Polacy żyją na niemiecki kredyt-po rzeplińsku

"za niemieckie pieniądze..." 
TK za niemieckie pieniądze urządził sobie imprezę, jakkolwiek Niemcy wyrzekają się tych pieniędzy. Może i słusznie, bo to kasa wrzucona w błoto, jeśli nie w szambo. Podobno nie ma to nic wspólnego z rządem Niemiec i w tym sensie pieniądze nie mogą postrzegane być jako niemieckie w sensie ścisłym. No, w sensie ścisłym państwo niemieckie też nie może być postrzegane jako państwo. Zatem faktycznie, pieniądze tegoż tworu być nie mogą. Tylko..., kto dużo kręci, musi mieć świetną pamiętać.  Państwo niemieckie istnieje jedynie teoretycznie w sensie politycznym, bo w świetle papierologii jest podmiotem gospodarczym, nie może więc posiadać tego, co określamy mianem "rząd" a tym bardziej rządowych funduszy, ale nie może być tez demokratyczne. O!

Największą manipulacją jest jednak wrzutka o tradycji chrześcijańskiej w demokracji, do której to fundacja Adenauera się przyznaje. Jako nie- fundacja lub/i nie- państwa niemieckiego i niezależna instytucja "nie należy do państwa niemieckiego ani żadnej partii".  Oczywiście. Hitlerowskie Niemcy również mieściły się w chrześcijańskim kręgu kulturowym a demokracja, która spowodowała nazistowskie tsunami, także trzymała się chrześcijaństwa i tępiła Żydów, dla których ratunkiem mogła być np. metryka chrztu (tak uprzedzając argument, że niby z Kościołem naziści niemieccy też walczyli; co jest prawdą, ale tylko rozwadnia temat w sposób podobny do tego, że nie wszyscy Niemcy byli Nazistami, podczas gdy większość i owszem, tak).

Należy więc wziąć na wiarę, że ludzie zrzeszeni w fundacji wspierają (ależ oczywiście) demokrację, ale bez poglądów politycznych i nie ze względu na poglądy polityczne wsparli prezesa Rzeplińskiego? Zapewne w takim stopniu jak sam prezes Rzepliński. On także nie ma poglądów politycznych i  z żadną opcją polityczną nie jest związany (nawet w sensie zobowiązań wypływających z ludzkiej wdzięczności). Nawet z tą, do której należał czynnie przed 1989 rokiem, tak od czasów stanu wojennego (ups!). No, może nie sięgajmy tak głęboko. Grzebanie w życiorysach jest takie niskie. Dajmy spokój tym ludziom i pozwólmy im godnie żyć i umrzeć. Co tu sądzić takiego Pinoczeta, jak i Jaruzela czy Michnika. Ich wina, ze trochę władzy w łapy dostali? Takie czasy: kazali im tę władzę sprawować i jej używać, to co mieli robić, dać na łączce się zakopać? Bolek też musiał motorówką jeździć, żeby nie pomoczyć się jak Popiełuszko... Jaka w tym polityka? Czysty heroizm i poświęcenie. Tak i z niemiecką, ale nie niemiecką  fundacją i jej sponsoringiem. Wypełnia polecenia z góry z czystego heroizmu i w duchu poświęcenia, ba: demokracji a tu... Ech. 

No, ale tak już my Polacy mamy, że wykorzystujemy bezwstydnie niemiecki potencjał. Tak od Ottona III, który szczęśliwie dla Niemców w porę umarł, co zakończyło farsę przyjaźni polsko-niemieckiej, bo jak tu mówić o przyjaźni i to pod auspicjami chrześcijaństwa, Kościoła..., kiedy miernota jedzie jak wesz na cywilizowanej głowie. Tak, w ten sposób nas postrzegają sąsiedzi zza zachodniej granicy, której zresztą przeboleć nie mogą a i nie zawsze  uznają. I dlatego niemieckie patrole do niedawna jeździły wokół Szczecina i innych przygranicznych miejscowości. I to już było coś. To był przejaw postępu i sprawiedliwości. Tej samej sprawiedliwości i logiki, którą prezentuje prezes, już wkrótce - były, Rzepliński.
Niemcy go popierają, jakkolwiek nie instytucjonalnie, bo raz, że nie wypada a dwa, że głupio tak popierać uzurpatora praw, autorytetu i władzy, samemu nie posiadając żadnej władzy, bo według prawa jej się nie posiada. Niemcy bowiem nie mają, uwaga, żadnej konstytucji... Jeszcze jakiś polski "das kartofeln" rzuciłby nieodpowiedzialnie, że trzeba debatować nad sytuacją braku demokracji w Niemczech, gdzie nie tylko łamie się prawo, depcze prawa człowieka i normy demokratyczne, ale nawet nie ustala się ustawy zasadniczej, regulującej prawo a co dopiero nie powołuje trybunału stojącego na straży konstytucji...  

