Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

NARODOWA EMIGRACJA- czas działania!

Thomaschek75, 18.07.2013
Jestem emigrantem. Jedna noga tu, druga tam. Czy mozna tak zyc? Widocznie taki jest juz nasz los. Cierpimy nie bedac u siebie, nie majac dookola swoich najblizszych, nie mogac swobodnie mowic we wlasnym ojczystym jezyku.
Wiem, ze nie wroce juz do Polski. Nawet jesli bedzie sprzyjajaca sytuacja ekonomiczna, a kiedys napewno tak sie stanie. To boli. Zbyt wiele sie juz wydarzylo, zbliza sie czterdziestka, zapuszczam korzenie na obczyznie. Zostane w Niemczech.
Wciaz jednak walcze ze soba i w moich myslach toczy sie nieustanny proces oceny wlasnej postawy. Czy jestem patriota skoro wyjechalem? Czy jestem patriota skoro nie wroce nigdy do Kraju? Kim jestem?
Dlaczego wiec wogole wyjechalem?
Jako lekarz moglem sprobowac odnalezc sie w rzeczywistosci pelnej zawisci, cwaniactwa, skrywanych szeptanych rozmow,  odnalezc sie w sytuacji, gdzie ten kto „nie bierze“ – nie moze piac sie gdzies wyzej, chocby nawet byl jednostka wyrozniajaca sie sposrod innych. A i tak zycie mlodego polskiego lekarza (tak bylo jeszcze przynajmniej 10-12 lat temu) nawet gdyby „sie skurwil“, nie byloby do pozazdroszczenia. Byloby moze jedynie nieco „lzejsze“ niz moja owczesna sytuacja, ktora opisze ponizej.
Tuz po skonczeniu stazu, pracujac w niewielkim szpitalu na Slasku (pierwsza mala emigracja z rodzinnego Lublina) , zarabialem 1100 zlotych brutto (jakies 700 zlotych netto). W ramach etatu pelnilem tez dyzury szpitalne i dodatkowo pogotowiane. Kiedy mialem miesiecznie jakies 6-7 dyzurow to wyciagalem „na reke“ jakies 1300- 1400 zlotych. Dyzur polegal na tym ( moze to takze sie zmienilo?), ze czlowiek po swojej normalnej dniowce zostawal cala noc w szpitalu. Nie byla to wcale noc „przespana“. Wrecz przeciwnie. Na dwa lata mojej pracy na Slasku „udalo“ mi sie- doslownie- jeden raz miec na tyle spokojny dyzur, ze polozywszy sie ok. 23.00 do lozka, przespalem cala noc, a obudzila mnie dopiero sprzataczka, ktora zawsze rano sprzatala dyzurke. Jakies 90% moich dyzurow odbylo sie bez zmruzenia oka.
Nie koniec na tym. Po takim nieprzespanym dyzurze nie szedlem od razu do domu- o nie! Plan przewidywal prace do minimum godziny 15.30 dnia nastepnego. I tak bylo. Poranny obchod, badania, nowe przyjecia, wypisy i wszystko co wydarzyc sie moglo w szpitalu z ostrymi dyzurami- czyli wszelkiego rodzaju nieprzewidziane, zazwyczaj nieprzyjemne, sytuacje.
Kiedy ok. 16.00 udawalo mi sie wreszcie wyjsc z tego kieratu i kiedy wreszcie dotarlem rowerem na stancje, ze zmeczenia nie bylem nawet w stanie zasnac. Sen przychodzil dopiero ok. 22.00. Nastepnego dnia trzeba bylo naturalnie znowu wstac ok. 6.00 by na 07.30 stawic sie na porannym raporcie. I taka mialem perspektywe zycia.
Nie byloby mnie stac ani wlasny kat, ani na samochod, ani na normalny urlop. A gdzie miejsce na rodzine? Dzieci? Przeciez to zajmuje czas, wymaga uwagi i poswiecenia. Lekarz jednak  musi  duza czesc swojego czasu i uwagi  przeznaczyc na ciagle doszkalanie sie, musi byc na biezaco (tym bardziej w trakcie specjalizacji). Trzeba uwazac na bledy. Jako lekarz ciagle pracujesz „pod pregiezem“ prokuratora. A jesli nie prokurator to oskarzyc moze cie sam pacjent lub jego najblizszi. Stajesz przed wyborem: albo rodzina, albo praca.
Nie chodzi tez tylko o czas, chodzi takze najzwyczajniej w swiecie o pieniadze. Skad wziac na utrzymanie tej rodziny? Dzieciak nie przyjdzie i nie bedzie liczyl pieniedzy w portfelu tylko powie „Tato, potrzebuje na nowe ksiazki i flamastry…Tato, a jutro z klasa idziemy do teatru…Tato, a kiedy kupisz mi nowy komputer?“ I tak dalej. Nikt przeciez nie bedzie odmawial swojemu wlasnemu dziecku wszystkiego, a juz z pewnoscia odmowa taka nie powinna byc jakas obowiazujaca  zasada.
Tymczasem  pozostajac w Polsce zgodzilbym sie na noszenie wywroconej podszewka na wierzch marynarki. To co jest wyjatkiem musialoby stac sie dla mnie normalnoscia i powszednioscia, a to co powinno byc zasada staloby sie wyjatkiem…
Oczywiscie pod warunkiem, ze zalozylbym wtedy rodzine. Pod warunkiem, ze rodzina taka nie rozpadlaby sie pod presja bieda-rzeczywistosci. I pod warunkiem, ze nie umarlbym w wieku 30-kilku lat z wyczerpania. Nie przesadzam. Znam osobiscie przynajmniej 4-5 przypadkow stosunkowo mlodych lekarzy, ktorzy zmarli prowadzac szalenczy tryb zycia, pracujac non-stop na dyzurach, w szpitalach i przychodniach. Jeden z nich zmarl zreszta na nocnym dyzurze w szpitalu, w wieku 36 lat…Dwoch znajomych lekarzy zmarlo na nowotwory majac czterdziesci kilka lat, a inne osoby nie pamietam, ale pamietam ten szok jak dowiadywalem sie, ze zmarli tak mlodo…
Dlatego tez stojac przed perspektywa biologicznego unicestwienia,  tak na dobra sprawe nie mialem innego wyjscia. Wyjechalem. W moim przypadku do Niemiec.
