Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

KWESTIA BESTII

jazgdyni, 04.10.2018
 



 
"Jestem aktorem. To mój zawód. Dlatego przyjąłem tą rolę"
To nie dokładny cytat, lecz mniej więcej tak starał się może przed sobą, a także milionami Polaków usprawiedliwiać Janusz Gajos w wywiadzie funkcjonariuszki propagandy, Moniki Olejnik.
 
Jest mi niesłychanie przykro, gdy aktor, którego, nie wątpię, podobnie jak większość rodaków, lubiłem i ceniłem za talent aktorski, okazuje się dzisiaj małostkowym, podłym człowiekiem. A może tylko, nie tak ostro, po prostu słabym facetem, koniunkturalistą, który nie jest w stanie oprzeć się naciskom swojego zdegenerowanego środowiska. Tak, czy inaczej, nie jest to już dla mnie autorytet, więcej – osoba w pełni godna szacunku. Ot, kolejny komediant, rzemieślnik i najemnik. Zapłacą za to, co jest akurat modne, to zrobi wszystko – pokaże penisa, zagra dziwkę, napluje na krzyż, pobije kobietę, czy dziecko. I powie z krzywym uśmiechem – Jestem aktorem. To nie ja, to postać, którą gram.
 
Człowiek, który tak się usprawiedliwia, na co mądre głowy kiwają z zachwytem, człowiek, który jest w stanie całkowicie wyłączyć swoją osobowość, swoje fundamentalne wartości i pomieszać dokumentnie dobro ze złem, nie jest genialnym aktorem, tylko przypadkiem psychiatrycznym, w którym wiele zaburzeń umysłowych charakteryzuje się tak zwanym rozdwojeniem jaźni. W końcu on sam, jego najbliżsi i jak też widzowie, nie są w stanie rozpoznać, kiedy on gra, a kiedy jest całym sobą. Najprawdopodobniej już nie da się dokonać ścisłego rozdzielenia, bo grane role wdrukowały się w umysł tak głęboko, że stworzyły kompletnie nową postać. A aktor Gajos, zapominając o Janku z "Czterech pancernych", ostatnio grywał ludzi podłych i złych. Czy to pomogło mu się zeszmacić i zapomnieć o nadrzędnej wartości, jakim jest dobro ojczyzny i Polaków?
 
Często o kimś wyróżniającym się, naukowcu, sportowcu, muzyku, czy właśnie aktorze, mówi się – to jest indywidualność. A nawet mocniej – wybitna indywidualność. Taki był Stephen Hawking, nie ma najmniejszej wątpliwości, że również Jimmy Hendrix. Aktor, choć nie wybitny, Ronald Reagan, okazał się indywidualnością na miarę epoki, tym, który już przeszedł do historii, jako ten, który powalił na ziemię Rosję – Imperium Zła, zapoczątkowując w ten sposób ostateczny upadek komuny i lewactwa, proces, który trwa do dzisiaj. Bez jego wielkich osiągnięć, dzisiejszy prezydent USA Donald Trump, nie miałby szans na elekcję i zawrócenia Ameryki z wiodącej ku katastrofie drogi lewactwa i neo-liberalizmu.
Nie jest natomiast indywidualnością ktoś, kto poddaje się wpływowi otoczenia, ze wszech sił stara się czynić to, co inni wokół niego. Poddaje im się, choćby nie wiem jacy źli to ludzie.
Indywidualnością nigdy nie jest człowiek słaby. A takim właśnie jest Janusz Gajos. Strach, czy tylko liczenie się z opinią salonów Warszawki, które to obszary dla przeważającej większości Polaków są synonimem zepsucia, zła i obciachu, nie jest w tym wypadku kwaśnym kompromisem, ani nawet oportunizmem, czy konformizmem.  To w pełni świadome przyłączenie się do grupy, która kieruje się w swych działaniach chęcią niszczenia dobra.
 