Polacy żerują na niemieckiej naiwności i przyjeżdżają kupować niemiecką jakość zarezerwowaną dla Niemców (na eksport idzie jakość, ale... powiedzmy, rozrzedzona), kradną z przygranicznych parkingów niemieckie złomy naiwnie zostawione z dokumentami i kluczykami w środku, za co Niemcy zmuszeni są występować o odszkodowania a niemieckie firmy lub firma-matka, zwana RFN, wypłacać. Biedni Niemcy zmuszeni są polskim niewolnikom (coś podobnego!) płacić za wykonaną pracę i jeszcze burzą się, że temu motłochowi zabiera się dzieci. Polacy żerują na niemieckiej dobroci od lat. Zamiast dziękować, że nie zagazowali wszystkich jak leci, pyskują, buntują się i na blogach antyniemiecką propagandę uprawiają. A Niemcy z ramienia (jedynie słusznej aktualnie) niemieckiej partii nawet pomagali demokrację w Polsce zakładać zaraz po 1989 roku. Zaraz po tym jak Niemcy w Europie komunizm obalili rozwalając niemiecki mur. 

Tak, wyszkolili Polsce polityków (jeszcze przed runięciem muru), potem dali kasę na założenie przez nich partii politycznej i wreszcie wynieśli ich na europejski piedestał. Tak, bo Polacy nawet na to kasy nie mieli. Niemcy zaś hojni są, hojni... Nie wypominając, zainwestowali w Polsce we wszystko: od mediów po sektor bankowy. Tak, moi drodzy. Gdyby nie Niemcy nie byłoby Gwiazdki. To niemieckie banki dają nam, Polakom kredyty na świąteczne prezenty, na mieszkania, samochody, wakacyjne wypady i na szkolne wyprawki. Żeby nie Niemcy to zwykły Polak nie miałby co do gardła włożyć tym swoim widelcem, którym uczył Francuzów operować. A tu, proszę, nie dość, że Trybunał Konstytucyjny muszą bronić Niemcy (oczywiście nie na sposób rządowy, bo już wiemy, że i nie wypada i nie jest to formalnie możliwe, bo Niemcy formalnie rządu nie mają - jaki kraj taka demokracja..., ale niech tam, hamujmy złośliwość podłą i kartoflaną, zapewne fanatyczną i pisowską), to jeszcze źle, ze ten trybunał nakarmili! Polacy to świry. Zamiast podziękować, że niemiecka fundacja nakarmiła (kulturalnie: nożem i widelcem a nie rękami i na gazecie, jak skomlał prezes Rzepliński) cały polski trybunał i jego gości, urządzają wojnę na widelce o głupie 20 tysięcy. I będą głupie polaczki grzebać, skąd to się wzięło. A Niemcy, gut Niemcy, wtopili tyle kasy we wszystko, co ci mierni Polacy zrobili nierentownym...

Niemcom zawdzięczamy, że żyjemy, że mamy czego w TV posłuchać (a nie tej pisowskiej publicznej sieczki), w radio posłuchać, że możemy na gołe d...py w gazetach pooglądać, że możemy kupić sobie dwudziestoletniego merca i poszpanować klasyką, wypucowane "dobrą", bo niemiecką chemią a wszystko za kasę z niemieckiego banku, któremu, cholera jasna, w nagrodę Polacy postanowili nałożyć podatek. ...polska wdzięczność. Niemcy uwolnili nas od kłopotów nierentownych cukrowni, stoczni, kopalni - czego nie kupili dając choć parę złotych, pomogli zlikwidować. A Polacy płacą nienawiścią. To dlatego Her Tusk grzmiał, ze polskość to nienormalność. Bo trzeba być nienormalnym, żeby Rzeszy Niemieckiej nie szanować, nie kochać, nie słuchać. Polakom tylko kartofle sadzić a i to na niemieckich polach, bo na to, by je posiadać, nie zasłużyli. 

***
Udowadniamy, że Fundacja  Konrada Adenauera jest finansowana ze środków rządowych, publicznych. Niby że Niemcy poprzez nią ingerują w nasze sprawy, podsycają spory, robią polityczne ustawki... Eureka!
Pomijając formalny status państwowości niemieckiej i sposobów finansowania tego typu organizacji, co jest ciekawe i bulwersuje, zwróćmy uwagę na kondycję niemieckiej demokracji. To, że Niemcy zachowują się jakby były europejskim rządem czy zarządem, wścibiającym nosa we wszelkie sprawy państw narodowych, niszczą ich państwowości, tożsamość  i odrębność, wie cała Europa. Zmiany polityczne w Polsce doprowadziły do tego, że skurczyła się kołderka poprawności politycznej przykrywającej niemieckie machlojki w Europie. Propagandę poprawności (niemieckiego sukcesu i jedynie słusznego przywództwa - zasłużonego?) słychać już tylko na niemieckich platformach medialnych. W Polsce owa pro-niemiecka platforma pływa jeszcze tylko na fali pogłosu, który wytwarza prezes Rzepliński. W nim jej ostatnia nadzieja. Nie kryją tego nawet sami zainteresowani. Mówmy bez ogródek o przyczynach: Niemcy są państwem pseudodemokratycznym, są tworem terroryzującym gospodarczo cały kontynent i determinującym kierunki polityki europejskiej. Niemcy swoich mieszkańców traktują jak chłopów pańszczyźnianych - bezwolnych poddanych, których wolno gwałcić i terroryzować, ale nie wolno informować o tym. 

Zanim Niemcy pouczą nas ustami Komisji Weneckiej, strasburskiej czy brukselskiej - wszystko jedno, niech odpowiedzą na pytania o własny ustrój, własna państwowość i panująca u nich demokrację, szczególnie o prawa człowieka po sprowadzeniu taniej siły roboczej, która jeśli nie zechce robić, wpłynie liczebnością na siłę Niemiec w UE, przez co Niemcy wyjdą na swoje, kiedy demografia (rdzenna) przestanie w ogóle pukać... Takie pytania zadaj Niemcom w UE posłowie z wielu krajów, ale cisza... Pani Merkel usłyszała połajankę już nie raz. I nic... Nigdy nie zdarzyło się, by raczyła poświęcić minuty na ustosunkowanie się do stawianych jej i jej rodakom zarzutów.  Nie raczy. Ignoruje. Ma prawo. A my Polacy musimy im tłumaczyć się z tego, jak widzimy swój kraj i jak się w nim meblujemy. Im wolno meblować całą Europę. Już nie ma niemieckiej hegemonii medialnej. Można w UE zapytać, połajać... Można to pokazać, nagłośnić. Niestety, to wciąż jest pod kołderka poprawności i postrzegane jest jako polityczne awanturnictwo. Marie Le Pen, Orban... awanturnicy. Politykami z wyższej półki ( w domyśle - z klasą)  są pijaki po podstawówce, cwaniaczki na ruskiej smyczy, oszuści. Im wolno kpić i obrażać Polaków. Nam nie wolno zapytać nawet kogo ich agentura przyczajona w różnej maści fundacjach, spółkach, mediach..., zwerbowała i kogo sponsoruje. 

Non abbiate paura, posłowie. Nazwijmy wreszcie rzeczy po imieniu. 

 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Gugunia

20-10-2016 [03:26] - Gugunia | Link:

Nie wdając się w polemikę z tym stekiem wymyślonych bzdur i pokrętnie zinterpretowanych faktów historycznych, przypominam jedynie, że Prezes TK prof. A.Rzepliński w tym roku został odznaczony przez Watykan orderem Pro Ecclesia et Pontifice (pewnie jacyś lewacy siedzą w Watykanie), że władze polskie obcięły Trybunałowi fundusze, aby nie można było zorganizować tej uroczystości o wymiarze również międzynarodowym i wreszcie, że najwyższe władze obecnej PRL-bis zostały z wyprzedzeniem zaproszone do udziału w tych uroczystościach, ale nawet nie raczyły odpowiedzieć na to zaproszenie. I przy okazji: ostatnio nawet ONZ zainteresowała się łamaniem praw człowieka i zasad demokracji w Polsce. Ale pewnie i w ONZ siedzą sami lewacy.

Obrazek użytkownika ruisdael

20-10-2016 [07:40] - ruisdael | Link:

kretinen Sie?

Obrazek użytkownika Anna Borycka

20-10-2016 [09:57] - Anna Borycka | Link:

Gugunia

A co się stało z mendalami i nagrodami Rzeplińskiego z czasów PRL - nie chcesz o nich pamiętać?

Jak w przypadku Mazowieckiego skrzętnie je pousuwano z życiorysu?

Utrwalacze władzy ludowej przebrali się w szaty demokratów. Jak to bywa z przebierańcami - bez dobrodzieja żyć nie potrafią. Kiedyś jeździli do Moskwy, dzisiaj jadą do Brukseli skarżyć się na "polskich bandytów".

Obrazek użytkownika Celarent

20-10-2016 [11:15] - Celarent | Link:

Pokrętny stek bzdur? No, pewnie. większość banków, supermarketów, stacji radiowych i telewizyjnych, gazet... jest w polskich a nie niemieckich rękach? Kto daje Polakom kredyty i komu je Polacy spłacają? Kto zarabia na stoczniach w UE? Kto zlikwidował polskie stocznie? Kto trzęsie gospodarką i polityką UE?
Stek bzdur...
Kochaniutka, klany (z przyległościami) Komorowskich, Rzeplińskich, Tusków, Merk(e?)lów, Arabskich, Wałęsów... To tak dla przykładu, jak chcesz więcej, to zdobądź się na wysiłek i przeczytaj raport Macierewiczza, którąś z pozycji z cyklu "Resortowych dzieci"- dla rzetelności dyskusji, by nie atakować od tak waląc ślepakami i mieć jako taki ogląd, bo na razie masz tylko stek propagandowych haseł w główce i zero znajomości faktów. Informacja o orderach Rzeplińskiego jest niepełna. Dostał też coś od towarzyszy komuchów. Czego facet broni poza własnym tyłkiem i prawa do emerytury z tytułu prezesowania w TK, nie wiem, skoro nie jest sługusem naszych sąsiadów - jednych lub/i drugich. Polskiego interesu w tym nie ma za grosz.
Na przyszłość proponuję bzdur nie czytać i nie logować się na fanatycznych portalach. Chyba, że ci za to płacą...

A, w Watykanie to i pedofile i pedały się kręcą, nie wiedziałaś? Watykan to nie Raj, słodziutka. A jeśli już podatnicy mają sponsorować różnej maści obchody to może zacznijmy na nowo świętować powołanie PRL do życia i innych jej tworów. Putin chętnie by przyjechał - bliżej mu będzie do nas ideowo... skoro już masz w głowie PRL. Naprawdę, nie wierzę, że ludzie za darmo takie głupoty wygadują. Czyje prawa łamią w Polsce? Masz rację: legalni sędziowie TK nie mają prawa głosu i pracy, legalnie wybrany sejm nie ma prawa zmieniać kraju i podejmować decyzji, bo sorosowi sługusy poruszają wszelkie międzynarodowe instytucje i bronią - poza swoimi apanażami, wyłącznie zewnętrznych interesów. Vide początek tekstu...

Obrazek użytkownika Gugunia

20-10-2016 [23:38] - Gugunia | Link:

Obie Panie:Annę Borycką i Celarent (bo to chyba pani, a nie pan?) niezłomne żołnierki PiS-u uprzejmie zawiadamiam, że na pisywaniu tu moich komentarzy zarobiłam już całkiem sporą sumkę w rublach i ojro i to mi na razie wystarczy. Chociaż zapewne nie jest to aż tak wielka suma jak za te wszystkie obszerne tekścidła mające mnie wdeptać w ziemię, a które spłynęły ostatnio na mnie lawą pomyj na różnych forach tego blogu. Toteż aby sprawić obu Paniom wielką radochę i ogromną ulgę, oznajmiam, że opuszczam ostatecznie ten blog działający w żartobliwie nazwanej Strefie Wolnego Słowa, gdzie bezkarnie można pisać: "A, w Watykanie to i pedofile i pedały się kręcą, nie wiedziałaś?" i inne tym podobne kalumnie i bzdety,manipulacje faktami i przekręcanie ich, byle tylko nie obrażały obecnej władzy i jej fanatyków. Kiście się dalej we własnym sosie emigracyjnych frustracji i krajowych niepowodzeń, bo po pewnym czasie czytywanie tych wszystkich idiotyzmów przestaje już nawet śmieszyć.

Obrazek użytkownika Anna Borycka

21-10-2016 [03:19] - Anna Borycka | Link:

Gugunia

Poskarż się na nas dziadom weneckim lub brukselskim. Możesz także razem z Misiem zrobić tu manifę - tylko się nie rozbieraj - bo tego Admin nie puści :)