Później oczywiście nikt już do tych „sensacji” nie wraca, przynajmniej do kolejnych świąt.
Tym razem postanowiono w Wielkim Tygodniu sięgnąć po wypróbowanego „księdza-patriotę”, Wojciecha Lemańskiego, który kiedyś sądząc po ilości wywiadów i wypowiedzi sypiał w śpiworze pod gabinetem Ojca Redaktora.
Proboszcz z Jasienicy mimo częściowej suspensy dopuścił się prowokacji i próbował odprawić Mszę Św. wbrew decyzji zwierzchników. Oczywiście wiedział doskonale, że urządza prowokację i odgrywa wyreżyserowany skandal, bo zaraz potem ruszył ze skargą do dziennikarzy z portalu gazeta.pl.
I tak oto mamy z okazji najważniejszego dla chrześcijan święta kolejny odcinek serialu „Lemański szoł”, nagłaśniany przez Czerskich.
Czy nie ma tam w redakcji, choć jednej rozsądnej osoby, któryby kapitanowi tego tonącego Titanica powiedziałaby, że to już zaczyna być nawet nie tyle śmieszne, co żałosne i tak przewidywalne, że nie robi już na nikim wrażenia?
Już od jutra w kioskach świąteczne wydanie Warszawskiej Gazety