W naszej religii (i wielu innych ) dobro niszczy Szatan. Bestia, która natychmiast wkracza tam, gdzie nie ma Boga – jego głównej emanacji – dobra. W tej pustce, chwilowej próżni, natychmiast rozsiewają się chwasty niebytu: nienawiść, pogarda, kłamstwo, rozpasanie i nihilistyczna religia ateizmu.
 
 
 
Nie jestem człowiekiem bezkompromisowym. Do tego trzeba mieć specyficzną psyche. I nie uważam też, że kompromis, a nawet oportunizm i konformizm to coś zdecydowanie złego.
Parę lat temu napisałem :
 
"... postawy kompromisowe, a w tym oportunizm i konformizm, są zwieńczeniem naszego rozwoju socjalnego. Nasza psychika jest tak ukształtowana, że staramy się tak mocno, jak tylko możliwe unikać konfliktu i zadrażnień. Nasza nie tak dawno wykształcona empatia ma tu również niemałą rolę. Nie tylko unikanie, lecz również nie czynienie samemu krzywdy drugim, jest bardzo mocno w nas wbudowane." [1]
 
Wniosek z tego dla mnie wynika, że aktor Gajos raczej nie jest oportunistą, czy konformistą. On nie chce unikać konfliktów i zadrażnień. Wprost przeciwnie. On świadomie dolewa oliwy do ognia konfliktu. Jest już człowiekiem Bestii w walce z dobrem. Stanął otwarcie po stronie zła.
 
Janusz Gajos jednak to tylko maska. Zespół ludzi realizujących ten paskudny film był znacznie większy.
Jest jeszcze jeden problem – kto dał kasę na to filmowe paskudztwo?
Wszyscy poszukują odpowiedzi, lecz finansujący poukrywali się. Minister Gliński publicznie oświadczył, że nie dał ani złotówki. Jednakże podległe mu instytucje nie są już tak stanowcze.
 
 
.
 
 
 
[1]   https://jazgdyni.neon24.pl/post/53720,oporunizm-i-konformizm-glossa-do-izy
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 19472
jazgdyni

jazgdyni

04.10.2018 16:27

Dodane przez angela w odpowiedzi na Dokladnie tak, niech pan

Paradoksalnie, ta tolerancja, to właśnie DEMOKRACJA i KONSTYTUCJA. Ale koszulki nie założę. Idiotą nie jestem.
jazgdyni

jazgdyni

05.10.2018 07:49

Dodane przez angela w odpowiedzi na Dokladnie tak, niech pan

Osobnik mjk1 uważa, że do szerokich horyzontów myślowych trzeba spróbować wszystkiego. Więc pewnie dał się facetom rozprawiczyć, jadł robale, testował grzybki, kwas, speed i gandzię. No i chodzi na wszystkie "Klery". Taki współczesny drugi Witkacy. Tabu nie istnieje. To wymysł. Co z tego, że Adam i Ewa przez to zostali wygnani z raju? No i co? Żyjemy. Facet, który nie pojmuje umownych limitów kulturowych (bo zawsze trzeba poszerzać horyzonty), jest rozkapryszonym i głupim szczeniakiem. W MDS , czyli skali rozwoju emocjonalnego Kohlberga, to zaledwie poziom 2-gi - przedszkolny: "Stadium 2 - orientacja naiwnie egoistyczna (relatywizm moralny). Działanie dobre to działanie, które ma na celu dobro własne, a nie innych. Potrzeby innych są brane pod uwagę, jeśli rezultat ich działania jest korzystny dla własnego dobra."
Tymczasem by być w pełni moralnie i etycznie ukształtowanym człowiekiem, trzeba dojść do poziomu 6-tego: "Stadium 6 - orientacja uniwersalnych zasad sumienia. O postępowaniu decydują wybrane przez jednostkę zasady etyczne. Gdy obowiązujące prawo wchodzi w konflikt z tymi zasadami, jednostka postępuje zgodnie z tymi drugimi."
Egoizm mjk1, może nawet nieuświadomiony, czyni z niego libertyna i neo-hippisa. Został wyszkolony przez służby, poprzez Owsiaka - "Rubta, co chceta!" I na tym moralnym kalectwie budować swoją intelektualną supremację? Sorry, to dla mnie wyższy poziom socjopatii i idiotyzmu. A tam już nie sięgam.
mjk1

mjk1

04.10.2018 15:39

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Zanim się kolega w tym

Szanowny Panie. Być może nieprawidłowo zinterpretowałem treść filmu, jak również wyciągnąłem nieprawidłowe wnioski. Jest to moja, jak najbardziej subiektywna ocena. Jeżeli jednak byłby Pan tak uprzejmy i wyjaśnił mi, jak można wyciągnąć jakiekolwiek wnioski, nie oglądając filmu, byłbym naprawdę wdzięczny.
Ryszard Surmacz

Ryszard Surmacz

04.10.2018 13:00

Tak, widziałem ten wywiad. Mina skwaszonego ogórka i tłumaczenie się na siłę. Do Gajosa dotarła informacja, że poszedł zbyt daleko, że poprzednie role nie uwzględniały kościoła i stracił okazję, aby się do niej dopasować. Zapewne w duchu rozważał decyzję Opani, który odrzucił rolę Lecha Kaczyńskiego. W psychice Gajosa już zaczęła fermentować refleksja i miejmy nadzieję, że przy najbliższej libacji ona wybuchnie. Ale nie łudźmy się, nie będzie to oczyszczenie, lecz powód do kolejnych libacji i walenia głową o ścianę. Z tej zakiszonej beczki, w której siedzi cała światowa kinematografia, będą mogli wyjść dopiero młodsi koledzy Gajosa. Właśnie ci, którzy graja Żołnierzy Wyklętych. Tu nie chodzi o rolę, lecz duszę Gajosa, który "doigrał" się - bo ktoś to musiał zrobić. A Smarzowski, wrzucił temat nośny, który daje mu popularność. "Kler" prawdopodobnie był tylko pretekstem. Gdyby było inaczej, to stał by się pierwszym anty-Wajdą, po Wajdzie. 
Ale w Kościele porządek musi być zrobiony, tak samo, jak w naszym państwie i każdej kategorii zawodowej.
jazgdyni

jazgdyni

04.10.2018 13:11

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na Tak, widziałem ten wywiad.

Witam
Ten wywiad bardzo mnie zdeprymował, Gajos był już nieco zakłopotany, więc uciekł w ton typowy dla jego gorszych kolegów i koleżanek - ton i pozę mentora.
Fajnie, że już mamy tylu utalentowanej, aktorskiej młodzieży. Ale sentymenty niestety potraciliśmy.
Pozdrawiam
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

04.10.2018 13:24

Dodane przez Ryszard Surmacz w odpowiedzi na Tak, widziałem ten wywiad.

Totalnie nie rozumiem tych pretensji do Gajosa ? To tak jak, by skarżyć drukarza, że wydrukował-  powiedzmy " Mein Kampf " . Film nie jest dobry ! Gajos chyba nie do końca przekonany w tym co gra. Jedynie Więckiewicz dobry. Co do ostatniej sceny - holocaustu Jakubika to odniosłem wrażenie, że faktycznie pokazana jest niemoc społeczeństwa w obliczu władzy - zamiast go ratować patrzą  jak te barany tworząc ni to serce ni trójkąt. Film wpisuje sie jednak w nagonke na Kościół i nie zdziwie jak dadzą Oscara Smarzowskiemu i chyba o to chodziło. Pzdr
jazgdyni

jazgdyni

04.10.2018 16:50

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na Totalnie nie rozumiem tych