Po 10 latach nie zaluje tej decyzji. Potem pojawila sie moja zona, potem pojawil sie moj syn. Pracuje na jednym etacie, zona jest w domu, stac nas na normale zycie, plany, wakacje.
Ciagle jednak walcze ze soba, w moich myslach toczy sie nieustanny proces oceny wlasnej postawy. Czy jestem patriota skoro wyjechalem? Czy jestem patriota skoro wiem, ze nie wroce nigdy do Polski? Kim jestem?
Czy to, ze wyjechalem, jak powiedzial mi to kiedys kolega ze zlosliwa ironia, by „zarabiac pieniazki“, w jakikolwiek sposob dyskwalifikuje mnie w moich wlasnych oczach? Gdybym nie wyjechal, to pewnie by mnie juz nie bylo, a jesli bym byl to i tak jakby mnie nie bylo.
Wiem, ze chociaz moj wyjazd faktycznie wiazal sie bezposrednio z koniecznoscia zarobienia pieniedzy, to nie wynikal ze specjalnej chciwosci i zachlannosci na kase. Wynikal z checi przetrwania. Wybor ten byl jedyna mozliwa alternatywa, byl koniecznoscia. Powiem wiecej, moj wyjazd byl w jakims sensie emigracja polityczna, bo to od polityki zalezalo, ze mlody czlowiek nie moglby przetrwac w tym panstwie.
Takich wyborow jak moj odbylo sie w polskich glowach miliony! Nie tylko w ostatnich latach. W czasach PRL-u ludzie w wiekszosci wyjezdzali nie dlatego, ze byli bezposrednio przesladowani, ale wlasnie dlatego by odnalezc lepszy swiat, by moc przezyc. Czy byly to wybory polityczne? Tak. Nie zgadzali sie na system w jakim przyszlo im wegetowac, a doswiadczywszy niemocy w zrobieniu czegokolwiek stawali przed wyborem takim jaki opisalem powyzej na swoim przykladzie.
Slabosc systemu tkwi w obojetnosci i bezczynnosci zwyklych ludzi. Ta bezczynnosc i obojetnosc tez ma swoja przyczyne. Na mysl o jakims dzialaniu, jakiejs inicjatywie automatycznie w oczach Polakow pojawia sie haslo: „I tak nic z tego nie bedzie…Na uklady nie ma rady…“ Ktos wmowil nam- Polakom, ze gdzies ponad naszymi glowami istnieje niewidzialny stalowy sufit, jakas nieprzekraczalna granica naszych marzen i aspiracji. Powyzej tego sufitu, ktorego my nigdy nie przebijemy, siedza i rzadza jacys oni, ktorzy maja nieograniczona wladze, wiedza wszystko o wszystkich i moga z nami zrobic co zechca.
Wyobrazmy sobie teraz, ze tego sufitu nie ma. Bo naprawde go nie ma. Ze nie ma zadnych wszechwladnych on-ych, bo naprawde ich nie ma. Ze wszystko zalezy tylko od nas samych. Bo tak wlasnie jest. (Aby byc scislym dodam, ze tam na gorze faktycznie siedza tacy, ktorym sie tylko wydaje, ze moga wszystko…)
Jedyne co moze jeszcze uratowac Polske przed tym, by nie stala sie tylko strefa buforowa, jest budzenie swiadomosci, ze jest jeszcze CO ratowac. Ostatecznie mamy swoj wlasny, spory kawalek ziemi w Europie i to jest NASZE.
By to uratowac nie mozemy zgadzac sie na jakiekolwiek kompromisy ze zlem. Dzis nie czas na braterskie podawanie wszystkim dookola reki na zgode. Moze to i wzruszajace, ale gowno warte i plytkie. Prawde trzeba nazwac prawda a klamstwo klamstwem, zlo zlem, a za zlo wyrzadzone innym trzeba bedzie zaplacic.
Ktos powie, co za jezyk! Gbur, cham i prostak. A niby lekarz…pozal sie boze od siedmiu bolesci. Niechaj tak mowia, nie wzrusza mnie to juz w zaden sposob. To wlasnie za te dziesiatki lat dziejacego sie na ziemiach polskich zla, ustepstw, kompromisow i lajdactwa – ja MUSIALEM wyjechac z MOJEGO KRAJU!  Miliony NAS MUSIALO wyjechac z WLASNEGO KRAJU! To jest rachunek, rachunek za to cale skurwysynstwo, rachunek , ktory  mam wypisany na plecach,  rachunek  ktory bede placil , bedziemy placili, do konca naszego zycia! Taki rachunek placa miliony ludzi na emigracji.
Dosc tego! Mojej radykalnej postawy nie zmieni juz nic. Tak jak miliony innych dotarlem na sam skraj przepasci i sam musialem sie z niej uratowac. Ten, kto widzial te przepasc, nigdy wiecej nie bedzie juz cicho-pierdzacym inteligentem, dla ktorego czarne jest troche jednak szare, a prawdziwej bieli i tak juz nigdzie nie ma.
Nigdy nie bedzie juz zgody na relatywizm wartosci. Nie po tym czego sam doswiadczylem.
Kiedy slysze wypowiedzi przywodcow Ruchu Narodowego m.in. panow Winnickiego, Bosaka, Zawiszy, Kowalskiego, Holochera czy Tumanowicza, to wiem jedno: ONI MOWIA MOIM GLOSEM.
Panowie, wiedzcie jedno, polscy emigranci nie zapomnieli o Polsce! Skoro dla nas zabraklo TAM  miejsca to przynajmniej niech bedzie lepiej naszym bliskim, ktorzy tam zostali. Moze jeszcze kiedys wroca do Polski nasze dzieci, albo nasze wnuki? Kto wie?
A wszyscy, ktorzy dzisiaj sie z tego smieja, probuja kpic lub szydzic, niech wiedza: NIE DAMY SIE ZASTRASZYC! Mozecie wyzywac nas od faszystow, nazistow, kiboli i od kogo sobie tam chcecie, nasza emigrancka deklaracje ideowa wypisalo zycie!
Bo POLSKA jest nam, POLAKOM NA EMIGRACJI, po prostu  potrzebna. Bo wiedzac, ze pochodzimy z DUMNEGO I SILNEGO KRAJU, nikt nie bedzie nas juz traktowal z pogarda i podejrzliwoscia! Beda NAM zazdroscic! Tak bedzie!
 
Chcialbym, aby EMIGRANCI zainteresowani  konkretna pomoca dla RUCHU NARODOWEGO W POLSCE dali o sobie znac, abysmy poznali sie nawzajem. Bo najpierw musimy sie poznac, porozmawiac, potem wreszcie sie spotkac- a potem wyloni sie konkretne dzialanie! Nawet sama wymiana mysli i doswiadczen bedzie niezwykle cenna. Musimy sie organizowac. Poczatki zawsze sa trudne.
 
Takich Narodowcow jak ja jest na emigracji wielu. Nie setki, nie tysiace, ale dziesiatki i setki tysiecy. Jestem tego pewien. NARODOWA EMIGRACJA wyrusza w marszu o Polske!
 
Czekam na odzew polskich Emigrantow,  ktorym zalezy na Sprawie. Prosze pisac na adres:
 
narodowaemigracja@hotmai…
 
Pozdrawiam!
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 29428
Domyślny avatar

takijeden

19.07.2013 14:23

Dodane przez z Niemiec w odpowiedzi na @ Thomaschek75 - 19.07.2013 11:56

szarpiacego bezmyslnie za nogawke, "Nie zycze sobie aby jakies marsze, obojetnie czyje, polskie, tureckie, kurdyjskie, i wszelkie inne zaklocaly ruch na ulicach moich miast, niech kazdy zalatwia swoje sprawy u siebie w domu." Gdzie on napisal ze chce to robic w Niemczech? Jemu sie marzy aby Polacy wkoncu wyszli na ulice i zmienili ten stan rzeczy jaki mamy w Polsce, Nigdzie nie pisze przy tym ze ma to miec miejsce w BRD. "zaden Niemiec nie mysli rozwiazywac na polskiej ulicy." Jakiej narodowosci byli bojowkarze z antify rozrabiajacy niedawno w Warszawie ? "Po pierwsze, niemieckie Jugendamt´y sa instytucjami PANSTWA niemieckiego, dzialajace w oparciu o niemieckie PRAWO, ktore obowiazuje takze emigrantow zarobkowych obojetnie z jakiego kraju przybyli." Po pierwsze - to jak w kazdym panstwie demokratycznym urzedy ( w tym Jugendamt) sa dla obywateli a nie obywatele dla urzedow. W urzedach pracuja ludzie , a ludzie jak to ludzie popelniaja czasem bledy albo decyzje niesprawiedliwe. W krajach demokratycznych patrzy sie urzednikom na rece i nic w tym dziwnego. Zabronisz obywatelom ( czy tez pracujacym i placacym podatki w BRD) podlegajacym prawu tego panstwa patrzenia na rece urzednikom czy dzialaja w zgodzie z litera prawa? Tak to juz jest w demokracji ze nie tylko podlega sie prawu , ale tez ma sie prawa i tego zaden ciagajacy za nogawke burek nie zmieni. Zacznij czytac ze zrozumieniem i przestan sie wymadrzac bos ty taki Niemiec jak ten co sie do statku przykleil
Domyślny avatar

z Niemiec

19.07.2013 16:06

Dodane przez takijeden w odpowiedzi na Czlowieku, nie rob z siebie burka

Cytat: " Gdzie on napisal ze chce to robic w Niemczech? Jemu sie marzy aby Polacy wkoncu wyszli na ulice i zmienili ten stan rzeczy jaki mamy w Polsce, Nigdzie nie pisze przy tym ze ma to miec miejsce w BRD." ------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------ Thomaschek75 napisal: " Takich Narodowcow jak ja jest na emigracji wielu. Nie setki, nie tysiace, ale dziesiatki i setki tysiecy. Jestem tego pewien. NARODOWA EMIGRACJA wyrusza w marszu o Polske!" Faktycznie nie napisal ze w BRD, ale NIE NAPISAL tez ze w Polsce, poniewaz, jak sam pisze zyje w Niemczech wiec mam prawo przypuszczac, ze chce w Niemczech maszerowac. *************************** *************************** Cytat: " Jakiej narodowosci byli bojowkarze z antify rozrabiajacy niedawno w Warszawie ? " ---------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- Antifa to lewacka extrema, banda chuliganow, ktorych nalezalo wylapac i postawic przed sadem, oni nie zalatwiaja zadnych niemieckich spraw, oni przynosza tylko wstyd panstwu niemieckiemu. *************************** *************************** Cytat: " W urzedach pracuja ludzie , a ludzie jak to ludzie popelniaja czasem bledy albo decyzje niesprawiedliwe. W krajach demokratycznych patrzy sie urzednikom na rece i nic w tym dziwnego." ------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------ Niemiecki Jugendamt jest ZOBOWIAZANY przez niemieckie prawo do podejmowania dzialan bedacych zgodnych z litera prawa i GWARANTUJACYCH DOBRO DZIECKA. Jesli ktos uwaza, ze urzednik popelnil blad lub podjal decyzje niezgodna z obowiazujacym prawem, powinien powinien skorzystac z przyslugujacego mu prawa do odwolania sie. Takie sa standarty praworzadnosci. Tam nie ma miejsca dla dzialania " patriotow ", tylko jest polem do popisu dla prawnikow i sedziow. p.s. Cytat: " tego zaden ciagajacy za nogawke burek nie zmieni. Zacznij czytac ze zrozumieniem i przestan sie wymadrzac bos ty taki Niemiec jak ten co sie do statku przykleil " ---------------------------------------------- ---------------------------------------------- Oczywiscie, nie moze byc inaczej, wpis bylby zapewne malo patriotyczny gdyby adwersarza w nim nie obrazic, malo tego, takijeden to nawet nie znajac czlowieka WIE czy on Niemiec czy nie.:))
gorylisko

