DZIWNE ZGONY: ALERT TRWA!

Polityka i biznes są chronione przez płatnych egzekutorów, trzymanych w gotowości na sekretnym kontrakcie jako szwadron śmierci.

Książka wziętej dziennikarki śledczej, Doroty Kani, pt. "Cień tajnych służb" z rozbudowanym podtytułem "Polityczne zabójstwa – Niewyjaśnione samobójstwa – Niepublikowane dokumenty – Nieznane archiwa" (Wydawnictwo M, Kraków, 2013) jest zapisem stanu wiedzy o – jak się ogólnie podejrzewa – prawdopodobnie morderstwach, które obecnie coraz bardziej, choć wciąż nieformalnie, można nazwać tym mocnym słowem. Autorka zestawia wymowne fakty, punktuje hiatusy w dedukowaniu, ale sama nie nazywa rzeczy po imieniu. Komentuje niewiele, czasem przytacza co ludziska gadają, ale intuicyjnie czujemy, że za każdym odejściem z tego padołu kryje się coś dziwnego i że te powtarzające się niejasności układają się w jakąś przedziwną sekwencję nasuwającą podejrzenie, że były to zabójstwa na zlecenie. W słowie wstępnym Kania stwierdza: "Czytając materiały poszczególnych postępowań prokuratorskich, sądowych oraz archiwalne historyczne dokumenty, można zauważyć, że niemal w każdym opisanym w książce śledztwie pojawiają się funkcjonariusze służb specjalnych PRL."

Fakt, w każdym rozdziale o danym Głośnym Denacie widać gołym okiem, że był/jest to przypadek, który mógł mieć miejsce tylko w ustroju o rodowodzie totalitarnym, z późniejszymi gwarancjami na bezkarność. Żeby nie myśleć jedynie o Związku Radzieckim (ze swoistą kontynuacją w postaci putinowskiej Rosji), co nasuwa się samo przez się, można przytoczyć w tym wypadku analogie i przykłady funkcjonowania włoskiej mafii w symbiozie z politykami, w aspekcie jej faszystowskiego zakorzenienia. "Cień tajnych służb" pokazuje na przykład metody i działania państwowych specsłużb z Wiednia – kryminogenne związki policji i wywiadu z gangsterem-konfidentem.

Tak czy owak większość przypadków tajemniczych zgonów, zaginięć, egzekucji, a zwłaszcza auto-targnięć się na własne, zadowolone z siebie jestestwa (na zasadzie: przyszedł samobójca i zrobił wszystko, żeby zastać ofiarę w domu) – to kryminalne zagadki, które dziennikarka opisuje in memoriam. Relacja stanu faktycznego na dziś, manowce poszlakowe, domniemania, zwroty akcji, kreowanie bałaganu w papierach, odsuwanie uczciwych lub nadgorliwych funkcjonariuszy, nieoczekiwane, często absurdalne decyzje prokuratorskie lub sądowe o zamknięciu akt i zapieczętowaniu czyjegoś życia w zaświatach... – po tym następuje nagły koniec rozdziału, zawieszenie narracji, zero komentarza. Ale czy na pewno? Czy naprawdę o tych znanych nazwiskach – ministrach, mężach stanu, politykach, komendantach, dyrektorach, biznesmenach i kluczowych świadkach – tak szybko zapomnieliśmy? Czy może przeciwnie – ta amnezja dla nas, Polaków, nie stanie się jeszcze bardziej groźna, bo usankcjonuje bezprawie?

Czytając ten almanach dziwnych śmierci ma się wrażenie, że to nie ta Polska, nie ten wymiar śledczo-prokuratorsko-sądowy będzie kiedyś zrywał plomby i weryfikował sprawy i procesy z pozoru odbębnione, które nadal – choć odstawione na półki – czekają na lepsze czasy, na ponowne rzetelne dochodzenia i podważenie zazwyczaj absurdalnych konkluzji, nie mających z logicznym wnioskowaniem wiele wspólnego. Można wysnuć domniemanie, że Kania za każdym razem ma do czynienia z "papierami" i "kwitami", które świadczą jedynie, że coś zostało po prostu odfajkowane. Uderza też bezkarność służbowa państwowych funkcjonariuszy każdego szczebla biorących udział w tych machinacjach, jakieś ogólne przyzwolenie na trwanie postpeerelowskiego układu z WSI w roli machera z zaplecza.