Gajos prawdziwie spełnił się tylko w jednej roli. Ona w pełni oddawała jego prawdziwy charakter. To Turecki w kabarecie Olgi Lipińskiej.
https://youtu.be/wCIGZWS9I1s
Pani Anna

Pani Anna

04.10.2018 12:56

Czy trzeba być człowiekiem bezkompromisowym, żeby rozumieć, że aktor to aktor i nie jest żadnym autorytetem? Ludzie, o co ten cały zamęt, reżyser Smarzowski i jego twórczość znany jest nie od dzisiaj, chcecie, to oglądajcie, nie chcecie, to nie oglądajcie, chwalić się nie ma czym. No chyba, że weny brak i chwilowo nie ma o czym pisać.
jazgdyni

jazgdyni

04.10.2018 16:52

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Czy trzeba być człowiekiem

Nie ma o czym pisać, nie ma czego czytać. Ale czyta... i komentuje jeszcze.
Co za ludzie?!
Pani Anna

Pani Anna

04.10.2018 18:50

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Nie ma o czym pisać, nie ma

Ano tacy ludzie, którzy nie ustają w nadziei, że pewnego dnia gdzieś przeczytają coś mądrego. Kto wie, może nawet tu, na tym blogu:-))
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.10.2018 15:12

"Jestem aktorem ,to moj zawód"i to jest poza sporem a dodam od siebie ,że i dobrym,tonując odpowiednio głos .Januszek po latach posuchy głownie w kieszeni załapał się na rolę która zapewne załata dziure i pozwoli na godne życie i to roli zgodnej z jego widzeniem świata a raczej jego drobnej części  zręcznie wpisując się w hasło ,że aktor jest od grania jak dupa od srania.
Zapewne w ramach zobowiązań reklamowych zgodził sie na mini monodramę w tvn 24 a nadzór zlecono monisi aby wszystko potoczyło sie jak umówiono.
Januszek zapomniał o jednym ,że sukces w monodramie nie zależy tylko od aktora ale od rezysera ,autora tekstu ,scenografa ale januszek zastapił wszystkich i musiało się skończyć jak sie skończyło zawsze gdy akytor wszystko ja siam.Za mało jak sie okazało pokazanie pokrytej bruzdami twarzy ,siwny rzuconej na codziennie ciemny kasztan sierść na głowie skoro tekst głoszony od siebie taki ,że ręce i piersi opadają ,no ale krawiec tak kraje na ile materii w czerepie staje.
To nie pierwszy taki występ januszka w roli :sumienia narodu" a mnie sie chce powrotu Średniwiecza bowiem wtedy aktor ,kuglarzy i reszty tego towarzystwa chowano poza murami miast razem ze zdechłymi psami ,wisielcami i paniami wykonującymi wcale nie lekki zawód .
jazgdyni

jazgdyni

04.10.2018 16:54

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na "Jestem aktorem ,to moj zawód

Brawo! Słusznie.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.10.2018 15:12

"Jestem aktorem ,to moj zawód"i to jest poza sporem a dodam od siebie ,że i dobrym,tonując odpowiednio głos .Januszek po latach posuchy głownie w kieszeni załapał się na rolę która zapewne załata dziure i pozwoli na godne życie i to roli zgodnej z jego widzeniem świata a raczej jego drobnej części  zręcznie wpisując się w hasło ,że aktor jest od grania jak dupa od srania.
Zapewne w ramach zobowiązań reklamowych zgodził sie na mini monodramę w tvn 24 a nadzór zlecono monisi aby wszystko potoczyło sie jak umówiono.
Januszek zapomniał o jednym ,że sukces w monodramie nie zależy tylko od aktora ale od rezysera ,autora tekstu ,scenografa ale januszek zastapił wszystkich i musiało się skończyć jak sie skończyło zawsze gdy akytor wszystko ja siam.Za mało jak sie okazało pokazanie pokrytej bruzdami twarzy ,siwny rzuconej na codziennie ciemny kasztan sierść na głowie skoro tekst głoszony od siebie taki ,że ręce i piersi opadają ,no ale krawiec tak kraje na ile materii w czerepie staje.
To nie pierwszy taki występ januszka w roli :sumienia narodu" a mnie sie chce powrotu Średniwiecza bowiem wtedy aktor ,kuglarzy i reszty tego towarzystwa chowano poza murami miast razem ze zdechłymi psami ,wisielcami i paniami wykonującymi wcale nie lekki zawód .
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.10.2018 17:19

