Dobrze, że wirus wie co to są żółte i czerwone strefy.
Może wystarczy zgrupować panikarzy w jednym zamkniętym ośrodku i będzie koniec pandemii.
Może z rozrzewnieniem będziemy wspominać przymus maseczkowy za dwa, trzy lata, gdy pojawi się wirus pęcherza moczowego albo inny, który pod przymusem każe każdemu założyć cewnik i wypróżniać woreczki w ściśle określonym miejscu i porze.
Co się dzieje z tymi czlekoksztaltnymi?
Zdaje się wyksztalceni a tacy naiwni, żeby nie powiedzieć durni
Dostępne są przecież badania naukowe, że maseczki kompletnie nikogo przed wirusami nie chronią.
Są kompletnie bezużyteczne.
Kogo interesuje liczba osób pozytywnie przetestowanych na obecność wirusa?
To nic nie znaczy.
Dane naukowe potwierdzają śmiertelność zarażonych na kowida na poziomie normalnej grypy czyli 1- 3 promila czyli 1 do 3 osób na1000 umiera.
I jakoś nikt nie wpadł na pomysł żeby zatrzymać z tego powodu świat.
Muszą być więc inne powody.
Skoro nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi.
Chodzi o tresurę, odurnianie, nauczanie spolegliwosci, by tych nowych durni doprowadzić do takiego zniewolenia i oglupienia, by bez szemrania przyjęli za dobrą monetę to co im już dawno zaplanowano.
Dziwi mnie tylko postawa zdaje się że wykształconych ludzi także na tych blogach.
Stwórz problem a potem zaproponuj jego rozwiazanie.
Strach !
Paraliżuje zdrowy rozsądek i zabiła własne myślenie.
Ludzie obudzta się i rozejrzyjcie się wokół siebie.
Prawda to zgodność oglądu z rzeczywistością.
Bo jak nie to za dwa, trzy lata każą wam chodzić na kolanach z cewnikiem albo w wygodnych, przylegajacych do d... idealnie pampersach.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 8845
Teraz mamy panikę wykreowaną wirtualnie ale nikt nie robi niczego bez powodu. Ta panika ma zadziałać w drugim akcie rewolucji. Zdemoralizowane strachem społeczeństwo podda się bez walki, zgodzi na wszystko. To metoda sprawdzona - robią nam getto. Kiedy nie było kogo wywozić do gazu zrobiono powstanie.
Tymczasem PoPiS testuje społeczeństwo czy już dojrzało do ostatecznego rozwiązania głosując ustawy haniebne.
To jest jakiś koszmar. Czasami mam wrażenie, że spie a kiedy się obudze to minie
Pzdr
To jest jakiś koszmar. Czasami mam wrażenie, że spie a kiedy się obudze to minie
Pzdr
Następnie jadę do warsztatu samochodowego wymienić akumulator. Warsztat olbrzymi, na 40 stanowisk, połączony z równie wielkim sklepem motoryzacyjnym gdzie obsługuje sie klientów. Całe stanowisko obsługi i kas zafoliowane od lady do 1,5 wzwyż, wszędzie pasy, linie. Podchodze do wolnego jak mi sie wydawało pracownika, drugi obsługiwał klienta. W pól drogi paraliżuje mnie okrzyk "za linię i czekać!". Czekam. Poproszona podchodzę. Najpierw muszę wytłumaczyć mój brak maski i pokazać zaświadczenie studiowane przez zwykłego pracownika co najmniej minute. Kluczyki, dowód rejestracyjny podaje góra, ponad folią - ledwo moge dosiegnąć. Cała operacja ma potrwać ok. godziny, moge poczekać. Siadam na ławce, gdzie obok siedzi już dwóch innych zamaskowanych. Po minucie podchodzi do nas pracownik, mówi ża tak siedzieć nie możemy, każe się przesunąć i pomiędzy nas stawia po dwa ogromne kartony. Teraz jest już "bezpiecznie". Automat do kawy zaplombowany, brak jakichkolwiek czasopism czy ulotek na stoliku. Po 10 minutach mam dość i resztę czasu spędzam spacerując na zewnątrz mimo chłodu i ulewy. Odbieram kluczyki tym razem przy kasie przez normalny otwór, ponownie musze wytłumaczyć brak maski, po czym płacę i serdecznie zapraszaja mnie za miesiąc, kiedy wypada mi termin przeglądu.
Po powrocie do domu oddycham z ulgą. Jeżeli tak ma teraz wyglądać "normalne" życie i kontakty międzyludzkie, to ja się wypisuję. Dodam tylko, że podobno najwyższe "wskaźniki" mają dokładnie w tych krajach, gdzie panują największe restrykcje - UK, Francja, Izrael. Akcja opisana przeze mnie miała miejsce wczoraj w Niemczech.
obrzydzaja ludziom życie. I powoli patrza jak daleko moga przesunac granice zniewolenia.Gotuja nas jak ta zabe. Ale o dziwo na Bialorusi kowida niet i to pomimo braku jakichkolwiek restrykcji
Wot zagwozdka dla wyznawców kowida. Wiekszosc Niemcow to zagorzali kowidianie.pzdr
Białoruś zamiast covida dostała "demokrację" i Cichanouską... Dziwi mnie natomiast fenomen Szwecji, czyżby pozostawiono ją jako takie poletko doświadczalne?
Szwedow juz nie trzeba tresowac. Są już zaorani. Gotówkę też już im prawie zabrali łącznie z wolnością. Szwedzi to taki docelowy model niewolnika. Pzdr
tak, to daje do myślenia. "Patrzcie i uczcie się, będziecie posłuszni jak Szwedzi, to może pozwoli wam się z czasem zdjąć kagańce i swobodnie chodzić do knajpy"...
W Niemczech, mimo tego całego pier...ca pozwala się normalnie odwiedzać chorych w szpitalach, nikt na parkingach nie rodzi ani nie umiera w karetce wożony od szpitala do szpitala.
Taka cywilizacja.
Tym wpisem pochwaliła się Pani posiadaniem samochodu. Jestem pewien, źe nie tylko mnie opadła szczęka.
jakoś wcale się nie dziwie, że Panu opadła szczęka.
Zmuszają do kombinacji jak za komuny
Liczba astmatyków wzrośnie w Pl znacznie. Szkoda, że Kowlczyk zakonczula kariere, bo teraz z papierami astmatyczki ani Bjoergen ani Johaug nie mialyby szans
To tak na marginesie. Pzdr
Nie do końca, Pani Anno, nie do końca...
"Dla świętego spokoju załatwiłam sobie zaświadczenie lekarskie i nikt mnie w kagańcu nie zobaczy"
A więc pisze Pani, że - w ten czy inny sposób - nakłoniła Pani lekarza do wydania zaświadczenia niezgodnego ze stanem faktycznym. Obaj naruszyliście więc prawo z tym, że on siedzi cicho a Pani nie.
I co teraz?
Popatrzmy na to, kto jest zwolniony z obowiązku noszenia maseczek:
- osoby z zaburzeniami psychoaktywnymi
- osoby niepełnosprawne
- osoby z urazem lub ze stanami po operacji twarzoczaszki
Fizycznej niepełnosprawności zasymulować raczej się nie da. Świeży uraz twarzoczaszki - można, ale czy warto? Ale jest wyjście. W razie czego proszę powiedzieć tak: "z powodu zaburzeń psychoaktywnych nie jestem w stanie założyć maseczki. No bo kto normalny po tym, jak skitrał lewe zaświadczenie będzie obwieszczał ten fakt całemu światu"
Powinno zadziałać.
nonparel
Oj panie Nornparel, Scherlockiem to pan żeś nie jest. Gdyby Pan przeczytał cały wątek, to byś pan wiedział, że akcja dzieje się w Niemczech... I nie musiałam lekarza nakłaniać, sam mi zaproponował, widząc, jak się czuję. I co teraz? 😘
nonparel
powiedziałam Scherlocku, że wątek trzeba było doczytać, a nie jeden wpis. Tak to jest, kiedy czyta się tylko to, co samemu sie napisze, albo laudacje zgodne z mądrościa etapu...Pańska natura ormowca jest silniejsza od rozumu jak widać. Nie potrzebuje pańskich rad, gdzie mam zostawać, a ponieważ posiadam ubezpieczenie zdrowotne w Niemczech, to nie będę musiała przynajmniej zdychać gdzieś na parkingu, albo przewożona jak gorący kartofel ze szpitala do szpitala. Podążając za pańską logiką "noś parasol gdy nie pada" należałoby wprowadzić obowiazek noszenia parasoli dla wszystkich w otwartej przestrzeni, wtedy nikt by nie zmókł i byc może też nie zachorował. Co do restrykcji i ilości zakażeń, do njawięcej jest ich tam, gdzie ograniczenia sa największe, czyli UK, Izrael, Francja, dziwnym trafem tam, gdzie rządzący maja największe problemy z obywatelami, czy tak jak Netanjahu jest jedna noga w więzieniu... Gdyby Pan znał troche świat i życie, to wiedziałby Pan też, że zazwyczaj tam, gdzie jest najwieksza przestepczość policji zazwyczaj brakuje, ma niewystarczające środki, jest skorumpowana, źle wyposażona. To tyle, jesli chodzi o covidiańska logikę porównywania wirusa do przestępczości.
To nie ma znaczenia czy choroba alkoholowa bedzie zaburzeniem psyochaktywnym i w jakim stadium. I tak musi Pan pokazać zaświadczenie, choćby widział Pan akurat różowego słonia przed oczami. Według tego, co wymyślili medrcy z MZ nawet jakby Pan nie miał obu rąk i nóg to i tak musi być na to certyfikat "przy sobie".
Dla świetego spokoju załatwiłam sobie zaświadczenie lekarskie i nikt...
=============
Noooo, coś się Pani jednak w życiu udaje, małe sukcesy muszą kiedyś zaowocować. Jak się to załatwia u niemieckiego doktora?
najpierw trzeba się nauczyć języka perfekt. Jak Pan opanuje, to prosze się zgłosić do mnie po poradę.
Pewnie dotąd będątak pleść farmazony, dopóki któreś nie zachoruje. Ciekawe tylko, czy się przyznają, bo wstyd będzie umierać na coś, czego " nie ma" 🙊🙈
Wiesz, że mam slabosc dla myslacych wolniej. Nawet doceniam tą naiwnosc szczera wynikajaca z wieku i pewnie demencji ale ale na milosc boska nie odwracaj kota ogonem. Kto tu kogo zniewala? Pzdr
https://wpolityce.pl/pol…