Tajemnicze śmierci, które opisuje autorka, można pogrupować na dwa rodzaje: polityczne i malwersacyjne. Wszystkie mają, jak już się rzekło, służby specjalne w tle. Większość z nich to wewnętrzne rozgrywki mafii politycznej o komunistycznym rodowodzie z Kremla, poruszającej się swobodnie pod biznesową przykrywką po świecie.

Dużą grupę zgonów stanowią "samobójstwa" okołosmoleńskie – przeważnie ważnych świadków lub wybitnych postaci, które posiadaną wiedzę o zamachu z 10.04.2010 musiały zabrać ze sobą do grobu. Zresztą biurokratyczna metoda "na samobója" ukręcania łba sprawom kryminalno-politycznym, jak się wydaje zgodna z odgórnymi wytycznymi, to najlepszy pretekst dla "suwerennych" mataczy w togach, by zamykać usta nie tylko opinii publicznej, ale i zrozpaczonym bliskim.

Dorota Kania reprodukuje jako aneksy oficjalne dokumenty, które wcześniej omawia, więc ich zdjęcia niewiele wnoszą do merytorycznej zawartości książki. Wierzymy przecież jej relacjom z kwerend archiwalnych – sądowych oraz ipeenowskich. Te facsimile mają bardziej charakter upublicznienia kserokopii per futurum, ponieważ wspomina w swym dziele co i rusz, że dokumenty giną, są zalewane fekaliami, wykradane, podbierane, niszczone, rozpraszane, utajniane, podważane i fałszowane. Prawda i kłamstwo piętrzy się i splata jak groteska, gdy dwa węże, z których jeden to jadowity, połykają się za ogony wzajemnie.

Świadomie nie wymieniam "medialnych" nazwisk denatów i głośnych kryminalnych spraw, jakie "nasze" tajne służby (głównie postsowieckie) i różnoraka międzynarodowa agentura tak często inspirowały oraz prokurowały nad Wisłą po 1989 roku, wskutek czego w sposób podejrzany ginęli znani ludzie. Wstrząsały one na tyle mocno opinią publiczną, że pamięć o nich stanowi najlepszą zachętę do sięgnięcia po kompendium, które zdaje beznamiętne relacje z prób "rozwikłania" (a raczej zamulania) tych "zawieszonych" zagadek. Konkluzja bowiem z lektury "Cienia tajnych służb" jest zatrważająca: życie ludzkie w obecnej Polsce, z jednooką Temidą wyglądającą i działającą jak pirat, która na zawołanie złupi albo przymruży powiekę, nie ma znaczenia, zwłaszcza gdy ktoś wychyli się poza dopuszczalny poziom egzystencji, czyli układ w symbiozie ze złem, naruszy reguły gry w szańcu obwarowanym przez jakąś tajemną kamarylę SUPER-WŁADZY traktującej poddanych jak lenników. Polityka i biznes są chronione przez płatnych egzekutorów, trzymanych w gotowości na sekretnym kontrakcie jako szwadron śmierci. Dorota Kania zrobiła zestaw zgonów, który dla ludzi uczciwych, chcących żyć w praworządnej normalności, brzmi jak zawołanie: Alert trwa!

Do nabycia w sieci:
http://allegro.pl/hit-dziwne-smierci-dorota-kania-cien-tajnych-sluzb-i3742418464.html

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika wandaherbert

20-09-2013 [13:49] - wandaherbert | Link:

się to skończy . Czy będzie mozna sprawcow ,oraz ich mocodawcow ukarać ???Czy tak ,jak z zbrodniami roku 1970 i stanu wojennego.Mam nadzieję ,że, mimo moich 70lat, doczekam tych czasow kiedy poniosą karę .Pozdrawiam i witam ponownie na n.pl

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

21-09-2013 [00:24] - Zygmunt Korus | Link:

czas pokaże, czy będziemy wiedzieli coś więcej...? Na razie nalezy zachowywać się tak, jak byśmy prowadzili rozpoznanie wroga... Logiczne myślenie wciąż obowiązuje. Dziękuję za wpis i pozdrawiam.