PS.Januszek-Złoty Krzyz Zasługi w 1974 roku,dwukrotnoe był członkiem honorowym komitetu wyborczego niejakiego gajowego ....!?.
Raz to mogła byc pomyłka ale drugi w 2015.... to nie przypadek !
Domyślny avatar

xena2012

04.10.2018 17:36

Nad filmem zapach pieniędzy unosił się już przy od chwili przyjęcia zlecenia.Nie ulega wątpliwości bowiem,że film powstał na zlecenie antykatolickich organizacji,a te suto płacą.Kto wie ,może nawet był swoisty konkurs który z twórców potrafi wyprodukować najbardziej paszkwilancki obraz Kościoła . Niech więc Gajos nie pieprzy mentorskim tonem o swoim aktorskim powołaniu do grania każdej proponowanej roli,bo najbardziej przekonujace dla niego były pieniądze.Zwłaszcza ,że do paszkwilu przyłożyło rączkę z pieniędzmi państwo więc rezyser filmu nie spotykał się z problemami finansowymi.Podejrzewam,że moda na podobne filmy w Polsce dopiero się zaczęła,przecież inni też chcą zarobić,film z pewnoscią bedzie kasowy a aktorzy zaprezentują swoje facjaty.Przecież nic tak się dobrze nie sprzedaje jak dokopywanie innym .Zwłaszcza w wykonaniu tzw.ludzi kultury widać to wyraźnie.Pieniadze płyną,lud ryczy ze śmiechu,a niemieckie szmatławce zacieraja raczki.Może by Wojtek Smarzewski(a może raczej Wojtuś ) nakręcił film o celebrytach i aktorach czy piosenkarzach,to dopiero byłby hit kładacy ,,Kler'' na łopatki,a aktorzy graliby samych siebie.
jazgdyni

jazgdyni

04.10.2018 18:39

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Nad filmem zapach pieniędzy

To krótkotrwała moda. Czy ktoś jeszcze pamięta tą niby-artystkę. co wieszała penisa na krzyżu? Ile hałas trwał? 3, 6 miesięcy? A teraz ta pani projektuje abażury.
Smarzowski szybko przeminie, bo: - a/ wyczerpią mu się obrazoburcze tematy; b/ on ma prawdę jest marnym reżyserem. A młodzi czekają.
A Gajos, jak się sfajdał w jedyne spodnie, to już tego nie wyczyści.
Pozdrawiam
mjk1

mjk1

04.10.2018 19:56

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na Nad filmem zapach pieniędzy

Kochana Xeniu. Za czasów słusznie minionych na Górnym Śląsku o ludziach, którzy prezentowali i popierali nie swoje, lecz politycznie poprawne poglądy mówiono: „ typowy produkt górnictwa węglowego, najpierw ryczeć potem myśleć”. Radziłbym więc zamiast rycz… ups prezentować czyjeś poglądy, najpierw wybrać się na film a potem opisać własnymi słowami w którym momencie film jest antyklerykalny. Po obejrzeniu jednak, nie przed.
Domyślny avatar

xena2012

04.10.2018 20:16

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Kochana Xeniu. Za czasów

A czy mjk1 jest już po czy jeszcze przed ? Mam oczywiscie na myśli emisję filmu! Jeśli przed -to chyba jest zbudowany propagandą tego filmu i jego rzekomo zbawczej  misji dla Koscioła i nie ma zdania ,jeśli po- to chyba przespał  smacznie dzieło pomimo ryków rozbawionej gawiedzi więc niech nie poucza innych .
mjk1

mjk1

04.10.2018 20:29

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na A czy mjk1 jest już po czy

