Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Czy leci z nami ...Moderator?
Wysłane przez Celarent w 27-01-2018 [17:28]
Po prawie rocznej przerwie, wróciłam do publikowania artykułów na tym blogu. Prawda, mam spore zaległości. Wielu rzeczy nie wiem, wielu osób nie znam... To jednak sprawy do nadrobienia. Natomiast są rzeczy, którym nadziwić się nie mogę i z którymi nie mogę się pogodzić. Stosunek wielu z blogerów do PiS. Przez ten rok zmienił się on o 180 stopni. I zastanawiam się, czy ten portal, który był zapleczem ideowym, wsparciem w wyborach dla tej partii, jest jeszcze tym samym. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie.
Niedawno michnikowszczyzna pisała o Klubach Gazety Polskiej. Krzyczeli, że to bojówki Kaczyńskiego, że bez tej armii on nie ma szans wyborczych. Z tego wynika jasno, że kto zwycięży w taki czy inny sposób to środowisko, pokona Kaczyńskiego i jego partię. Dość trudne zadanie, z czym nie kryją się autorzy ww. wypocin. Ale to ten typ dywersji, która gotowa wleźć przez dziurkę od klucza a nawet przez układ wydalniczy. Wspomniany tekst można uznać i za laurkę, bo niektóre opisywane przymioty klubów powinny być powodem do dumy z przyczyn obiektywnych, ale jeśli dla tej strony politycznej (autorzy) nie jest obiektywnie jasne czym jest "polskość", trudno i o laurki. Pytanie pozostaje: czym są KGP, niezależne media, strefa wolnego słowa... i jakie są jej granice. Czy są? Wolność nie jest wolnością bez granic. Nie oznacza wszak swawoli i dowolności.
Pytanie: czym jesteśmy my jako formacja? Bo, już nie jesteśmy tym, czy byliśmy przed rokiem, przed dwoma! Do tej pory byliśmy ludźmi ideowymi, którzy wierzyli, że można pokonać hydrę, ukręcić jej łeb i ...ufaliśmy Kaczyńskiemu. Każdy rozumiał, że jego osoba jest gwarantem jedności tej formacji, takim drogowskazem, dzięki któremu masa nam podobnych ludzi udzie w jednym kierunku. Nie jakiś bezmyślny motłoch pilnujący swoich synekur, esbeckich emerytur, niechcianych ciąż, ale idei: POLSKI. Szliśmy różnymi drogami, ale zawsze w jednym kierunku, zawsze patrzyliśmy na drogowskaz ku przyszłości Polski. Dokąd niektórzy idą teraz, nie wiem, ale mnie z nimi wyraźnie nie jest po drodze a przecież ja kierunku nie zmieniłam...
Dziwię się. No, dziwię. Dwa lata temu nie przeczytałabym niektórych tekstów na naszychblogach.pl. Nikt nie dopuściłby do tego. Ba, wrzask by się podniósł. Bo, "uderz w Pasterza a owce się rozpierzchną"... No, ale już widzę te komentarze, że biblijne porównania i religijne dywagacje są tu nie na miejscu! Bo co?! I to właśnie też się zmieniło. Jedną stopą depcze się i spycha wartości, na których, jedynie na tych warto, budować wspólnotę narodu a drugim kolanem wpycha jakieś lewicowe, komunistyczne historie jako godne uwagi, jako punkty odniesienia. I jakoś nie ma wrzawy. Nic się nie dzieje. Jest ok. Taki pluralizm was, kurczę ogarnął? Co to jest? Kompromis? A może zwykły jednak konformizm? Czym podszyte? Tchórzostwem, świętym spokojem czy krytykanctwem zrodzonym z odleżyn wygodnictwa i niedosytu na czterech literach?
Ale zanim obrazimy się na siebie, wróćmy do tego, co nas łączyło. Może gdzieś jednak razem dojdziemy....
Dwa, trzy lata temu wszyscy (jak sądzę) marzyliśmy o tym, by pożegnać się z rządami PO. Popieraliśmy PiS. Nie dlatego, że to partia politycznych ideałów na dwóch nogach, chodzących aniołów, ale dlatego, że nie było nikogo lepszego, nikogo, kto o Polsce i jej przyszłości mówił w sposób równie sensowny a do jej przeszłości podchodził w sposób równie odpowiedzialny. Warto w tym kontekście odpowiedzieć sobie na pytanie, czy dziś jest jakiś inny wybór i czy jest on na pewno lepszy, do czego takie wybory mogą doprowadzić nie nas a ...Polskę i to, co udało nam się wspólnymi siłami osiągnąć. Ale to już na marginesie. Odpowiedzi niech każdy szuka w sobie i dla siebie. Abstrahujmy jednak od obecnych rządów, zapomnijmy na chwilę o nich i wróćmy do kilku spraw, o których wiedzieliśmy, a które może dla wielu nie są już aktualne. Co, według mnie, jest głównym powodem narastających w naszym - mam nadzieję jeszcze naszym - środowisku.
Proszę wrócić do tego, co zrobiono z elitą Polaków w Smoleńsku, co robiono z Lechem Kaczyńskim w kraju i za granicą... Poniżano, zwalczano, wyśmiewano... Pamiętacie te brakujące krzesła w Brukseli?! Dlaczego Jarosław Kaczyński przegrał pierwsze wybory z Tuskiem? Nie przez książkę, w której pokazał źródła kariery Angeli Merkel, ale kierunek jest dobry - z niemieckiego "nadania" i niemieckim wsparciem. Użyto wobec niego tego samego - pomówień, ośmieszenia, pogardy... Polacy byli "za", ale zagłosowali inaczej. Dlaczego? Nie przez LPR, Samoobronę, które otrząsając się z błota pryskały na PiS. Nie, z tego powodu, że uruchomiono przemysł pogardy, kłamstwa, dyskredytacji. I Polacy nie poszli do wyborów, stumanieli a kiedy otrząsnęli się z absurdu i manipulacji, którym ulegli, było za późno. Z każdym rokiem tracili Polskę. Smoleńsk już musiał się wydarzyć. Kolejnego takiego szwindla wyborczego nie dałoby się zrobić na sucho. Na "sucho" nie dało się wygrać...
Myśleliśmy przez chwilę, że ta tragedia zjednoczy. Tak, ja też tak myślałam, ja też widziałam te piwne krzyże, znicze tlące się w śmietnikach. Ale wiadomo było, że to nie pójdzie łatwo, że nie da się Polakom otworzyć oczu, że masowo nie będą trzymać się prawdy o mordzie. To zbyt trudna prawda. Dla wielu przerażająca. Ten, kto podnosi rękę na życie człowieka kalkuluje i tuszowanie zbrodni, kalkuluje śledztwo, wszelkie konsekwencje. Ofiara już nie jest świadkiem a ci, którzy ją opłakują, może i są żądni zemsty, prawdy, może dociekają z nadludzką determinacją, ale zawsze są z tyłu i zawsze idą ...po śladzie. A ślady zostawia morderca. Jeśli wie, że będzie tropiony, nie idzie samotnie, prostą drogą, bez przeszkód. A i czy kogoś dziwi w tym kontekście pojawienie się tej samej pogardy i nienawiści, kłamstwa, manipulacji, w których trudno dostrzec choćby cień prawdy?
Na czym opieraliśmy swoje przekonania? Na własnych siłach, dowodach, umysłach? Skąd wiedzieliście, kto mówi prawdę? Dlaczego takich dokonywaliście wyborów politycznych? Na czym one się opierały?
Ja wam przypomnę: na tym, co dziś totalna opozycja wyśmiewa z pogardą - na zaufaniu.
To nie jest wyrzut wobec niektórych, to taki ciąg myślowy. Pójdźmy dalej, bo jest jeszcze kilka kwestii, które składają się na obecną sytuację i pozostają jakby nieomówione, zapomniane może.
Zaufaniem obdarzyliśmy nie tylko Jarosława Kaczyńskiego, ale i innych jego ludzi, nie tylko Antoniego Macierewicza, którym od dziesięcioleci przyprawiano gębę. Świr. Psychopata. Talib. Jak ktoś zna inne porównania i epitety, niech przypomni w komentarzach. Warto. Nie po to, by obrażać zasłużonych ludzi, ale ku pamięci, żeby nie zapomnieć, czym obrzuca opozycja (dzisiejsza) oponentów, w jaki sposób …zabija.
Obecny papież u progu swojego pontyfikatu powiedział, iż plotka, fałsz, kłamstwo o drugim człowieku jest grzechem przeciw piątemu przykazaniu – nie zabijaj. I ten nasz, polski przykład jest nad wyraz dobrym przykładem. Ba, on pokazuje coś więcej – spiralę zła, która nakręca się i ostatecznie, jeśli jej się nie zwolni w sposób delikatny i kontrolowany – zabije naprawdę. Przykładem był Cyba, przykładem każdy z przypadków ataku na posłów PiS, ich pracowników i biur.
W tamtych czasach PiS był łatwym celem. Nie miał władzy a mocno nadwyrężone struktury. Zaufanie wewnątrz partii graniczące zeru. Bo ten lot do Katynia, który zakończył się również w sposób kontrolowany a tragiczny, był organizowany w Pałacu Prezydenckim… trzeba wziąć pod uwagę, że Tusk na siłę nie wysłał nikogo do Smoleńska a ludzie obozu władzy i jej okolic zgrabnie wycofali się z feralnej pielgrzymki. Zostały niedobitki, których nikt po tamtej stronie głośno nie opłakuje. Co najwyżej wykorzysta w sporze o przyczyny katastrofy, zasadność ekshumacji…
PiS stracił, sądzę, że w sposób kontrolowany, część posłów, europosłów… , którzy dziś odwalają fantastyczną robotę. Ziobro w sektorze sprawiedliwości, Kurski w TVP – PiS nie mógłby sobie wymarzyć lepszego prezesa… Beata Kempa… Nic dodać nic ująć. A Misiek Kamiński po dokonaniu spektakularnego rozkładu PO, przeszedł do demolki PSL. ..
Dlaczego wtedy ufaliśmy i widzieliśmy sens nawet wtedy, gdy sensu na horyzoncie nie było widać? Fatamorgana? Nie, bo mieliśmy wiarę w zwycięstwo, w słuszność idei, bo widzieliśmy, że nasza siła jest w jedności. Jakoś nikogo „powrót” Ziobrzystów i reszty w okolice macierzy nie zdziwił. Nikt nie wrzeszczał i nie obrażał się na Kaczyńskiego, że w takie spółki wchodzi. Każdy lub prawie każdy wierzył w jego intuicję i zmysł polityczny. I czy zawiedliśmy się? Poczytajcie wypowiedzi opozycji i ich szmatławców z tamtego okresu. Zaręczam, że dostrzeżecie dużo podobieństw w stosunku do dzisiejszych wydarzeń.
W tamtym czasie pamiętaliśmy jeszcze, czym jest WSI, struktury postkomunistyczne i związane z nimi układy w przeróżnych konfiguracjach, których przeciętny zjadacz chleba nie jest w stanie ogarnąć. Dziś najwyraźniej mamy tu specjalistów od służb specjalnych i komunistycznej propagandy, którzy więcej wiedzą i rozumieją od Kaczyńskiego. Domagają się, by teraz, kiedy wygrał wybory, zaczął grać w otwarte karty. Cóż za naiwność a z drugiej strony bufonada.
Te układy trwają, nadal w różnych konfiguracjach, które w sytuacji zaistniałego dla nich zagrożenia jeszcze się rozmnożyły. Od początku wiadomo było, że pełny sukces nie przyjdzie po jednej kadencji, że nie pokonamy komuchów w ciągu dwóch lat, że w wielu miejscach długo jeszcze będziemy bezradni, ba, że walka będzie …krwawa. Dzięki Bogu, że ta krew jest symboliczna. Dzięki Bogu.
Dwa lata temu widzieliśmy i pamiętaliśmy o tym, jakich środków ima się opozycja (dzisiejsza), że to nigdy (!) nie jest czysta gra. Wiedzieliśmy jakie są zagrożenia i tępiliśmy wszelkie przejawy siania fermentu w naszym środowisku a ludzi, którzy nas wokół siebie i słusznych (dla nas obiektywnie) idei, skupili, otaczaliśmy szacunkiem.
Dziś tego miejscami brakuje. Pojawiło się mędrkowanie, że głupotą jest zaufanie i inne cnoty, na których buduje się każdą zdrową i trwałą wspólnotę. Dziś błotem obrzuca się bezkarnie autorytety. Odmawia się im prawa do relacji ludzkich z wyborcami opartych na wartościach religijnych. Wiarę w ludzi, nadzieję na przyszłość, miłość bliźniego wyśmiewa się jako głupie, naiwne, archaiczne. No tak, minęło dwa lata… Można zapomnieć? Twórcom tego portalu chyba nie o to chodziło. Alb niektórzy zapomnieli, że nie stoją pod budką z piwem w towarzystwie kilku kompanów a zabierają głos na forum całego kraju. Nas czytają tysiące ludzi. Jesteśmy odpowiedzialni za każde słowo, za każdą rozsianą opinię, za każdą ukształtowaną postawę.
Nie można zapominać przeszłości, bo bez niej przyszłości lepszej nie zbudujemy. I nie wolno gloryfikować patologii, nie wolno ich miksować ze sprawami honoru z autorytetami. Nie wolno patologii, nawet tych historycznych zmiękczać... Tak właśnie Francuzi patrzą na Stalina - silny, skuteczny wódz.., postać godna podziwu. Tak patrzą dość często na Hitlera Niemcy... U nas jedni przywracają "dobre" inię stoczni - Lenina a inni propagują jego historie i mądrości dla podparcia swoich tez. niesmaczne? No, skąd. Głupie i nieodpowiedzialne. Tylko, pytam, skąd to tutaj...? Przypadek? "Nie ma przypadków, wszystko jest celowe". ma swoją przyczynę ...i skutek...
Ja przypominam, nic się nie zmieniło, nie urwaliśmy łba hydrze. Jej metody są takie same a my znowu stajemy się wobec nich jak dzieci: tu jest nasza naiwność. I ślepota. Bo stoimy w sytuacji wyboru. Możemy odpowiedzieć Kaczyńskiemu: ok., masz kredyt zaufania, działaj, rozliczymy się potem… a możemy odpowiedzieć Schetynie i reszcie: masz rację ta wrzutka o zaufaniu jest głupia, i podła, bo ten karzeł prawicowej reakcji jest niewiarygodny… "Kaczyński nie ma prawa żądać (uczciwiej byłoby zacytować "prosić", bo Kaczyński prosił a nie żądał - przekłamanie) się zaufania u swoich wyborców"...
