PLATFORMA OZORKÓW

Musimy uświadomić sobie, że mamy liczebność i siłę. Często bowiem jest tak, że słabeusz blefuje, straszy kolegami, pręży muskuły jak manekin ustawiony na witrynie przez zakulisowego dekoratora.

Tę myśl podsunął mi znakomity felietonista i bloger, Andrzej Leja (mistrz mott, "Człowiek lasu"), którego passus pozwolę sobie zacytować:

"(...) a tu kraaach i widmo zbliżającej się klęski! Bo jak tu się cieszyć, gdy w wewnętrznych wyborach partyjnych frekwencja wyniosła zaledwie 51,12 proc.? Co oznacza, że na żelaznego lidera zagłosowała mniej niż połowa członków PO (bo zaledwie 79,58 proc. z tych 51,12 proc.)? Partia się więc sypie (a miała być jak pięść!).(...) Raptem te szesnaście tysięcy, czyli jakiś marny promil Polaków – w sumie widać czarno na białym jak słabiutkie w gruncie rzeczy są podstawy rządów ferajny. (...) Razem – na Tuska i na Gowina – raptem te 20 tysięcy ludzi. Jakiś maleńki Ozorków. I to ma być silna partia? Wolne żarty. Nie dziwią więc te smutne i zawiedzione twarze członków PO. Partia i jej szef obnażyli swoje prawdziwe oblicza. Wielkiej słabości. Bez kamuflażu i telewizyjnego pudru. Patrzę więc na te przygnębione twarze PO. Na te oczy latajace w bok i miny nietęgie. I to jedno mnie cieszy (pełna radość będzie, gdy ta straszna partia stanie się już przeszłością), że nie widzę już tej buty!"

Jaki wniosek? Jeśli uznamy, że mamy już jawną okupację polskości – czemu trudno zaprzeczyć, gdy się weźmie dotychczasowe poczynania nie-Rządu i Zdrady Ministrów (albo Trzeciej Rzeszy Pospolitej, jak pisze Mariusz Cysewski) – to pozostaje nam jedynie zebrać się w sobie i siłą zrzucić to jarzmo z karków. Jak długo trzeba się motywować, żeby postawić wreszcie na kryterium uliczne? Legaliści boją się prowokacji, ale ryzyko jest wtedy pół na pół (wystarczy, że znajdzie się jakiś młody oficer-patriota i odwróci cele). Licząc na kartki wyborcze (zważywszy, że wybory są fałszowane), praktycznie oddajemy zdobyte szranki zalęknionej już zgrai, by zwarła samoobronne szyki.

Zamach w Smoleńsku, pochówki pod kremlowską jurysdykcją w zaplombowanych trumnach, bezczeszczenie zwłok zamiast obdukcji, śmichy-chichy włodarzy na uroczystości pogrzebowej, brewerie pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, najrozmaitsze kacapskie reaktywacje (pomnik najeźdźcy w Ossowie), antypolskość prożydowska (Jedwabne, "Pokłosie") i filogermanizm (Sikorski: "najlepiej byłoby nam pod Niemcem"; rozpowszechnianie filmowej gadzinówki, zwanej po naszemu "Nazi matki, nazi ojcowie"), seria "samobójstw" bez autotargnięcia się na życie, eliminowanie historii ze szkół, wygumowanie z listy lektur "Pana Tadeusza", okólnikowo-sądowniczy zamordyzm, goebbelsowskie tuby propagandowe, eutanazjowanie populacji, przemysłu i gospodarki, nieprawdopodobne zadłużanie obywateli, czyli projektowanie polaczków jako przyszłych pariasów Europy – mam wymieniać dalej? Czy to mało, żeby wreszcie uderzyć pięścią w stół i powiedzieć Dość!? Niezłomna nauczycielka ze Śląska, Anna Zaskórska, która niczym prokurator spisuje wyczyny oraz niecne czyny ferajny zwanej potocznie Platformą Oprychów, ma już około 700 punktów obywatelskiego aktu oskarżenia, i jak widać – dopóki się nie huknie Herr Podletzowi et consortes stanowczo won! – temu rozpanoszonemu złu nie będzie końca!

Policzmy się. Oni, zebrani za wysokaśnym murem na swym szemranym konwentyklu w Chorzowie, mają raptem 16 tys. tombakowych szabel. Co w stosunku do wszystkich Polaków na świecie stanowi niecałe 0,3 promila! Czujecie to!? Kapslem toto nakryć, a i tak byłby tysiąckorotnie za duży.

W gruncie rzeczy jest to partyjna szajka, składająca się z popleczników Der Führer und Reichskanzler („Polskość to nienormalność”) – szabrowników, szmalcowników, kolesi, jurgieltników, kryminalistów i szpicli obcych państw. Każdy członek PO to faktycznie c z ł o n e k pisany przez ce-ha, bo legitymizujący swym imieniem i nazwiskiem tę antypolską formację z mordercami na czele, którą w najbliższym czasie trzeba doprowadzić do delegalizacji. Oprócz blokowania sejmu i stawiania barykad w Warszawie, koniecznie trzeba w terenie zagrodzić tej garstce ujawnionych zdrajców dostęp do żerowania (na początek w lokalach partyjnych zdecydowanie "poprosić" o złożenie wszelkich społecznych delegacji oraz mandatów).

Najlepiej metodą konika szachowego zacząć od Ozorkowa, gdzie jego mieszkańcy powinni wiedzieć, jak dać przykład i co z tymi niePolakami zrobić. Bo znam to miasteczko – babcia po kądzieli opowiadała mi "klechdy" rodzinne. Jak to przed wojną odzyskanie niezależnego bytu państwowego pozwoliło temu miastu nareszcie odetchnąć od rozmaitych rozbiorowych okupantów. Co prawda tylko na niecałe 20 lat, które zakończyła hitlerowska hekatomba, ale zawsze to coś, nauka w sercach pozostaje.

To są naprawdę Platfusowe Ozorki, które pierwsza lepsza stadionowa grupa kibiców mogłaby zgarnąć z talerza jak zatęchłą przystawkę z podrobów nie nadających się do strawienia.

"Warszawska Gazeta" nr 36 (06-12.09.2013).
http://blogopinia24.pl/polityka/972-platforma-ozorkow

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marcus Polonus

13-09-2013 [16:20] - Marcus Polonus | Link:

jest naprawdę bardzo mało - i tak jest w przypadku wszystkich dyktatur - niewielka grupa otumania miliony głównie przy pomocy propagandowej młócki mediów. Ale prawdą jest również, że wszyscy dyktatorzy w historii raczej żle kończyli w momencie kiedy te otumanione miliony zdały sobie sprawę, że okrada ich i morduje mała grupka kilkudziesięciu oprychów. Po ich bełkocie w tefałenach i innych szczekaczkach i gadzinówkach,po rozbieganych świnskich gałach,po nagłym wyskakiwaniu co cwańszych  bandziorów za burtę - można już śmiało powiedzieć, że ten moment przebudzenia właśnie nadchodzi. Nadchodzi moment, po którym będziemy musieli naprawdę ciężko harować, aby oczyścić tę stajnię Augiasza z gówna jakie zostanie po tej bandyckiej dyktaturze, ale najpierw, zapominając o tzw. "grubych krechach" musimy wymierzyć surową i adekwatną karę tym wszystkim ZMZ -zdrajcom,mordercom i złodziejom, aby ta zaraza już nigdy nie nawiedziła naszego kraju. Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

13-09-2013 [16:36] - Zygmunt Korus | Link:

nie znałem tego skrótowca.
Odnośnie Pana opinii to dokladnie tak uważam - zero tolerancji po odzyskaniu Polski! Dziękuję i życzę Nam, z takimi poglądami, dożycia tego.

Obrazek użytkownika łucyna

13-09-2013 [19:41] - łucyna | Link:

Tez pisze i wołam ... nie ma zgody na jakiekolwiek "wybaczam" !!!
... niestety sa tu tacy (dr.Pasierbiewicz i jego akolici) ktorzy ciezko pracuja na to by polacy "przeprosili" ta bande , Platforme Oszustow , zlodzieji i degeneratow.Ba , wybaczyli i pewnie jeszcze wespoł z nimi nowe budowali.
Pełna zgoda Panowie tą bande zdrajcow Polski bez litosci , ich i ich całe rodziny do paru pokolen w tył i przod do spodu i do konca dni ich zywota. Ba , nawet rodzinnie nie powiazanych z nimi a bedacych w jakiejkolwiek zazyłości tez ... do spodu !!!

Obrazek użytkownika Magdalena

13-09-2013 [21:42] - Magdalena | Link:

stąd te obietnice "Nie dopuścimy PiSu do władzy". Wuje jedne.

Obrazek użytkownika gregoz68

13-09-2013 [18:22] - gregoz68 | Link:

Jest taka książka W. Łysiaka Flet z mandragory. Jej bohaterami są funkcjonariusze "bezpieczeństwa". Wolą być batem aniżeli d... tacy raczej nie przejdą na 'naszą", patriotyczną stronę. Polski "aparat państwowy" został w większości wyeliminowany w latach 1939-50. W najnowszym numerze "w sieci" czytałem ostatnio artykuł o twórcy OSW śp. Marku Karpiu. Dla mnie szansą jest cierpliwość. W 1918 udało się.
Teraz w dużym mieście niżu demograficznego prawie nie dostrzegamy. Cała masa zadowolonych tatusiów pcha swoje dziecięce wózki po parkach. Szkoda tylko, że wozi w nich złom. Niemniej... oby to Pan miał rację.
Pozdrawiam Serdecznie!

Obrazek użytkownika Lusia

14-09-2013 [11:40] - Lusia | Link:

jednak lemingi zmęczone PO, a jednak poddające się straszeniu przez swoich przyszłymi rozliczeniami ze strony PIS, uznają że i ich to będzie dotyczyło. Myślę, że należy wyraźnie w naszych przekazach oficjalnych powiedzieć tym którzy głosowali na PO, kogo będą dotyczyły ewentualne przyszłe rozliczenia karne i piętnowanie publiczne. Nie powinni się bać PIS-u i jego zwolenników, wtedy do nas mogą dołączyć lub zgodnie z zaleceniami tuskoida nie pójść na głosowanie, co tez może się okazać w rezultacie pozytywne dla pogrążenia naczelnych złodziei RP. /mówię o przyszłych wyborach do parlamentu/.

Obrazek użytkownika miecz damoklesa

14-09-2013 [14:44] - miecz damoklesa | Link:

Pelna zgoda, sam nie raz o tym pisalem. Jak by do czegos doszlo, to w ulicznej potyczce kto by wygral, mlody wyksztalcony "z wielkich miast" czy kibic pilkarski, majacy za soba wiele bojek, ucieczek i palowania? To jest oczywiscie pytanie retoryczne. W chwili decydujacej lemingi podwina ogon i spieprza gdzie pieprz rosnie! Tej bandy nie bedzie mial kto bronic. 11 Listopada 2012 poznym wieczorem w Warszawie mozna bylo obserwowac golym okiem rozpad Panstwa- oni nawet nie mogli zapewnic swoim funkcjonariuszom godnego powrotu do domu. Ci chclopcy i dziewczyny (wiele dziewczyn) z pozdejmowanymi ochraniaczami, rozchelstani, helmy przy pasie, porozlazili sie poo Centralnym ku[pujac sobie prince-polo i coca-cole w oczekiwaniu na spozniajace sie pociagi osobowe jadace do ich podmiejskich miejscowosci. I to oni maja nas palowac i rozpedzac? Smiechu warte!  Czy ktos mysli, ze Panstwo, ktore nie potrafi zlozyc sensownie rozkladu jazdy pociagow, jest w stanie nam zagrozic? Oni strasza piarem, preza muskuly ale w gruncie rzeczy to jest wydmuszka. Dziwie sie, ze ludzie ciagle sie daja na to nabrac. 
                                                             pozdrawiam

Obrazek użytkownika Zygmunt Korus

14-09-2013 [16:43] - Zygmunt Korus | Link:

i wtedy nagle wszystko zawiruje... Wydaje się, że istniejące komando śmierci i skrytobójstwa już na nikim nie robią wrażenia? Nawet Smoleńsk rozchodzi się jakby po kościach... Ale to tylko pozory! Wóz albo przewóz - to jest los Polski, ryzyko wpisane w naturę plemienia i nadwiślańskiego pejzażu. Zrywy i kajdany - teraz jest czas na Wielki Bunt. Zresztą On wisi w powietrzu. Kto ma węch odnośnie nastrojów społecznych, czuje, że obecnie wystarczy tylko jakaś iskra... Chełmy, pały, gumowe kule, wizgi rozrywające błony bębenkowe, gaz łzawiący, tarcze, kamizelki kuloodporne, kajdanki, suki, helikoptery ze szperaczami na podczerwień, działka wodne - cały ten arsenał, służący dziś tak naprawdę bezprawiu (jawnie antypolskiej władzy eksterminującej naród), w chwili prawdziwego, dużego gniewu ludu, staje się podręcznym magazynem broni, po którą z łatwością sięgają zbuntowane masy rebeliantów. Być może jest to ostatni moment, by rewolucyjnie obalić ten aparat przemocy, bo za chwilę już w ogóle Polacy nie zipną, kiedy "legalistycznie" z bratnią pomocą ruszą z Brukseli internacjonalistyczne oddziały ZOMO wyszkolone do tłumienia zamieszek u sąsiadów. W Grecji szef policji stanął wobec takich "przyjacielskich" propoozycji okoniem. A u nas jak by było?