Jestem po Xeniu ukochana a swoją recenzję filmu umieściłem kilka godzin temu, pod wpisem autora tego bloga, który filmu nie obejrzał. Jeżeli masz jakiekolwiek pytania do mojego wpisu, zapewniam, że odpowiem na każde. Pozdrawiam słodko.
Domyślny avatar

xena2012

04.10.2018 21:02

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Jestem po Xeniu ukochana a

,,w którym momencie film był antyklerykalny''?  A jednak miałam rację piszac że mjk1 przespał film a może patrzał w czyjeś oczeta sciskajac raczkę bowiem film był w całości antyklerykalny.
mjk1

mjk1

04.10.2018 21:09

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na ,,w którym momencie film był

Zapewniam, że nie przespałem ani sekundy. Muszę jednak przyznać Ci racje. Jeżeli nasz kler jest dokładnie taki jak w filmie, to film jest rzeczywiście antyklerykalny.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

04.10.2018 20:19

Dodane przez mjk1 w odpowiedzi na Kochana Xeniu. Za czasów

Tow.agitatorze-nie trzeba zjeść jajko aby stwierdxić ,że to zbuk ,nie trzeba kupować browaru aby stwierdzić ,że produkują podłe piwko ,czasami wystarczy słowo a reszta pozostanie gadaniem...paniał wania !?
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

04.10.2018 21:01

Dodane przez zbieracz śmieci w odpowiedzi na Tow.agitatorze-nie trzeba

Nie trzeba rozbijać jajka, by stwierdzić że śmierdzi. Ale co ma piernik do Twaina. Poza mjk1 i rolnikiem nikt tego filmu nie widział. Pzdr
jazgdyni

jazgdyni

04.10.2018 23:17

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na Nie trzeba rozbijać jajka, by

I poza rolnikiem i mjk1 wszyscy pojmują, że mój tekst nie jest o filmie, tylko o usprawiedliwianiu się z granej roli przez Gajosa u Olejnik.
Mimo to, gratuluję. Brawo dzielni, prawicowi, którzy, dla niepoznaki w koszulkach z napisem KONSTYTUCJA, udaliście się do kina, by wtopić się w tłum lemingów i poczuć, jak to jest walczyć z prawicowymi demonami. Brrrr... aż dreszcze przechodzą.
mjk1

mjk1

05.10.2018 07:36

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na I poza rolnikiem i mjk1

Przepraszam, ale czy Wy wszyscy jesteście tak fantastycznie ograniczeni? Naprawdę uważacie, że Smarzowski nie potrafiłby zrobić filmu o zepsuciu władzy świeckiej? Smarzowski nie zrobi filmu o zepsuciu władzy świeckiej, tak samo jak nie zrobi filmu o grzechach Muzułmanów czy Żydów. Smarzowski musi mówić, że jest to film o zepsuciu władzy kościelnej. Gdyby Smarzowski tylko napomknął, że jest to aluzja do władzy świeckiej, to Kler jest ostatnim filmem jaki zrobił. Wy naprawdę nie mieliście nauczycieli w szkole? Dla Was naprawdę „Ptaszki w klatce” Krasickiego, są bajką o ptaszkach w klatce? Jeżeli nie mieliście nauczycieli, to gdzie byli Wasi rodzice? Nie słuchaliście „sześćdziesięciu minut na godzinę”? Nie rozumieliście aluzji Laskowika czy Smolenia? Naprawdę wierzyliście, że Reagan taką gospodarkę rozwalił a Związek Radziecki miał rakiety pokój miłujące? Jak czytam te Wasze wypociny to nawet nie jest mi Was żal. Nad Wami można tylko zapłakać.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,852
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności