Bezczelny cham o solidarności europejskiej

Przywoływanie argumentów historycznych, przez jakiegoś biurokratę pseudounii europejskiej (Unia, do której wchodziliśmy była zupełnie inną organizacją) jest niczym innym jak owocem polityki wycofania, zachowawczej postawy i trwania na płaszczyźnie UE z kompleksami na sztandarach, obecnej polskiej ekipy rządzącej i elity, która tę ekipę wyłoniła z siebie. Jeszcze bardziej, owocem powyższego jest brak jakiejkolwiek reakcji MSZ na tę zniewagę. Mówienie o solidarności europejskiej w sankcjonowaniu pobytu głównie młodych zdrowych mężczyzn z krajów muzułmańskich, w Polsce, przez przedstawicieli państw, które setki lat bogaciły się na drenażu i wykorzystywaniu tych krajów jako kolonii lub parakolonii, bogacąc się również dzięki temu, że inne państwa europejskie napadły okupowały i grabiły Polskę, jest bezczelnością najwyższej próby i chamstwem europejskiego buca, którego spojrzenie na świat zamyka granica luksusu zażywanego przez jego rodzinę od wielu pokoleń. A w ogóle, to nie ma co się rozpisywać.