Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Czy syn prezesa Kaczyńskiego lubiłby makaron?

Izabela Brodacka Falzmann, 15.07.2017

Młody Żyd przed pierwszym spotkaniem z kandydatką na żonę udaje się do rabina po poradę. „ Powiedz mi rebe o czym mam z nią w ogóle mówić”- prosi zdenerwowany.  „Najpierw zapytaj o upodobania, potem może być pytanie o rodzinę, a wreszcie jakiś problem filozoficzny  i na pierwsze spotkanie wystarczy”- radzi rabin.
Dochodzi do spotkania. Młody człowiek po chwili kłopotliwego milczenia pyta:  „Czy pani lubi makaron?”. „Nie”- odpowiada zdumiona dziewczyna. „ A czy pani ma brata?” – pada następne pytanie. „ Nie”- odpowiada kandydatka na żonę.   „A czy gdyby miała pani brata to lubiłby on makaron?”- wydusza z siebie pytanie filozoficzne speszony kandydat na męża.
Ta urocza anegdota, będąca esencją żydowskiej mądrości przypomniała mi się gdy usłyszałam, że w „ Loży prasowej” na antenie TVN 24 pani Renata Grochal z „Newsweeka” raczyła oznajmić, że gdyby Kaczyński miał syna, ten pracowałby w Spółce Skarbu Państwa”.
 I dodajmy, że z całą pewnością lubiłby makaron.
Żarty żartami jednak problem jest poważniejszy niż się wydaje. Pani Grochal zaprezentowała najgłębsze przeświadczenie, że tak zwana etyka Kalego rządzi wszystkimi bez wyjątku ludźmi i środowiskami. Jest przekonana, że prezes Kaczyński wsadziłby przez protekcję  swego syna, gdyby go miał, do Spółki Skarbu Państwa załatwiwszy mu wysokie pobory i z góry go za to potępia.  Jej etyczna wrażliwość –podobnie jak większości dziennikarzy o odpowiednio sformatowanych mózgach- ogranicza się jednak do nepotyzmu, łapówek i naruszania praw autorskich. Nie są oni w stanie zrozumieć, że nepotyzm jest niczym wobec zabicia zdolnego do życia płodu czyli żywego dziecka co w mniemaniu postępowców jest prostym zabiegiem higienicznym, takim  jak usunięcie pryszcza na nosie czy kurzajki oraz oczywiście niezbywalnym prawem człowieka i obywatela. Nie rozumieją, że zwykłego jak ja człowieka nic nie obchodzi ile razy właściciel kawiarni czy fryzjer odtworzył  w swoim zakładzie piosenkę disco polo, pozbawiając przez to jej twórcę cząstki należnych tantiem. Nie obchodzi mnie również fakt, że profesor X odpisał od profesora Y dwa zdania bez cudzysłowu pozbawiając w ten sposób profesora Y należnej chwały. Nie są to dla mnie żadne problemy moralne. Tymczasem w naszych szalonych czasach usiłuje się nam wmówić, że najwyższe standardy moralne dotyczą płacenia w terminie abonamentu telewizyjnego oraz umieszczania stosownych cudzysłowów i odnośników przy przepisywaniu cudzych tekstów. Samo przepisywanie  nie jest (paradoksalnie) uważane za rzecz naganną, wręcz przeciwnie. Wzorcowa praca dyplomowa to zbiór cytatów zaopatrzonych cudzysłowami i odnośnikami. Esej na zadany temat zawierający wyłącznie własne przemyślenia magistranta , niezależnie od  poziomu tego eseju, nie zostałby przez promotora w ogóle przyjęty.  Niewiele różnią się od tego wzorca prace naukowe. Nic dziwnego, że miarą klasy naukowca jest indeks Hirsha ( h- index). Indeks Hirsha jest to liczba publikacji cytowanych nie mniej niż h razy. Jeżeli jakiś naukowiec ma indeks Hirsha 10 oznacza to, że ma 10 publikacji cytowanych co najmniej 10 razy.
Ciekawe jak obliczono by h-index dla niejakiego Jean-Jacques Rousseau. Liczba jego cytowań  sięga chyba milionów, natomiast  publikacji ma zdecydowanie mniej. Rousseau zadebiutował rozprawką napisaną na konkurs ogłoszony przez Akademię w Dijon: „Czy odnowienie sztuk i nauk przyczyniło się do odnowienia obyczajów?” która  uzyskała pierwszą nagrodę.  Rozprawka według obecnych kryteriów byłaby  mało naukowa gdyż nie zawierała żadnych cytatów. Rousseau był samoukiem i nie mógł wylegitymować się również formalnym wykształceniem. Dziś nie miałby prawa głosu. Dzięki wygraniu konkursu Rousseau zawarł korzystne znajomości, miedzy innymi z baronową de Warens, której kochankiem i utrzymankiem był przez kilkanaście lat . Po rozstaniu z baronową przez kilka lat musiał pracować zarobkowo dlatego uznał, że świat jest bardzo niesprawiedliwy. Był utrzymankiem wielu innych kobiet miedzy innymi Louise d’Epinay. Swoich pięcioro dzieci zrodzonych w związku z Teresą Levasseur  bez skrupułów oddał do przytułku nie znając nawet ich imion. Nie był to miły ani dobry człowiek pomimo, że uważał się i przedstawiał jako „ szlachetny dzikus ” ,a źródło wszelkiego  zła widział w cywilizacji. Pomijając wielokrotnie wytykaną mu hipokryzję i okrucieństwo wobec własnych dzieci, które -jak twierdził- oddał do przytułku dla ich własnego dobra, możemy mieć zastrzeżenia wobec wkładu Rousseau w myśl ludzkości . Rousseau odkrywając formułę: „ dla ich własnego dobra” stał się prekursorem tej etyki, która eutanazję każe widzieć jako dobrodziejstwo zabijanego człowieka, aborcję jako sposób na oszczędzenie dziecku niegodnych warunków życia, na przykład bez wody w domu albo bez  komputera, a sąd uprawnia do decydowania o życiu i śmierci dziecka wbrew woli jego rodziców. Tak było w przypadku Terri Schiavo, którą sąd skazał na okrutną śmierć z głodu i pragnienia. Rodzice walczyli o prawo do życia córki i ofiarowywali jej pełną opiekę. O zabicie Terii walczył natomiast  jej mąż, który chciał ślubu z kochanką. Ostatnio Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok śmierci na 10 miesięcznego Charliego Garda. Dziecko cierpi na chorobę genetyczną, która prowadzi do zaniku mięśni. Szpital w Londynie zalecił odłączenie go od aparatury ratującej życie.  Odmówił również transportu dziecka na leczenie do USA, a nawet oddania go do domu. Wyczerpawszy w obronie dziecka wszelkie instancje krajowe rodzice  zwrócili się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, ale przegrali. Karolek został skazany na śmierć, a rodziców pozbawiono prawa do decydowania o losie ich własnego dziecka. W obronę dziecka zaangażowali się papież Franciszek i prezydent Trump. Karol zostanie poddany drogiej kuracji.
Walka o życie Karolka to prawdziwe wyzwanie moralne. Natomiast to czy syn prezesa Kaczyńskiego, gdyby go tylko miał, pracowałby w Spółce Skarbu Państwa i czy lubiłby makaron jest mi zupełnie obojętne.
 
Tekst drukowany w Warszawskiej Gazecie







 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 18578
Jabe

Jabe

15.07.2017 14:40

Dodane przez spike w odpowiedzi na "A sprawa Terri Schiavo nie

Ona nie była w śpiączce. Przepraszam, ale co do kościoła bazowałem na ulotnej pamięci.
spike

spike

15.07.2017 15:43

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Ona nie była w śpiączce.

Jak nie mamy pewności, to raczej nie powołujemy się na takie domniemania, to poważna sprawa, a skoro Pan to zaznaczył, domniemywam, że nie jest katolikiem, oczywiście Pańskie prawo, ale to częsta broń na Kościół. Przyznam, że nie bardzo rozumiem tego ataku, Kościół naucza moralności, czy to aż tak boli niewierzących, gdy dowiadują się, że postępują niemoralnie?
Będąc w Wilnie, w kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej, która mieści się na piętrze wieży, pod którą jest brama. Czekając na mszę, spoglądałem z okna na przechodzących pod kaplicą ludzi, prawie każdy, stary czy młody w tym młodzież szkolna, gdy przeszedł, obracał się w kierunku wizerunku MBO, i się przeżegnał, podobnie jak nadchodził.
Niektórzy wytykają Piłsudskiemu, że był "na bakier z Kościołem", w tej kaplicy jest Jego pamiątkowa srebrna tabliczka dziękczynna, tych tabliczek jest tam setki, jak nie tysiące, wierni dziękują tym sposobem za wymodlone i otrzymane łaski.
Tak to wygląda po przejściu przez bramę, pod kaplicą :
http://catholicpilgrim.b…
Domyślny avatar

szara_komórka

15.07.2017 17:22

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Ona nie była w śpiączce.

Pan już dawno odleciał i nie dziwi ta ulotna "baza".
Imć Waszeć

Imć Waszeć

15.07.2017 17:07

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Nasz – dobry, nie nasz – zły.

No proszę, jakie tu rodzynki można wygrzebać. Jednak liberałom z KLD i innym korwinistom chodziło o to "szerokie koryto" w spółkach, a ja naiwnie sądziłem, że oni żywią się tylko ideami liberalizmu i kiełkami rzodkiewki od święta.
Domyślny avatar

zbieracz śmieci

15.07.2017 16:26

Pani Izabelo ,chciałbym zobaczyc i doczekac chwili gdy te moralne flanele jak grochale i ci w togach a którzy tak łatwo decyduja o zyciu i smierci i nie przymuszani do wydania wyroku smierci smierci w procesie zbrodniarza ale wydają je gdy to nie leży ani w ich kompetencji ani żadnym prawem ani ludzkim ani Boskim .To potomkowie tych co wprowadzili eutanazję w Niemczech i Szwecji ,w Szwceji po wojnie i polegała na kastracji tych innych [wystarczyło pomówienie i lekarze wydawali wyrok].
Nie zycze nikomu choroby ale choroba tez nie wybiera i dotyka wszystkich niezależnie kim sa i dlatego chciałbym byc świadkiem jak flanele walczą o swoje życie wiedząc ,że w drugim pokoju czeka doktor śmierć i czekająca na spadek rodzina.
We Włoszech wzięty adwokat usłyszał ma raka i to takiego ,że ratunku żadnego a jedynie śmierc w mękach ,jako człowiek światły nie chciał tego doczekać i wyjechał do Szwajcarii aby tam doktor śmierc pomógł mu w samobójstwie .Rodzina zażądała sekcji zwłok i jak sie okazało ,żadnych zmian rakowych nie stwierdzono.....
Niech taka flanela czy flanel wyjada do Holandii, tam 75 lat i grypa kilka razy w roku wystarczy do zaaplikowania zastrzyku i żaden wyrok sądu nie jest potrzebny ,wniosek z domu starców,gminy,rodziny a rodzina może mieć w tym swój interes[spadek], konsylium dwóch lekarzy i strzykawka bo chorujący 75-latek to finansowe obciążenie ,tylko tyle potrzeba na całe uzasadnienie.
gorylisko

gorylisko

15.07.2017 19:25

Jak zwykle jest Pani w formie... a z tym makaronem... ja lubię... jakby nie patrzeć najczęściej spotykane danie biwakowe ;-)
co do miałkości tzw. autorytetów lewicy... swego czasu Paul Johnson popełnił prace pt. "Intelektualiści" każdy rozdział był o kim innym... ciekawa lektura skoro gw***o ją zjechało, zaś Waldemar Łysiak zainspirowany pomyjami w/w szmatławca przeczytał i napisał felieton w obronie w/w pracy...
cechą wspólną tych "autorytetów" było kochanie ludzkości, proletariatu etc. zaś bliźniego swego traktowanie gorzej jak psa... 
Polecam gorąco "Yntelektualystów" bo taki powinien być tytuł... pracę kończy rozdział podsumowujący  o tytule "odlot rozumu" oraz konkluzja "STRZEŻCIE SIĘ INTELEKTUALISTÓW" 
nie wierzcie im... i to jest prawda... zważywszy na głupotę i chamstwo różnych profesorów sadurskich, hartmanów etc.
a Szanowna Panią pozdrawiam i życzę silnych wiatrów na Jezioraku
gorylisko

gorylisko

15.07.2017 19:37

a propos Karolka, piątkowe Chłodnym okiem... chłopiec dostał szansę... dzień wcześniej dowiedziałem sie o nim z rozmowy Cejrowski Rachoń... za chwilę odmówiłem dziesiątek różańca poruszony tym uporem uśmiercenia chłopca... Matko Boża dzięki Ci za to małe życie i za to, że Prezydent  Donald Trump mając tyle wielkich spraw tego świata dostrzegł ten jakże mały problem rodziców i chłopca... i Bogu dzięki za tych lekarzy którzy gotowi są służyć obronie życia...
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

15.07.2017 20:21

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na a propos Karolka, piątkowe

Pisałam ale coś mi skasowało. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś chce ratować psa przeznaczonego  do uśpienia ale weterynarz upiera się przy egzekucji. Moja znajoma zabrała takiego psa do domu wbrew woli właściciela a wezwana policja stanęła po jej stronie. Opiekę nad Terri deklarowali nie tylko rodzice lecz chciały ją zabrać zakonnice. natomiast katolicki duchowny, który zwilżył jej usta gdy umierała z pragnienia ( dwa tygodnie) został ukarany przez sąd. Być może sąd był przekupiony przez męża któremu było śpieszno do skonsumowania z kochanką spadku po Terri. Dlaczego sąd upiera się przy zabiciu Karolka? Chyba aby "moje było na wierzchu". Przecież łatwiej byłoby wydać go rodzicom albo wysłać do USA.
spike

spike

15.07.2017 22:45

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Pisałam ale coś mi skasowało.

Pozwolę sobie przypomnieć nie aż tak dawną, a głośną w Polsce  sprawą rzekomego gwałtu na nieletniej, która zaszła w ciążę, masę ludzi prosiło, by dziewczynka urodziła dziecko, były deklaracje duchownych, ludzi postronnych, ofiarowali pomoc materialną, ale był na szczęście dla Polaków, premier Kopacz, załatwiła jej aborcję, co najciekawsze, pamiętam jak z mównicy sejmowej oznajmiła, że jest praktykującą katoliczką. Coś podobnego słyszałem podczas kongresu PO, jak obecny przewodniczący zaznaczył, że większość ich członków to praktykujący katolicy !
Ciekawe czy mają paski do spodni, na klamrach których jest napis "Gott mit uns", mając Szatana w sercu.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

15.07.2017 23:56

Dodane przez spike w odpowiedzi na Pozwolę sobie przypomnieć nie

Nieletnia stała się ofiarą głupoty swych rodziców, którzy z niewielkiego problemu, najprawdopodobniej namówieni przez żądnych sensacji pismaków, postanowili zrobić wielki geszeft. Nie byli tak operatywni jak Pani Piosenkarka.
spike

spike

16.07.2017 01:22

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Nieletnia stała się ofiarą

Niewielkiego problemu ???
Nieoficjalnie mówiło się, że dziewczynka zaszła w ciążę z synalkiem jakiegoś adwokata czyś podobnego i nie był to gwałt, sprawę oczywiście wyciszono, widać tatuś miał wpływy, pewnie wyborca PO, dlatego teraz walczą o kastę, kto ich będzie bronił, jak ruszą procesy korupcyjne obecne i przyszłe.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

16.07.2017 01:51

Dodane przez spike w odpowiedzi na Niewielkiego problemu ???

Nie istotne jest, o co każdy odpowiedzialny rodzic zadba, jeśli dziewczynka zaszła w ciążę. To czy odpowiedzialni rodzice zlecą obcięcie gonad sprawcy ciąży. również jest sprawą dyskretną.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

16.07.2017 08:34

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Nie istotne jest, o co każdy

Rodzice ufundowali córce międzynarodowy spektakl. Może liczyli, że dostaną samochód od Urbana jak bohaterka innego spektaklu, uciekinierka z domu znanego polityka. Wiem, że poród to ciężkie przeżycie dla nastolatki, ale seks też nie był na miejscu w jej wieku. Można było dziecko oddać do adopcji. Woleli zabić z hukiem."Nikt nie będzie wychowywał mojego dziecka, wolę zabić"- taki argument słyszałam kiedyś jako działaczka Gaudium Vitae. Podobnego argumentu używał właściciel psa przeznaczonego do uśpienia, którego to psa wprost od weterynarza zabrała znajoma. Tyle, że w tym przypadku zarówno lekarz jak i przedstawiciele prawa ( policja) stanęli po stronie znajomej. Wniosek- pies ma więcej praw niż nienarodzone dziecko.
Domyślny avatar

xena2012

16.07.2017 09:26

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na Nie istotne jest, o co każdy

Nic dzisiaj nie jest sprawą dyskretną.Wszystko jest na sprzedaż.Przykładem pewna niespełniona piosenkareczka która ze swojej aborcji uczyniła temat do wyśpiewania licząc też i na inne profity.Nie zawiodła się w swoich rachubach ,uzyskała zreszta wsparcie grona wariatek z papierowymi torbami na głupich glowach.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,668,002
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności