Szoferowi Władkowi wyjaśniam…

No i stało się. Profesorowie prawa, Andrzejowie Zoll i Rzepliński z dnia na dzień wykluczeni zostali z listy autorytetów totalnej opozycji i salonu III RP. Mało tego, oni nie są już nawet dla wściekłego antypisu autorytetami w dziedzinie prawa, choć obaj byli kiedyś prezesami Trybunału Konstytucyjnego. Poszło o to, że obaj profesorowie tym razem nie wspięli się na barykadę i nie stanęli ramię w ramię z protestującymi pod jakże wzniosłym, pięknym i patriotycznym hasłem „W********ać”. Jakby tego wszystkiego było mało prof. Rzepliński wyznał w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”: „Jako obywatel patrzę na to z obrzydzeniem, jako katolik ze smutkiem”. To nie wszystko, Rzepliński nazwał atakujących kościoły i pomniki „hołotą” dodając, że: „Nie tylko na ulicach są awanturnicy, myśmy wszyscy sparszywieli w ciągu tych pięciu lat. Wszyscy mają średnie, większość wyższe wykształcenie i co z tego?”
Bardzo wziął sobie to wszystko do serca inny „wielki autorytet” totalnych, szofer intelektualista Władek Frasyniuk pisząc na Twitterze: „Rzepliński napluł właśnie w twarz wszystkim, którzy walczyli na ulicach w obronie TK. Drodzy Państwo esteci, jeśli dziś nie wesprzecie protestujących, do hasła „Wypi…alać” dopiszemy „wszyscy”. Dość tych dylematów!” Uśmiałem się do łez z tych wzniosłych słów szofera Władka, bo natychmiast przypomniało mi się jak Joanna Kołaczkowska z kabaretu „Hrabi” w „Songu porzuconej” śpiewała: „Andrzeju, Andrzeju - rety rety, jeju / Łajdaku przeklęty - przepadnij w odmęty”.
Chciałbym dzisiaj wlać trochę otuchy w serce wściekłego i jednocześnie bardzo rozgoryczonego szofera Władka. Otóż Władziu, jest taka granica kompromitacji, czy jak mówią młodzi, obciachu, której nawet największe oddane totalnej opozycji „autorytety” nigdy nie przekroczą. No pomyśl Władku, jakby wyglądali ci niedawni wielcy „obrońcy konstytucji” gdyby dzisiaj dołączyli do protestów de facto domagających się łamania konstytucji? Oni dzisiaj Władeczku stanęli z boku gdyż uznali, że do robienia z siebie kretynów i debili nadajesz się ty z lesbijką Martą Lempart, Klementyną Suchanow, Joanną Scheuring-Wielgus, kapusiem Bonim i całą resztą tej dzikiej hołoty. Wy Władku, a nie oni. Wydawałoby się, że skoro nie kochacie już Zolla i Rzeplińskiego to teraz ja i wszyscy podobnie jak ja myślący powinni nagle zapałać do obu panów profesorów wielką miłością i okazać im wielki szacunek. Nic z tych rzeczy. Oni po prostu zostali przez was postawieni pod ścianą i musieli postąpić tak jak postąpili. Już tłumaczę ci szoferze intelektualisto Władeczku, dlaczego.
Prawo do życia jest fundamentem praw obywatelskich. I właśnie dlatego w polskiej konstytucji jest ono jednym z podstawowych praw. Konstytucja RP wymienia je na pierwszym miejscu wśród wolności i praw osobistych. Z kolei kodeks karny uchwalony zaledwie dwa miesiące po uchwaleniu konstytucji z 2 kwietnia 1997 roku uznał za przestępstwa ścigane z urzędu: zabójstwo, zabójstwo noworodka, zabójstwo eutanatyczne, pomoc i nakłanianie do popełnienia samobójstwa, aborcję, nieumyślne spowodowanie śmierci. Wyjątkiem, kiedy można uniknąć kary za pozbawienie kogoś życia jest obrona konieczna.
Podsumowując, obaj profesorowie uznali, że tylko takie jak ty Władku wyjątkowe tępe sznury mogą robić z siebie pośmiewisko i raz występować w obronie konstytucji i praworządności by za chwilę organizować protesty nawołujące do anarchii i łamania konstytucji. Zoll i Rzepliński doszli do wniosku, że sklasyfikowanie ich, jako czynnych sympatyków totalnej opozycji w niczym im nie uchybiało. Jednak niezwykle zgodnie doszli też do wniosku, że opowiedzenie się Władku po stronie takich jak ty oślepionych nienawiścią osłów, kretynów i półgłówków, którzy są - cytując klasyka -, „za, a nawet przeciw”, to dla nich o jeden most za daleko.  
Tekst ukazał się w „Warszawskiej Gazecie”
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pani Anna

30-11-2020 [13:10] - Pani Anna | Link:

Proszę się tak nie nadymać i pamiętać, że ten wyrok TK wydany na polityczne zamówienie do tej pory jakoś nie został opublikowany, więc człowiek ma prawo przypuszczać, że wszyscy politycy maja aborcję tam, gdzie wyborców po wyborach, a temat jest wykorzystywany wyłącznie do rozgrywek politycznych. Co do wyjątków w unikaniu kary za zabójstwo zapomniał Pan wymienić np.możliwość przerwania całkiem zdrowej i niezagrożonej ciąży, jeżeli powstała w wyniku gwałtu. Jak rozumiem według Pana i innych "obrońców" życia w łonie matki na ochronę zasługuje tylko dziecko poczęte podczas kolacji ze świecami. Brzydzę się hipokryzją jak mało czym.

Obrazek użytkownika AŁTORYDET

30-11-2020 [17:37] - AŁTORYDET | Link:

Niech Pani wali z tym do Bosaka i Winnickiego. To oni oprowadzali po Sejmie Dzierżawskiego, a ten plótł o zakrwawionych rękach Kaczyńskiego i niewinnych dzieciach na jego sumieniu. To Pani "Konfa", wygnała Kaję Godek ze swojej listy wyborczej. "Polityczne zamówienie" - narracja GieWu. Do szwabii nic lepszego nie dociera?

Obrazek użytkownika Pani Anna

30-11-2020 [18:36] - Pani Anna | Link:

@AŁTORYDET niestety, ale nic z tego pańskiego chamskiego komentarza nie rozumiem, zakładając, że jest on skierowany do mnie. Jaka "moja Konfa"? Jaka "szwabia"? Prosze się bardziej postarać.

Obrazek użytkownika hr.Levak-Levatzky

30-11-2020 [23:21] - hr.Levak-Levatzky | Link:

Wykpiwanie "szofera Władka",któremu autor do pięt nie dorasta, nie mówiąc już o zasługach z przeszłości,świadczy o ogromnym poczuciu humoru,jak wszystkie jego teksty, w których zamiast meritum rozlega się gromkie ha-ha-!  Podobne ha-ha! wywołało niedawne wystąpienie niejakiego Wójcika mgra,będącego jednym z wielu wiceministrów Ziobry,tego ogona, który merda psem ZP i poza resortem tzw.sprawiedliwości prowadzi politykę zagraniczną. Otóż rzeczony wiceminister ex cathedra ogłosił,że jeśli premier nie zawetuje unijnego budżetu,to grozi nam taki sakramencki upadek suwerenności,że  UE będzie nam nakazywała handel dziećmi i małżeństwa jednopłciowe - pamięta autor? Autora ten kawał nie bawi...?

Obrazek użytkownika sake3

01-12-2020 [08:21] - sake3 | Link:

Nie ,,szofer Władek'' a ,,szoferak Władek''.Porównywanie takiego indywiduum do kogokolwiek jest osmieszające dla autora komentarza.

Obrazek użytkownika Zofia

01-12-2020 [10:20] - Zofia | Link:

A mnie się najbardziej podobało określenie szofera Frasyniuka - "tępy sznur". A leżenie tego "opozycjonisty" z różą w zębach na asfalcie obdziera go z jego tzw. zasług. Za zasługi został hojnie obdarowany ciężarówkami. Chyba że to nieprawda. Jako kierowca zarabiał tyle, że mógł nakupić sobie samochodów.

Obrazek użytkownika hr.Levak-Levatzky

02-12-2020 [01:24] - hr.Levak-Levatzky | Link:

@Zofia
pomimo,jak się wydaje,podeszłego nieco wieku,powinna coś niecoś o tamtych czasach pamiętać,a także tamtych czasów bohaterach,jak bracia Kaczyńscy,tow.prok.Piotrowicz,jakieś Kiszczaki i t.p., przy których o Frasyniuku nawet nie wypada wspominać. I przy okazji: ile i od kogo Frasyniuk dostał te ciężarówki i skąd te rewelacyjne wiadomości? Oczywiście odpowiedzi się już nie doczekam...

Obrazek użytkownika hr.Levak-Levatzky

03-12-2020 [00:47] - hr.Levak-Levatzky | Link:

Xenna/Sake
chyba słyszała nieraz przy okazji swoich tzw.komentarzy" czyli opluwajek fizjonomicznych, że zapiekła nienawiść do ludzi,zwłaszcza odmiennych od jej poglądów,zżera resztki rozumu? Ona sama przecież jest żywym tego dowodem, przy okazji ośmieszając się na potęgę jako gorliwa wyznawczyni Kurwizji i jej pochodnych mediów.