gorylisko

21.07.2013 00:44

Dodane przez takijeden w odpowiedzi na Czlowieku, nie rob z siebie burka

czy pan myśli, że on serio chce tu dyskutować ?
to po prostu wyrobnik płacony jak dziadunio bartoszewski...przez nierząd federalny z merkel na czele...
on dobrze wie, że niema racji...ale jak wzorowy ssman wlaczy do końca...do ostatniej puszki cyklonu b...
gorylisko

gorylisko

20.07.2013 22:42

Dodane przez z Niemiec w odpowiedzi na Veto, veto, veto !!!

j.w.
Domyślny avatar

Lusia

18.07.2013 20:13

Jak Pan sobie wyobraża takie działanie dla Polski będąc w Niemczech. Pisanie felietonów i płacz nad utraconą Ojczyzną? Tam Pan płaci podatki i pomaga Niemcom być potęgą gospodarczą i finansową. Trudne powroty? A może jednak, jak już ci co pozostali w kraju, pomimo ciężkiego życia, wywalczą dla pana i innych emigrantów naszą wolność.
Domyślny avatar

Daf

18.07.2013 22:20

Dodane przez Lusia w odpowiedzi na Chociaż słowo o tym...

Polska jest przeciez wolnym krajem. Problemy jakie w Polsce istnieja to sprawa wylacznie polskiego spoleczenstwa. Zeby te problemy rozwiazac potrzebna jest ciezka codzienna praca i madrosc Polakow, a nie walka. Dobrze byloby spojrzec, jak zamoznosc i stabilnosc swoich krajow budowali inni, np. Niemcy, Austriacy, Szwajcarzy. Kazdy ma prawo zyc tam, gdzie mu sie podoba (Powszechna Deklaracja Praw Czlowieka).
Thomaschek75

Thomaschek75

19.07.2013 11:42

Dodane przez Lusia w odpowiedzi na Chociaż słowo o tym...

Ja nie chce, zeby ktos cokolwiek dla mnie wywalczal. Jak napisalem, czuje, ze silna Polska jest mi rowniez jako emigrantowi potrzebna, ale w sensie pewnych, nieprzeliczalnych na pieniadze wartosci...
Jak napisalem- ja do Polski juz nie wroce i od Polski czy od Polakow w Polsce niczego nie chce! Wrecz przeciwnie, dlatego, ze wielu polskim emigrantom jednak jakos sie powodzi uwazam, ze trzeba bardzo mocno rozwazyc opcje "konkretnej" pomocy dla Ruchu, ktory moim zdaniem, jest jedyna organizacja z sensownym programem dla Polski.
Ja osobiscie od Polski juz niczego nie chce, ja chcialbym jedynie pomoc by innym, ktorzy tam zostali zaczelo w koncu zyc sie lepiej...Czy to zle? Mysle, ze nic zlego w tym nie ma.
Co do konretnych dzialan- nie bede tutaj o tym pisal, podalem maila i zainteresowane osoby prosze o kontakt- n.b. dziekuje juz tym wszystkim osobom, ktore sie zglosily! Juz jest nas pare osob! :)
Domyślny avatar

Magdalena

18.07.2013 20:49

ale ten Śląsk to musiał być jakiś super biedny region skoro lekarze tak przymierali głodem. Ja wiem, kompetencje, wiem, ciężka praca, wiem jaka presja. Bardzo doceniam wiedzę, umiejętności, nie mam jakichś amerykańskich snów co do leczenia. Ale proszę nie przesadzać. Lekarzom, których znam a jest ich kilkunastu, naprawdę niczego nie brakuje. A ich dzieci stać na wypady na narty w Alpach, na studia zagraniczne i nawet na! komputer. Ale to pewnie dlatego, że mieszkam w innym rejonie Polski.
Thomaschek75

Thomaschek75

19.07.2013 11:35

Dodane przez Magdalena w odpowiedzi na Na początku na pewno było ciężko

- co do Slaska, nie wiem czy byl to jakis wyjatkowy Region Polski, nie przypuszczam, ale fak pozostaje faktem, tam znalazlem prace i pomijajac problemy natury "finansowej" bylo bardzo dobrze, bo poznalem na serio fantastycznych ludzi, ludzi z charakterem, ludzi o twardych, ale tez bardzo wrazliwych sercach jakimi sa Slazacy, ktorych tutaj prage bardzo serdecznie pozdrowic (n.b. jako Lubelak duzo sie tez od Slazakow nauczylem, m.in. wlasnie tej "hardosci", o wiele wiekszej bezkompromisowosci niz to jest spotykane chociazby na Lubelszczyznie- to sa bardzo dobre cechy, ktorych wielu Polakom brakuje i tego od Slazakow mozemy sie uczyc...nie chce oceniac innych Regionow Polski bo ich nie znam, ale o Lubelakach mowie bo sam nim jestem)
- co do lekarzy, ktorym sie tak w Polsce swietnie powodzi- nie przecze, ze tak jest, ale:
 1) sa to albo osoby, ktorych rodzice mieli na tyle duzo kasy, zeby ustawic swoje dzieci, a przynajmniej bardzo im pomoc na starcie,
 2) albo osoby, ktore "tyraja" na kilku etatach - a to juz nie jest praca tylko niewolnictwo na co ja sie nie zgadzam
 3) albo sa to osoby, kotre jak napisalem "sie skurwily" i biora lewa kase na boku od pacjentow, ktorzy i tak placa skladki na swoje ubezpieczenie  zdrowotne - to jest poprostu chore.
Skoro wszystkim w Polsce ( w tym lekarzom, a moze tym bardziej lekarzom) powodziloby sie tak wspaniale, to prosze mi powiedziec, dlaczego w ostatnich latach wyjechalo z Polski tyle milionow Ludzi ( w tym kilka a moze kilkanascie tysiecy lekarzy- dokladnych statystyk nie znam)???
Domyślny avatar

kasia

18.07.2013 21:56

bral Pan jeszcze dyzury po to zeby przezyc zaraz po studiach... Ja znam jedna Amerykanke ktora wlasnie skonczyla studia i nie moze dostac pracy w swoim zawodzie ale ma do splacenia kredyt 100 tys dolarow ktory wziela po to zeby mogla studiowac... Ile kosztuje wyksztalcenie jednego lekarza w Polsce i na zachodzie i ile by to pana kosztowalo gdyby musial Pan za to zaplacic??? " Takich wyjazdow jak Pana byly miliony" ...ale to my placilismy za wasze wyksztalcenie i to dzieki nam mogliscie tam na zachodzie robic kariery.... I dlatego tylko.... NIE MACIE PRAWA NAS POUCZAC bo wyjechaliscie stad a my musielismy i teraz tez musimy....CIAGNAC TA BIEDE....NIE WY!!! Niestety ale .... TO MY DALISMY WAM SZANSE NA LEPSZE ZYCIE....
Thomaschek75

Thomaschek75

19.07.2013 01:08

Dodane przez kasia w odpowiedzi na Jako lekarz zarabial Pan 1100 zl brutto....

Ja nie bylem sierota i nikt mi na studia nie dal...a juz z pewnoscia nie wy! Moi Rodzice cale zycie przeharowali w komunie i to z ich pracy (podatkow) oplacone zostaly moje studia...tak jak i inne studia panstwowe w Polsce, zostaly oplacone przez wszystkich ciezko pracujacych uczciwych ludzi. Mysle, ze te kwestie mamy wyjasniona.
- odpowiedz do komentarza napisalem nie przez wzglad na autora, ale przez wzglad na przyszlych czytajacych.
Domyślny avatar

kasia

19.07.2013 01:34

Dodane przez Thomaschek75 w odpowiedzi na My to znaczy kto?

ciezko pracujacych uczcziwych ludzi" .....TAK.... "WSZYSTKICH"....i dlatego przeczytaj Pan jeszcze raz to co Pan napisal.... " My"... to znaczy ci ktorzy finasowali takim jak Pan studia a dzisiaj nie maja za co wykupic lekow.... Nie odpowiedzial Pan tez na pytanie ....ile takie studia medyczne KOSZTUJA?????
Domyślny avatar

Daf

19.07.2013 06:48

Dodane przez kasia w odpowiedzi na ......" zostaly oplacone przez ....wszystkich....

Pani Kasiu ! Obecna sytuacja w Polsce, ktora sie poglebia, to wina polskiego spoleczenstwa. Nie ma obowiazku "odpracowywania" studiow. Kazdy czlowiek ma prawo mieszkac tam, gdzie mu sie podoba (Powszechna Deklaracja Praw Czlowieka). Ja po skonczeniu studiow tez wyjechalam z Polski. Ostatnio w wyniku mojej bezinteresownej dzialalnosci kilka tysiecy Polakow ma godna i dobrze oplacana prace. Pozdrawiam Pania
Domyślny avatar

kasia

19.07.2013 09:33

Dodane przez Daf w odpowiedzi na @ Pani Kasia 01:34

"Wina polskiego spoleczenstwa" jest tez to ze....NIE UMIE LICZYC SWOICH PIENIEDZY. Od 23 lat w Polsce sa uczelnie prywatne za ktore trzeba placic i ci co nie maja MOZLIWOSCI... zeby dostac sie na bezplatna uczelnie panstwowa musza placic za to ciezkie pieniadze. Jezeli tacy ludzie wyjezdzaja to nikt do nich nie ma o to pretensji ...i moga mieszkac i pracowac tam gdzie chca... Ci ktorzy studiowali na bezplatnych panstwowych uczelniach a studia medyczne sa dla WYBRANCOW.....sa cos winni temu spoleczenstwu.... " Nie ma obowiazku odpracowywania studiow" a powinien byc.... dlatego ze nie wszyscy maja rowne szanse.....jedni dostaja wszystko inni....NIC.... " Kazdy czlowiek ma prawo mieszkac tam gdzie mu sie podoba" tylko ze najpierw powinien rozliczyc sie z tymi ktorzy zaplacili za te jego mozliwosci... Pozdrawiam.
Thomaschek75

Thomaschek75

19.07.2013 11:17

Dodane przez kasia w odpowiedzi na Pani Daf......

nie wiem co ma Pani na mysli mowiac Wybrancy...osobiscie nie czuje sie zadnym wybrancem, a juz z pewnoscia nie dostalem sie na medycyne dzieku jakiejs protekcji, ktora tutaj Pani ewidentnie sugeruje...Powiem Pani tylko to, ze moj zdany egzamin na same studia okupilem ogromnym wysilkiem, wieloma nieprzespanymi nocami nad ksiazka, bo nie stac mnie bylo na korepetycje...to znaczy moich Rodzicow nie stac bylo na taki wydatek. 
Jesli chodzi o kwestie kosztow studiow medycznych, to powiem szczerze nie wiem ile to wynosi. Pamietam jedank, ze "obok" studiow "bezplatnych" studiowali juz w tym czasie z nami tzw. "prywatni", czyli ci co sie nie dostali w normalnym trybie bo nie zdali egzaminu, ale mieli kase...Oni musieli chyba placic ok. - zebym sie nie pomylil - 12.000 zlotych za rok (2 semestry), n.b. z opcja, ze po roku studiow moga sie przeniesc z "platnych" na "bezplatne". 
Tak wiec 12.000 x 6 lat studiow to 72.000 zlotych. Jesli przeliczyc to na Euro to bedzie ok. 18.000 Euro...jest to cena nowego sredniej klasy samochodu (z gatunku Ford, KIA itp.).
Jesli twierdzi Pani, ze moich Rodzicow, ktorzy przeharowali (bo nie nazywam tego praca) w Polsce po 40 lat, nie byloby stac na kupienie sobie sredniej klasy samochodu za swoja prace, tylko musieliby liczyc na tzw. "panstwowe" to niech sie Pani zastanowi o czym Pani mowi. Moim zdaniem za te ich niewolnicza prace w tym systemie moznabyloby kupic nie jesten, ale pewnie ze 30- 40 albo i wiecej takich samochodow...
Ja nie mam z tym zadnego problemu, ze studiowalem na tzw. "bezplatnych " studiach i potem wyjechalem. Z wielu powodow:
1) studia nie byly bezplatne, bo moi Rodzice odprowadzali cale zycie haracze na ten cel i odpracowali to z nawiazka!
2) studia wcale nie byly bezplatne, poczynajac od tego, ze musialem sobie sam kupowac ksiazki, ze musialem sam kupowac sobie sprzet (kitle, stetoskopy itp.) oraz, ze sam musialem oplacac sobie dojazdy na zajecia, a to w perspektywie kilku lat tez bardzo duzo kosztowalo...nie mowiac juz o moim wyzywieniu (zaplacili Rodzice) oraz mieszkaniu (mieszkalem u Rodzicow to i oni tez za to zaplacili)
3) PRZESTANMY WOGOLE LUDZIOM OPOWIADAC BAJKI, ze jakiekolwiek studia panstwowe byly bezplatne, bo to nie prawda! Za wszystko ktos kiedys musial zaplacic, nie ma nic za darmo!
Ja z tym bynajmniej nie mam problemu.
Domyślny avatar

kasia

20.07.2013 00:25

Dodane przez Thomaschek75 w odpowiedzi na Otoz Pani Kasiu,

umiesz Pan dobrze liczyc.... Ja licze inaczej i wiem tez jak jest w Polsce i jak jest gdzie indziej i to raczej nie sa bajki. Natomiast Pan posluzyl mi jako przyklad i problem nad ktorym trzeba sie zastanowic bo jezeli w Polsce z powodu braku miejsc w panstwowych przedszkolach rodzice musza placic okolo 1000zl w przeszkolu prywatnym to finasowanie wyzszego wyksztalcenia ludziom ktorzy zaraz po studiach opuszcza Polske i beda pracowac i placic podatki w innych krajach jest....DZIWACZNE... Problemem jest to ze tych ludzi sa tysiace a moze miliony a .... PLACIMY ZA TO MY....
gorylisko

gorylisko

20.07.2013 16:37

Dodane przez kasia w odpowiedzi na Widze Panie Thomaschek 75 ze....

czy konkretniej mowa była o bezpłatnych studiach...
potem jeden komuszek mi to wypominał... popierał olka słaba goleń...
skoro studia są bezpłatne to o co biega ? sa bez płatne czy nie ?
następna sprawa, skoro niema pracy w danym kierunku to co ? trawkę ma jeść ?
czy może na zmywak w restaracji kuronia ?
Domyślny avatar

kasia

20.07.2013 21:09

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na podobno studia w prl były za darmo

W PRL-u studia byly" za darmo, mieszkania za darmo, sluzba zdrowia za darmo, wczasy pracownice za darmo" itd...itd.... Ci co konczyli te studia mieli zagwarantowana prace i pracowali w Polsce po to zeby wszystko moglo byc dalej " za darmo"..i.....prawie nikt nie wyjezdzal do pracy za granice... Dzisiaj wszystko kosztuje i studia tez kosztuja a poniewaz nasz rynek pracy nie potrzebuje magistrow i doktorow wiec studia powinny byc platne tak jak wszedzie w bogatych krajach....a my jestesmy krajem biednym.... Jezeli ktos zaplaci za swoja nauke to moze sobie wyjezdzac gdzie chce i pracowac gdzie chce nikt do niego nie bedzie mial o to pretensji. Chca godnie zyc i pracowac za granica (?)to MUSZA W TO ZAINWESTOWAC....jest to proste jak budowa cepa.... Polscy podatnicy maja placic za nauke kogos kto chce wyjezdzac na zachod tam pracowac i placic podatki???...... Co z tego bedzie miala Polska i Polacy???
gorylisko

gorylisko

20.07.2013 22:41

Dodane przez kasia w odpowiedzi na NO PROSZE.....nozyce sie odezwaly....

a propos jak tam miotła na której pani lata  też za darmo ?
studia były w prl-u za darmo dlatego, że m.in. mój śp starszy i moja mamuśka pracowali i oddawali kasę...
wielu było chętnych na studiowanie, wielu sie dostało i nie skończyło...ja skończyłem...ba nawet rozpocząłem studia na uniwerku
ale nie skończyłem bo spotkałem na swojej drodze historyka marksistowskiego...ostatnio był bardzo jewropejski...
co ma z tego Polska...ano proste, kasę która przesyłam do Polski...powiem wiecej, kasę od ludzi którzy tu przyjechali i pracują...
mam w tym swój skromny udział...
poza tym powinna sie pani cieszyć... nie obciążaja już budzetu państwa rządzonego przez rostowskiego, tuska i resztę gangu...
szanowna pani, jezeli rządzący Polska nie umieja zorganizować możliwości nirmalnego zarabiania na życie to za karę nie będe sidział...
anie nie będe pobierał pensji która nie starczy na utrzymanie dorosłego mężczyzny...
poza tym ja na fanaberie w/w gangsterów politycznych nie zamierzam dać ani grosza...
pani troska o Polskę i Polaków brzmi żałośnie i faszywie... prosze zapytać ile tusk i jego gang kasy zmarnował...
proste jak konstrukcja cepa czy miotły...
no to co hajl merkel czy daf wazelina ?
a tak na koniec... czy nosi pani majtki w kolorze biało-czerwonym z tej troski o Polskę i Polaków ?
Domyślny avatar

kasia

20.07.2013 23:36

Dodane przez gorylisko w odpowiedzi na a swistak zawijał sreberka...

masz pan identyczne poglady jak pani Daf..... Wiec dlaczego pan jej tak dokuczasz? Moze odrzucila panskie zaloty i teraz sie pan mscisz, bo caly czas pan piszesz o majtkach....i cos tam jeszcze majaczysz... a zraniona milosc jest niebezpieczna.... Wez sie pan w garsc , to nie koniec swiata, jutro bedzie lepiej. A....moja " troska o Polske i Polakow nie brzmi falszywie" bo ja tu mieszkam tu pracuje i nie zamierzam stad wyjezdzac i martwie sie tez o siebie...nie o pana bo przeciez pan tam w UK zrobil kariere... "Tusk i jego gang" zmarnowal tez duzo kasy ale tez dzieki tym ktorzy w UK glosowali na Tuska a bylo ich wiecej jak w Polsce. Wiec prosze zajac sie edukacja tamtejszych lemingow i nie madrowac sie tu na blogach bo niestety musisz pan sluzyc temu panu ktory placi. To my tu jestesmy u siebie i nie zyczymy sobie zebyscie pouczali nas co my mamy robic tu w Polsce... Wiem ze pana wkurzylam , wiec wez pan sobie relanium albo zaparz nerwosol bo po panskich wpisach widze ze jest pan klebkiem nerwow....a ZLOSC PIEKNOSCI SZKODZI... To na tyle...dzisiaj pana nie przeczytam wiec, nie wysilaj sie pan.... Zycze przyjemnych snow...
gorylisko

gorylisko

21.07.2013 00:38

Dodane przez kasia w odpowiedzi na No i widzisz pan , panie Goryl.....

nie wiem dlaczego pani uzurpuje sobie prawo do wypowiadania się w imieniu Polaków...
co do pouczania to zdaje się madame wazelina daf robi to od samego początku i jakoś jej pouczenia z hajlhitlerowa (autentycznego czy z jej snów) nie wzbudzaja u pani tego typu gadek umoralniających jaką pani wystrzeliła...jak mniemam za pomoca własnego yntelektu i być może jakiejś jeszcze części ciała...
co do identyczności pogladów moich i madame wazeliny daf to chyba się szanownej pani something pojebałoś... jej poglądy są mi obce...choćby dlatego, że nie lubię wazeliniarzy posthitlerowskiego sortu...poniatno towariszczi kasiu...
wypowiadam się za siebie i tylko za siebie, nie uzurpuję sobie prawa do wypowiadania się w czyimkolwiek imieniu, chyba, że mam pełnomocnictwo na piśmie...
co do głosów w UK, od razu mówię, nie głosowałem na tuska... na kogo to już nie pani interes...wiem, że niektórzy głosowali na tuski gang, w jednym sklepie jeden gościu to zwiewał na zaplecze kiedy wchodziłem... po prostu grzecznie go pytałem dlaczego jeszcze nie wrócił do tusklandii
pani mnie wkurza ?? wolne żarty...po prostu mam litość dla żałosnych mitomanów... co do piękności...widać na obrazku jaka piękna mążcizna ze mnie ;-)
no i mam bardzo owłosioną klatę...czy to przypadkiem pani nie podnieca ?
acha, ostatnio kupiłem sobie dwa komplety piżam z obrazkiem zwierzaka na tejże klacie i z napisem "nienawidzę poranku"... prawdziwy zwierz ze mnie ;-)
marchewkę jadam trzymając ja elegancko palcami...
Domyślny avatar

Daf

19.07.2013 14:04

Dodane przez kasia w odpowiedzi na Pani Daf......

Podstawowa wina polskiego spoleczenstwa jest to, ze nie potrafi wybierac rzetelnie swoich przdstawicieli, a tych ktorzy nie spelniaja swoich obowiazkow nie potrafi rozliczac. Tym rozni sie glownie od obywatelskich spoleczenstw innych krajow. Studia medyczne i inne sa jedynie dla ludzi uzdolnionych, a nie dla wybrancow - jak Pani pisze. Studiowanie to b. ciezka praca. W innych krajach studia sa tez bezplatne, nikogo sie nie zmusza do pozostawania we wlasnym kraju. Do Austrii przyjechalo ostatnio ponad 6 tys. mlodych Wegrow, maja ukonczone studia i znaja jez. niemiecki. Znajda tu prace i godne warunki zycia. Rzad Hiszpanii podpisal ostatnio umowe z rzadem Niemiec dot. zatrudnienia 35 tys. mlodych i wyksztalconych Hiszpanow w Niemczech. Beda sie uczyli jez. niemieckiego na koszt rzadu niemieckiego a potem wejda do roznych dziedzin niemieckiego przemyslu. A studia w Polsce nigdy nie byly calkowicie bezplatne, tak jak sie o tym mowi. Mozliwosci urzadzenia sobie godnego zycia w Polsce dla ludzi z wyksztalceniem akademickim sa minimalne. Pozdrawiam Pania
Domyślny avatar

kasia

20.07.2013 00:08

Dodane przez Daf w odpowiedzi na @ Pani Kasia 09:33

Polska jest " krajem seryjnego samobojcy" .....wiec jak obywatele maja rozliczac rzadzacych skoro moga zostac zwolnieni z pracy , stracic zycie albo miec problemy z urzedem skarbowym? W Smolensku zginal PREZYDENT POLSKI z delegacja i... " NIC SIE NIE STALO"....NAROD plakal a " spoleczenstwa obywatelskie" zachodu siedzialy i siedza nadal cicho.... Po tym jak Hitler zdemolowal swiat....zachod pod kuratela USA mogl odbudowac swoja gospodarke i spoleczenstwo obywatelskie my... zostalismy za zelazna kurtyna i po butem Moskwy...Taka jest roznica miedzy ...zachodem i wschodem... Wiec stosowanie jednej miarki dla was i dla nas jest NIEPOROZUMIENIEM... Zgadzam sie z Pania ze " studia medyczne i inne sa dla ludzi uzdolnionych" tylko ze ....takie studia KOSZTUJA a nas Polakow nie stac na to zeby ksztalcic nasza mlodziez po to zeby pracowala dla OBCYCH... W Polsce Pani Daf nawet przedszkola panstwowe sa dla WYBRANCOW i wiem tez jak niektorzy dostaja sie na studia medyczne...ale jest to tajemnica POLISZYNELA......wiem tez ile takie studia kosztuja... Skoro w innych bogatych krajach studia sa bezplatne to przeciez te kraje moga ksztalcic Polakow ktorych beda chcialy pozniej zatrudnic......DLACZEGO ma to robic biedna Polska? Co do Wegrow to o ile mi wiadomo to jezeli wyjezdzaja z Wegier to maja oddac czesc kosztow za studia.. Dlaczegoz to rzad Niemiec sciaga do siebie wyksztalconych ludzi z calej UNI a nie ksztalci Niemcow? Moze dlatego ze te studia duzo kosztuja? " Studia w Polsce tez nigdy nie byly bezplatne"....tylko ze sa najtansze w porownaniu z tymi na zachodzie.. " Mozliwosci urzadzenia sobie godnego zycia w Polsce z wyksztalceniem akademickim sa minimalne"....tylko jaki my SPOLECZENSTWO... mamy interes w tym zeby tym ludziom z " wyksztalceniem akademickim" umozliwiac urzadzania sobie " godnego zycia " u OBCYCH i pracowania dla obcych ??? Pozdrawiam
Domyślny avatar

Daf

20.07.2013 08:30

Dodane przez kasia w odpowiedzi na Zapomina Pani ,....Pani Daf ze.....

Pani Kasiu ! Polska tak jak i inne kraje musi si nauczyc swoje problemy rozwiazywac sama. Liczenie na to, ze "ci inni" zrobia w Polsce porzadek jest glupota. Po tragedii smolenskiej EU, USA, Anglia proponowaly NATYCHMIAST pomoc - polski rzad ja odrzucil, a NAROD "SIE NIE WTRACAL"!!! Jak Niemcy i Austriacy odbudowywali swoje kraje moge opowiedziec wiele historii. NIKT nie czekal na "inwestorow", a praca w zagranicznej firmie nie jest tutaj, tak jak w Polsce "szczytem honoru". Liczy sie to co swoje, narodowe. Bezplatne studia: ja studiowalam na Uniwersytecie Wiedenskim tez (nostryfikacja) i nie zaplacilam ani grosza. Teraz wielu mlodych Polakow studiuje tutaj tez. Wyksztalceni Wegrzy (i inni) nic nie zaplaca w swoich krajach, osiedlajac sie w Austrii (czy gdzie indziej). Niemcy to jedno z najbardziej wyksztalconych spoleczenstw na swiecie. Ich uniwersytety sa pelne studentow, tam studiuja tez Polacy. Mozliwosc urzadzenia sobie godnego zycia w Polsce jest tez dlatego w Polsce trudne, ze wszedzie wystepuje zjawisko wygryzania i podgryzania. O tym wie Pani lepije niz ja zyjac w Polsce - niestety ! Tego NIGDZIE nie ma ! Pozdrawiam Pania
Domyślny avatar

wicenigga

19.07.2013 00:30

to przynajmniej.. ee dziwaczne. Sympatia do DAF też najlepiej nie wróży :) W Niemczech jest cała (za przeproszeniem) kupa roboty dla patrioty. Prawa Polonii niemieckiej na ten przykład, sprawa Jugendamtów, itp. Ponoć należy patrzeć w przyszłość. Pana przyszłość w Niemczech, czyż nie? Więc warto zabiegać o sprawy wyżej wymienione :) Aż dziw, że DAF nic jeszcze nie napisała o swojej akcji w sprawie pomnika Sobieskiego. No ale to może jak jednak skończy tę austryjacką podstawówkę :)))

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Thomaschek75
Nazwa bloga:
Zabobony
Zawód:
lekarz
Miasto:
Niemcy, NRW

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 19
Liczba wyświetleń: 162,977
Liczba komentarzy: 259

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy ks.Isakowicz zostanie biskupem?
  • Mrożek nie nadaje się do Panteonu Narodowego
  • U Prymasa na obiad podali szczawiową…

Moje ostatnie komentarze

  • Mam podobne przemyslenia. Przestalem sie tym przejmowac. Niedlugo odbieram niemieckie obywatelstwo. Pozdrawiam.
  • Jako lekarz uważam,że musiała to być jakaś wyjątkowa reakcja na narkoze...o ile operowano pod narkoza a nie w znieczuleniu miejscowym.jak by nie było to nikt mi nie wmówi,że nie można bylo tego…
  • Ciekawe czy seryjny samobójca kończy wakacje...

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • NARODOWA EMIGRACJA- czas działania!
  • O systemie zdrowotnym w Niemczech (dla Daf…)
  • Neokatechumenat? STOP!

Ostatnio komentowane

  • Thomaschek75, Oooo, bardzo dobra kandydatura!Zgadzam sie!
  • , wiekszego zaprzanstwa niewiary w naukowe dowody ,dawno nie slyszalem i to z ust czleka mieniacego sie ZNAWCA PRAWDY--jednak ormianie zawsze kochaja kacapow.
  • , Drogi Autorze pomijasz kandydaturę Księdza STANISŁAWA MAŁKOWSKIEGO?. Upodlonego przez diecezjalnych i nie tylko hierarchów. Przesuniętego na liście SB z pozycji 1-ej na 2-gą.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności