia. Reszta to czerwone lub różowe popłuczyny, potomkowie komuszego tałatajstwa czy agentów TW, którzy przed samym sobą nie potrafią się. przyznać , że sprzedają Polskę. Kto ma się przebudzić? Kuc/Kutz, Wajda, Olbrychski, Hołdys, Wojewódzki, Michnik ... i cała ta zgraja, która za pieniądze sprzeda własną matkę, a siostrę odda do burdelu ? Kto ma ma tej reszcie jeszcze niezarażonej czerwoną, postępacką zarazą pokazać, jak i kto ich robi w bambuco - media, niebędące w rękach Polaków, w których pracują zaprzańcy, serwiliści czy nawet jawni zdrajcy Polski. Kto ma się przebudzić sądy, (wymiar sprawiedliwości)będące przetrwalnikiem z ojca na syna, z matki na córkę czerwonej zarazy? Dawna czerwona zaraza ubrała się w szaty europostępactwa i dalej jak gangrena toczy nasz kraj. Żeby z tego wyjść trzeba pokoleń pracy od podstaw. Trzeba zacząć od szkoły, niestety tylko na niektórych nauczycieli można liczyć - prl-owska metoda negatywnego naboru do tego zawodu w dalszym ciągu obowiązuje. Chciałbym, jakoś zakończyć ten wpis, ale nic pozytywnego w najbliższej przyszłości nie widzę. GP, ND, RM i niezależne strony internetowe nie są w stanie sprostać wszechobecnej obłudzie, deprecjacji patriotyzmu i sprzedawaniu Polski po kawałku.
22-04-2011 [21:02] - Gość frank (niezweryfikowany) | Link: Do szara komorka !! -wszystko
Do szara komorka !! -wszystko co napisal szanowny Pan jest prawda-ja juz kilkakrotnie pisalem o tym zjawisku w Rzeczpospolitej,- ale nie wolno nam na tym poprzestac musimy docierac do Tych ktorzy nie maja zadnego zdania i przkonac ich jak ta czerwono -rozowa cholota jest zklamana i dziala na szkode naszej OJCZYZNY!!!!!!
23-04-2011 [08:32] - kokos26 | Link: szara_komórka
Dorobek ostatniego dwudziestolecia i polskiej edukacji najlepiej ukazuje sondaż według którego 50% Polaków do 20 roku życia nie wie kto , do kogo, i dlaczego strzelał w Katyniu
Pozdrawiam
22-04-2011 [21:00] - nora (niezweryfikowany) | Link: Jak można wstrząsnąć tym narodem aby się obudził
Skoro wszystkie media zostały totalnie opanowane przez to tałatajstwo
23-04-2011 [07:58] - Huzar (niezweryfikowany) | Link: Polska Jazda
Fantastyczny tekst Kokos. Szczerze mowiac, to zaczyna byc tak, ze wchodze na Niezalezna, przegladam naglowki i... ide czytac Twoj najnowszy tekst zanim przeczytam cokolwiek innego. Jazda jest u Ciebie Kokos, Polska Jazda!!! Jedno co zaluje, to ze nie mam czasu popisac troche, ale chyba niedlugo mnie te Twoje pancerne perly wyprowadza z marazmu. Powaznie, motywacja plynie z Twojego pisania ogromna Kokos. Wiesz stary, tak piszesz, ze sie do Polski chce wrocic przez morze zasiasc do stolu na dluuga Polakow nocna rozmowe i zaczac robic porzadek jeszcze zanim kac chwyci
23-04-2011 [08:30] - kokos26 | Link: Huzar
Nawet nie wiesz jak budują takie komentarze.
Uścisk dłoni i Jeszcze Polska nie zginęła...
23-04-2011 [15:17] - jake (niezweryfikowany) | Link: serwus
kokosie szacunek za wpisy:) co do materialu etnograficznego, pomieszkiwujacego obszar miedzy Bugiem a Odra, to jego koniec jest nieodwracalny i to na wlasne zyczenie. zastanawiam sie juz od pewnego czasu, czy nie warto skrzyknac sie i ratowac idee tej naszej Rzeczpospolitej gdzies hen daleko? ( moja propozycja to Madagaskar i to bez aluzji)
zdrowia i smacznego jajka zycze:)
23-04-2011 [17:28] - kokos26 | Link: Jake
Skoro trwamy ponad 1000 lat to z Bożą Wolą wytrwamy i następny 1000. Tylko, że ja jestem niecierpliwy i wolałbym abu zmiany zaczęły się szybko, za mojego życia.
Wesołego Alleluja
23-04-2011 [18:06] - SC-ptyczna (niezweryfikowany) | Link: Najlepsze życzenia Świąteczne Autorowi, i...
... słówko w kwestii veta, chciałabym przybliżyć jedną rzecz.
A mianowicie:
Jednomyślność sejmu - konieczność zgody wszystkich posłów - była tradycją sięgającą początków "demokracji" w Polsce. Przyjmijmy tylko, że w roku 1493 (Sejm Walny zwołany przez Olbrachta) zgoda taka była wymagana.
Zauważ:
przez 176 lat (1493 - 1669*) ani jeden poseł NIE POSŁUŻYŁ SIĘ VETEM!
Proszę teraz użyć wyobraźni:
Gdyby dziś, każdy poseł mógł unieważnić obrady jednym słowem (nie tłumacząc się nawet), to ILE USTAW by uchwalili?
***
Istnienie LIBERUM VETO świadczy o WIELKIEJ DOJRZAŁOŚCI obywatelskiej Polaków w I Rz-plitej!
___
* - 1669 jest to rok pierwszego prawdziwego zerwania sejmu przez "veto". Poseł Siciński nie tyle zerwał sejm, co "nie pozwolił na prolongatę" (na wydłużenie obrad, które zwyczajowo trwały 6 tygodni, obradowano co dwa lata).
23-04-2011 [20:51] - kokos26 | Link: SC-ptyczna
Oczywiście, że ma Pani rację
Pozdrawiam serdecznie