Obrazek użytkownika nemo1

20-09-2013 [20:30] - nemo1 | Link:

Sz.P.Zygmuncie,witam serdecznie po długiej nieobecności na NB.Wstydz się Pan panie Darski.To ja tu P.Targalski gdzie mogę tylko,polecam Pana wywiady i opinie pisane po to,żeby dowiadywac się,ze blog Sz.P.Z.Korusa,jest przywrócony wbrew Panu?.Idze, idze P.Darski,ostatni raz wstydziłem się za Pana, polecałem Pana teksty i wypowiedzi.Żegnam.Sz.P.Zygmuncie,z wielu zatuszowanych morderstw posmoleńskich,na szczególnie ważną[przepraszam za gradację morderstwa],zasługuje makabryczna zbrodnia popełniona na Św.P.E.Wróblu.Stwierdził ON,że wrak w Smoleńsku,nie jest wrakiem prezydenckiego TU154.M.Każdy,kto ma wyobraznię,wie CO TO OZNACZA.Dziękuję za powrót na NB.Czekam z zainteresowaniem na pańskie teksty.Moje uszanowanie.

Obrazek użytkownika łucyna

20-09-2013 [21:04] - łucyna | Link:

a czego sie spodziewałes po "agenturze wpływu" ?!

Obrazek użytkownika jasimalgosia

20-09-2013 [21:06] - jasimalgosia | Link:

a kiedy Św.P.E.Wróbel to powiedział ? Można coś więcej na ten temat? Czy ktoś z "naszych" skontaktował się może z rodziną P. Wróbla?

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

20-09-2013 [23:59] - Zygmunt Korus | Link:

Nie marnowałem czasu, stale coś bylo ważnego do opisania - tyle że na innych forach, chociaż o Strefę Wolnego Słowa wciąż się upominałem... Serdeczności!

Obrazek użytkownika aiwaplatz

20-09-2013 [20:45] - aiwaplatz | Link:

W związku z odpowiedzią z dnia 10.09.2013r. nadesłaną mailem w dniu dzisiejszym, informuję uprzejmie, iż zawarte w odpowiedzi niektóre stwierdzenia są kłamstwem związanym z działaniem prokuratora Prokuratury Generalnej na szkodę pokrzywdzonego przestępstwem - w warunkach mataczenia i poplecznictwa.
I tak:
1/ kłamstwem Pani Prokurator podpisanej pod pismem z dnia 10.09.2013r.(nazwisko na scanie nieczytelne), jest stwierdzenie, rzekomo polemicznego charakteru moich pism; wyjaśniam, że żądanie ujawnienia podstaw prawnych do podjęcia przez prokuratora 45 chybionych i wadliwych w ocenia Sądu i organów kontrolnych samej Prokuratury decyzji, nie jest polemiką – bo nie ma z czym polemizować – podstaw prawnych nigdy nie wskazano, pisząc w odpowiedziach do mnie nieprawdę, jakoby przywołany w odpowiedziach Regulamin zezwalał prokuratorowi na popełnianie wskazanych 45 błędów i uchybień w jednej sprawie; kolejny raz w udzielonej odpowiedzi tych podstaw prawnych Pani Prokurator nie wykazuje.
2/ sam fakt procesowego rozpoznania części wątków, nie oznacza rozpoznania wszystkich wątków; do dziś nikt nie rozpoznał wątku prawdopodobnej schizofrenii Pana Prokuratora Okręgowego w W-wie; na tą przypadłość wskazywałem kilkakrotnie wcześniej, podając na nią przykłady.
3/ kolejną nieprawdą jest stwierdzenie Pani Prokurator, jakoby moje pismo z dnia 24.08.2013r. nie zawierało nowych okoliczności; zawiera m.in. informację o kolejnym przekroczeniu terminu na udzielenie odpowiedzi przez Pierwszego Zastępcę Prokuratora Generalnego – ten wątek jest skrzętnie pominięty w udzielonej mi obecnie odpowiedzi.

Obrazek użytkownika łucyna

20-09-2013 [21:13] - łucyna | Link:

P.Korus naturalnie serdecznie Pana pozdrawiam i ciesze sie z powrotu. Zawsze z uwagą czytam Pana teksty.

PS.- ale co do Darskiego vel Targalski to on tu nie takie ... wyczynia . Mysle ze czas pomału nadchodzi by spytac uw jegomoscia o prawdziwe jego intencje .
Targalski vel Darski - NB to nie jest pana prywatny folwark.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

20-09-2013 [23:53] - Zygmunt Korus | Link:

i pozdrawiam wzajemnie.