Kaczyński mówiąc o zaufaniu powiedział wyraźnie: nie wszystko można załatwić prostą drogą, grając w otwarte karty. Taka jest polityka? Nie zawsze. U nas jednak taka musi być. Proszę, zagrajcie w otwarte karty z ludźmi z PO, Nowoczesnej, z resztkami SB, strukturami WSI, ze złodziejami, malwersantami… Przypomnę może: społeczeństwo myślało, że grało w otwarte karty z ekipą Tuska... a tu, ośmiorniczki na jagnięcych sercach podane we francuskim winie pędzonym na zdechłych karakalach, na terenie reprywatyzowanych posesji, na pokładzie linii OLT Expres. Karty odkryto, ale dopiero po dojściu Kaczyńskiego do władzy. Gdyby nie ta ostatnia okoliczność nie wykluczone, że tego portalu już by nie było. Bo nastał czas, kiedy na sucho tego załatwić też by się już nie dało.
Nie wierzę, czytając, że Kaczyński nie ma prawa prosić o nasze, wyborców zaufanie, że do tego trzeba być uczciwym człowiekiem, znaczy – on nie jest… nie wierzę czytając, że Lenin miał rację, powtarzając za swoim niemieckim wsparciem: kontrola ponad zaufaniem… Nie wierzę, że nikt nie oponuje. I pytam, kto kogo chce kontrolować. Słyszę ze strony totalsów: dyktatura, faszyzm, komunizm, gorzej jak za Stalina... Nie, ja to czytam tu, na blogach niezależnej. Ja oczy przecieram i widzę skargi, ze zza Gierka było jednak lepiej... Komu? Kim są ludzie, którzy to piszą? Czy tu już nie ma znaczenia, co się pisze? To dość ważna informacja dla pozostałych. Dokąd my zmierzamy? Kim jesteśmy jako grupa ludzi skupionych na jednej platformie (jakkolwiek to brzmi). Ktoś tu kompletnie odleciał i jestem nawet w stanie to zaakceptować, bo każdy ma prawo do swoich przekonań, może lecieć dokąd chce i jak chce, ale my lecimy razem, a lecieć cały czas na autopilocie się nie da. Czy leci z nami pilot, znaczy ...moderator? niech powie, czy jesteśmy na kursie i ścieżce, bo może ktoś funduje nam mgłę i chce nas przedwcześnie "wylądować"?
Pozdrawiam wszystkich i proszę nie obrażać się za bezpośredni ton, za bolesne (również dla mnie) porównania. Ktoś tu zwyczajnie się pogubił. I nie wykluczam (na razie), że to ja. Czasem warto różne rzeczy przeanalizować i nazwać po imieniu. I nie mam na myśli epitetów.
Komentarze
27-01-2018 [19:02] - smieciu | Link: Jeśli pani chodzi tylko o to
Jeśli pani chodzi tylko o to by PiS był u władzy, by PO zostało zredukowane do roli głupkowatej opozycji to naprawdę nie ma co się przejmować. Nasza krytyka tego nie zmieni bo PiS jest już partią władzy. Nie przypadkiem różne ludki już się ewakuują skądinąd i próbują powoli przesączyć się do nowej struktury rządów. Myśli pani że oni tak natchnieni chwilą podejmują te decyzje? Takich rzeczy nie robi się bez powodu gdyż potem powrót może okazać się niemożliwy. A skoro to robią to znaczy że mają informacje że nie będzie już potrzeby żadnego powrotu. Że nowy układ władzy będzie trwały. I doprawdy nie wiem czemu miałoby być inaczej.
Tyle odnośnie PiS. Ale PiS to jedno a idea to drugie. To co pani odbiera za jakiś zwrot w tutejszej pisaninie wcale takim nie jest. Bo idee tu piszących ludzi się nie zmieniły. A skoro to nie blogerzy dokonali zwrotu o 180 stopni to kto go dokonał?
27-01-2018 [23:02] - Celarent | Link: Nie, nie chodzi o to by PiS
Nie, nie chodzi o to by PiS za wszelką cenę był u władzy i by bezkrytycznie udzielać tej partii poparcia, ale o identyfikację ideową -to raz a dwa- ciągłość programową. Szukam, w czym PiS tak strasznie sprzeniewierzył się w kwestiach programowych. Czego tak zabrakło? No, sorry nie widzę. Może jestem i w błędzie, ale nie przeszło mi przez myśl, że może być tak źle z tym PiSem, że Kaczyńskiego, tak na poważnie ktoś zrówna z Leninem i jeszcze bronić go nie będzie można bez podpadnięcia pod pręgierz opinii i komentarzy... . Sorry, ale to narracja opozycji - od pierwszych dni po wyborach, lub wcześniej. To jednak coś się zmieniło ...po stronie blogerów. Z powodu PiS? Ok. Słucham argumentów. Konkrety proszę. Ja jestem szczerze otwarta i zainteresowana.
Nowy układ władzy będzie trwały, albo i nie.Wszystko zależy od tego jak ukształtuje "się" opinia publiczna. Blogerzy też ją kształtują... Na razie ludziska dowiedzieli się, że ufać Kaczyńskiemu nie wolno. Kaczyński będzie bez PiS istniał, gorzej z PiSem bez niego... Tak czy inaczej, komu taka retoryka służy? Kto pisze te popierające komentarze i rozsiewa w świat..? Kto na tym zyskuje?
Proszę, na serio, wymień mi powody, dla których PiSowi, Kaczyńskiemu ufać nie wolno i którym politykom obozu rządowego jeszcze. Postawmy sprawę uczciwie.
i żeby było uczciwie, nie chcę wrzucać wszystkich blogerów do jednego wora, to nie fair.
27-01-2018 [18:59] - Jabe | Link: Czy ja dobrze zrozumiałem, że
Czy ja dobrze zrozumiałem, że Pani zdaniem krytyka PiS-u i prezesa jest swawolą wykraczającą poza granice wolności? No, no.
Smoleńsk nie mógł zjednoczyć na stałe. Powód jest prosty: nie można niczego trwałego zbudować na sprzeciwie. Jeśli PiS był konfederacją czerpiącą jedność z kontry wobec rządów PO, to po odsunięciu Platformy od władzy stracił sens istnienia. Prezes doskonale to rozumie i dlatego stosuje retorykę walki, ale to przestaje działać. Przy tym pozytywne motywy, idee na kórych można budować, były i są bardzo ogólnikowe. Od dawna uważam, że tutejsi prawomyślni blogerzy, dlatego uciekają w jałową krytykę opozycji, że się boją, że wygłoszą jakiś pogląd na konkretne sprawy, który wkrótce okaże się herezją. Wolą plwać na aktualne przeszkody w drodze do pełni władzy – one nigdy nie okażą się się czymś dobrym – tak jest bezpiecznie.
Stąd też ucieczka w tłumaczenie sobie i innym posunięć nieprzeniknionym geniuszem prezesa. No bo jakoś trzeba sobie wytłumaczyć, dlaczego ze strony władzy jest głównie propaganda sukcesu i walenie w opozycję i generalnie przeszkody w rodzaju sądów czy konstytucji. Nie sposób się dowiedzieć, za jaką konstytucją prezes i jego współpracownicy się opowiadają. Wiadomo tylko, że to, co jest, jest złe. Wiadomo, o Amber Gold, bo tam był Tusk, wiadomo o „reprywatyzacji”, bo to dotyczy HGW. To wiadomo. Ale już fałszerstwa wyborcze wyparowały zupełnie. Dalej tematu nie ma, jak nie było za Platformy.
Dziś jest władza okopana na stanowiskach, pichcąca cichaczem w sejmie jakieś ustawy i jest lud tubylczy, któremu nie wolno wiedzieć, a wolno jedynie ufać. Po ostatnich przetasowaniach – wręcz ufać bezgranicznie. Mówienie jasno i otwarcie byłoby grą w otwarte karty. Z kim? Ano z owym ludem tubylczym właśnie.
27-01-2018 [23:14] - Celarent | Link: Ale odjazd. Ja słyszałam, że
Ale odjazd. Ja słyszałam, że PiS nocą, cichcem, sposobem przepchnął powrót do komuny. Poważnie, dyktaturę mamy już dwa lata. Teraz nazizm doszedł. Panie, powiedz mi proszę a Oświęcim, Majdanek, Treblinkę będą reaktywować?
Ja to słyszałam... u opozycji!!!!
I stąd ten wpis. Pytam, w co jeszcze wierzycie? Kim się nazywacie? Po co tu piszecie i dla kogo? No, Schetyna to kurczę chyba wyborcza zupełnie rzuci i na naszeblogi się przestawi. Sondaże kiepskie, to przynajmniej jakąś nadzieję będzie skąd czerpać...
Nikt tu nie mówi o ślepej wierze, bezkrytycznym potakiwaniu każdej głupoty, ale o tym, że częstujecie pogardą swoich. Porządnych ludzi, którzy złodziei i oszustów, szmalcowników gonią, pomyśleli o najbiedniejszych, spychanych na margines... (ja nie mówię o gospodarce), miesza się z błotem bez słowa przepraszam, zapędziłem się? Bo "to nie moje klimaty"? Jak nie te klimaty, co robicie tu? Od zawsze wiadomo było tu kto jest kim i nie było przyzwolenia na komunistyczne podskoki. A te są!!! Lenin, kurde, autorytet. Nie rozumiem! Podaj mi konkretny powód, dla którego nie wolno Kaczyńskiemu prosić wyborców o zaufanie i konkretny powód, dla którego np. mnie nie wolno tego zaufania udzielić bez posądzenia o utratę rozumu? Po jednym, ale konkretnym przykładzie, który mi zamknie gębę. Postaraj się. Jak jeszcze znajdziesz okoliczność, która dopuści możliwość porównania zasłużonego człowieka prawicy z krwawym rewolucjonistą, zdrajcą własnego narodu i zboczeńcem - odpuszczę i grzecznie przeproszę!
28-01-2018 [08:28] - Jabe | Link: Autorko, zastanawiam się, czy
Autorko, zastanawiam się, czy to rzeczywiście odpowiedź na mój komentarz. Na wszelki wypadek informuję, że jestem w jednej osobie.
Podaj mi konkretny powód, dla którego nie wolno Kaczyńskiemu prosić wyborców o zaufanie i konkretny powód, dla którego np. mnie nie wolno tego zaufania udzielić... – Ależ wolno. Tylko proszę nie wyzywać od pogardliwych totalniaków tych, dla których sprawy tego kraju nie są li tylko sprawą wiary i zaufania, a którzy dziś już bezceremonialnie kreślą sobie kółka na czole, usłyszawszy „ufajcie, ufajcie”.
28-01-2018 [11:57] - Celarent | Link: Nie wiem, o co chodzi z tą
Nie wiem, o co chodzi z tą liczba mnogą, ale mniejsza o to. To jest merytoryczny komentarz? Gratuluję...
Sprawy kraju obchodzą podobno wszystkich polityków i politykierów również - od prawa po lewo. Trudno z całą pewnością umiejscowić cię po "tej" stronie a to za sprawą twoich słów. Nikt, poza tobą nie może ponosić za nie odpowiedzialności. Twój komentarz podkreśla poziom i dla mnie stawia kropkę.
Nikogo z tego środowiska nie nazwałam totalsem, ani totalniakiem. Jeśli czujesz, że to do ciebie, cóż, uderz w stół... Zaś pogarda nie leży w mojej naturze. Zaś z facetami, którzy obrażają kobiety, zwyczajnie nie gadam. Pohamuj się odrobinę. Szufladkowaniem i stygmatyzowaniem (kółeczka na czole) zajmuje się opozycja. Dlaczego ty róniez to robisz, nie wiem. Właśnie pytam. Gdzie tu pogarda? Ogarnij się.
28-01-2018 [12:07] - Jabe | Link: Trudno z całą pewnością
Trudno z całą pewnością umiejscowić cię po "tej" stronie a to za sprawą twoich słów.
Szufladkowaniem i stygmatyzowaniem (kółeczka na czole) zajmuje się opozycja.
28-01-2018 [13:44] - Celarent | Link: i...? coś więcej? Wybacz, nie
i...? coś więcej? Wybacz, nie czytam w myślach a nie chcę nikogo źle zrozumieć. Dyskusja nie polega na półsłówkach, suchych cytatach... Spokojnie, racjonalnie przedstaw swoje stanowisko, bez wycieczek personalnych. Zaufaj, jakkolwiek to brzmi, nie gryzę i jestem otwarta. Przedstaw mi swoje poglądy bez obrażania mnie i rysowania mi znaków na czole. Jeśli z opozycja ci nie po drodze, może jednak razem gdzieś dojdziemy. Myślę, że stać cię na rozmowę, nie wiem tylko czy masz chęci. Powodów do dialogu jest co najmniej kilka. NB były i chyba są prawicowe i nie dziw się oporowi. Nie rozumiesz tego, nie zgadzasz się? Twoje prawo. Nie wyzywaj. Nie stygmatyzuj. Nie szufladkuj. Umiejscowić po jakiejś stronie politycznych poglądów oznacza określić poglądy rozmówcy, nic poza tym. Nie mówię, jesteś z tego powodu gorszy czy lepszy. Twoje poglądy i masz do nich prawo, masz praw je wyrażać.
Nawet jeśli geje dla niektórych popełniają grzech sodomii, mają prawo grzeszyć, sam Pan Bóg im tego nie zabrania, nie powstrzymuje na siłę. Mają prawo do swoich enklaw i do oczyszczania swojego towarzystwa z "obcych", np. ciekawskich hetero. taki odleciany przykład. Ja mogę z nimi polemizować, można ich ewangelizować - mam prawo (i bez epitetów proszę). Oni mają prawo zamknąć się przede mną i nie rozmawiać, nie słuchać. Nikt z nas nie ma prawa nikogo poniżać. I już. W Polsce porównywanie do Stalina, Lenina, bolszewików jest nie tylko niesmaczne, ale i obraźliwe. Mocno obraźliwe. A nikogo nie powinno dziwić, że akurat na NB jet reakcja mocnego sprzeciwu.
Nie sądzę bym w tej kwestii miała czegokolwiek się wstydzić. Przeciwnie.
Pozdrawiam. (szczerze) i oczekuję racjonalnej rozmowy (szczerze).
28-01-2018 [14:22] - Jabe | Link: Zestawiłem szufladkującą
Zestawiłem szufladkującą wypowiedź z przypisaniem szufladkowania opozycji. Potrzebny był jakiś komentarz?
Swoje stanowisko przedstawiłem na początku. Wypadało się z nim głębiej rozprawić, jeśli było nietrafne. W odpowiedzi dowiedziałem się, że to odjazd. A przy okazji czyichś twierdzeń zostałem zapytany, w co jeszcze wierzymy, itp. A mimo to nie rozumiała Pani, czemu zwróciłem uwagę, że jestem w jednej osobie. Nie twierdziłem też, że Pani pogardza, ewentualnie że szafuje oskarżeniami o pogardę, ale się Pani do tego odniosła. Do tego doszedł Lenin, o którym nie pisałem.
Wydaje się, że mój komentarz potraktowała Pani jako okazję do odpowiedzi komuś innemu. To nie jest racjonalna rozmowa.
Również pozdrawiam
p.s. Forma wspomnianego sprzeciwu pozostawia wiele do życzenia. Można reagować na uwagi, można reagować na osoby, które je wygłaszają. To podkreśla poziom reagującego.
28-01-2018 [13:45] - Celarent | Link: Jebe, źle rozumiesz, no, źle.
Jebe, źle rozumiesz, no, źle... Czytaj ze zrozumieniem, błagam....
27-01-2018 [21:12] - rolnik z mazur | Link: Szczególnie Kurski z.Mr.
Szczególnie Kurski z.Mr. Danielsem w twarzowej jarmulce robią dobrą robotę w TVPolin. Nie oglądam tv ale jak wczoraj przypadkowo trafiłem na Pospieszalskiego w dyskusji z Danielsem i Śpiewakiem to wymieklem. To nie moje klimaty. Pozdrawiam ro z m.
28-01-2018 [01:41] - Celarent | Link: No a co z tym Leninem
No a co z tym Leninem=Kaczyńskim?
Jak Panu bliżej do Lenina, może trzeba zmienić barwy i portal? Chyba, że wymierne korzyści trzymają...
27-01-2018 [21:30] - kat | Link: Celarent , dobrze piszesz .
Celarent , dobrze piszesz . Cele są ciągle te same , ot po prostu nie o wszystkim wiemy . Agentura wykorzystuje nasze słabości . Możemy się różnić pięknie ale naszym obowiązkiem jest myślenie po Polsku i to w zupełności wystarczy . Niektórzy tu na NB nieżle odjechali......pozdrówka przesyłam i 3MAJ SIĘ CIEPŁO
27-01-2018 [21:43] - HenrykHenry | Link: Celarent ma racje w kazdym
Celarent ma racje w kazdym calu ... nie godza sie z nim ci co maja na sumieniu ... nazwijmy to "gafy" , lub ci co celowo , z namaszczeniem wykonuja tu "zadania"
27-01-2018 [23:17] - Celarent | Link: Drogi Henryku tobie też
Drogi Henryku tobie też dziękuję, dzięki wam rozumiem, że nie jestem jednak pomylona ;) a zwyczajnie wierna swoim przekonaniom i podjętym wyborom. Pozdrawiam.
27-01-2018 [23:15] - Celarent | Link: Dzięki KAT. Wnerwiłam się.
Dzięki KAT. Wnerwiłam się. Tyle.
28-01-2018 [00:02] - paparazzi | Link: Ile prawdy pani wylała w tak
Ile prawdy pani wylała w tak wyszukanym językiem. Ciekawy jestem jak merytorycznie odniosą się blogerzy, Pasierbiewicz "co to echo gra", rolnik z Mazur, no i towarzysz Młot-co się czubi. Te wstawki o Żydach to manipulacja godna razwiedki ruskiej. Maja wprawę. Pogrom Kielecki.Pewnie ze są problemy ze zrozumieniem polskiej racji stanu ale w/w bija piane ale alternatywy jakoś nie podają. A PiS porównują do nazistów, komunistów, http://naszeblogi.pl/49383-dla... a nawet pana Kaczyńskiego do Lenina. Nie wierze ze są to idioci a zakamuflowani beneficjenci bo jak by życzyli Polsce dobrze to zrezygnowali by z personalnych wycieczek a skupili się na co zrobić by przeprowadzić zmiany. Polityka to gra w szachy a nie warcaby. Po owocach ich poznacie.
28-01-2018 [01:40] - Celarent | Link: Dobra, ale czemu ktoś z nas
Dobra, ale czemu ktoś z nas musi o tym mówić? Od tego powinna być "góra" NB. Jak zaczniemy tu Lenina przywoływać, zmiękczać jego wizerunek, czym NB będą ? Kim ja będę w oczach ludzi? Pan? Bolszewikami... nebolszewikami... I jak nic TVN pokaże... I czyja wina? Za czyich rządów? Przecież to kompromitacja. Wolność słowa nie oznacza dowolności. Za słowa ponosi się odpowiedzialność. A porównywanie autorytetów ze zbrodniarzami i zboczeńcami jest poniżej krytyki.
28-01-2018 [01:55] - Goral Supreme | Link: Rozsmieszylas mnie :-))
Rozsmieszylas mnie :-))
Proponuje tobie powtorke z Histori..Powinnas utworzyc 4-ki wyznawcow Prezeza ,ktore beda wylapywac na forach internetowych niepoprawnie myslacych i zsylac je do nowo utworzonych obozow resocjalizacji :-))
Twoja wiara w Wodza i jego Egzekutywe przypomina mi najczarniejsze okresy w moim zyciu,gdzie Wiara w Partie stawala sie programem zyciowym wielu Ludzi..na dodatek trwaja w niej do dzisiaj..
Ja osobiscie Wierze tylko Chrystusowi..na nic innego nie ma we mnie miejsca a szczegolnie na "Dreptaczy" ktorzy od 30 lat "dreptaja w miejscu" i debatuja jaka powinna byc Polska...Stracilem cierpliwosc..PIS juz nie nadaza za Narodem i nigdy go juz nie dogoni..Jedynym programem PIS-u jest zwalnianie do swojego tempa i potrzeb aspiracji i pragnien Narodu..
28-01-2018 [02:50] - paparazzi | Link: To naród tak poszedł do
To naród tak poszedł do przodu? A ile lat PiS jest u władzy? Jak chcesz to zawsze znajdziesz milicje w Polsce. Kretynów , homo sovieticus, zdrajców i Patriotów. Trzeba komuś trzeba zaufać żeby wyjść na prosta. Polityka to nie tabliczka mnożenia, /oddaje cześć wiedzy matematycznej Imć Waszeć/ a logarytmy,całki i rachunki różniczkowe a nawet teoria chaosu. Wiec spokojnie, nie popadaj w skrajności bo to woda na młyn dla polactwa.
28-01-2018 [08:58] - angela | Link: "GORALU...CZY CI NIE ZALLLL..
"GORALU...CZY CI NIE ZALLLL.... tego wpisu!!!!
A autorka notki, ma w zupełności 100% racji.
Spójrzcie na min. Macierewicza, jak postępuje, jakie jest JEGO stanowisko do ostatnio podejmowanych decyzji, i do Jarosława Kaczyńskiego, to tutaj jest cały klucz postępowania nas Polaków, do Jarosława Kaczyńskiego.
POCZEKAJCIE, on umie czekać, jak to wielokrotnie pokazał.
Uwierzmy Kaczynskiemu, nie klocmy sie Polacy!!!!
28-01-2018 [13:30] - Celarent | Link: Gratuluje porównania.
Gratuluje porównania. Przykład Ministra Macierewicza jest strzałem w dziesiątkę. Zresztą jego postawa od początku godna naśladowania: wierność zasadom, poglądom, konsekwencja i zaufanie również . Kłótnie zaś kompletnie niepotrzebne, szczególnie, ze pożądane przez oponentów. Wart wiedzieć kto jest kim. I dobrze jeśli każdy jest na swoim miejscu. Chaos, niezgoda - rujnuje. Pozdrawiam.
28-01-2018 [13:31] - Celarent | Link: Goral - czyku, tobie dyskusja
Goral - czyku, tobie dyskusja z pyskówkami się pomyliła. Jak masz ochotę na takowe to pod budkę z piwem. To jest merytoryczna odpowiedź? Wiele z kolegami macie do powiedzenia i zaoferowania. Gratuluję.
