​Nie bądźmy Szwejkami

Czy pamiętacie Drodzy Czytelnicy słynną sprawę Brunona K.? Przypomnę obowiązujący w listopadzie 2012 roku sensacyjno-dramatyczny ton medialnej narracji:
RMF FM: Udaremniono atak terrorystyczny, którego celem mógł być prezydent lub Sejm. Zatrzymano mężczyznę, pracownika Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, który zdaniem służb przygotowywał kilka zamachów bombowych w Warszawie. Podejrzany częściowo przyznał się do winy. Twierdzi, że wzorował się na norweskim terroryście Andersie Breiviku.
 
Mijały dni, a napięcie rosło. Świat oniemiał i zastygł zmrożony grozą po raz drugi, kiedy okazało się, że nie tylko parlament, ministrowie i sam prezydent byli na muszce terrorysty. Brunon K. miał jeszcze jednego zbrodniczego asa w rękawie, dzięki któremu mógł zakończyć istnienie naszej ponad tysiącletniej państwowości. Otóż jego zbrodniczy plan zakładał również zabicie Hanny Gronkiewicz-Waltz i Moniki Olejnik.
Gazeta Wyborcza: - Oprócz zamachu na Sejm terrorysta Brunon K. planował zabić dwie znane osoby: Hannę Gronkiewicz - Waltz i Monikę Olejnik.
A co ze Stefkiem Niesiołowskim? – pomyślałem sobie wtedy. Czy Tomek Lis i jego małżonka są bezpieczni? Czy ktoś zacznie w końcu chronić Michnika, Żakowskiego, Czuchnowskiego, Kublik i Wielowieyską?

 
Kpię sobie dzisiaj, bo od samego początku, ani przez sekundę nie wierzyłem w te bzdury będące cepowatą prowokacją służb specjalnych. Dzisiaj mamy maj 2015 roku, a miesiąc temu Krakowski Sąd Okręgowy uniewinnił naukowca Brunona Kwietnia ze wszystkich zarzutów. Medialna psiarnia milczy. Będzie milczała również wtedy, kiedy ten zaszczuty naukowiec wystąpi o wielomilionowe odszkodowanie.
Nie było żadnych ton materiałów wybuchowych, ani pancernego skota. Nie było też żadnej innej broni. Był za to chemik-zapaleniec, który chciał zrobić coś, czego do tej pory nikt na świecie nie potrafił dokonać. Chodzi o syntezę heksazyny, związku chemicznego będącego niezwykle stabilnym materiałem wybuchowym całkowicie bezpiecznym w przechowywaniu, który sam z siebie nie eksploduje. Jeszcze nikomu nie udało się uzyskać tego związku w warunkach laboratoryjnych, choć wiadomo, że on istnieje. W poważnym państwie służby specjalne powinny zająć się takim człowiekiem, ale tylko po to, aby mógł dalej spokojnie prowadzić swoje badania.     
Ale to nie koniec absurdów, jakich jesteśmy świadkami w bantustanie nazywanym III RP. Dodajmy absurdów, za którymi kryją się prawdziwe ludzkie nieszczęścia i dramaty.
 
W „Przygodach Dobrego Wojaka Szwejka” właściciel gospody „Pod Kielichem”, Palivec za obrazę cesarza trafił na 10 lat do więzienia po takiej oto wymianie zdań z policyjnym wywiadowcą i prowokatorem Bretschneiderem:
Tutaj wisiał niegdyś obraz Najjaśniejszego Pana - ozwał się Bretschneider znów po chwili - akurat tam, gdzie teraz wisi lustro.
A tak, ma pan rację - odpowiedział Palivec - wisiał tam, ale obsrywały go muchy, więc zaniosłem go na strych. Wiadomo, jak to bywa. Jeszcze by kto zrobił głupią uwagę i miałby człowiek kram. Potrzebne mi to?

Czy ktoś jeszcze pamięta incydent z człowiekiem, który chcąc przypomnieć japońską wyprawę Bronka i jego szoguna Kozieja wymachiwał krzesłem podczas wiecu Komorowskiego w Krakowie? Został on wtedy zatrzymany. Dzisiaj dowiadujemy się, że Marek M. nie pójdzie jak biedny Palivec z praskiej gospody „Pod Kielichem” na dziesięć lat do wiezienia, ale zupełnie realnie grozi mu pięć lat odsiadki. Mało tego, właśnie został skierowany na czterotygodniową przymusową obserwację w zakładzie psychiatrycznym przy ul. Montelupich w Krakowie.
 
Oto karykatura państwa, w którym przyszło nam żyć. Państwa istniejącego tylko teoretycznie. Godzenie się na życie w takim państwie jest totalną kompromitacją jego obywateli. Czy jesteśmy zbiorowością złożoną z samych Szwejków, którymi dosłownie nic nie jest w stanie wstrząsnąć, a do szczęścia, jak jemu, wystarczy piwo zagryzane rogalikiem i parówkami? W niedzielę mamy szansę udowodnić, że jest inaczej. Im więcej Polaków zagłosuje tym fałszerstwo, które zdrajcy planują będzie bardziej ordynarne i oczywiste. Nie ułatwiajmy im swoją absencją kolejnego wyborczego geszeftu.   
 
Teks ukazał się w Warszawskiej Gazecie
Tu można przeczytać dlaczego „Michnik popuścił ze strachu”
Nowy numer Polski Niepodległej od jutra w kioskach (teraz w środy)

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Stoczniowiec

12-05-2015 [11:29] - Stoczniowiec | Link:

"miesiąc temu Krakowski Sąd Okręgowy uniewinnił naukowca Brunona Kwietnia ze wszystkich zarzutów"

Proszę o jakieś źródło, nie potrafię znaleźć potwierdzenia w sieci.

Obrazek użytkownika Stoczniowiec

12-05-2015 [14:54] - Stoczniowiec | Link:

Za przeproszeniem to jakieś blogi i fora są, a "racjonalista" to antykatolicki szajs.

Tu njusy z 06-05-2015 o przedłużeniu aresztu dla BK:
http://www.tvp.info/19951495/b...
http://prawo.rp.pl/artykul/119...

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

12-05-2015 [12:33] - NASZ_HENRY | Link:

Bo ABW metody PO ochranie dziedziczy ;-)

Obrazek użytkownika JacBiel

12-05-2015 [13:33] - JacBiel | Link:

Szwejk nie był abnegatem, był filozofem, a konkretnie cynikiem z domieszką stoicyzmu. Postać bardzo pouczająca i dająca do myślenia.