Z uporem maniaka będę zadawać to samo pytanie, na które żaden z was nie ma odwagi odpowiedzieć: ile wspólnego z Leninem ma Kaczyński i dlaczego? Zaufanie to moja sprawa, wiara w Boga też. Nie macie prawa mi tego zabronić ani z tego powodu mnie poniżać.
Jeśli wierzysz w Chrystusa, zrób rachunek sumienia nad swoimi komentarzami, z których płynie jad i pogarda. Chrystus uczy miłości i miłosierdzia. Jeślim tak głupia, zaślepiona i nieogarnięta, gdzie twoje miłosierdzie, człowieku? No, gdzie! Powiedz dokąd ty drepczesz i dokąd twoje ślady mogą kogokolwiek zaprowadzić. Wiecznie ferment i waśnie. Tak dla zasady? Uwierz, przyjemniej jest rozmawiać, razem wyznaczać cele i kroczyć na przód. W jedności siła. Tego też uczy Chrystus. I on również powiedział: uderz w pasterza a owce się rozpierzchną. To robisz ty z kolegami. Czego dokona PiS bez Kaczyńskiego? Przywróci rządy PO i obsadzi Nowoczesną z podpórką PSLu? Kaczyński od początku był tu filarem i tylko jego osoba wszystko trzyma w kupie. Wiesz o tym od lat. jeśli ci się to nie podoba, jaka jest twoja rola na tym portalu? Co tu robisz? Jeśli Schetyna mówi, ze PiS to dyktatura, powrót do komunizmu a ty powtarzasz, że Kaczyński to wódz z najczarniejszych okresów twojego życia (PRL?), to kim ty tu jesteś?!!! Po jakiej stronie stoisz? Określ się, proszę. Bądźmy uczciwi. I wtedy możemy dyskutować. Tymczasem określasz się inaczej, poglądy masz inne i uprawiasz jedynie pyskówki a wśród czytelników siejesz zamęt. Jak nie zapytać o to, czy to ostatnie nie jest twoim przewodnim celem?
Mam wrażenie, że PO nie nadąża za PiSem a ty razem z nimi zostałeś na tej platformie i trochę cię znosi. Nie straciłeś cierpliwości. Sraciłeś argumenty....
29-01-2018 [13:56] - Goral Supreme | Link: ..."Jeśli wierzysz w
..."Jeśli wierzysz w Chrystusa, zrób rachunek sumienia nad swoimi komentarzami, z których płynie jad i pogarda. Chrystus uczy miłości i miłosierdzia. Jeślim tak głupia, zaślepiona i nieogarnięta, gdzie twoje miłosierdzie, człowieku?"....
Moj Boze...Coz to wiecej mozna dodac...Fanatyczka...
ps. Serdecznie ci radze pojsc z zalaczona tutaj twoja replika do twojego przewodnika duchowego..Od niego sie dowiesz cos tutaj "wysmazyla" i jaki jest stan twojego zycia duchowego...
Az trudno mi uwierzyc ,ze deklarujesz sie za praktykujaca Katoliczke..
28-01-2018 [02:31] - paparazzi | Link: 100% racji. Pozdrawiam.
100% racji. Pozdrawiam.
28-01-2018 [13:26] - Celarent | Link: Pozdrawiam również. Dzięki za
Pozdrawiam również. Dzięki za reakcję.
28-01-2018 [01:52] - Zygmunt Korus | Link: Sz. Pani, przeczytałem ten
Sz. Pani, przeczytałem ten tekst i wyszło mi w końcu, że to BIADOLENIE. Dziś Kluby są w innym miejscu - tamten czas "burzy i naporu" minął. To, co tutaj było tabu, obecnie nie jest, a ci, którym kneblowano usta, że podnosili niewygodne tematy, mieli rację (owe władzuni - każdej - giedroyciowe ukąszenie czy nadmierny filosemityzm i inne). A wszelkie przegrywane wybory były najzwyczajniej fałszowane, niechże Pani to przyjmie do wiadomości. Moderator się zmienił, i dobrze, bo przynajmniej to forum iskrzy. A że znajdują się jakieś skrajne poglądy - to co? Świat się zawala...?
Pani jest prostolinijna i patrzy na walki politologiczne w formie trwałych związków grupowych, a w rzeczywistości działania i ich efekty są wynikiem wielu zmiennych - także decyzji indywidualnych oraz emocji. Dlatego takie forum, jak to w chwili obecnej, jest dobrym moździerzem do ucierania się opinii właśnie w Strefie Wolnego Słowa (jakby ten "trójząb" nie zgrzytał przy mieleniu jęzorami).
Rzecz jasna ma Pani prawo do takiego "świętojańskiego" nawoływania, i swoich, jak widać, zwolenników także. Owocnej drogi! Zresztą każda w gruncie rzeczy dobra - jeśli marszruta oparta jest na przesłankach racjonalnych. Oczywiście gdy idzie o suwerenną Polskę.
28-01-2018 [12:30] - Celarent | Link: Pozwalam sobie nie zgodzić
Pozwalam sobie nie zgodzić się z Panem. Może to za mało przebija, bo i ja tego nie akcentuję, ale nie jestem "wyznawcą" PiS tylko wyborca i nie jestem bezkrytyczna. Potrafię myśleć i oceniać. Jest jednak granica między racjonalną ocena a mieszaniem z błotem.
Argumenty powtarzane przez moich oponentów może i opierają się na racjonalnych przesłankach, ale ich słowa już nic ze spokojną, racjonalną dyskusja nie mają wspólnego.
Każdej władzy należy patrzeć na ręce. Nad czym tu dyskutować. Każda władza (na ziemi) jest ludzka i ma tendencję do degenerowania się. Jesteśmy tylko ludźmi i czasem upadamy. Brak nadzoru i ślepa wiara w ludzi kończy się historia o cielęcych sercach i ośmiorniczkach... I do tego momentu jest pełna zgoda.
Dalej jest tylko wrzask i pogarda. A ja (nie na ślepo, bez przesady, nie obrażajcie mnie) ufam Kaczyńskiemu. Bo: nie oszukał mnie, nie zdradził, zrobił to, co obiecał i idzie do przodu, jak obiecał... Mam prawo. Dwa: bo rozumiem polskie realia. One są dużo bardziej skomplikowane niż w starych demokracjach (tych zdrowych, Niemcy np. nie są najlepszym przykładem po różnych kolońskich sylwestrach....). Z WSI i resztą towarzystwa nie da się grać w otwarte karty. Niby wszyscy wiedzą i rozumieją, ale pretensje są. naprawdę uważacie, ze PiS, skoro już dwa lata rządzi, to zrobił z tym towarzystwem porządek? Na miłość boską! A jeśli nie, proszę pamiętać, ze przez dwa lata słupki poparcia mogą spać do zera. PiS jest w czasie (dwa lata), w którym kiedyś zaczynał rządy. Dwa lata potem, przegrał wybory... Szczytem naiwności jest wierzyć dziś, ze PiS wygrał już kolejne wybory, ma większość parlamentarną, będzie rządził i rządził... Proszę Pana, chłopaki z WSI, towarzyszki i towarzysze, ich dzieci i wszystkie pociotki zrobią wszystko by tak nie było. I jeśli nawołuję to tylko do tego, by o tym jednym pamiętać. Kaczyński ujął to po ludzku : zaufajcie... A mógł powiedzieć jak polityk: poprzyjcie nas, popierajcie. Na jedno wychodzi. O co tu larum? Poparcie udzielone politykowi to swoisty dowód zaufania wyborcy pokładanego w polityku. Wszystko. Gdzie tu ślepa wiara, klękanie przed Kaczyńskim i brak rozumu? I gdzie Kaczyński staje się wodzem rewolucji, dyktatorem... Tym panom coś się pomyliło, maja problemy i z rozumieniem rzeczy i z umiejętnością prowadzenia dyskusji.
Ostatnia rzecz: jeśli wyborcy PiS zaczynają na półmetku opowiadać rzeczy typu: Kaczyński=Lenin, oby PiS przekroczył próg wyborczy... Nie możliwe? Niech krzyczą głośniej a zobaczymy.
A tak w ogóle, po co powtarzać głupoty zaczerpnięte z Grzesia Schetyny? Po co podpierać się Leninem? To wyraz rozsądku i mądrości? Której strony politycznej?
Nowe przysłowie sobie Polak kupi, że przed szkoda i po szkodzie ...głupi. (niech Pan nie bierze tego osobiście, to tak w kontekście całości dyskusji, jeśli można to tak nazwać).
28-01-2018 [13:12] - Ptr | Link: To nie jest forum ucierania
To nie jest forum ucierania się konstruktywnych idei , ale w dużej części jakiś Hyde Park , gdzie kilku nawiedzonych opozycjonistów czepia się do wszelkiej konstruktywnej myśli. A gdy nie mają do czego się czepić "jadą" bezmyślnie po wszystkich politykach i dzialaczach PiS na takiej samej zasadzie jak lewackie media "jadą" po Kościele Katalickim. Ma to na celu stępienie i rozmycie zasadniczych linii działania dobrej zmiany i pozostawienie tylko poprawnego politycznie wizerunku. To bardziej propaganda , niż ocena. To o tyle ważne, że podobny proces odbywa się w realnej polityce. Żaby tu nóżki wystawiają do podkucia i pewnie liczą na splendory za lat kilka.
Moderator chyba z nami jednak leci , lecz zapewne uważa , że fajniej będzie jeżeli jakieś konstruktywne ( bo przeważnie są konstruktywne ) opinie bądą przeplatane totalna krytyką. To znana jakoby z dziejów Rzeczpospolitej zasada całkowitej toterancji , która upadła ponieważ tolerancja nie jest sama w sobie żadną ideą. ( Strategiami skutecznymi były: łaczenie ziem ruskich, Drang nach Osten , łączenie ziem germańskich. Oczywiście te strategie były oparte na fałszywych podstawach, imperialistycznych ). Zmierzam do tego ,że wspaniałomyślna tolerancja dla ludzi niepowaznych , tolerancja pewnie podyktowana strachem przed krytyką niepoprawności politycznej, prowadzi w prostej linii do żenady .Jawna opozycja nie powinna tutaj udawać zwolenników dobrej zmiany.
Zaznaczam ,że przeważająca większość kontrowersyjnych wpisów jest jak najbardziej potrzebna. Wyrażenie umiarkowanego zaufania do PJK jest również konstruktywne. Sytuacja jest dość złożona i wymaga jakiejś rozwagi. Nasi politycy zmagaja się nienajgorzej na forach światowych z krytyką i po ostatnich dniach widać ,że zasługuja na kilka słów napisanych rzetelnie.
28-01-2018 [15:59] - Celarent | Link: Dobra, może więc się nie
Dobra, może więc się nie rozbijemy ;)
A może jednak... Ja jestem przeciwna cenzurze. Lubię wiedzieć, z kim mam do czynienia. Czas, kiedy w Polsce trzeba było na takie rzeczy bardzo uważać, powinien minąć. Niestety, dzięki opozycji, nie można o tym zapomnieć. To prowadzi na manowce. Albo ktoś jest pożytecznym idiotą, albo zwyczajnie troluje. Nie ma innej drogi. I to chyba ważna kwestia. pluralizm tak, manipulacje zdecydowanie nie. Nikogo nie wiesza się za bycie w opozycji, ale jeśli to nie powód do wstydu, dlaczego ktoś z tym się kryje? Niech krytykują PiS i Kaczyńskiego - ok. , ale odwoływać się przy tym do Lenina lub takowych, co to robią popierać? Tekst o Leninie moim zdaniem do moderacji a reszta dyskusji sama się powinna obronić.
28-01-2018 [12:17] - marsie | Link: Jakieś pół roku temu wpisałem
Jakieś pół roku temu wpisałem tu u kogoś - co się dzieje na NB? Pozdrawiam Autorkę!
28-01-2018 [13:25] - Celarent | Link: No, to walczmy o naszeblogi!
No, to walczmy o naszeblogi! Są nasze. I niech będą tym, czym były. Jak się komu nie podoba, jest tyle innych miejsc w Internecie, gdzie poczują się jak w domu. A dyskutować można. Można się nie zgadzać, czy jednak trzeba obrzucać się błotem i maczać w gnojowicy bolszewizmu?
Pozdrawiam.
28-01-2018 [13:58] - xena2012 | Link: To już 27 komentarzy w
To już 27 komentarzy w których piszacy spieraja się,walczą na słowa,polskie piekiełko.....Kłócimy się czy Kaczyński to Lenin ,czy Dobra Zmiana istotnie jet dobra,wyszukujemy,błędy ,niuanse.Tymczasem wokół dzieja sie sprawy wielkiej wagi. Jeszcze nie ucichła burza po torcie wafelkowym w lesie a już następna sprawa uderzajaca w Polaków i chyba to nie jest przypadek.Przytoczę słowa ministra Szczerskiego ,,w poniedziałek po południu na prośbę (powiedziałabym raczej żądanie)strony izraelskiej szef gabinetu prezydenta spotka sie z ambasador Izraela w celu omówienia sytuacji związanej z nowelą ustawy o IPN''. Jak widać każdy ma prawo ingerowac w polskie sprawy i wpływać na ich kształt. Minister Szczerski natychmiast zresztą pośpiesznie zapewnił ,,że prace nad ostatecznym kształtem ustawy nie są zakończone,a prezydent wkrótce przedstawi finalną ocenę''.No cóż kłóćmy się nadal czy Kaczyński jest dyktatorem czy nie nie zwracając uwagi na to co sie dzieje wokół nas.
28-01-2018 [15:47] - Celarent | Link: Xena, nie chodzi sztuczne
Xena, nie chodzi sztuczne wywoływanie sporów o niuanse. Zresztą, gdybym nazwał cię Stalinem, Hitlerem, Gebelsem... byłoby ok? Deptanie ideałów, wartości, autorytetów zmierza zawsze w niedobrym kierunku i należy na to reagować. Inaczej dojdziemy do miejsca, w którym nikt nie wie od czego się zaczęło a wiadomo już tylko, że to koniec.
Ja nie włam "Kaczyński Chrystusem wszystkich Polaków", bez przesady. Chcę wiedzieć, kto jest kim. I, jeśli wyjdę z sierpem i młotem na plecach czy z Leninem z przodu koszulki, co powinno mnie spotkać? Sądzę, że analogia dość jasna. Nie banalizujmy. Sądzisz, że gwardia totalsów nie zauważyła naszychblogów? I sądzisz, ze ignorują nas? Są tacy, którzy zarzucają mi naiwność, a czym jest takie myślenie? Nie, opozycja wcale nie zamierza rozbijać PiSu i pozbawiać go zaplecza, absolutnie...
Tak, jest wiele arcyważnych spraw. Pytanie jednak, jak o nich tu, na NB będzie się pisać... A w tym kierunku idzie wielu naszych czytelników. Powtarzam: "stałeś się odpowiedzialny za wszystko, co oswoiłeś" .
28-01-2018 [17:04] - Galiński | Link: Krótko,Szanowna Pani!
Krótko,Szanowna Pani!
PAD zaciągnął ręczny hamulec i reforma sądów przeciągnięta o conajmniej pół roku.
Demonopolizacja mediów, odłożona,
Reforma służb, odłożona /co potrafią widać na komisjach/.
Konstytucja dla biznesu to medialna ściema i drwina z polskich małych i średnich przedsiębiorców.
To tak z grubsza .
Na własny użytek wymyśliłem taką konstatację, że za PO nie dało się zarobić przestrzegając ściśle wszystkich przepisów, ale można było sobie dokombinować czy dokraścć na boku
Za PIS zaś nawet tego się NIE DA !
Zyskali tylko pracownicy najemni no i biurokracja.
STĄD MÓJ OGROMY ZAWÓD I ROZCZAROWANIE !!!
28-01-2018 [19:35] - Celarent | Link: Ja też. Jeśli chodzi o PAD -
Ja też. Jeśli chodzi o PAD - kompletnie rozczarowana. Widzę jednak opór i to, czego ima się opozycja. Oni "bić się będą do ostatniej możliwości. Wykorzystają każdą okazję i okoliczność, środek i narzędzie, każdego, kto na to pozwoli... Rozumiem więc, że szybciej zmieniać Polski się nie da. Czekam, co dalej. Na PAD nie zagłosuję, ale nie sądzę, bym miała okazję, natomiast PiSowi daję drugą kadencję. Czy to powód do wyzwisk i zwalczania? No, nie... PAD to PAD a Kaczyński to Kaczyński. PiS jest naprawdę w niełatwej sytuacji, to nie jest normalne przejęcie władzy i jej sprawowanie. Tu najpierw trzeba wydrzeć to, co się w procesie demokratycznym uczciwie wygrało. To jak z tymi zawłaszczonymi kamienicami. Wydrzyj złodziejom, po dobroci nie oddadzą i co z tego, że masz prawa... Smutna ta nasza rzeczywistość a jeszcze bardziej boli, że ktoś obraża tych, którzy cokolwiek dla tej Polski próbują zrobić i realnie zrobili. Tak, są problemy, ale nie liczyliśmy przecież, że będzie łatwo, szybko, prosto... Ja też czuję gorycz i na wiele rzeczy jestem rozżalona. Nie stanowię biurokracji, nie jestem najemnikiem, więc też nie zyskałam... Ja czekam, widzę opór i problemy rządu (natury zewnętrznej i niezawinione). Rozumiem. Sytuacja jest dla mnie oczywista. Nie zamierzam innych zmuszać do jednomyślności ze mną. Ja piszę o tym, że ktoś chyba chce wykorzystać te przestoje w reorganizacji państwa do zaciągnięcia hamulca na dobre - w następnych wyborach. Przez dwa lata można z poparciem zejść do zera. Kto uwierzy w to, że opozycja nie do tego dąży? Jesteśmy rozczarowani, zawiedzeni skalą zmian? Mówmy: chcemy mocniej, więcej! Macie nasze w tym poparcie! Mówmy. Trzeba. Niech hamulcowi zostaną odsunięci od narzędzi oporu wewnętrznego... Ale nie obrażajmy się na tych, którym więcej nie daje się zrobić. Trzeba było pisać milionowe petycje do prezydenta, słać tysiące listów... może to też nasz błąd. Myślałam czasem i tak, że za miękko mu to poszło, że można było go powstrzymać. Zresztą, historia opowie jak było i dlaczego a wówczas możemy się zdziwić, że naprawdę nie można było inaczej. Kiedy zobaczyliśmy "nocną zmianę" w akcji? Wielu do dziś nie otrząsnęło się z traumy działalności "świra" Macierewicza i nie wie jeszcze, co tak naprawdę myśleć o państwu Gwiazdach... Mamy do czynienia z naprawdę skomplikowaną sytuacją i naprawdę niebezpiecznymi a zdeterminowanymi ludźmi. Niczego nie pozwolą zdziałać od tak. Wszystko trzeba wydrzeć. Każdą reformę trzeba trzeba opłacić szarpaniną, użeraniem się. Nawet sala plenarna była blokowana. Pamiętajmy o realiach. Pozdrawiam.
28-01-2018 [23:49] - Dorota M | Link: Podobnie myślę, jak pani,
Podobnie myślę, jak pani, tylko czy były potrzebne aż tak drastyczne środki, jak rezygnacja z doskonale prowadzącego sprawy wojska min. Macierewicza. Być może to była cena ustabilizowania sytuacji z Dudą, tylko dlaczego JK podkreśla na każdym kroku jak dużo zawdzięczamy prezydentowi w obecnej sytuacji politycznej. Myślę, że to własnie odstręcza wielu naszych ludzi od akceptowania bezwarunkowo prośby JK o zaufanie i myśl, że Duda ponownie będzie kandydatem na prezydenta z poruczenia JK I jeszcze jedna myśl, która mnie nurtuje od czasu przeczołgania Kaczyńskiego przez Dudę przy procedowaniu ustaw sądowniczych. Czy JK jest w stanie poradzić sobie z tym tworzącym się stronnictwem Gowin/ Duda/PO/PSL/sędziowie/Bruksela, bo wsparcie elektoratu i klubów GP nie wystarczy. Teraz dochodzi nowy i bardzo groźny czynnik w skutki, uchwalenie przez senat Stanów korzystnej dla lobby żydowskiego uchwały o zadośćuczynieniu nie potomkom, a w ogóle Żydom za niemiecki holokaust, przez Polaków i inne kraje będące przez lata pod okupacją ZSRR.To powód do wieloletniej szarpaniny dodatkowo z Izraelem, bez wsparcia Stanów, bo skoro uchwalili, to nie będą nas bronić. Prowokacja z nazistami w lesie i na marszu Niepodległości, jest tego przygrywką do tego co się będzie w tej kwestii działo. Okazanie przez rząd jakiejkolwiek słabości, a obawiam się tego po PAD, co już zapowiedział Łapiński, może na tyle zniechęcić elektorat PIS, że nie pójdzie do wyborów.
29-01-2018 [10:31] - Celarent | Link: No, to z tymi wszystkimi
No, to z tymi wszystkimi obawami jest już nasz dwie...
Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Premier Kaczyński tak podkreśla (?) rolę PAD. Nie będę się mądrzyć. Powiem jednak tak, usłyszałam kilkakrotnie od Kaczyńskiego zdanie, które zapadło mi mocniej w pamięć niż prośba o zaufanie. Jakoś tak wyłapałam frazy: innej drogi nie ma, inaczej się nie da, czasem droga musi być kręta... Dla mnie to plus wszystkie nasze specyficznie "polskie" okoliczności sprawiają, że spokojnie przyglądam się. Dwa, Amerykanie. Tak, to może być spory kłopot, ale nie musi. lobby żydowskie jest silne za oceanem (i nie tylko), ale osoba Trampa i jego polityka mogą być swoistym wentylem bezpieczeństwa na razie. Na razie... Ja bym nie zdziwiła się gdyby to łapki Sorosa głosowały.... Poróżnić Polskę z USA a przynajmniej zachwiać relacjami... Polska nie jest słaba dziś a nie jest dzięki sojuszowi i wsparciu zza oceanu. To może mieć sens. A Soros jest jak sklonowana ośmiornica. Pozdrawiam.